RTV forum PL | NewsGroups PL

Pionier ze stodoły: Czy istnieje wersja bateryjna tego modelu?

Pionier ze stodoły

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Pionier ze stodoły: Czy istnieje wersja bateryjna tego modelu?

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun Aug 15, 2010 8:18 am   



Wersja bateryjna?

http://www.aukcjoner.pl/gallery/003121821-.html#I2

Nie moja aukcja oczywiscie.

--
Włodek

Jarek P.
Guest

Sun Aug 15, 2010 11:21 am   



Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <wwojtiuq@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4c67a2c8$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Wersja bateryjna?

http://www.aukcjoner.pl/gallery/003121821-.html#I2

Nie moja aukcja oczywiscie.


Nie, to zdaje się normalna, dość popularna niegdyś wersja tego Pioniera, z
tyłu po prawo jest przełącznik napięć zasilania (110/220) i ucięty tuż przy
chassis przewód zasilający w bawełniano-igielitowej izolacji. Tam o ile mnie
pamięć nie myli powinna jeszcze być lampa prostownicza.
Obudowa jest w bardzo dobrym stanie, jedynie maskownica głośnika do wymiany,
natomiast elektronika... oj ciężko chyba by było.

Ech, pamiętam, że dobrych dwadzieścia pare lat temu takie radio dostane w
prezencie rozwaliłem na strzępy wymontowywując z niego jakieś pojedyńcze
elementy, a resztę kompresując młotkiem (do kubła nie mieściła się inaczej)
i wynosząc na śmietnik.


J.

Grzegorz
Guest

Sun Aug 15, 2010 12:03 pm   



Jarek P. pisze:
Quote:

....


Nie, to zdaje się normalna, dość popularna niegdyś wersja tego Pioniera,
z tyłu po prawo jest przełącznik napięć zasilania (110/220) i ucięty tuż
przy chassis przewód zasilający w bawełniano-igielitowej izolacji. Tam o
ile mnie pamięć nie myli powinna jeszcze być lampa prostownicza.
Obudowa jest w bardzo dobrym stanie, jedynie maskownica głośnika do
wymiany, natomiast elektronika... oj ciężko chyba by było.


To jest ten
http://oldradio.pl/karta_odb.php?nrmod=50&PHPSESSID=37eebb82e0e4e77a74154c9cbb50d8b3
odbiornik.

GM

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun Aug 15, 2010 2:25 pm   



In news:i48l1o$vho$1@news.onet.pl,
Grzegorz <sp9rjt@op.pl> nabazgrał:
Quote:
Jarek P. pisze:

...


Nie, to zdaje się normalna, dość popularna niegdyś wersja tego
Pioniera, z tyłu po prawo jest przełącznik napięć zasilania
(110/220) i ucięty tuż przy chassis przewód zasilający w
bawełniano-igielitowej izolacji. Tam o ile mnie pamięć nie myli
powinna jeszcze być lampa prostownicza. Obudowa jest w bardzo dobrym
stanie, jedynie maskownica głośnika do wymiany, natomiast
elektronika... oj ciężko chyba by było.


To jest ten

http://oldradio.pl/karta_odb.php?nrmod=50&PHPSESSID=37eebb82e0e4e77a74154c9cbb50d8b3
odbiornik.

A jednak!

Lampy mi sie wydawały siakieś nie takie jak w sieciowym :-)

--
Włodek

J.F.
Guest

Sun Aug 15, 2010 2:42 pm   



On Sun, 15 Aug 2010 16:25:26 +0200, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
Quote:
http://www.aukcjoner.pl/gallery/003121821-.html#I2
Grzegorz <sp9rjt@op.pl> nabazgrał:
To jest ten
http://oldradio.pl/karta_odb.php?nrmod=50&PHPSESSID=37eebb82e0e4e77a74154c9cbb50d8b3

A jednak!
Lampy mi sie wydawały siakieś nie takie jak w sieciowym Smile

Ale rozpoznales przy tym bateryjne ?
Ja lampy celowo omijalem, pioniera sobie w koncu przypomnialem - to
faktycznie nie sa U*, ale zeby poznac jakie ... no no ..

J.

Zbynek Ltd.
Guest

Sun Aug 15, 2010 4:19 pm   



Witam

Jarek P. napisał(a) :
Quote:
Ech, pamiętam, że dobrych dwadzieścia pare lat temu takie radio dostane w
prezencie rozwaliłem na strzępy wymontowywując z niego jakieś pojedyńcze
elementy, a resztę kompresując młotkiem (do kubła nie mieściła się inaczej)

Morderca :-P

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B

Atlantis
Guest

Mon Aug 16, 2010 7:03 am   



W dniu 2010-08-15 16:42, J.F. pisze:

Quote:
Ale rozpoznales przy tym bateryjne ?
Ja lampy celowo omijalem, pioniera sobie w koncu przypomnialem - to
faktycznie nie sa U*, ale zeby poznac jakie ... no no ..

W sieciowych Pionierach pracowały dwie UCH21 w torze w.cz. i p.cz. oraz
UBL21 w torze m.cz. One wyglądają dość specyficznie, nie sposób ich
pomylić. Pozostaje jeszcze możliwość, że jakiś domorosły serwisant dobry
PRL włożył inne lampy, nie mogąc znaleźć oryginalnych zamienników.
Na zdjęciu nie widać jednak dwóch charakterystycznych elementów
odbiornika w wersji U - diody prostowniczej (ani jej wysokiej podstawki)
oraz opornika redukcyjnego zasilającego żarzenia lamp.

Stosując brzytwę Ockhama także stwierdzam, że to odbiornik bateryjny. ;)

A sieciowy Pionier (w nieco lepszym stanie) leży u mnie na strychu. Tuż
obok Donatiny. Kiedyś trzeba będzie je znieść i odrestaurować. Wink

entroper
Guest

Mon Aug 16, 2010 2:51 pm   



Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <wwojtiuq@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4c67a2c8$0$27035$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Wersja bateryjna?

zdecydowanie tak - mam taki sam (w drewnie, ale chassis identyczne). Ten
"przełącznik" po prawej przestawia napięcie żarzenia.

e.

Jd.
Guest

Mon Aug 16, 2010 6:58 pm   



Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:4c68e18d$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:

Stosując brzytwę Ockhama także stwierdzam, że to odbiornik bateryjny. ;)

Pionier bateryjny, model B-2, nie mylic z sieciowym (U-2).



--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom jdubowski@interia.pl
==========###-###-###-###==============

Czarek
Guest

Mon Aug 16, 2010 7:24 pm   



W dniu 2010-08-16 21:14, Jarosław Sokołowski napisał/a:
Quote:
Pan Jaroslaw Dubowski napisał:

Pionier bateryjny, model B-2, nie mylic z sieciowym (U-2).

Pomylić trudno -- B-2 to taka pokraka niewykrywalna przez radary,
a U-2, to poczciwy kukuruźnik (niektórym to oznaczenie kojarzy się
najpierw z czym innym, ale to tylko dlatego, że się nie znają).


Jest jeszcze inny U-2: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lockheed_U-2

--
Cz.

Czarek
Guest

Mon Aug 16, 2010 8:40 pm   



W dniu 2010-08-16 22:17, Jarosław Sokołowski napisał/a:

Quote:
Pomylić trudno -- B-2 to taka pokraka niewykrywalna przez radary,
a U-2, to poczciwy kukuruźnik (niektórym to oznaczenie kojarzy się
najpierw z czym innym, ale to tylko dlatego, że się nie znają).

Jest jeszcze inny U-2: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lockheed_U-2

No właśnie o nim myślałem. Ludziom "samolot U-2" kojarzy się najczęściej
z tym szpiegowskim ptaszkiem, którego wyprodukowano w kilkudziesięciu
egzemplarzach.

Myslałem, że pisząc "niektórym to oznaczenie kojarzy się najpierw z czym
innym" miałeś na myśli jeszcze coś innego oznaczane U2 (też bardzo
popularne, jeśli nie najbardziej)

Quote:
ten z uwagi na możliwość cichego lotu wykorzystywany był
do nocnych zwiadów i bombardowań.

Co proszę? Coś chyba przeoczyłem - zwiady ok to jego podstawowe - te
bomby to on brał na hol?
Jego jedynym "uzbrojeniem" (ochroną przed atakiem) była bardzo duża
wysokość lotu - nieosiągalna dla innych samolotów a nawet większości
ówczesnych pocisków i rakiet przeciwlotniczych a na pokładzie nawet KM
nie posiadał.

Quote:
A ze względu na konstrukcję z drewna
i szmat był słabo wykrywalny przez radary.

No o tym drewnie i szmatach to też nigdy nie słyszałem, a o duraluminium
owszem.

--
Cz.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Aug 16, 2010 9:14 pm   



Pan Jaroslaw Dubowski napisał:

Quote:
Pionier bateryjny, model B-2, nie mylic z sieciowym (U-2).

Pomylić trudno -- B-2 to taka pokraka niewykrywalna przez radary,
a U-2, to poczciwy kukuruźnik (niektórym to oznaczenie kojarzy się
najpierw z czym innym, ale to tylko dlatego, że się nie znają).

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Aug 16, 2010 10:17 pm   



Pan Czarek napisał:

Quote:
Pionier bateryjny, model B-2, nie mylic z sieciowym (U-2).

Pomylić trudno -- B-2 to taka pokraka niewykrywalna przez radary,
a U-2, to poczciwy kukuruźnik (niektórym to oznaczenie kojarzy się
najpierw z czym innym, ale to tylko dlatego, że się nie znają).

Jest jeszcze inny U-2: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lockheed_U-2

No właśnie o nim myślałem. Ludziom "samolot U-2" kojarzy się najczęściej
z tym szpiegowskim ptaszkiem, którego wyprodukowano w kilkudziesięciu
egzemplarzach. Sławny się stał tylko dlatego, że jak jeden taki ruskie
zestrzelili, to była afera na cztery fajery. A kukuruźników były tysiące,
w wielu wersjach, czasem dziwacznych, produkowane w różnych krajach
(w Polsce też). Można podejrzewać, że Lockheed wziął nazwę właśnie od
kukuruźnika -- ten z uwagi na możliwość cichego lotu wykorzystywany był
do nocnych zwiadów i bombardowań. A ze względu na konstrukcję z drewna
i szmat był słabo wykrywalny przez radary.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Aug 16, 2010 11:23 pm   



Pan Czarek napisał:

Quote:
U-2, to poczciwy kukuruźnik (niektórym to oznaczenie kojarzy się
najpierw z czym innym, ale to tylko dlatego, że się nie znają).

Jest jeszcze inny U-2: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lockheed_U-2

No właśnie o nim myślałem. Ludziom "samolot U-2" kojarzy się najczęściej
z tym szpiegowskim ptaszkiem, którego wyprodukowano w kilkudziesięciu
egzemplarzach.

Myslałem, że pisząc "niektórym to oznaczenie kojarzy się najpierw z czym
innym" miałeś na myśli jeszcze coś innego oznaczane U2 (też bardzo
popularne, jeśli nie najbardziej)

Ci jeszcze mniej rozgarnięci pewnie tak to kojarzą. Nie wykluczam, że
takich jest najwięcej (ale pan prezes i tak woli bitles... bitelsów niż
na przykład U2).

:: A kukuruźników były tysiące, w wielu wersjach, czasem dziwacznych,
:: produkowane w różnych krajach (w Polsce też). Można podejrzewać,
:: że Lockheed wziął nazwę właśnie od kukuruźnika --
Quote:
ten z uwagi na możliwość cichego lotu wykorzystywany był
do nocnych zwiadów i bombardowań.

Co proszę? Coś chyba przeoczyłem

Nie "przeoczyłem", tylko "najpierw wyciąłem, a później to już się całkiem
pogubiłem". Chyba że jeszcze coś innego.

Quote:
- zwiady ok to jego podstawowe - te bomby to on brał na hol?

Gdzie popadnie. Bywało, że i granaty ręczne do kieszeni, później ciskane
za burtę.

Quote:
Jego jedynym "uzbrojeniem" (ochroną przed atakiem) była bardzo duża
wysokość lotu - nieosiągalna dla innych samolotów a nawet większości
ówczesnych pocisków i rakiet przeciwlotniczych a na pokładzie nawet KM
nie posiadał.

Jego najlepszą ochroną przed atakiem i często stosowaną techniką było
wzbicie się na wysokość jakichś dwóch kilometrów (gdzie trudno go było
ustrzelić z nagana), a później niemal bezszmerowy lot z silnikiem
pracującym na wolnych obrotach, co pozwalało w nocy na niezauważalny
przelot na niskim pułapie nad terytorium wroga. Możliwość lotu
z prędkością około 70 km/h dodatkowo zwiększała celność ataku.

Quote:
A ze względu na konstrukcję z drewna i szmat był słabo wykrywalny przez
radary.

No o tym drewnie i szmatach to też nigdy nie słyszałem, a o duraluminium
owszem.

Z metali, to poza silnikiem jakieś cięgła i linki usztywniające konstrukcję
dwupłata były. Ale przy doraźnej naprawie dało się pewnie toto jakimś
powrozem zastąpić.

--
Jarek

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Pionier ze stodoły: Czy istnieje wersja bateryjna tego modelu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map