bingo
Guest
Mon Sep 17, 2007 8:11 am
Witam
Bateria w zakupionym laptopie okazała sie zupelnie padnięta. Trzyma tylko
około 10 minut. Mam wiec pytanie. Czy można cały czas uzywać zasilania
zewnetrznego, czy też jest to raczej niewskazane (tzn na dłuższą metę).
Bateria w środku - NiMH
Pozdrawiam
o._.o
Guest
Mon Sep 17, 2007 10:40 am
bingo pisze:
Quote:
Witam
Bateria w zakupionym laptopie okazała sie zupelnie padnięta. Trzyma tylko
około 10 minut. Mam wiec pytanie. Czy można cały czas uzywać zasilania
zewnetrznego, czy też jest to raczej niewskazane (tzn na dłuższą metę).
Bateria w środku - NiMH
Pozdrawiam
Swojego IBM ciągle używam na zasilaczu i wszystko ok. Nikt nigdzie nie
pisze, że zasilanie sieciowe może zaszkodzić :)
--
Pozdrawiam
o._.o
bingo
Guest
Mon Sep 17, 2007 10:48 am
Był 17 wrzesień 2007 roku (poniedziałek) gdy o godz. 11:40, wszystkim znany
*o._.o* napisał(a):
Quote:
bingo pisze:
Witam
Bateria w zakupionym laptopie okazała sie zupelnie padnięta. Trzyma tylko
około 10 minut. Mam wiec pytanie. Czy można cały czas uzywać zasilania
zewnetrznego, czy też jest to raczej niewskazane (tzn na dłuższą metę).
Bateria w środku - NiMH
Pozdrawiam
Swojego IBM ciągle używam na zasilaczu i wszystko ok. Nikt nigdzie nie
pisze, że zasilanie sieciowe może zaszkodzić
Ale zapytałem też czy trzeba ta walnietą baterię wyciagnąc czy tez moze byc
w laptopie
Pzdr
o._.o
Guest
Mon Sep 17, 2007 11:09 am
bingo pisze:
Quote:
Ale zapytałem też czy trzeba ta walnietą baterię wyciagnąc czy tez moze byc
w laptopie
Praktycznie bez większego znaczenia. Jeżeli bateria nie przegrzewa się i
nie przeciąża zasilacza może być włączona zawsze jest to jakaś gwarancja
że krótkotrwałe zaniki zasilania nie spowodują wyłączenia komputera.
--
Pozdrawiam
o._.o
Raul Bloodworth
Guest
Mon Sep 17, 2007 9:04 pm
o._.o pisze:
Quote:
bingo pisze:
Ale zapytałem też czy trzeba ta walnietą baterię wyciagnąc czy tez
moze byc
w laptopie
Praktycznie bez większego znaczenia. Jeżeli bateria nie przegrzewa się i
nie przeciąża zasilacza może być włączona zawsze jest to jakaś gwarancja
że krótkotrwałe zaniki zasilania nie spowodują wyłączenia komputera.
Miałem kiedyś Toshibę z 486, bateria NiMH, była praktycznie całkowicie
uwalona. Trzymałem ją w kompie podczas pracy, cały laptop się nagrzewał,
więc nie poczułem że bateria też zaczęła. Gdyby nie świetnie przemyślana
konstrukcja, która powodowała że przy minimalnym zwiększeniu objętości
baterii, sama jakby "wyskakuje", to być może dzisiaj nie miałbym jaj.
Może w nowszych laptopach jest lepsza kontrola ładowania baterii.
Pozdrawiam