Goto page Previous 1, 2, 3 Next
Adam
Guest
Mon Jun 10, 2019 1:22 pm
W dniu 2019-06-10 o 14:17, robot pisze:
Quote:
W dniu 2019-06-10 o 12:49, Adam pisze:
W dniu 2019-06-10 o 11:48, Jarosław Sokołowski pisze:
robot pisze:
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał
najzwyklejszy kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten
co miał obudowę wyglądającą jak spuchnięta bateria, też tak.
To się pojawiło wraz z obudową z drapanego aluminium (chyba
jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Ten aluminiowy był bardzo ładny.
Poza tym mocowanie dysków w szufladkach zostało dobrze zrobione.
Parę lat temu one kosztowały używane mniej więcej po 500 pln.
Plan jest taki żeby bebechy z PC przełożyć do tej obudowy, ale
trzeba jednak trochę poprzerabiać. A jeżeli ktos mysli że 500
pln za dobra obudowę do PC to dużo, jest w dużym błędzie.
W poprzednich przerabiania było mniej. Ale one brzydkie. A także
nieergonomiczne. A tu, choćby ze względu na te szufladki, roboty
tyle, że nie wiem czy warto.
Przecież są bardzo dobre obudowy do komputerów PC typu workstation.
Ale są drozsze niz 500 i brzydkie. A jeżeli tańsze niż 500 to jeszcze
bardziej brzydkie.
Nie rozumiem pojęcia "brzydkie".
Ma spełniać założenia i tyle.
Są też obudowy "cywilne" ze sankami, widywałem nawet z ramkami hot-swap
dla HDD. Ale ceny porządnych też nie są niskie.
--
Pozdrawiam.
Adam
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Jun 10, 2019 2:04 pm
Pan Adam napisał:
Quote:
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał
najzwyklejszy kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten
co miał obudowę wyglądającą jak spuchnięta bateria, też tak.
To się pojawiło wraz z obudową z drapanego aluminium (chyba
jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Ten aluminiowy był bardzo ładny.
Poza tym mocowanie dysków w szufladkach zostało dobrze zrobione.
Parę lat temu one kosztowały używane mniej więcej po 500 pln.
Plan jest taki żeby bebechy z PC przełożyć do tej obudowy, ale
trzeba jednak trochę poprzerabiać. A jeżeli ktos mysli że 500
pln za dobra obudowę do PC to dużo, jest w dużym błędzie.
W poprzednich przerabiania było mniej. Ale one brzydkie. A także
nieergonomiczne. A tu, choćby ze względu na te szufladki, roboty
tyle, że nie wiem czy warto.
Przecież są bardzo dobre obudowy do komputerów PC typu workstation.
Ale są drozsze niz 500 i brzydkie. A jeżeli tańsze niż 500 to
jeszcze bardziej brzydkie.
Nie rozumiem pojęcia "brzydkie".
Ma spełniać założenia i tyle.
Ja rozumiem. Estetyka jest (w moim przypadku) jednym z założeń.
I to dość ważnym.
Quote:
Są też obudowy "cywilne" ze sankami, widywałem nawet z ramkami
hot-swap dla HDD. Ale ceny porządnych też nie są niskie.
Tu szufladki na dysk są po prostu dobrze pomyślane. Podobnie jak
otwieranie całej obudowy i parę innych rzeczy. Tylko wynalazek z
szufladkami na pamięć RAM jest marny. Jak zobaczyłem pierwszy raz,
pomyślałem sobie: to się kiedyś zepsuje, po co dodatkowe złącza?
No i po latach się okazało, że miałem rację.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Jun 10, 2019 2:09 pm
robot pisze:
Quote:
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał
najzwyklejszy kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten
co miał obudowę wyglądającą jak spuchnięta bateria, też tak.
To się pojawiło wraz z obudową z drapanego aluminium (chyba
jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Ten aluminiowy był bardzo ładny.
Poza tym mocowanie dysków w szufladkach zostało dobrze zrobione.
Parę lat temu one kosztowały używane mniej więcej po 500 pln.
Plan jest taki żeby bebechy z PC przełożyć do tej obudowy, ale
trzeba jednak trochę poprzerabiać. A jeżeli ktos mysli że 500
pln za dobra obudowę do PC to dużo, jest w dużym błędzie.
W poprzednich przerabiania było mniej. Ale one brzydkie. A także
nieergonomiczne. A tu, choćby ze względu na te szufladki, roboty
tyle, że nie wiem czy warto.
No właśnie dlatego ja się na razie nie zdecydowałem na taką zabawę.
Ale czekaj, szufladek chyba nie trzeba przerabiać.
Z tego co pamiętam, złącza w dyskach trafiają w gniazda wlutowanie
w płytę (mniej lub bardziej) główną.
Quote:
Ja patrzyłem na internetach instrukcje jak przerabiać i nie było
o szufladkach chyba.
Zależy co kto chce osiągnąć. Jeśli komuś wystarczy, że komputer
z zewnątrz wygląda jak mak, to może olać szufladki, a dyski wewnątrz
podwiesić choćby na trytytkach. Ja bym chciał po prostu funkcjonalną
obudowę (niektóre HP też bywają niezłe pod tym względem).
--
Jarek
robot
Guest
Mon Jun 10, 2019 2:20 pm
W dniu 2019-06-10 o 15:22, Adam pisze:
Quote:
W dniu 2019-06-10 o 14:17, robot pisze:
W dniu 2019-06-10 o 12:49, Adam pisze:
W dniu 2019-06-10 o 11:48, Jarosław Sokołowski pisze:
robot pisze:
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał
najzwyklejszy kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten
co miał obudowę wyglądającą jak spuchnięta bateria, też tak.
To się pojawiło wraz z obudową z drapanego aluminium (chyba
jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Ten aluminiowy był bardzo ładny.
Poza tym mocowanie dysków w szufladkach zostało dobrze zrobione.
Parę lat temu one kosztowały używane mniej więcej po 500 pln.
Plan jest taki żeby bebechy z PC przełożyć do tej obudowy, ale
trzeba jednak trochę poprzerabiać. A jeżeli ktos mysli że 500
pln za dobra obudowę do PC to dużo, jest w dużym błędzie.
W poprzednich przerabiania było mniej. Ale one brzydkie. A także
nieergonomiczne. A tu, choćby ze względu na te szufladki, roboty
tyle, że nie wiem czy warto.
Przecież są bardzo dobre obudowy do komputerów PC typu workstation.
Ale są drozsze niz 500 i brzydkie. A jeżeli tańsze niż 500 to jeszcze bardziej brzydkie.
Nie rozumiem pojęcia "brzydkie".
Ma spełniać założenia i tyle.
Założenia są takie, że ma być ładna.
Brzydką ja już mam.
Jak nie wiesz jaka to brzydka, to mogę zrobić foto mojej i pokazać.
Quote:
Są też obudowy "cywilne" ze sankami, widywałem nawet z ramkami hot-swap dla HDD. Ale ceny porządnych też nie są niskie.
1000 pln zazwyczaj niestety.
robot
Guest
Mon Jun 10, 2019 2:23 pm
W dniu 2019-06-10 o 16:09, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
robot pisze:
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał
najzwyklejszy kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten
co miał obudowę wyglądającą jak spuchnięta bateria, też tak.
To się pojawiło wraz z obudową z drapanego aluminium (chyba
jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Ten aluminiowy był bardzo ładny.
Poza tym mocowanie dysków w szufladkach zostało dobrze zrobione.
Parę lat temu one kosztowały używane mniej więcej po 500 pln.
Plan jest taki żeby bebechy z PC przełożyć do tej obudowy, ale
trzeba jednak trochę poprzerabiać. A jeżeli ktos mysli że 500
pln za dobra obudowę do PC to dużo, jest w dużym błędzie.
W poprzednich przerabiania było mniej. Ale one brzydkie. A także
nieergonomiczne. A tu, choćby ze względu na te szufladki, roboty
tyle, że nie wiem czy warto.
No właśnie dlatego ja się na razie nie zdecydowałem na taką zabawę.
Ale czekaj, szufladek chyba nie trzeba przerabiać.
Z tego co pamiętam, złącza w dyskach trafiają w gniazda wlutowanie
w płytę (mniej lub bardziej) główną.
Ja patrzyłem na internetach instrukcje jak przerabiać i nie było
o szufladkach chyba.
Zależy co kto chce osiągnąć. Jeśli komuś wystarczy, że komputer
z zewnątrz wygląda jak mak, to może olać szufladki, a dyski wewnątrz
podwiesić choćby na trytytkach. Ja bym chciał po prostu funkcjonalną
obudowę (niektóre HP też bywają niezłe pod tym względem).
To rozumiem.
Mi nie zależało na szufladkach. W sumie do zastosowań domowych one nie potrzebne.
Michal M. Lechanski
Guest
Mon Jun 10, 2019 8:13 pm
Marcin Debowski
Guest
Tue Jun 11, 2019 12:04 am
On 2019-06-10, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Pan Marcin Debowski napisał:
Takie kable miały chyba wszystkie "Maki" ale ta elastycznośc jest trochę
iluzoryczna, bo wynika chyba trochę z faktu, że kable były dość grube (w
części na 110/220V), więc człowiek spodziewał się większego oporu. Poza
tym w zalezności do czego wątkotwórca chciałby ten kabel, nalezy
nadmienic, że te kable, przynajmniej patrząc po ich niskonapięciowej
części, są... pardonmła... nawet nie do dupy, Bardzo szybko elastyczna
osłonka pęka, a niedługo potem i ekran i cała reszta.
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał najzwyklejszy
kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten co miał obudowę wyglądającą
jak spuchnięta bateria, też tak. To się pojawiło wraz z obudową z drapanego
aluminium (chyba jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Aż tak rozległego doświadczenia nie mam, więc pewnie masz racje. Dwa MB
Air okolice A.D. 2011 miały, Mini Mac (trochę młodszy) tez. MB z
zeszłego roku już nie, ale to usb-c.
Quote:
A co to samej elastyczności -- chciałbym, żeby wszystkie kable sieciowe
były takie jak w tym maku.
No bo to sprawa przyjemna, ale w tych "airach" w ciagu 6-7 lat użytkowania
wymieniałem kable tak z min 8x, a sprzęt stateczny, wręcz kanapowy,
żadne tam wożenie i zwijanie/rozwijanie na okrągło.
--
Marcin
Marcin Debowski
Guest
Tue Jun 11, 2019 12:09 am
On 2019-06-10, robot <adresfalszywy@onet.pl> wrote:
Quote:
W dniu 2019-06-10 o 12:49, Adam pisze:
Przecież są bardzo dobre obudowy do komputerów PC typu workstation.
Ale są drozsze niz 500 i brzydkie. A jeżeli tańsze niż 500 to jeszcze
bardziej brzydkie.
A daj przykład jakieś ładnej. No chyba, że koniecznie srebra, to
faktycznie chyba będzie kłopot.Zawsze mozna prysnąć :)
--
Marcin
Roman Rogóş
Guest
Tue Jun 11, 2019 4:01 am
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Jun 11, 2019 7:01 am
Pan Marcin Debowski napisał:
Quote:
Takie kable miały chyba wszystkie "Maki" ale ta elastycznośc jest trochę
iluzoryczna, bo wynika chyba trochę z faktu, że kable były dość grube (w
części na 110/220V), więc człowiek spodziewał się większego oporu. Poza
tym w zalezności do czego wątkotwórca chciałby ten kabel, nalezy
nadmienic, że te kable, przynajmniej patrząc po ich niskonapięciowej
części, są... pardonmła... nawet nie do dupy, Bardzo szybko elastyczna
osłonka pęka, a niedługo potem i ekran i cała reszta.
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał najzwyklejszy
kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten co miał obudowę wyglądającą
jak spuchnięta bateria, też tak. To się pojawiło wraz z obudową z drapanego
aluminium (chyba jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Aż tak rozległego doświadczenia nie mam, więc pewnie masz racje. Dwa MB
Air okolice A.D. 2011 miały, Mini Mac (trochę młodszy) tez. MB z
zeszłego roku już nie, ale to usb-c.
A co to samej elastyczności -- chciałbym, żeby wszystkie kable sieciowe
były takie jak w tym maku.
No bo to sprawa przyjemna, ale w tych "airach" w ciagu 6-7 lat użytkowania
wymieniałem kable tak z min 8x, a sprzęt stateczny, wręcz kanapowy,
żadne tam wożenie i zwijanie/rozwijanie na okrągło.
Chyba zaszło jakieś nieporozuminie. Od początku chodziło o kabel sieciowy
zwany też "kablem o prundu". Taki na 230 lub 110 woltów, trójprzewodowy, ze
standardowym pięciokątnym złączem z jednej, a wtyczką do ściany z drugiej
strony.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Jun 11, 2019 7:04 am
Pan Marcin Debowski napisał:
Quote:
Takie kable miały chyba wszystkie "Maki" ale ta elastycznośc jest trochę
iluzoryczna, bo wynika chyba trochę z faktu, że kable były dość grube (w
części na 110/220V), więc człowiek spodziewał się większego oporu. Poza
tym w zalezności do czego wątkotwórca chciałby ten kabel, nalezy
nadmienic, że te kable, przynajmniej patrząc po ich niskonapięciowej
części, są... pardonmła... nawet nie do dupy, Bardzo szybko elastyczna
osłonka pęka, a niedługo potem i ekran i cała reszta.
No więc właśnie nie wszystkie. Pierwszy (lodóweczka) miał najzwyklejszy
kabel sieciowy. To samo iMac. Power Mac, ten co miał obudowę wyglądającą
jak spuchnięta bateria, też tak. To się pojawiło wraz z obudową z drapanego
aluminium (chyba jedyny model, który nie wyglądał wieśniacko).
Aż tak rozległego doświadczenia nie mam, więc pewnie masz racje. Dwa MB
Air okolice A.D. 2011 miały, Mini Mac (trochę młodszy) tez. MB z
zeszłego roku już nie, ale to usb-c.
A co to samej elastyczności -- chciałbym, żeby wszystkie kable sieciowe
były takie jak w tym maku.
No bo to sprawa przyjemna, ale w tych "airach" w ciagu 6-7 lat użytkowania
wymieniałem kable tak z min 8x, a sprzęt stateczny, wręcz kanapowy,
żadne tam wożenie i zwijanie/rozwijanie na okrągło.
Chyba zaszło jakieś nieporozuminie. Od początku chodziło o kabel sieciowy
zwany też "kablem o prundu". Taki na 230 lub 110 woltów, trójprzewodowy, ze
standardowym sześciokątnym złączem z jednej, a wtyczką do ściany z drugiej
strony.
--
Jarek
robot
Guest
Tue Jun 11, 2019 7:40 am
W dniu 2019-06-11 o 02:09, Marcin Debowski pisze:
Quote:
On 2019-06-10, robot <adresfalszywy@onet.pl> wrote:
W dniu 2019-06-10 o 12:49, Adam pisze:
Przecież są bardzo dobre obudowy do komputerów PC typu workstation.
Ale są drozsze niz 500 i brzydkie. A jeżeli tańsze niż 500 to jeszcze
bardziej brzydkie.
A daj przykład jakieś ładnej. No chyba, że koniecznie srebra, to
faktycznie chyba będzie kłopot.Zawsze mozna prysnąć :)
To jest problem, bo prawie nie ma ładnych, czego nie rozumiem.
Ale tak na szybko co znalazłem mniej więcej:
ta po lewej:
https://i2.wp.com/www.funkykit.com/wp-content/uploads/2017/03/In-Win-tou-2-photo.jpg?resize=678%2C381&ssl=1
https://static.techspot.com/images2/news/bigimage/2018/11/2018-11-15-image-31.jpg
nie lubię retro, ale są ładne:
http://slipperyskip.com/page23.html
Andrzej P. Wozniak
Guest
Tue Jun 11, 2019 1:23 pm
Osoba podpisana jako Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl>
w artykule <news:slrnqfukk9.ma1.jaros@falcon.lasek.waw.pl> pisze:
Quote:
Chyba zaszło jakieś nieporozuminie. Od początku chodziło o kabel sieciowy
zwany też "kablem o prundu".
Chyba o kabel zasilający, bo sieciowy jest od sieci komputerowej ;-P
--
Andrzej P. Woźniak uszer@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Jun 11, 2019 3:56 pm
Pan Andrzej P. Wozniak napisał:
Quote:
Chyba zaszło jakieś nieporozuminie. Od początku chodziło o kabel
sieciowy zwany też "kablem o prundu".
Chyba o kabel zasilający, bo sieciowy jest od sieci komputerowej ;-P
Ten co zasila komputer w dane? To on nie jest na 230V, a o taki pytano.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3 Next