HF5BS
Guest
Wed Jan 10, 2018 6:16 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:2445793100$20180109150350@squadack.com...
Quote:
Oj, przecież wiesz, że się o tym nie mówi, tylko czasem ogląda ze starych
kaset :)
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer
HF5BS
Guest
Wed Jan 10, 2018 9:58 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a548e1e$0$5147$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Wiadomo! Miałem jednak na myśli to, że włókno jest też katodą, więc
bezpośrednio grzaną, jak w popularnej 3S4T i prąd lampy obciąża tę katodę,
więc więcej pobrać, to czy włókno nie pyknie?
Patrzac na ilosc lamp z bezposrednim grzaniem ... nie.
Widac prad katodowy jest znikomy w porownaniu do grzejacego.
Bo ten prad zalezy tylko od temperatury - tzn jest pewna termoemisyjnosc i
wiecej nie bedzie.
Wiadomo, przeciążona lampa staje się stabilizatorem prądu, co też przecież
znaczy, że wydzielona moc będzie rozła liniowo z napięciem. I może anodę
stopi? Choć mi ludzie opowiadali, że w używanych lampach powodowano
nadtopienie anody, więc ta się podziurawiła, szkło bańki zlekka zassało, a
lampa nadal pracowała. I tu pytam zwolenników techniki półprzewodnikowej,
rzecz jasna z lekkiej przekory i dla dowcipu - który element elektroniczny
pozwoli na przetopienie swoich struktur, nie tracąc zbytnio ze swoich
właściwości?

)
Quote:
Choc przy bardzo dlugim drucie ... no ciekawe, czy by bylo widac te
ucieczke pradu
Przyznam, że nigdy tego nie rozpatrywałem...
Quote:
Nawiasem pytajac - jak te lampy sobie radzily z napieciem zarzenia ?
Przeciez to dodatkowe wolty napiecia siatka-katoda, przy 50Hz i
nieliniowosci lampy powinno cos brumiec.
Ideałów nie ma, więc pewnie brum będzie. Ale... o to chodzi?
http://www.fonar.com.pl/audio/schematy/radioam_krotkofal/skany/magnetofon-tonette.gif
hint - żarzenie lampy wstępnej...
Więc lampy bezpośrednio zarzone są pędzone raczej napięciem stałym
filtrowanym...
Quote:
jak w bajcie o Jacusiu - Ja cuś tu siatki (sterującej) nie widzę
Nie widzisz, ale ona tam jest.
I masz nie widziec, bo ona ma nie przeszkadzac w ogladaniu anody.
To by mnie ucieszyło, nie widzieć też katody.
Przez lupe dojrzysz.
To ja wiem, dynamika obrazu w filmie nie pozwoli na tak dokładne
odwzorowanie szczegółów, zresztą, zapodanie przydymionej szybki daje to
właśnie, o czym wspomniałem.
Quote:
No, chyba większy prąd anodowy to i jasność? A ujemne w końcu lampę
zatka...
No ale my chcemy, zeby nieswiecace elementy byly zatkane.
Nie inaczej, bo w przeciwnym przypadku lampa taka nie miała by sensu.
Quote:
A zwykla lampa pracuje inaczej.
Szczęśliwie, prawa fizyki są w obu identyczne. Bo i też co innego
wykorzystujemy.
Quote:
Za to dodatnie (zgadzam się nie dręczyć lampy wspomnieniami o prądzie
siatki w takim przypadku, wystarczy, że i od tego ją zaswędzi), to raczej
prądu przyda...?
Koledzy wspominaja skutki - lampa z zarzoną anodą
Yyyy... i zmiękłą bańką tak, że aż kształt zmieniła... Opowiadano mi o
podziurawionych anodach, a po ostudzeniu lampa nadal działała.
A żarzoną anodę widziałem osobiście - w swoim OTVC Rubin

) Minutę później
prawdopodobnie musiałbym gasić, bo wyszedłem z pokoju na 4 minuty, jakimś
trafieniem losu miałem jak to zmierzyć. Z telewizora grającego normalny
program, stał się telewizorem, w którym dźwięk wprawdzie został, ale obraz,
to był wąski pionowy pasek, na parę cm, oraz lekki akompaniament dźwięków
przypominających skwierczenie, oraz zapach czegoś silnie rozgrzanego. To
było lekkim wieczozrem i zobaczyłem także, że z tyłu coś się świeci. Była to
anoda lampy 6P45S, nie sprawdzałem, czy przeczytam przy tym książkę, tylko
natychmiast wyłączyłem telewizor, chwilę popilnowałem, czy mimo to się nie
zajara, ale nic się nie spaliło. Trafo WN dostalo zwarcia i bezpiecznik nie
wywalił. Lampa nadal pracowała, po wymianie trafa (co w owych czasach nie
było najłatwiejsze załatwić, ale się udało), pewnie nie pamiętając o
zdarzeniu.
Innym razem jakiś układzik z pierwszego wydania NZabawek Wojciechowskiego,
nominalnie 90V, dałem 250 (nie miałem innego), więc anoda się zlekka
świeciła, ale układ działał :)
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer
HF5BS
Guest
Wed Jan 10, 2018 10:01 pm
Użytkownik "Tomasz Szcześniak" <tszczesn@elektrit.com> napisał w wiadomości
news:slrnp59n5h.3o2.tszczesn@tomek.dom...
....
Quote:
Koledzy wspominaja skutki - lampa z zarzoną anodą :-)
Sa takie typy lamp (fakt - dużej mocy) których anoda przy nominalnej
mocy świeci na czerwono. Więc da się
Wapotrony? Czy celowe wykorzystanie zjawiska, że lampa z żarzoną anodą staje
sie dwukierunkowa? BTW. Czy do bycia lampą idealną, nie jest wymagane, żeby
anodę wykąpać przynajmniej w ciekłym helu... i tę temperaturę utrzymać? Jak
to się na do prądu wstecznego?
--
Pies jest jedynym zwierzęciem, które potrafi wyrazić zadowolenie lub
śmiać się kręcąc lub wymachując ogonem i czyni to nieporównanie wdzięczniej
i naturalniej niż człowiek, strojący obłudne grymasy. Wcale się nie dziwię,
że ten i ów na pieski sobaczy. Ileż to razy pies przykro człowieka zawstydza
(C) Artur Schopenhauer
Tomasz SzczeĹniak
Guest
Wed Jan 10, 2018 11:04 pm
Dnia 10.01.2018 HF5BS <hf5bs@t.pl> napisał/a:
Quote:
Wapotrony? Czy celowe wykorzystanie zjawiska, że lampa z żarzoną anodą staje
sie dwukierunkowa? BTW. Czy do bycia lampą idealną, nie jest wymagane, żeby
anodę wykąpać przynajmniej w ciekłym helu... i tę temperaturę utrzymać? Jak
to się na do prądu wstecznego?
Nie. Wapotrony mają zimną anodę, bo mają naprawdę efektywne chłodzenie.
maksymalna temperatura anody zalezy od materiału anody, szkła (lub innego
materiału) z którego wykonana jest bańka, staranności odgazowania elektrod.
Popularna QB3/300 świeci przy pełnym obciążeniu. To raptem 500°C.
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice