Guest
Sat Nov 10, 2007 11:11 pm
Witam, zbudowalem sobie po raz trzeci wzmacniacz
na kostkach LM3886. Do tej pory nigdy nie bylo
najmniejszych problemow. Gotowy wzmacniacz
od razu ruszal i pracowal bez blednie. Tym razem
jest inaczej. Schemat ideowy koncowki mocy ten sam,
koncowka mocy ta sama (demontarz) oraz trafo to samo
2x24V 300W. Problem polega na tym, ze wzmacnicz
uruchamia sie, pracuje idealnie przez okolo 30 sekund
i nagle przestaje robiac "BUUUUUU". Po ponownym
wlaczeniu trafa sytuacja powtarza sie. Na razie wmontowalem
1 LM'a na dosc spory radiator + pascie silikonowej oraz
profilaktycznie wentylator 8x8cm. Przy samych nozkach
scalaka V+ i V- dalem kondesatory 680nF do masy.
Czy ktos mial podobne problemy? Odchodze juz od
zmyslow :|
Pozdrawiam, Piotrek
Marcin Sroczyk
Guest
Sun Nov 11, 2007 10:11 am
jotixel@gmail.com wrote:
Quote:
Witam, zbudowalem sobie po raz trzeci wzmacniacz
na kostkach LM3886. Do tej pory nigdy nie bylo
najmniejszych problemow. Gotowy wzmacniacz
od razu ruszal i pracowal bez blednie. Tym razem
jest inaczej. Schemat ideowy koncowki mocy ten sam,
koncowka mocy ta sama (demontarz) oraz trafo to samo
2x24V 300W. Problem polega na tym, ze wzmacnicz
uruchamia sie, pracuje idealnie przez okolo 30 sekund
i nagle przestaje robiac "BUUUUUU". Po ponownym
wlaczeniu trafa sytuacja powtarza sie. Na razie wmontowalem
1 LM'a na dosc spory radiator + pascie silikonowej oraz
profilaktycznie wentylator 8x8cm. Przy samych nozkach
scalaka V+ i V- dalem kondesatory 680nF do masy.
Czy ktos mial podobne problemy? Odchodze juz od
zmyslow :|
Pozdrawiam, Piotrek
U mnie był problem z dużymi elektrolitami na wyjściu zasilacza, nie były
odpowiednio dobrane, musiałem dać większe i jeden nie kontaktował.
Pozdrawiam
--
Marcin Sroczyk
http://www.medin.pl
10:09:07 up 1:21, 1 user, load average: 0.78, 0.55, 0.78
Guest
Mon Nov 12, 2007 10:21 pm
Problemu z elektrolitami chyba nie ma. Wszystkie dobrze siedza
Mam 4*4700uF na V- tyle samo na V+. Masa podlaczona grubym
drutem bezposrednio do masy zasilacza. Na V+ i V- przy samym
scalaku kondesatory 680nF do masy. Na wyjsciu rezystor 11R i
szeregowo kondesator 100nF do masy. Wzmacniacz wzbudza sie
nawet przy zwartym wejsciu do masy i nie podlaczonym glosniku.
Wzbudzanie objawia sie tym, ze przez kilkadziesiat sekund
wszystko jest OK, a po tym czasie zaczyna narastac napiecie
stale, az do osiagniecia wartosci V-, z glosnika wydobywa sie
buczenie.
Niech mi ktos pomoze, bo brakuje mi juz pomyslow :-(
Pozdrawiam, Pioterk
emil
Guest
Mon Nov 12, 2007 11:11 pm
Użytkownik jotixel@gmail.com napisał:
Quote:
Problemu z elektrolitami chyba nie ma. Wszystkie dobrze siedza
Mam 4*4700uF na V- tyle samo na V+. Masa podlaczona grubym
drutem bezposrednio do masy zasilacza. Na V+ i V- przy samym
scalaku kondesatory 680nF do masy. Na wyjsciu rezystor 11R i
szeregowo kondesator 100nF do masy. Wzmacniacz wzbudza sie
nawet przy zwartym wejsciu do masy i nie podlaczonym glosniku.
Wzbudzanie objawia sie tym, ze przez kilkadziesiat sekund
wszystko jest OK, a po tym czasie zaczyna narastac napiecie
stale, az do osiagniecia wartosci V-, z glosnika wydobywa sie
buczenie.
Niech mi ktos pomoze, bo brakuje mi juz pomyslow :-(
Pozdrawiam, Pioterk
Masz kondensator (47-100 uF elktrolit) w pętli sprzężenia ?
C2 na tym schemacie :
http://www.audiosklep.com.pl/zdjecia/uklady_scalone/schemat1.jpg
Guest
Mon Nov 12, 2007 11:27 pm
On 12 Lis, 23:11, emil <emil.prochni...@gmail.com> wrote:
Quote:
Masz kondensator (47-100 uF elktrolit) w p tli sprz enia ?
C2 na tym schemacie :http://www.audiosklep.com.pl/zdjecia/uklady_scalone/schemat1.jpg
Nie mialem, dodalem, problem nie minal... Tym razem zanim
nastepuje stale buczenie, przez dluzszy czas gra w "tle" -
za cichym buczeniem muzyka. Przed podlutowalem C2 i R
gralo czysto i w jednym momencie 'buuu'
Pozdrawiam, Piotrek
Artur(m)
Guest
Tue Nov 13, 2007 10:52 am
Użytkownik <jotixel@gmail.com> napisał w wiadomości
news:1194732711.016143.9770@k79g2000hse.googlegroups.com...
Quote:
Witam, zbudowalem sobie po raz trzeci wzmacniacz
na kostkach LM3886. Do tej pory nigdy nie bylo
najmniejszych problemow. Gotowy wzmacniacz
od razu ruszal i pracowal bez blednie. Tym razem
jest inaczej. Schemat ideowy koncowki mocy ten sam,
koncowka mocy ta sama (demontarz) oraz trafo to samo
2x24V 300W. Problem polega na tym, ze wzmacnicz
uruchamia sie, pracuje idealnie przez okolo 30 sekund
i nagle przestaje robiac "BUUUUUU
Próbowałeś podmienić LM ka
Może to jakaś padziocha.
Mnie tak po prostu jeden STK
zadymił.. Drugi gra do dziś.
Nie wiem co było przyczyną do dziś.
Artur(m)
Guest
Tue Nov 13, 2007 11:55 am
Odpowiadam sobie sam (dla potomnych):
Jesli budujesz wzmacniacz na LM3886 i
rozlewasz mase, NIE lacz rezystora R2 z ta
duza wpolna masa! Podlaczylem go osobnym
drutem w puncie, w ktorym wchodzi sygnal karty
dzwiekowej i chula az milo. Poza tym mase ukladu
(nozka 7) oraz mase kondesatora na nozce 8 (mute)
mozna polaczyc do rozlanej masy.
R2, to ten ze schematu:
http://www.audiosklep.com.pl/zdjecia/uklady_scalone/schemat1.jpg
Pozdrawiam, Piotrek
Artur(m)
Guest
Tue Nov 13, 2007 12:11 pm
Uzytkownik <jotixel@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:1194951303.550199.62980@o80g2000hse.googlegroups.com...
Quote:
Odpowiadam sobie sam (dla potomnych):
Jesli budujesz wzmacniacz na LM3886 i
rozlewasz mase, NIE lacz rezystora R2 z ta
duza wpolna masa! Podlaczylem go osobnym
drutem w puncie, w ktorym wchodzi sygnal karty
dzwiekowej i chula az milo. Poza tym mase ukladu
(nozka 7) oraz mase kondesatora na nozce 8 (mute)
mozna polaczyc do rozlanej masy.
R2, to ten ze schematu:
http://www.audiosklep.com.pl/zdjecia/uklady_scalone/schemat1.jpg
To normalny standard,
.... powinien byc, ale w ciagu dalszym nie wiem
dlaczego to BUUUUU mialo takie opóznienie czasowe???
Teoretycznie powinno buczec od razu.
Moze ktos rzuci sugestia?
Artur(m)
J.F.
Guest
Tue Nov 13, 2007 1:19 pm
On Tue, 13 Nov 2007 02:55:03 -0800, jotixel@gmail.com wrote:
Quote:
Odpowiadam sobie sam (dla potomnych):
Jesli budujesz wzmacniacz na LM3886 i
rozlewasz mase, NIE lacz rezystora R2 z ta
duza wpolna masa! Podlaczylem go osobnym
drutem w puncie, w ktorym wchodzi sygnal karty
dzwiekowej i chula az milo. Poza tym mase ukladu
No coz, stara zasada audio - wszystkie masy w jednym punkcie :-)
Quote:
Jeszcze na C2 zwroc uwage. tez bardzo istotny bo w sciezce
malosygnalowej. Na sposob przylaczenia glosnika tez warto popatrzec.
A tak swoja droga, patrze na schemat wewnetrzny ukladu
http://www.national.com/ds/LM/LM3886.pdf
Toz to przypomina kiepskie wzmacniacze z lat 80-tych i to wczesnych.
Wtedy spodziewalbym sie z 0.5% THD. A ten jest 100 razy lepszy.
Tranzystory bardziej liniowe teraz robia? Szybsze ?
Kwestia rozbudowania stopnia wejsciowego ?
Rezystory w emiterach pary roznicowej ?
J.