Sebastian Biały
Guest
Sun Jan 09, 2011 9:34 pm
On 2011-01-09 21:21, "Dariusz K. Ładziak" wrote:
Quote:
Toteż najodpowiedzialniej eksploatowane monitory tej klasy w ten sposób
się traktuje - nie rzadziej jak raz na rok serwis, klimatyzowane
pomieszczenie, stały cykl rozruchowy (praca po powiedzmy pół godzinie od
włączenia)...
A kalibratory barwy to w takich firmach lądują w serwisie co trzy
miesiące na korekcję wzorca bieli.
Rośnie chyba jakiś nowy odłam audiofilstwa

Mam nadzieje że kable HDMI
nie sa z miedzi beztlenowej w argonowanej izloacji ...
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 10:37 pm
Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
Quote:
Oczywiście jeśli ktoś obrabia dla siebie a nie dla przemysłu filmowego
to póki w monitorze nie grzebie - nie ma nieszczęścia jak co roku do
serwisu nie biega, ludzie potem będą to oglądali na monitorach łaciatych
jak wiejski burek (i cała robota Burkowi w rzyć) albo drukarz będzie to
drukował w poniedziałek.
W przemyśle filmowym też nie ma nieszczęścia. Tam nie ma zbyt dużych
wymagań, za to są (zbyt) duże pieniądze. A wspomniany wcześniej monitor
robi w przemyśle drukarskim -- tu najważniejsza jest wcześniejsza ocena,
czy np. jasnoszary kontur na ciemnoszarym tle będzie po wydrukowaniu
widoczny czy nie.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Jan 09, 2011 10:44 pm
Pan Sebastian Biały napisał:
Quote:
Toteż najodpowiedzialniej eksploatowane monitory tej klasy w ten sposób
się traktuje - nie rzadziej jak raz na rok serwis, klimatyzowane
pomieszczenie, stały cykl rozruchowy (praca po powiedzmy pół godzinie od
włączenia)...
A kalibratory barwy to w takich firmach lądują w serwisie co trzy
miesiące na korekcję wzorca bieli.
Rośnie chyba jakiś nowy odłam audiofilstwa

Mam nadzieje że kable HDMI
nie sa z miedzi beztlenowej w argonowanej izloacji ...
Wręcz przeciwnie. Kiedyś za dotknięcie potencjometru potrafili rękę
odrąbać, bo tyle trzeba było się natrudzić, by -- nomen omen -- biały
był biały. LCD nie musi się już wygrzewać jak kineskop, kalibracja
zapisana jest cyfrowo a nie ślizgaczem potencjometra, na temperaturę
też wszystko mniej wrażliwe. Aż tak się z tym ludzie teraz nie cackają
jak drzewiej.
--
Jarek