Pełne zrozumienie pinów Vcc i GND w ATmega162 - czy można je niepodłączać?

Thu Sep 23, 2004 9:42 pm   

w atmega162 mam 3 piny Vcc i 3 GND;
- czy one sa jakos wewnetrznie polaczone?
- czy kazda para (Vcc+GND)
zasila jakis konretny blok/czesc uP?

inaczej:
- czy moge zostawic jakis pin (Vcc i/lub GND)
jako niepodlaczony?

Fri Sep 24, 2004 4:38 am   

według mnie masa jest wewnętrznie połączona natomiast między
poszczególnymi Vcc jest minimalna oporność ~ 0,1ohm. jak rzucisz okiem do
pdf-a to pewnie zauważysz, że ATmega ma sporą wydajność po 200mA na port i
może stąd potrzeba więcej pinów Vcc.

PC

Fri Sep 24, 2004 6:13 am   

generalnie uC tak podlaczony bedzie dzialac ale:
z uwagi na to ze wiele pinow zasialania i masy ma poprawic odpornosc na
zaklocenia i zmniejszyc poziom generowanych zaklocen poprzez zmniejszenie
indukcyjnosci doprowadzen.

Krotko mowiac jest to bardzo NIE zalecane.
Tak podlaczony uC moze sie czasem 'wykoleic' i przestac wykonywac kod.
To co sie pozniej stanie zalezy od uC i S/W (watchdog, uklady wykrywajace
niedozwolone instrukcje).
Z uwagi na gorsze podlaczenie do zasilan taki uC bedzie generowal wieksze
zaklocenia EMC, a sygnaly wyjsciowe beda mialy mniejsze szybkosci
narostu/opadania oraz beda sie pojawialy 'dzwonienia' na tych sygnalach.

Pozdrawiam
Arek

Fri Sep 24, 2004 12:40 pm   

Podłącz każdą parę VCC/GND i obowiązkowo kondensatory blokujące
jak najbliżej scalaka.

sword

--
e-mail: sword@NA_DRZEWO_ajpic.zonk.pl
www: http://ajpic.zonk.pl/
gg#: 1781804

Fri Sep 24, 2004 1:36 pm   

podlaczylem oczywiscie;
/pytalem z ciekawosci
/jeszcze poszukam o tym w pdf'ie od atmegi;

apropos kondensatorow blokujacych:
trzeba podlaczyc je jak najblizej;

- jaka jest (hm... krytyczna?) odleglosc kondensatora 'bypass' od pinu Vcc?

/pytam, bo kiedys jak robilem projekty z procesorami w PDIP'ach
to przystawialem kondensator przy samej nozce,
ale w TQFP jest tak ciasno, ze to se ne da

Fri Sep 24, 2004 3:35 pm   

Kiedyś był produkowany ATmega161. Miał tylko jedną parę VCC i GND. ATmega162
można zastosować zamiast ATmega161 bez zmiany płytki. Tak więc do poprawnej
pracy wystarczy tylko jedna para pinów do zasilania.

Paweł

Mon Sep 27, 2004 6:55 am   

Nie wiem czy to się da jakoś określić, zależy to na pewno od wielu czynników,
jak jest prowadzone zasilanie, grubość ścieżek, rozkład ścieżek, częstotliowść
pracy, rozkład elementów na płytce itp. ja bym nawet nie strzelał.


Ja ładuje je od dołu na przelotkach, to jest najlepsze blokowanie, gorzej
jak nie może być elementów po drugiej stronie, wtedy jest zabawa.

pozdrawiam,
sword

--
e-mail: sword@NA_DRZEWO_ajpic.zonk.pl
www: http://ajpic.zonk.pl/
gg#: 1781804