Podłączenie szczęk i układu czasowego do spawarki - czy uzyskam zgrzewarkę?

Fri Nov 17, 2006 1:47 pm   

Witam.

Czy jeżeli do spawarki podłączę szczęki i układ czasowy to będzie działać
jak zgrzewarka? Ktoś próbował?

Pozdrowienia.


Robert

Fri Nov 17, 2006 1:59 pm   

Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ejkb1d$7qs$1@inews.gazeta.pl...

Nie, zgrzewarka ma niższe napięcie i znacznie większy prąd, trzeba by
przewinąć transformator.
Jak teraz podłączysz kleszcze to albo je wypali łuk albo spalisz
transformator.

Pozdrawiam Łukasz

Fri Nov 17, 2006 2:59 pm   

Użytkownik "Ukaniu"


No to wszystko jasne. Dzięki.
Ale łuku to nie trzeba się chyba obawiać. Obwód zamyka się po zaciśnięciu
szczęk i trwa krótko. Ale znając życie to pewnie to wysokie napięcie
powodowało by sypanie iskier i jak pisałeś wypalenie szczęk.

Robert

Fri Nov 17, 2006 11:59 pm   

Użytkownik "Robert Wańkowski" <robwan@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ejkf8r$p5a$1@inews.gazeta.pl...

- napięcie w stanie jałowym od 40 do 70 a nawet 90 V (typowa domowa 40V)
- prądy regulowane zazwyczaj bocznikiem magnetycznym od 60 do 200 a nawet
400A (typowa domowa 40-140A)

Natomiast parametry pracy zgrzewarki to przeciętnie:
- napięcie 1,5 - 3 V
- prądy regulowane w typ granicach 300 - 1500A załączane czasowo na kilka
sekund, najczęściej wyłączenie prądu przed rozwarciem szczęk.

Jak widać różnice są wyraźne.

Sat Nov 18, 2006 8:35 pm   

On Fri, 17 Nov 2006 23:59:49 +0100, "ici" <ici@poczta.onet.pl> wrote:



Czyli marnujac sporo energii w opornosci uzwojen mozna z duzej
spawarki zrobic mala zgrzewarke - dzialac bedzie tylko czy warto?

--
Darek

Sat Nov 18, 2006 11:44 pm   

aluminiową dwa razy grubszą od spożywczej. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Mon Nov 20, 2006 3:40 am   

On 18 Nov 2006 23:44:09 +0100, "Tomek" <kogutek4@op.pl> wrote:


Nie przesadzaj waszmosc - troche technologii obrobki metalu, zwlaszcza
wlasnie w zakresie zgrzewania jednak musialem poznac jako technolog
elektronowy - i zapewniam ze 300A wystarczy do zgrzania dwoch blach
grubszych niz na konserwie. Tak do .5mm grubosci i do powiedzmy dwoch
milimetrow srednicy zgrzeiny powinno wystarczyc - elektrody lamp
elektronowych, nawet duzych idzie tak montowac, plyta podwoziowa
samochodu jednak powinna miec grubsze blachy i rozleglejsze zgrzeiny -
ciut inne tam sily dzialaja. Czyli nadal - mala i kiepska zgrzewarka
do malych rzeczy.

I na marginesie - duze spawarki dysponuja pradem zwarciowym rzedu 750A
- tyle ze transformator takiej spawarki jest ze dwa razy wiekszy i
ciezszy niz zgrzewarki majacej prad 1500A - jednak roznica w napieciu
przeklada sie na roznice w mocy transformatora a to na rozmiary, wage
i niestety cene...

--
Darek

Tue Nov 21, 2006 5:46 pm   

[quote:41e9b1f7ac]On 18 Nov 2006 23:44:09 +0100, "Tomek" <kogutek4@op.pl> wrote:

On Fri, 17 Nov 2006 23:59:49 +0100, "ici" <ici@poczta.onet.pl> wrote:


Natomiast parametry pracy zgrzewarki to przeciętnie:
- napięcie 1,5 - 3 V
- prądy regulowane w typ granicach 300 - 1500A załączane czasowo na kilka
sekund, najczęściej wyłączenie prądu przed rozwarciem szczęk.

Jak widać różnice są wyraźne.

Czyli marnujac sporo energii w opornosci uzwojen mozna z duzej
spawarki zrobic mala zgrzewarke - dzialac bedzie tylko czy warto?

--
Darek
Nie można bo przedpiśca zer dal za malo. 300 amperami można zgrzać folię
aluminiową dwa razy grubszą od spożywczej. Tomek

Nie przesadzaj waszmosc - troche technologii obrobki metalu, zwlaszcza
wlasnie w zakresie zgrzewania jednak musialem poznac jako technolog
elektronowy - i zapewniam ze 300A wystarczy do zgrzania dwoch blach
grubszych niz na konserwie. Tak do .5mm grubosci i do powiedzmy dwoch
milimetrow srednicy zgrzeiny powinno wystarczyc - elektrody lamp
elektronowych, nawet duzych idzie tak montowac, plyta podwoziowa
samochodu jednak powinna miec grubsze blachy i rozleglejsze zgrzeiny -
ciut inne tam sily dzialaja. Czyli nadal - mala i kiepska zgrzewarka
do malych rzeczy.

I na marginesie - duze spawarki dysponuja pradem zwarciowym rzedu 750A
- tyle ze transformator takiej spawarki jest ze dwa razy wiekszy i
ciezszy niz zgrzewarki majacej prad 1500A - jednak roznica w napieciu
przeklada sie na roznice w mocy transformatora a to na rozmiary, wage
i niestety cene...

--
Darek
To jakiś postęp w zgrzewalnictwie chyba nastąpil a ja go nie zauważylem. Jak[/quote:41e9b1f7ac]
kiedyś pracowalem w fabryce co z blachy różne rzeczy robili i było tam kilka
zgrzewarek to jakoś nie pamiętam zeby mialy 2kW mocy. Na tabliczkach
znamionowych wyryte było 30kW, 45kW. A na jednej, ogromna była, 120kW. I
zgrzewali tam blachy nie grubości płyt pancernych do czołgu tylo 0,5, jedynki.
Tą największą robili zgrzewy liniowe, bo szczelne musiało być polączenie. A
teraz w zgrzewarkach jak w spawarkach. Kieszonkowe robią. 300A i 2V to raptem
600W. Trochę więcej niż lutownica do lutowania rynien. Chyba coś przespalem. Tomek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Wed Nov 22, 2006 4:21 am   

On 21 Nov 2006 17:46:52 +0100, "Tomek" <kogutek44@op.pl> wrote:



A pracowales tyam jako kto? Sprzatales, kawe parzyles, pienišdze
liczyles, karty pracy sprawdzales?
Bo ja, jak napisalem, jakies tam ogolne wyksztalcenie technologiczne w
zakresie obrobki mechanicznej, ot takie jakie technologowi
elektronowemu (a wczesniej technikowi - technologowi procesow
chemicznych) posiadam. I milionow amperow od zgrzewarki do blach
samochodowych nie oczekuje - pare razy taka zgrzewarke w wersji
przenosnej w rekach mialem a i pare zgrzewow na probe nia zrobilem -
zapewniam cie ze do typowych blach nadwoziowych przecietny nieherlawy
mezczyzna zgrzewarke reczna jest w stanie udzwignac.

--
Darek