Wybór oscyloskopu cyfrowego z analizatorem logicznym: OWON czy Agilent 1662CS?

Tue Jul 27, 2010 11:05 pm   

Witam Szanownych Grupowiczów
Przymierzam się do zakupu jakiegoś oscyloskopu cyfrowego z analizatorem
logicznym. Zastanawiam się nad czymś takim:
http://www.merazet.pl/index.php?dzial=3&a=proid&p=2538
lub takim
http://www.merazet.pl/index.php?dzial=3&a=proid&p=3672
a z drugiej strony "kusi" coś w tym stylu:
http://www.oscyloskop.eu/oscyloskop-analizator-agilent-1662cs-250mhz-p-90.html?cPath=15

W pierwszym i drugim przypadku sprzęt nowy, ale zastanawiam się na ile
podane parametry mają się do rzeczywistości i czy jakość OWON-a jest w
miarę przyzwoita. W trzecim przypadku sprzęt używany z chromatycznym
monitorem ale markowy (choć o HP-ekach słyszałem różne opinie).

Czy któryś z Kolegów dysponuje takim sprzętem i mógłby się podzielić
opinią ?

Pozdrawiam
Grzegorz

Wed Jul 28, 2010 8:17 am   

W dniu 2010-07-28 01:05, Grzegorz Kurczyk pisze:

Tu sie nie ma nad czym zastanawiac bierz agilent'a

Wed Jul 28, 2010 8:49 am   

Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości news:4c4f6645$0$17105$65785112@news.neostrada.pl...



W przypadku HP to 8K próbek to na dzień dzisiejszy lekko za mało.
Przelicz sobie jak długi przebieg będziesz w stanie zapisać przy próbkowaniu
załóżmy 200MHz.
Kombajny może są i dobre bo 2 w 1 , ale w razie awarii zostajesz bez
żadnego przyrządu.
Osobiście mam analizator z pamięcią próbek 512KB i to mi się wydaje za mało
do "łapania" dłuższych przebiegów np 1-wire Dallasa czy innych.

Wed Jul 28, 2010 8:54 am   

Grzegorz Kurczyk pisze:

Mam takie bydle HP-ka:

Wady:
- duże, ciężkie i buczy (w celu wyeliminowania tych problemów mam jakiś
Chiński przenośny - w 80% zastosowań wystarcza, i nie muszę
włączać/przenosić tego HP)
- nie potrafi analizować magistrali szeregowych (od tego mam analizator:
Zeroplus LAP16064)
- ma trochę toporne GUI, chodź jak się człowiek przyzwyczai to nie jest źle.
- szkoda że niema FFT
- jeżeli na ekranie są widoczne: 2 kanały, siatka, +łączenie punktów
pomiaru, to już znać delikatne zmulenie GUI.
- brak trybu X-Y (chodź mi nigdy nie był potrzebny)

Zalety:
+ super parametry (szumy, działanie wyzwalacza, precyzja pomiarów),
bijące na głowę Chińszczyznę i niektóre nowe konstrukcje,
+ nie udało mi się znaleźć chodź by jednego bug-a w oprogramowaniu
+ bardzo rozbudowany wyzwalacz w analizatorze logicznym
+ tryb transitional działa świetnie - jak nic się nie dzieje na
magistrali, to można skoczyć na kawkę i po powrocie analizator ma dalej
miejsce na próbki. Co poniektóra Chińszczyzna mimo tego trybu zapcha się
w kilka sekund.
+ wybitnie mała pojemność wejściowa oscyloskopu - czasem się sprzydaje



--
Pozdrawiam
Dumak

Wed Jul 28, 2010 10:11 am   

Grzegorz Kurczyk napisal(a):


Mysmy w koncu zdecydowali sie na dwa osobne sprzety: oscyloskop +
analizator podpinany do kompa przez USB - RK System. To byla chyba
najlepsza opcja. Dlugi bufor, itd.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Wed Jul 28, 2010 3:22 pm   

On 2010-07-28 01:05, Grzegorz Kurczyk wrote:

Mam Owon MSO5022. To chyba najtańszy z analizatorem. uzywam raz na
tydzień (kompletnie amatorsko).

Ogólnie:

- brak fft (ale świadomie zrezygnowałem)
- kalibracja znika po tygodniu nic-nie-robienia. Trzeba pamietać zeby
kaliborwać.
- gui upierdliwe
- malo bajerów analizy sygnału (filtry i okolice).
- analizator cyfrowy jest _osobnym_ elementem. Albo oscy albo
analizator. Na raz nie da się. Katastrofa.
- analizator jest toporny. Szczególnie przemieszczanie kursora jest
niesłychanie upierdliwe. Widać, że projektowal to jakiś inżynier z
zanikiem pamięci ostatnich 40 lat rozwoju GUI.
- analizator nie ma dekoderów magistral, ma tylko prezentacje hexów.
- USB jest jakieś dziwne - niby działa pod windowsem (czasem się
odpinając z nienacka), ale pod linuxem nie (na poziomie wykrywania przez
jądro). Ktoś coś popsuł od strony hardwareowej.
- Druty do analziatora mają pomylone (!) kolory i numerki. Żenada.
- Brak dostepu do pamięci analizatora przez USB (!)
- Nówkę dostałem od razu uszkodzoną fabrycznie.
- Software na komputer napisany na kolanie "byle by coś było"
- Nagrywanie snapshotów przebiegów na pendrive odbywa się albo w postaci
grafiki (ok) albo w postaci danych binarnych (w nieopisanym formacie).


+ Działa bardzo ładnie powyżej danych znamionowych (fmax) jeśli chodzi o
obserwacje sygnałów.
+ Wysokorozdzielczy wyświetlacz
+ Tani
+ Można podpiąc baterie
+ Anazlizator faktycznie wykrywa szybkie sygnały (szpilki na
parudziesięciu MHz)
+ Całkiem dokładny - porównanie z Texem 1000 coś (nie pamiętam .
Kształty identyczne, pomiary identyczne w zakresie 3 cyfr.
+ Mniejsza głębokośc niż u innych producentów - miesci mi się w skromnym
warsztacie.

Ogolnie: drugi raz bym nie kupił

Wed Jul 28, 2010 11:03 pm   

zenek pisze:


Sprzęt pomiarowy HP/Agilent czy Tek, nawet z pozornie słabszymi
parametrami daje o niebo lepsze możliwości niż jakiś chiński szajs z
kolorowym ekranikiem i USB.
Gdyby chodziło o analizator, to jeszcze być może bym sie skusił, bo w
sumie to TYLKO analizator - łatwo zrobić. Ale zastanawianie się czy mieć
oscyloskop HP czy Owon, nawet nie warte jest komentowania. 25 letni HP
parametrami rozłoży Owona na łopatki.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Thu Jul 29, 2010 6:59 am   

Użytkownik "Andgro" <brak@adresu.com> napisał w wiadomości
news:4c50b74e$0$2589$65785112@news.neostrada.pl...


A ja sobie zrobiłem komplet z oscy RIGOL (chwalę sobie) i analizatora
Zeroplus.
Super sprawa, mają razem wszystko co potrzeba a w promocji od ZeroPlus
dostałem analizę dwóch magistral za friko.
A wstępnie też myślałem o analizatorze wbudowanym w oscy.
Niestety jak sobie wyobraziłem np. szesnaście sygnałów na ekraniku oscy to
zwątpiłem.
I dobrze, teraz mam dwa kanały oscy na LCD oraz ile chcę analizatora na
ekranie kompa w przejrzystej postaci
i jedno drugiemu nie przeszkadza. A cenowo, hit tyle że oscy z Hongkongu a
analizator z USA :-)


Rafał

Thu Jul 29, 2010 8:32 am   

Dziękuje Kolegom za opinie.
Za sugestią Kolegi Dumaka wybór padł na Agilent'a,
więc jakby co będzie na niego ;-)

Pozdrawiam i dam znać jak się sprawuje.
Grzegorz

Thu Jul 29, 2010 11:36 am   

Grzegorz Kurczyk pisze:

Nie strasz
Chodź chyba nie mam czego się obawiać .



--
Pozdrawiam
Dumak

Thu Jul 29, 2010 11:42 am   

W dniu 29.07.2010 13:36, Dumak pisze:

Też czuję, że to był dobry wybór.
Jutro sprzęt powinien stać na moim biurku.
Przez "łykend" dam mu mały wycisk :-)

Pozdrawiam
Grzegorz

Thu Jul 29, 2010 1:09 pm   

Grzegorz Kurczyk pisze:


Podjąłeś decyzję której nie będziesz żałował. Top kata różnica klas, że
właściwie nawet nie da sie porównać.
Ostatnio w miejsce uszkodzonego fluke 196 chcąc-niechcąc postawiłem
sobie na biurko "grzmota" HP54520A, który zresztą wcale takim grzmotem
nie jest, bo ma tylko 33cm głębokości (mniej niż typowy oscyloskop z
lampą oscyloskopową). Duży precyzyjny ekran CRT. Jakość, precyzja,
elastyczność i funkcje o których nawet Fluke może tylko pomarzyć.
Fluke z naprawy już nie wraca na biurko:) Chyba że będę potrzebował
izolacji galwanicznej wejść (po to go kupiłem).
Jest tylko jeden problem - spory hałas od wiatraka. Ale i z tym sobie
poradziłem, wymieniając wiatrak na nowy i dodatkowo na 230V. Chłodzenie
w warunkach domowych jest wystarczające (sprawdziłem) a wiatrak niewiele
głośniejszy od tego w pececie.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Thu Jul 29, 2010 8:42 pm   

On 29/07/2010 6:32 PM, Grzegorz Kurczyk wrote:

Jesli to tanszy model to pewnie Rigol z naklejka Agilenta.

Fri Jul 30, 2010 3:17 pm   

W dniu 2010-07-29 22:42, Tom pisze:

Nie pisz glupot Rigol nigdy nie lezal nawet kolo Agilent'a zapodawalem
kiedys zdjecia flakow Rigol'a.

Fri Jul 30, 2010 4:09 pm   

produkt bywa że jest sprzedawany jednocześnie pod dwoma różnymi markami i to
potencjalnie konkurencyjnymi.

Andrzej Kamieniecki

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl