Guest
Tue Oct 24, 2006 5:31 am
Czołem.
Czy zawsze przy regeneracji alternatora istnieje konieczność
przetoczenia pierścieni ślizgowych ? Mniej więcej jaka powinna być
gładkość powierzchni ?
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
Ukaniu
Guest
Tue Oct 24, 2006 5:58 am
Użytkownik <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:453DA543.C19238FB@o2.pl...
Quote:
Czy zawsze przy regeneracji alternatora istnieje konieczność
przetoczenia pierścieni ślizgowych ? Mniej więcej jaka powinna być
gładkość powierzchni ?
Zwykle zawsze bo są rowy często jajowate i nowe szczotki nie dolegają
dobrze.
Gładkość?, hmm wystarczy papier 1000 aby zebrać zadziory po nożu tokarskim.
Pozdrawiam Łukasz
Guest
Tue Oct 24, 2006 6:12 am
Ukaniu napisał(a):
Quote:
Zwykle zawsze bo są rowy często jajowate i nowe szczotki nie dolegają
dobrze.
Gładkość?, hmm wystarczy papier 1000 aby zebrać zadziory po nożu tokarskim.
Myślałem że gładkość uzyskuje się w samej obróbce toczenia, poprzez
dobór parametrów skrawania. Tak przynajmniej wyglądają nowe pierścienie.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
Ukaniu
Guest
Tue Oct 24, 2006 6:28 am
Użytkownik <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:453DAEC2.F8AA4DD@o2.pl...
Quote:
Myślałem że gładkość uzyskuje się w samej obróbce toczenia, poprzez
dobór parametrów skrawania. Tak przynajmniej wyglądają nowe pierścienie.
Zależy jak tępy ma nóż najbliższy warsztat tokarski

. I dużo też zależy
chyba od "miedzi" na komutatorze bo raz ani w ząb nie szło zebrać tego
gładko.
Pozdrawiam Łukasz
Guest
Tue Oct 24, 2006 6:50 am
Ukaniu napisał(a):
Quote:
Zależy jak tępy ma nóż najbliższy warsztat tokarski

.
ITJPP
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
J.F.
Guest
Tue Oct 24, 2006 7:41 am
On Tue, 24 Oct 2006 08:12:18 +0200, PeJot@o2.pl wrote:
Quote:
Myślałem że gładkość uzyskuje się w samej obróbce toczenia, poprzez
dobór parametrów skrawania. Tak przynajmniej wyglądają nowe pierścienie.
A nie szlifowanie ? Bo po tokarce to zawsze taki "gwint" zostanie.
J.
Guest
Tue Oct 24, 2006 8:18 am
"J.F." napisał(a):
Quote:
On Tue, 24 Oct 2006 08:12:18 +0200, PeJot@o2.pl wrote:
Myślałem że gładkość uzyskuje się w samej obróbce toczenia, poprzez
dobór parametrów skrawania. Tak przynajmniej wyglądają nowe pierścienie.
A nie szlifowanie ?
Nie.
Quote:
Bo po tokarce to zawsze taki "gwint" zostanie.
Zbyt gładka powierzchnia ślizgowa też być nie może, inaczej szczotki nie
złapały by szybko właściwego profilu. Nawet są materiały przyspieszające
dotarcie szczotek, poprzez "zniszczenie" powierzchni ślizgowej ( w
mikroskali ).
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
J.F.
Guest
Tue Oct 24, 2006 8:22 am
On Tue, 24 Oct 2006 07:58:28 +0200, Ukaniu wrote:
Quote:
Użytkownik <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
Czy zawsze przy regeneracji alternatora istnieje konieczność
przetoczenia pierścieni ślizgowych ? Mniej więcej jaka powinna być
gładkość powierzchni ?
Zwykle zawsze bo są rowy często jajowate i nowe szczotki nie dolegają
dobrze.
A szczotki sie szybko nie dotra ?
J.
J.F.
Guest
Tue Oct 24, 2006 8:34 am
On Tue, 24 Oct 2006 10:18:00 +0200, PeJot@o2.pl wrote:
Quote:
"J.F." napisał(a):
Bo po tokarce to zawsze taki "gwint" zostanie.
Zbyt gładka powierzchnia ślizgowa też być nie może, inaczej szczotki nie
złapały by szybko właściwego profilu. Nawet są materiały przyspieszające
dotarcie szczotek, poprzez "zniszczenie" powierzchni ślizgowej ( w
mikroskali ).
Hm, ja tam nie wiem, ale ten "gwint" to mi sie bardzo nie podoba.
toz on bedzie szczotki lamal i pilowal [piłuje sie pilnikiem].
J.
Guest
Tue Oct 24, 2006 8:43 am
"J.F." napisał(a):
Quote:
Hm, ja tam nie wiem, ale ten "gwint" to mi sie bardzo nie podoba.
W nowych silnikach AGD ten "gwint" na komutatorze jest niewidoczny gołym
okiem.
Obejrzałem sobie oryginalny nowy wirnik do a. 126p. Chropowatości czuć
pod paznokciem.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
Ukaniu
Guest
Tue Oct 24, 2006 8:48 am
Użytkownik <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:453DD221.B9A5EAD9@o2.pl...
Quote:
Obejrzałem sobie oryginalny nowy wirnik do a. 126p. Chropowatości czuć
pod paznokciem.
Mnie kiedyś spec od altków pochropowacił porządnie komutator jakimś papierem
100, efekt był taki, że musiałem zmienić szczotki po pół roku. Owszem pewna
chropowatość się przydaje, ale bez przesady. Dla tego ja zwykle docieram na
gładko prawie i jakoś nie miałem kłopotów. Oczywiście można by i
pochropowacić ale nikt nie zgłaszał jak narazie problemów ze znajomych
którym pomagałem naprawiać więc chyba źle nie jest.
Pozdrawiam Łukasz
^ToM^
Guest
Tue Oct 24, 2006 7:06 pm
Quote:
Zależy jak tępy ma nóż najbliższy warsztat tokarski

. I dużo też zależy
chyba od "miedzi" na komutatorze bo raz ani w ząb nie szło zebrać tego
gładko.
w alternatorze nie ma komutarora a jeno pierscienie slizgowe
tom