seba
Guest
Tue Aug 08, 2006 5:12 pm
Witajcie
temat na czasie,wiele szumu i wogole a tak w zasadzie,czym roznia sie stacje
do lutowania bezolowiowego oz zwyklych stacji lutowniczych?
Jak jest z tymi grotami (z fala czy cos takiego).Czy mozecie polecic kilka
tanich modeli
seba
MuNiO
Guest
Tue Aug 08, 2006 5:15 pm
szykuje sie kolejne odgrzewanie starego kotleta?
Leszek
Guest
Wed Aug 09, 2006 2:47 pm
Quote:
temat na czasie,wiele szumu i wogole a tak w zasadzie,czym roznia sie
stacje
do lutowania bezolowiowego oz zwyklych stacji lutowniczych?
Mają wyższą temperaturę maksymalną
Quote:
Jak jest z tymi grotami (z fala czy cos takiego).Czy mozecie polecic kilka
tanich modeli
Grot przecież musisz dokupić do lutownicy którą używasz
Co z tego że ktoś ci poda tani model jak on nie będzie pasował
A tak na marginesie - jako człowiek zajmujący się serwisem
nie przywiązywałem wagi do techn. bezołowiowej ale pojawił
się problem nie związany bezpośrednio z ołowiem
Dzwonię do firmy - zamawiam przekaźniki z katalogu
Odpowiedź - nie możemy ich panu sprzedać bo zawierają ołów
Ja na to - ołów mi nie przeszkadza
Odpowiedź - ale takie są dyrektywy - nie i już
Ta sama sprawa z wyświetlaczami LCD.
Podzespoły na które jest zbyt, zostają przystosowane do technologii
bezołowiowej. Natomiast takie które są używane w ilościach
jednostkowych do celów serwisowych nie zostaną przystosowane
bo i po co. Producentowi zależy żeby sprzedawać całe urządzenie
a nie bawić się w naprawy - i chyba głównie o to chodzi w tej
technologii bezołowiowej
Leszek
nenik
Guest
Wed Aug 09, 2006 7:36 pm
Quote:
Witajcie
temat na czasie,wiele szumu i wogole a tak w zasadzie,czym roznia sie stacje
do lutowania bezolowiowego oz zwyklych stacji lutowniczych?
Jak jest z tymi grotami (z fala czy cos takiego).Czy mozecie polecic kilka
tanich modeli
no to przedstawie moje skromne zdanie jednak poparte praktyka
wiele szumu to robia grupowicze i inni
fakty sa takie ze malo kto zyczy sobie bezolow (dzis) a jedynymi panikarzami
jakich spotkalem to grupy dyskusyjne i fora
rzeczywistosc jest taka ze osoby zamawiajace , projektujace i dystrybujace
elektronike na ciut wieksza skale maja gleboko w dup.... new technolodzy
i wszelkie dyrektywy , na chwile obecna to wszystko jeszcze raczkuje
jako praktyk widze ze technologie sa rozne jednym nawet to ladnie wychodzi
a drudzy uczac sie dopiero , ponosza naprawde duze straty z powodu zielonego
listka
nikt o zdrowym rozsadku i potrafiacy liczyc nie zamowi calosci zlecenia jesli
technologia jest niedopracowana , a urzadzenie moze odpali albo nie
nikogo na to nie stac
potrzeba jest wiecej czasu , moze jakies nowe rozwiazania ktos wymysli
nie ma co szalec :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Piotr Gałka
Guest
Thu Aug 10, 2006 7:54 am
Użytkownik "nenik" <nenikWYTNIJTO@op.pl> napisał w wiadomości
news:1776.00000187.44da3954@newsgate.onet.pl...
Quote:
nikt o zdrowym rozsadku i potrafiacy liczyc nie zamowi calosci zlecenia
jesli
technologia jest niedopracowana , a urzadzenie moze odpali albo nie
nikogo na to nie stac
potrzeba jest wiecej czasu , moze jakies nowe rozwiazania ktos wymysli
nie ma co szalec
Merytorycznie zgoda w 100%, ale....
Urzędnicy unijni ustanowili takie prawo, że od 1.07.2006 sprzedanie
urządzenia nie ROHS to przestępstwo (jeśli to urządzenie podlega pod ROHS).
Jak policzysz koszty przestępstwa (nie wiem po ilu latach się przedawnia),
to może się okazać, że taniej wyjdzie mieć problemy z uruchamianiem i
gwarancją na urządzenia.
P.G.
yogi009
Guest
Thu Aug 10, 2006 9:23 am
Dnia Wed, 09 Aug 2006 16:47:37 +0200, Leszek napisał(a):
Quote:
Producentowi zależy żeby sprzedawać
całe urządzenie a nie bawić się w naprawy - i chyba głównie o to
chodzi w tej technologii bezołowiowej
Święte słowa, kolego, święte słowa. Pod płaszczykiem ekologii robi
się kokosy.
--
yogi009