RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak efektywnie zmierzyć hałas przekładni mechanicznej bez normatywnych standardów?

Pomiar hałasu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak efektywnie zmierzyć hałas przekładni mechanicznej bez normatywnych standardów?

Sebastian Biały
Guest

Mon Feb 27, 2012 7:51 pm   



Witam.

Jest mętny temat: ktoś chce mierzyć hałas. Hałas pochodzi z przekładni
mechanicznej. Niedokładność wykonania przekładni objawia się bardzo
często nadmiernym hałasowaniem.

Nie chodzi tu o pomiar zgodny z jakąś norma. Chodzi o znalezienie
empirycznie definiowalnym epsilonem głośności przekładni które odbiegają
od normy.

Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji? Rozwiązanie od "weź se wykły mikrofon" po "jest takie
urządzenie" rozważę. Preferuje jednak tanie i dobre.

Mario
Guest

Mon Feb 27, 2012 8:39 pm   



W dniu 2012-02-27 19:51, Sebastian Biały pisze:
Quote:
Witam.

Jest mętny temat: ktoś chce mierzyć hałas. Hałas pochodzi z przekładni
mechanicznej. Niedokładność wykonania przekładni objawia się bardzo
często nadmiernym hałasowaniem.

Nie chodzi tu o pomiar zgodny z jakąś norma. Chodzi o znalezienie
empirycznie definiowalnym epsilonem głośności przekładni które odbiegają
od normy.

Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji? Rozwiązanie od "weź se wykły mikrofon" po "jest takie
urządzenie" rozważę. Preferuje jednak tanie i dobre.


Może miernik zachwytu grupowego - kit avt:
http://www.cyfronika.com.pl/kityavt2011/avt5310.pdf

--
pozdrawiam
MD

Ciemny
Guest

Mon Feb 27, 2012 9:06 pm   



Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jigjao$3lu$1@inews.gazeta.pl...
Quote:

Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji? Rozwiązanie od "weź se wykły mikrofon" po "jest takie
urządzenie" rozważę. Preferuje jednak tanie i dobre.

Jeśli nie chodzi o jakąś homologowaną dokładność,
weź jakikolwiek Sonometr, na allegro ceny od 95 zł w górę.

Pozdr TC

Pitlab
Guest

Mon Feb 27, 2012 10:11 pm   



Quote:
Jest mętny temat: ktoś chce mierzyć hałas. Hałas pochodzi z przekładni
mechanicznej. Niedokładność wykonania przekładni objawia się bardzo często
nadmiernym hałasowaniem.
Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji?

Jeżeli ma być powtarzalne to pewnie warto przykałdać mikrofon bezpośrednio
do obudowy przekładni. Jeszcze z technikum pamiętam takie urządzenia jak
stetoskop. Podobny do tego lekarskiego, tylko zamiast płąskiego krążka miał
pręt, którym przytykało się to osluchiwanego elementu. Pewnie w ten sposób
można było osłuchać każde łożysko z osobna.
Dałbym też mikrofon z magnesem, tak aby nie trzeba było tego trzymać podczas
pomiaru. No chyba że obudowa jest aluminiowa...
Kolejny pomysł - być może każda para kół zębatych (o ile to przekładnia
zębata) będzie hałasowała z inną częstotliwościa. Spróbował bym oglądać FFT
sygnału. Być może będzie widać piki od poszczególnych par co pozwoli zawęzić
poszukiwania.

A może nie mikrofon tylko akcelerometr? To azleży od prędkości roboczych i
wymiaró przekładni. Do dużych, wolnobieżnych akcelerometr moze być lepszy
niż mikrofon.


--
Piotrek.
http://www.pitlab.pl

Pawel \"O'Pajak\"
Guest

Mon Feb 27, 2012 11:21 pm   



Powitanko,

Quote:
Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji?

Ale czy ma tam stac automat, ktory po pomiarach ma zla przekladnie
odrzuci, czy czlowiek? Jak pracowalem jako serwisant drukarek do kart
ID, to spokojnie rozpoznawalem ktory z kilkunastu
silniczkow/przekladni/mechanizmow ma problem, zwyczajnie na sluch, takze
przez telefon. Wiec pewnie wprawne ucho wychwyci, ze cos jest nie tak.
Jesli koniecznie jakas elektronika, to moze jakis prosty analizator
widma, taki ograniczony do czestotliwosci niewiele ponadakustycznych
(slyszalnych). Jesli w przekladni jest jakies bicie, to widmo powinno
byc zdecydowanie rozne od wzorca.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com

Wieslaw Bicz
Guest

Tue Feb 28, 2012 2:11 pm   



W dniu 2012-02-27 23:21, Pawel "O'Pajak" pisze:
Quote:
Powitanko,

Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji?

Ale czy ma tam stac automat, ktory po pomiarach ma zla przekladnie
odrzuci, czy czlowiek? Jak pracowalem jako serwisant drukarek do kart
ID, to spokojnie rozpoznawalem ktory z kilkunastu
silniczkow/przekladni/mechanizmow ma problem, zwyczajnie na sluch, takze
przez telefon. Wiec pewnie wprawne ucho wychwyci, ze cos jest nie tak.
Jesli koniecznie jakas elektronika, to moze jakis prosty analizator
widma, taki ograniczony do czestotliwosci niewiele ponadakustycznych
(slyszalnych). Jesli w przekladni jest jakies bicie, to widmo powinno
byc zdecydowanie rozne od wzorca.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
Dodałbym jeszcze, że przy automatycznym pomiarze trzeba zadbać o

powtarzalne warunki: to samo otoczenie, położenie przekładni względem
odbiornika, itd.

Zwróciłbym też uwagę na to, że szersze pasmo, także w zakresie
ultradźwiękowym może być pożyteczne.

W. Bicz

Sebastian Biały
Guest

Tue Feb 28, 2012 5:03 pm   



On 2012-02-27 23:21, Pawel "O'Pajak" wrote:
Quote:
Ale czy ma tam stac automat, ktory po pomiarach ma zla przekladnie
odrzuci, czy czlowiek?

To bardziej kwestia rejestracji pomiaru niż selekcji wprost. Przy
fatalnych odgłosach operator, wiadomo, wyrzuci. Chodzi bardziej o to że
przekładnia pracując długo nabiera coraz większego hałasu i trzeba to
jakoś ilościowo szacować. Wiem, że z powtarzalnością pomiaru będą
klopoty, ale bez wykonania próby cięzko dyskutować. Głośnośc jest dość
duża, na tyle by było wyraźnie slychać "byle czym" wliczając w to
mikrofon z laptopa, wiec SNR nie jest problemem i może tło nie będzie
zadnym problemem.

Wieslaw Bicz
Guest

Tue Feb 28, 2012 6:09 pm   



W dniu 2012-02-28 17:03, Sebastian Biały pisze:
Quote:
On 2012-02-27 23:21, Pawel "O'Pajak" wrote:
Ale czy ma tam stac automat, ktory po pomiarach ma zla przekladnie
odrzuci, czy czlowiek?

To bardziej kwestia rejestracji pomiaru niż selekcji wprost. Przy
fatalnych odgłosach operator, wiadomo, wyrzuci. Chodzi bardziej o to że
przekładnia pracując długo nabiera coraz większego hałasu i trzeba to
jakoś ilościowo szacować. Wiem, że z powtarzalnością pomiaru będą
klopoty, ale bez wykonania próby cięzko dyskutować. Głośnośc jest dość
duża, na tyle by było wyraźnie slychać "byle czym" wliczając w to
mikrofon z laptopa, wiec SNR nie jest problemem i może tło nie będzie
zadnym problemem.

Wszelkie pomiary tego typu należy robić w powtarzalnych warunkach,
szczególnie wtedy, kiedy spodziewamy się, że natężenie dźwięku będzie
istotnym zmiennym parametrem.

Gdyby istotna była zmiana generowanego pasma (charakterystyki
częstotliwościowej), to wtedy ma to mniejsze znaczenie.

Proponuję przeprowadzić najpierw próby, ale nie metodą amatorską, tylko
zlecić to komuś, kto ma trochę chociaż doświadczenia lub też zrobić
stanowisko pomiarowe, ale to też powinien zrobić ktoś, kto ma o tym
pojęcie. Wbrew pozorom to nie jest tak banalne, jakby się mogło wydawać.

Największym jednak problemem będzie zebranie danych porównawczych. Bez
takowych nie da się nic sensownego powiedzieć. Ale takie dane muszą być
zbierane w powtarzalnych warunkach, inaczej ich wartość jest niewielka.

Można też użyć mikrofonu kontaktowego, ale to też musi być robione w
powtarzalny sposób.

Dodatkową sprawą jest pewne doświadczenie z interpretacją danych.
Człowiek bez przygotowania może nie wiedzieć, na co zwracać uwagę.

W. Bicz

Artur(m)
Guest

Wed Feb 29, 2012 8:40 am   



Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jiitsl$29c$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
On 2012-02-27 23:21, Pawel "O'Pajak" wrote:
Ale czy ma tam stac automat, ktory po pomiarach ma zla przekladnie
odrzuci, czy czlowiek?

To bardziej kwestia rejestracji pomiaru niż selekcji wprost. Przy
fatalnych odgłosach operator, wiadomo, wyrzuci. Chodzi bardziej o to że
przekładnia pracując długo nabiera coraz większego hałasu i trzeba to
jakoś ilościowo szacować. Wiem, że z powtarzalnością pomiaru będą klopoty,
ale bez wykonania próby cięzko dyskutować. Głośnośc jest dość duża, na
tyle by było wyraźnie slychać "byle czym" wliczając w to mikrofon z
laptopa, wiec SNR nie jest problemem i może tło nie będzie zadnym
problemem.

Oczywiście, że można (nawet jestem pewny, że tak się również robi,
SNR nie jest problemem, ale jest utrudnieniem)
ale korzystając z mikrofonu kontaktowego sygnał staje się bardziej
selektywny. Wibracje innego łożyska czy odległej pary kół, wpływają
w mniejszy stopniu na zakłócenie sygnału pomiarowego.

Artur(m)

Irek N.
Guest

Wed Feb 29, 2012 8:56 pm   



Quote:
Zwróciłbym też uwagę na to, że szersze pasmo, także w zakresie
ultradźwiękowym może być pożyteczne.

Jest to zasadne?
Analiza wrzeciona frezarki (12krpm) kończy się na około 200.000ppm (taka
fajna jednostka producenta frezarki - _pulsów per minuta_ Wink ), czyli
jakieś 3,3kHz zaledwie.
Oglądałem wykres drgań/przyspieszeń (nie pamiętam już dokładnie) i nic
się nie działo ciekawego w górze pasma, a wrzeciono jednak mi wymienili.

Miłego.
Irek.N.

Feromon
Guest

Thu Mar 01, 2012 12:50 am   



Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:jigjao$3lu$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Witam.

Jest mętny temat: ktoś chce mierzyć hałas. Hałas pochodzi z przekładni
mechanicznej. Niedokładność wykonania przekładni objawia się bardzo często
nadmiernym hałasowaniem.

Nie chodzi tu o pomiar zgodny z jakąś norma. Chodzi o znalezienie
empirycznie definiowalnym epsilonem głośności przekładni które odbiegają
od normy.

Nie bardzo wiem jak do sprawy podejść. Czy ktoś ma pomysł jak mierzyć
hałas w rozumieniu powyzej aby był w miarę powtarzalny i mógł służyć do
selekcji? Rozwiązanie od "weź se wykły mikrofon" po "jest takie
urządzenie" rozważę. Preferuje jednak tanie i dobre.


Nic lepszego i tańszego niż "na ucho" nie widzę. Do należytego poziomu
dobrać ucho.

Feromon

Wieslaw Bicz
Guest

Thu Mar 01, 2012 9:31 am   



W dniu 2012-02-29 20:56, Irek N. pisze:
Quote:
Zwróciłbym też uwagę na to, że szersze pasmo, także w zakresie
ultradźwiękowym może być pożyteczne.

Jest to zasadne?
Analiza wrzeciona frezarki (12krpm) kończy się na około 200.000ppm (taka
fajna jednostka producenta frezarki - _pulsów per minuta_ Wink ), czyli
jakieś 3,3kHz zaledwie.
Oglądałem wykres drgań/przyspieszeń (nie pamiętam już dokładnie) i nic
się nie działo ciekawego w górze pasma, a wrzeciono jednak mi wymienili.

Miłego.
Irek.N.
To były drgania i przyśpieszenia. Dźwięki mogą mieć znacznie wyższe

częstotliwości.

Szczególnie urządzenia typu silniki i przekładnie mogą takowe generować
i mogą być one istotne dla oceny ich przyszłego stanu, ale oczywiście
nie muszą.

Trzeba rozróżnić analizę drgań (mierzonych odpowiednimi czujnikami) i
analizę dźwięków. Te ostatnie to niby też drgania, ale wskutek
niewielkiej amplitudy nie muszą mieć znaczenia dla aktualmnego stanu
maszyny, natomiast mogą nieść bardzo interesujące informacje o tym, co
może nastąpić w przyszłości. Tyle,że interpretacja takich informacji
może być trudna - wymaga statystyki.

W. Bicz

Waldemar Krzok
Guest

Sat Mar 03, 2012 1:01 pm   



Wieslaw Bicz wrote:

Quote:
W dniu 2012-02-29 20:56, Irek N. pisze:
Zwróciłbym też uwagę na to, że szersze pasmo, także w zakresie
ultradźwiękowym może być pożyteczne.

Jest to zasadne?
Analiza wrzeciona frezarki (12krpm) kończy się na około 200.000ppm (taka
fajna jednostka producenta frezarki - _pulsów per minuta_ Wink ), czyli
jakieś 3,3kHz zaledwie.
Oglądałem wykres drgań/przyspieszeń (nie pamiętam już dokładnie) i nic
się nie działo ciekawego w górze pasma, a wrzeciono jednak mi wymienili.

Miłego.
Irek.N.
To były drgania i przyśpieszenia. Dźwięki mogą mieć znacznie wyższe
częstotliwości.

Szczególnie urządzenia typu silniki i przekładnie mogą takowe generować
i mogą być one istotne dla oceny ich przyszłego stanu, ale oczywiście
nie muszą.

Trzeba rozróżnić analizę drgań (mierzonych odpowiednimi czujnikami) i
analizę dźwięków. Te ostatnie to niby też drgania, ale wskutek
niewielkiej amplitudy nie muszą mieć znaczenia dla aktualmnego stanu
maszyny, natomiast mogą nieść bardzo interesujące informacje o tym, co
może nastąpić w przyszłości. Tyle,że interpretacja takich informacji
może być trudna - wymaga statystyki.

Rozróżnianie dźwięków od dźwięków i drgań od drgań nie musi być potrzebne.
Analiza jest jednak upierdliwa. Jak byłem na uczelni, to jeden facet robił
analizy napędów elektrycznych używając do tego analizy cepstrum. Wiem, że
używali do tego kilku mikrofonów, zarówno normalnych jak i kontaktowych.
Niektóre mikrofony były na bardzo niskie częstotliwości, rzędu 0.1Hz, czyli
praktycznie czujniki szarpnięcia (pochodnej przyspieszenia). Ale jak
dokładnie to robili, nie mam pojęcia.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak efektywnie zmierzyć hałas przekładni mechanicznej bez normatywnych standardów?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map