RTV forum PL | NewsGroups PL

Pasta lutownicza AG Chemia a kalafonia co wybrać do lutowania i jakie są ryzyka?

Pasta lutownicza czy kalafonia

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Pasta lutownicza AG Chemia a kalafonia co wybrać do lutowania i jakie są ryzyka?

slawek7
Guest

Sun Jan 21, 2007 5:07 pm   



Cześc
Otatnio chciałem kupić w sklepie elektronicznym kalafonię. Niestety
nie było.Sprzedawca powiedział mi dlaczego chę kalafonie bo
przecież pasta lutownicza jest lepsza. Trochę później przeczytałem
w internecie że pasta jest żrąca i niebezpieczna. I teraz to już
sa mie wiem i się trochę zmartwiłem.

Jest to pasta firmy AG Chemia i np dostępna w www.agchemia.pl
Próbowałem znaleść jakiś skład chemiczny tej pasty.. Nie wiem czy
jest ona na bazie jakiejś żywicy. Wydaje mi się że w sklepie
elektronicznym nie sprzedają pasty na bazie jakiś kwasów. Co Wy o
tym myślicie i jak sobie z tym poradzić. Najgorsze ze już sobie
polutowałem, a pasta pozostawiła resztki po obu stonach płytki.
Trochę żałuje ze użyłem jeje i mogłem poczekać aż będzie w
sklepie zamiast słuchać rad sprzedawcy.
Prosze odpiszcze

Guest

Sun Jan 21, 2007 5:32 pm   



pasty lutownicze wszystkie mają w skladzie kwasy najczęściej albo
tłuszczowe albo inne (mrówkowy) i jako takie działają już
agresywnie nawet w temperaturze pokojowej...kalafonia działa tylko na
gorąco...to był chyba sprzedawca bez "licencji"...
jak możesz to w miarę starannie oczyść to zapaćkane
miejsce...inna sprawa, że szybkość działania resztek pasty na druk
zalezy od temperatur i środowiska...korozja za kilka lat murowana...

BartekK
Guest

Sun Jan 21, 2007 5:37 pm   



dziad_ek@o2.pl napisał(a):
Quote:
pasty lutownicze wszystkie mają w skladzie kwasy najczęściej albo
tłuszczowe albo inne (mrówkowy) i jako takie działają już
agresywnie nawet w temperaturze pokojowej...kalafonia działa tylko na
gorąco...to był chyba sprzedawca bez "licencji"...
jak możesz to w miarę starannie oczyść to zapaćkane
miejsce...inna sprawa, że szybkość działania resztek pasty na druk
zalezy od temperatur i środowiska...korozja za kilka lat murowana...
Najlepiej to dobrze plytke umyc (np w izopropanolu, chocby pedzelkiem),

i pokryc taka czysta plytke odpowiednim lakierem (lub w ostatecznosci
wlasnie zwykla "kalafonia" w spirytusie rozpuszczona, i niech
zaschnie/wyschnie). Pasta ma to do siebie, ze duzo latwiej sie czysci
niz kalafonia, ktora rozpuscic jednak nie tak latwo.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

J.F.
Guest

Sun Jan 21, 2007 6:24 pm   



On 21 Jan 2007 08:07:33 -0800, slawek7 wrote:
Quote:
Otatnio chciałem kupić w sklepie elektronicznym kalafonię. Niestety
nie było.Sprzedawca powiedział mi dlaczego chę kalafonie bo
przecież pasta lutownicza jest lepsza. Trochę później przeczytałem
w internecie że pasta jest żrąca i niebezpieczna.

Ogolnie ta wiedza bierze sie ze starych czasow, gdy elektronicy
uzywali kalafonii, a paste to sie do rynien i dachow uzywalo,
oparta na kwasie solnym.

Jest cala masa past/topnikow do elektroniki, ktore trzeba dobrze
sprawdzac, bo moga byc na rozne zalozenia, np plytka myta po
lutowaniu. Stosowano np kwas cytrynowy [i nie jest to topnik do
rynien].

Quote:
Jest to pasta firmy AG Chemia i np dostępna w www.agchemia.pl
Próbowałem znaleść jakiś skład chemiczny tej pasty.. Nie wiem czy
jest ona na bazie jakiejś żywicy. Wydaje mi się że w sklepie
elektronicznym nie sprzedają pasty na bazie jakiś kwasów.

Jesli masz na mysli ta
"PASTA LUTOWNICZA
srednioaktywny topnik ulatwiajacy lutowanie elementów: miedzianych,
srebrzonych, cynkowanych oraz niklowanych,stosowana jest tam, gdzie
kalafonia nie wystarcza"

To wyglada na cos mocniejszego niz kalafonia i topniki do elektroniki.
Moze wystarczy zmyc resztki goraca woda, najlepiej destylowana.

J.

slawek7
Guest

Sun Jan 21, 2007 6:28 pm   



A jak mogę sie dowiedzieć z czego jest ta pasta lutownicz.
A czy mogę to przeczyścić denaturatem. A co będzie jak mi ta pasta
pozostanie pod elementami?

A tak ogólnie to jestem strasznie zły na tego gościa ze sklepu z
takimi radami!

slawek7
Guest

Sun Jan 21, 2007 6:31 pm   



Tak chodzi mi o ten topnik i czy jest on żrący czy nie. Co to znaczy
średnioaktywny topnik.

Rafał Paskowski
Guest

Sun Jan 21, 2007 6:41 pm   



Quote:
pasty lutownicze wszystkie mają w skladzie kwasy najczęściej albo
łuszczowe albo inne (mrówkowy) i jako takie działają już
agresywnie nawet w temperaturze pokojowej...kalafonia działa tylko na
gorąco...to był chyba sprzedawca bez "licencji"...

Ja posiadam paste CYNEL-1 i wykorzystuje ją do cynowania ścieżek przed
lutowaniem. Pokrywam ją płytkę i równomiernie pokrywam miedz cyną. Czy taki
zabieg zniszczy mi płytkę w jakimś stopniu?
Po pocynowaniu oczywiście czyszcze płytkę.

Pozdrawiam

Marek Lewandowski
Guest

Sun Jan 21, 2007 10:29 pm   



slawek7 wrote:
Quote:
Tak chodzi mi o ten topnik i czy jest on żrący czy nie. Co to znaczy
średnioaktywny topnik.

znak zapytania ci zjadło, czy to miały być stwierdzenia?
Zadzwoń do producenta, zapytaj. On wbrew pozorom od tego jest, żeby
klientom doradzić, jaki ich produkt do czego jest optymalny...

--
Marek Lewandowski

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Pasta lutownicza AG Chemia a kalafonia co wybrać do lutowania i jakie są ryzyka?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map