Goto page Previous 1, 2
MichaĹ Lankosz
Guest
Mon Jan 24, 2011 11:33 am
Użytkownik "Portal" <macport@poczta.onet.usun.to.pl> napisał w wiadomości
news:ihh397$io9$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Jak to do pracy dyplomowej, to nie można tego przepchnąć przez uczelnię?
Powinno się udać - pogadać z promotorem i ruszyć jakoś maszynę.
Doładnie - jak robiłem pracę inżynierską na Politechnice Warszawskiej to
też tak to działało, tylko montaż trzeba było wykonać samemu. Oczywiście
wymagało to od promotora pociągnięcia za odpowiednie sznurki, ale przecież
nie mówimy o wielotysięcznych kwotach.
A swoją drogą to żenada, żeby dyplomant studiów technicznych musiał mieć
takie dylematy. Na uczelniach o które jakoś się otarłem potem w Danii i w
Holandii wykonanie działającego prototypu to raczej był obowiązkowy i
standardowy punkt projektu dyplomowego, oczywiście finansowany przez
uczelnię tak długo, jak były to wydatki uzasadnione i nieuniknione dla
danego projektu. Trochę jeszcze wiosen minie zanim i w Polsce przynajmniej
na przyzwoitych uczelniach to będzie standardem.
Zależy to głównie od kondycji finansowej wydziału. Są możliwości
dofinansowania pracy dyplomowej, ale to zależy od środków, jakimi dysponuje
dziekan wydziału. Na niektórych uczelniach/wydziałach oficjalnie nie ma
takiej formy pomocy materialnej, bo jest to kolejna praca, którą dziekan i
sztab ludzi musi wykonać i z której pożytek jest niewielki (dla siebie,
krótkowzroczność?). Niemniej, jeśli pomysł pracy jest rewelacyjny (dla
dziekana) to zawsze jakiś grosz można wydusić kosztem na przykład tego, że
zabraknie na nowy przyrząd laboratoryjny. Przynajmniej na konkursie mozna
się pokazać.
Myślę, że jest wiele wydziałów na uczelniach publicznych, które są zadłużone
na bardzo spore sumy i już w gestii dziekana jest, czy trzyma kasę, czy
powiększa dług wydziału.
Michał
Adam Jurkiewicz
Guest
Mon Jan 24, 2011 6:00 pm
On 2011-01-23 12:24, Artur wrote:
Quote:
przez biurokrację politechniki. Przy okazji poszukiwań innych firm
trafiłem na Eurocirciuts. Strona internetowa i cennik robią bardzo
dobre wrażenie

Wykonują 2 szt. prototypu w przypadku mojej płytki
koszt to 66 euro z przesyłką UPS-em i terminem 5 dni roboczych. Jeśli
ktoś ma jakieś doświadczenia z tą firmą to prosiłbym o info.
Możesz spokojnie robić, jest to jedna z najlepszych ofert na rynku
jeśli chodzi o prototypy - stosunek ceny do jakości i czasu wykonania.
PCB Proto działa od niedawna i na początku można było robić tylko
dwie warstwy, pewnie się rozwinęli w temacie więc nie widzę przeciwwskazań.
Pozdrawiam,
--
Adam Jurkiewicz
www:
http://www.protronik.pl/
ArekS
Guest
Mon Jan 24, 2011 7:39 pm
W dniu 22.01.2011 23:00, Artur pisze:
Quote:
Witam,
czy Techno- Service wykonuje prototypy dla osób prywatnych, właśnie
przeczytałem na elektrodzie, że tylko dla firm :/
Potrzebuję zrobić PCB 4-warstwy do pracy dyplomowej, według ich
kalkulatora cena płytki 77.5mm x 104.5mm wyniesie 217zł (netto), tym
czasem w Kono z Gliwic taka płytka to koszt 800zł. Gdzieś jest jakiś
haczyk?
W 2010 robiłem u nich 2 szt prototypu
Bezproblemowo
Pozdrawiam
Arek
Jerry1111
Guest
Mon Jan 24, 2011 8:56 pm
On 23/01/2011 11:24, Artur wrote:
Quote:
trafiłem na Eurocirciuts.
Polecam - robia niezle.
Inna plytkarnia to pcbcart.com - to sa chinczyki, ale nie mialem z nimi
problemow. Kalkulator cen jest na stronie i ma dobra wlasciwosc, bo
podaje cene przygotowania oddzielnie od ceny plytki, wiec latwo mozesz
sobie wybrac wariant dla Ciebie korzystny cenowo.
Jest jeszcze pcbtrain.co.uk - wg mnie jakosc jest lepsza niz Eurocircuits.
--
Jerry1111
Grzegorz Niemirowski
Guest
Tue Jan 25, 2011 5:22 pm
To ja się jeszcze podepnę.
Co sądzicie o prototypy.com (Satland)? Ceny wydają się przystępne.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express:
http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 0 days, 2 hours, 6 minutes and 29 seconds
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Jan 26, 2011 5:39 pm
Hello Grzegorz,
Tuesday, January 25, 2011, 5:22:45 PM, you wrote:
Quote:
To ja się jeszcze podepnę.
Co sądzicie o prototypy.com (Satland)? Ceny wydają się przystępne.
Było wyżej...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Grzegorz Niemirowski
Guest
Wed Jan 26, 2011 6:12 pm
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał(a):
Quote:
Było wyżej...
Racja, nie zauważyłem.
--
Grzegorz Niemirowski
http://www.grzegorz.net/
OE PowerTool i Outlook Express:
http://www.grzegorz.net/oe/
Uptime: 0 days, 6 hours, 47 minutes and 39 seconds
Agent Orange
Guest
Thu Jan 27, 2011 12:02 am
W dniu 2011-01-24 11:33, Michał Lankosz pisze:
Quote:
Myślę, że jest wiele wydziałów na uczelniach publicznych, które są
zadłużone na bardzo spore sumy i już w gestii dziekana jest, czy trzyma
kasę, czy powiększa dług wydziału.
Na mojej uczelni pracownik naukowy z doktoratem dostaje na badania
statutowe ok. 2000 zł na kwartał a tyle się wydaje na jednorazowe zakupy
różnych dupereli w TME. Generalnie za pieniądze z uczelni za dużo się
nie pobada, a co dopiero w naukach doświadczalnych gdzie przypadkowo
można popsuć sprzęt/materiały za znacznie więcej. Rozwiązaniem jest
jechanie na grantach, czy to z ministerstwa czy od cioci unii. Tyle że,
na takie coś trzeba mieć pomysł, doświadczenie i włożyć sporo wysiłku.
Jakieś 3-4 lata temu na początku naszego projektu jeździliśmy po
różnych uczelniach technicznych (Warszawa, Poznań, Kraków) w celu tzw.
współpracy naukowej, chodziło o kawałek elektroniki mikrofalowej.
Okazało się że nikt nie jest zainteresowany współpracą, ew. mogą coś na
fakturę zrobić. Wyszło na to, że ludzie z którymi rozmawialiśmy ostatni
grant to mieli parę (i więcej) lat temu a tak na prawdę to oni trzaskają
tylko obowiązkową dydaktykę a żyją z fuch na uczelnianym sprzęcie.. i
niczym innym nie są zainteresowani. Elektronikę w końcu sam zrobiłem i
okazało się to łatwiejsze niż przypuszczałem. Po takich doświadczeniach
nie ma się co dziwić, że zamówienie płytki to wielkie halo a polska
nauka opiera się na robieniu kolejnych zasilaczy czy wzmacniaczy audio
na pracę inżynierską.
Agent.
Mario
Guest
Thu Jan 27, 2011 12:21 am
W dniu 2011-01-27 00:02, Agent Orange pisze:
Quote:
W dniu 2011-01-24 11:33, Michał Lankosz pisze:
Myślę, że jest wiele wydziałów na uczelniach publicznych, które są
zadłużone na bardzo spore sumy i już w gestii dziekana jest, czy trzyma
kasę, czy powiększa dług wydziału.
Na mojej uczelni pracownik naukowy z doktoratem dostaje na badania
statutowe ok. 2000 zł na kwartał a tyle się wydaje na jednorazowe zakupy
różnych dupereli w TME. Generalnie za pieniądze z uczelni za dużo się
nie pobada, a co dopiero w naukach doświadczalnych gdzie przypadkowo
można popsuć sprzęt/materiały za znacznie więcej. Rozwiązaniem jest
jechanie na grantach, czy to z ministerstwa czy od cioci unii. Tyle że,
na takie coś trzeba mieć pomysł, doświadczenie i włożyć sporo wysiłku.
Jakieś 3-4 lata temu na początku naszego projektu jeździliśmy po różnych
uczelniach technicznych (Warszawa, Poznań, Kraków) w celu tzw.
współpracy naukowej, chodziło o kawałek elektroniki mikrofalowej.
Możesz spokojnie dodać Wrocław :)
Quote:
Okazało się że nikt nie jest zainteresowany współpracą, ew. mogą coś na
fakturę zrobić. Wyszło na to, że ludzie z którymi rozmawialiśmy ostatni
grant to mieli parę (i więcej) lat temu a tak na prawdę to oni trzaskają
tylko obowiązkową dydaktykę a żyją z fuch na uczelnianym sprzęcie.. i
niczym innym nie są zainteresowani.
I dają klientowi fuchę na żenującym poziomie za grube pieniądze.
Elektronikę w końcu sam zrobiłem i
Quote:
okazało się to łatwiejsze niż przypuszczałem.
I żałosne jest ich mniemanie, że to wielka nauka za którą trzeba
solidnie zapłacić a rzecz jest do opanowania przez przeciętnego
inżyniera elektronika z jakimś doświadczeniem w projektowaniu i bez
specjalistycznej aparatury pomiarowej. Jak zacząłem robić przyrządy
mikrofalowe to miałem tylko diodę detekcyjną którą wykorzystałem do
zrobienia szczelinowej linii pomiarowej.
--
Pozdrawiam
MD
Goto page Previous 1, 2