Przekształcenie wkrętarki bez akumulatorów w sprzęt stacjonarny z zasilaniem 18V

Witam.
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami. Ponieważ ceny
akumulatorów do takiego sprzętu wynoszą +/- tyle co cały nowy o ile
wogóle są (mówię tu o budżetówkach) to chciałbym wykorzystać ją jako
sprzęt stacjonarny. Robota raczej pod niedużym obciążeniem, sprawy
modelarskie, robiłaby np za pseudotokarke do plastików. Ponieważ nie
ma na niej żadnego opisu odnośnie mocy a jedynie napięcie zasilania 18V
to chciałbym wiedzieć czy mogę wykorzystać jako zasilacz do niej np
zasilacz do laptopa (też mają koło 18V)? Prąd dla tych zasialczy to ok
4-5A przynajmniej tyle na tabliczkach znamionowych stoi, wystarczy?
--
Ahmed
- alez wodzu, co wodz???
- to ja juz sobie pojde...

Witam.
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami. Ponieważ ceny
akumulatorów do takiego sprzętu wynoszą +/- tyle co cały nowy o ile
wogóle są (mówię tu o budżetówkach) to chciałbym wykorzystać ją jako
sprzęt stacjonarny. Robota raczej pod niedużym obciążeniem, sprawy
modelarskie, robiłaby np za pseudotokarke do plastików. Ponieważ nie
ma na niej żadnego opisu odnośnie mocy a jedynie napięcie zasilania 18V
to chciałbym wiedzieć czy mogę wykorzystać jako zasilacz do niej np
zasilacz do laptopa (też mają koło 18V)? Prąd dla tych zasialczy to ok
4-5A przynajmniej tyle na tabliczkach znamionowych stoi, wystarczy?

Witam.
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami. Ponieważ ceny
akumulatorów do takiego sprzętu wynoszą +/- tyle co cały nowy o ile
wogóle są (mówię tu o budżetówkach) to chciałbym wykorzystać ją jako
sprzęt stacjonarny. Robota raczej pod niedużym obciążeniem, sprawy
modelarskie, robiłaby np za pseudotokarke do plastików. Ponieważ nie
ma na niej żadnego opisu odnośnie mocy a jedynie napięcie zasilania 18V
to chciałbym wiedzieć czy mogę wykorzystać jako zasilacz do niej np
zasilacz do laptopa (też mają koło 18V)? Prąd dla tych zasialczy to ok
4-5A przynajmniej tyle na tabliczkach znamionowych stoi, wystarczy?
--
Ahmed
- alez wodzu, co wodz???
- to ja juz sobie pojde...

wrote:

Witam.
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami. Ponieważ ceny
akumulatorów do takiego sprzętu wynoszą +/- tyle co cały nowy o ile
wogóle są (mówię tu o budżetówkach) to chciałbym wykorzystać ją jako
sprzęt stacjonarny. Robota raczej pod niedużym obciążeniem, sprawy
modelarskie, robiłaby np za pseudotokarke do plastików. Ponieważ nie
ma na niej żadnego opisu odnośnie mocy a jedynie napięcie zasilania 18V
to chciałbym wiedzieć czy mogę wykorzystać jako zasilacz do niej np
zasilacz do laptopa (też mają koło 18V)? Prąd dla tych zasialczy to ok
4-5A przynajmniej tyle na tabliczkach znamionowych stoi, wystarczy?

nie wystarczy. Jak się raz zaklinuje, to zasilacz może zejść śmiercią
raptowną. Masz jeszcze ładowarkę do tych akumulatorów? Akumulator może
trzyma jeszcze parę minut? Jak tak, to podłącz ładowarkę na stałe, ale
zostaw akumulatory jako "kondensator".
Jak nie, to poszukaj gdzieś transformatora 12-15V, 150W. Ewentualnie starczy
toroid do halogenów 12V. Do tego prostownik na 16-25A i kondensator, jakieś
10mF.

Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami.

wrote:

Witam.
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami. Ponieważ ceny
(...)
4-5A przynajmniej tyle na tabliczkach znamionowych stoi, wystarczy?

nie wystarczy. Jak się raz zaklinuje, to zasilacz może zejść śmiercią
mam takie dwie wkrętarki, w użyciu. Jak padły oryginalne ogniwa, to

PArę tygodni temu wpadła mi aukcja z akumulatorkami 3.7V z laptopów. To
się chyba nazywa 18650. 3 takie sztuki (7zł!!!) załatwiły sprawę. W tym
jednak przypadku nie wiem jak to długo pociągnie, narazie jest obiecująco.

On 2012-07-24 08:48, Marcin Gala wrote:
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami.

Zastosuj 3x akumulator żelowy 6V.
Pomysł niegłupi, tak teraz patrzę to komplet 4,5Ah w 70pln się zamyka.

On 2012-07-24 18:27, Sebastian Biały wrote:
On 2012-07-24 08:48, Marcin Gala wrote:
Mam starą wkrętarkę z padniętymi akumulatorami.

Zastosuj 3x akumulator żelowy 6V.
Pomysł niegłupi, tak teraz patrzę to komplet 4,5Ah w 70pln się zamyka.
A można je ładować spięte równolegle? Bo tak po jednym jakby trzeba to
trochę do d... by było. I jak to ładować? Z tego co w necie wyczytałem
napięcie 7,2V, jakieś ograniczniki prądowe trzeba kombinowac? Czy
wystarczy jakiś +/- 2A zasilacz z przydasiów albo prostownik na 12V +
stabilizator?
Witam,

PArę tygodni temu wpadła mi aukcja z akumulatorkami 3.7V z laptopów. To
się chyba nazywa 18650. 3 takie sztuki (7zł!!!) załatwiły sprawę. W tym
jednak przypadku nie wiem jak to długo pociągnie, narazie jest
obiecująco.

Ciekawe jak je ładujesz, każdy oddzielnie? Bo chyba nie w szeregu jak
NiCd i na oko.
w szeregu na oko. kpl=21zł !!! - nie opłaca mi się robić ładowarki,

Zastosuj 3x akumulator żelowy 6V.
Pomysł niegłupi, tak teraz patrzę to komplet 4,5Ah w 70pln się zamyka.
A można je ładować spięte równolegle? Bo tak po jednym jakby trzeba to
trochę do d... by było.

W dniu 24.07.2012 23:38, Padre pisze:

PArę tygodni temu wpadła mi aukcja z akumulatorkami 3.7V z laptopów. To
się chyba nazywa 18650. 3 takie sztuki (7zł!!!) załatwiły sprawę. W tym
jednak przypadku nie wiem jak to długo pociągnie, narazie jest
obiecująco.

Ciekawe jak je ładujesz, każdy oddzielnie? Bo chyba nie w szeregu jak
NiCd i na oko.
w szeregu na oko. kpl=21zł !!! - nie opłaca mi się robić ładowarki,
systemu sciągania ogniw. na sałe je zamocowałem.

Pomysł niegłupi, tak teraz patrzę to komplet 4,5Ah w 70pln się zamyka.
A można je ładować spięte równolegle? Bo tak po jednym jakby trzeba to
trochę do d... by było.

Ciekawe jak je ładujesz, każdy oddzielnie? Bo chyba nie w szeregu jak
NiCd i na oko.
w szeregu na oko. kpl=21zł !!! - nie opłaca mi się robić ładowarki,
systemu sciągania ogniw. na sałe je zamocowałem.

Kit z akumulatorem jak zdechnie łagodnie, otrujesz się jak się zapalą od
przeładowania, zrób/kup ładowarkę z balancerem i wyprowadź każde ogniwo.