Goto page 1, 2 Next
Strzelba
Guest
Thu Aug 11, 2005 6:51 pm
Witam
No to teraz z innej beczki:
Jaki czas musze odczekac miedzy wysterowaniem przez port atmega przekaźnika
(załącza on sygnal napieciowy na przetwornik AC) do wykonania konwersji AC.
(Mam na mysli czas potrzebny na przełączenie tranzystora, mechaniczne
przełączenie przekaźnika i zanik drgania styków). Przekaźnik podłączony OC
przez tranzystor NPN. Moze gdzies dorzucic kondensatory ? Jakich wartości ?
Mam na mysli czasy minimalne i optymalne.
I jeszcze jedna sprawa: Napiecie odniesienia dla przetwornika AC w atmega.
Dobre bedzie 2,25V - wiem, ze ma wbudowane takie wewnetrznie, ale zalezy mi
na dokladnosci, a tej podobno brak w takim ukladzie. Mysle wiec zeby
podlaczyc potencjometr wieloobrotowy np 50k do ustalenia napiecia. Czy to
dobra wartość ? Nalezy dodac tez pojemność ? Jesli tak to jaka i gdzie ?
Pozdrawiam
Strzelba
Waldemar Krzok
Guest
Thu Aug 11, 2005 7:01 pm
Strzelba wrote:
Quote:
Witam
No to teraz z innej beczki:
Jaki czas musze odczekac miedzy wysterowaniem przez port atmega przekaźnika
(załącza on sygnal napieciowy na przetwornik AC) do wykonania konwersji AC.
(Mam na mysli czas potrzebny na przełączenie tranzystora, mechaniczne
przełączenie przekaźnika i zanik drgania styków). Przekaźnik podłączony OC
przez tranzystor NPN. Moze gdzies dorzucic kondensatory ? Jakich wartości ?
Mam na mysli czasy minimalne i optymalne.
zależy od przekaźnika. Czasy tranzystora i Atmelka możesz olać.
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms. Aby toto przyspieszyć, musisz trochę
kombinować, na przykład załączając przekaźnik wyższym napięciem
(przekaźnik na 5V, zasilany z 12V przez opornik, równolegle do
przekaźnika i tranzystora sterującego kondensator).
Quote:
I jeszcze jedna sprawa: Napiecie odniesienia dla przetwornika AC w atmega.
Dobre bedzie 2,25V - wiem, ze ma wbudowane takie wewnetrznie, ale zalezy mi
na dokladnosci, a tej podobno brak w takim ukladzie. Mysle wiec zeby
podlaczyc potencjometr wieloobrotowy np 50k do ustalenia napiecia. Czy to
głupi pomysł. Potencjometr nie poprawi dokładności. Lepiej dać albo
zewnętrzne napięcie ref lub skalibrować wewnętrzne.
Quote:
dobra wartość ? Nalezy dodac tez pojemność ? Jesli tak to jaka i gdzie ?
zobacz do schematów aplikacyjnych.
Guest
Fri Aug 12, 2005 4:15 am
Waldemar Krzok napisał(a):
Quote:
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms.
Skąd te dane ? MZ trochę zawyżone.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
EM
Guest
Fri Aug 12, 2005 5:18 am
Witam
Quote:
Jaki czas musze odczekac miedzy wysterowaniem przez port atmega
przekaźnika (załącza on sygnal napieciowy na przetwornik AC) do wykonania
konwersji AC. (Mam na mysli czas potrzebny na przełączenie tranzystora,
mechaniczne przełączenie przekaźnika i zanik drgania styków). Przekaźnik
podłączony OC przez tranzystor NPN. Moze gdzies dorzucic kondensatory ?
Jakich wartości ? Mam na mysli czasy minimalne i optymalne.
Przekaźnik załącza szybko. Zalezy jak duży. Są to czasy rzędu milisekund, w
zależności od sterowania.
Dla przykładu dla przekaźnika RM94 czas zadziałania 7ms, powrotu 2ms. Czas
powrotu wydłuża się znacznie, gdy zastosujemy diodę chroniącą tranzystor. Na
pewno odczekanie 100ms w zupełności wystarczy. Może wystarczy nawet 50ms.
Quote:
I jeszcze jedna sprawa: Napiecie odniesienia dla przetwornika AC w atmega.
Dobre bedzie 2,25V - wiem, ze ma wbudowane takie wewnetrznie, ale zalezy
mi na dokladnosci, a tej podobno brak w takim ukladzie. Mysle wiec zeby
podlaczyc potencjometr wieloobrotowy np 50k do ustalenia napiecia. Czy to
dobra wartość ? Nalezy dodac tez pojemność ? Jesli tak to jaka i gdzie ?
Wewnętrzne źródło referencyjne jest wystarczająco dokładne jak dla tego
przetwornika. Problem w źródłach referencyjnych polega na tym, że trudno
osiągnąć konkretną wartość napięcia z dokładnością do ułamka procenta. Za to
ze stabilnością nie ma problemu. Podobnie z wewnętrznym źródłem.
Rozwiązaniem jest zastosowanie w jakimś dzielniku elementu kalibrującego
(potencjometr wieloobrotowy) tak, by maksymalny zakres przestrajania wynosił
np. +/- 5% zakresu.
--
Pozdrawiam
EM
Waldemar Krzok
Guest
Fri Aug 12, 2005 7:13 am
PeJot@o2.pl wrote:
Quote:
Waldemar Krzok napisał(a):
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms.
Skąd te dane ? MZ trochę zawyżone.
to był stycznik trójfazowy na laborce z metrologii
Innych nie mierzyłem. Ale coniektóre mniejsze (R6) też mi dały kiedyś
kopa, bo po 50ms jeszcze się trochę telepały.
Waldek
Guest
Fri Aug 12, 2005 7:17 am
Waldemar Krzok napisał(a):
Quote:
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms.
Skąd te dane ? MZ trochę zawyżone.
to był stycznik trójfazowy na laborce z metrologii
To trochę inksza klasa :)
Quote:
Innych nie mierzyłem. Ale coniektóre mniejsze (R6) też mi dały kiedyś
kopa, bo po 50ms jeszcze się trochę telepały.
No ale jakie są realne czasy wyłączenia ? Kiedyś wykombinowałem
ustrojstwo do pomiaru czasu hamowania silnika, w układzie był przekaźnik
i jego "czas propagacji" był jednym z błędów pomiaru.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
William
Guest
Fri Aug 12, 2005 7:57 am
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok@charite.de> napisał w wiadomości
news:3m33ucF153olnU1@uni-berlin.de...
Quote:
PeJot@o2.pl wrote:
Waldemar Krzok napisał(a):
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms.
Skąd te dane ? MZ trochę zawyżone.
Mam w samochodzie dwie lampki akurat tak podłączone, że jedna jest
bezpośrednio ze stacyjki, a druga przez przekaźnik (sterowany bezposrednio
napięciem stacyjki). I widzę gołym okiem minimalne opóźnienie drugiej. A
przekaźnik samochodowy jest raczej malutki. Zatem ze 100ms będzie na pewno.
J.F.
Guest
Fri Aug 12, 2005 9:43 am
On Fri, 12 Aug 2005 10:57:23 +0200, William wrote:
Quote:
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar.krzok@charite.de> napisał w wiadomości
Waldemar Krzok napisał(a):
Przekaźniki mają na ogół podany czas przełączania, jak nie masz danych,
to szacuj rzędu 100-300ms.
Skąd te dane ? MZ trochę zawyżone.
Mam w samochodzie dwie lampki akurat tak podłączone, że jedna jest
bezpośrednio ze stacyjki, a druga przez przekaźnik (sterowany bezposrednio
napięciem stacyjki). I widzę gołym okiem minimalne opóźnienie drugiej. A
przekaźnik samochodowy jest raczej malutki. Zatem ze 100ms będzie na pewno.
Kontaktrony rzedu 1ms :-)
J.
Waldemar Krzok
Guest
Fri Aug 12, 2005 9:53 am
J.F. wrote:
Quote:
Mam w samochodzie dwie lampki akurat tak podłączone, że jedna jest
bezpośrednio ze stacyjki, a druga przez przekaźnik (sterowany bezposrednio
napięciem stacyjki). I widzę gołym okiem minimalne opóźnienie drugiej. A
przekaźnik samochodowy jest raczej malutki. Zatem ze 100ms będzie na pewno.
Kontaktrony rzedu 1ms
wykopałem dane katalogowe małych kontaktronów i mają one czas załączania
rzędu 0.3ms, po następnych 0.3ms są naprawdę zwarte.
Waldek
Guest
Fri Aug 12, 2005 9:57 am
Waldemar Krzok napisał(a):
Quote:
Kontaktrony rzedu 1ms :-)
wykopałem dane katalogowe małych kontaktronów i mają one czas załączania
rzędu 0.3ms, po następnych 0.3ms są naprawdę zwarte.
A w drugą stronę ?
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
William
Guest
Fri Aug 12, 2005 9:57 am
Quote:
Mam w samochodzie dwie lampki akurat tak podłączone, że jedna jest
bezpośrednio ze stacyjki, a druga przez przekaźnik (sterowany
bezposrednio
napięciem stacyjki). I widzę gołym okiem minimalne opóźnienie drugiej. A
przekaźnik samochodowy jest raczej malutki. Zatem ze 100ms będzie na
pewno.
Kontaktrony rzedu 1ms
Jakie kontraktony

Mówię o normalnym przekaźniku samochodowym 40A.
Taka kostka jak dwa pudełka zapałek.
Waldemar Krzok
Guest
Fri Aug 12, 2005 10:11 am
PeJot@o2.pl wrote:
Quote:
Waldemar Krzok napisał(a):
Kontaktrony rzedu 1ms :-)
wykopałem dane katalogowe małych kontaktronów i mają one czas załączania
rzędu 0.3ms, po następnych 0.3ms są naprawdę zwarte.
A w drugą stronę ?
50 mikrosekund
Waldek
Guest
Fri Aug 12, 2005 10:15 am
Waldemar Krzok napisał(a):
Quote:
wykopałem dane katalogowe małych kontaktronów i mają one czas załączania
rzędu 0.3ms, po następnych 0.3ms są naprawdę zwarte.
A w drugą stronę ?
50 mikrosekund
A to ciekawe - stała czasowa cewki ta sama. Skąd taka rozbieżność ?
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html
ZyLex
Guest
Fri Aug 12, 2005 11:17 am
Quote:
A to ciekawe - stała czasowa cewki ta sama. Skąd taka rozbieżność ?
Tutaj w grę wchodzi nie "elektryka" ale "mechanika" - przy załaczaniu
(zwieraniu styków)
rozpędzone styki wpadają na siebie i się po prostu odbijają od siebie,
podskakują i tak kilka
razy, aż wibracje wygasną. A zatem pojawiają się przerwy w obwodzie. Przy
wyłączaniu
(rozwieraniu) masz prawie natychmiast przerwę mechaniczną na stykach a
odbicia (związane
z hamowaniem poruszających się "do tyłu" styków) wystepują już "bardzo"
daleko, więc nie
ma raczej szans na powtórne krótkie połączenie.
zylex
Piotr Gałka
Guest
Fri Aug 12, 2005 11:24 am
Użytkownik <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:42FC84BC.88DD3B11@o2.pl...
Quote:
Waldemar Krzok napisał(a):
wykopałem dane katalogowe małych kontaktronów i mają one czas
załączania
rzędu 0.3ms, po następnych 0.3ms są naprawdę zwarte.
A w drugą stronę ?
50 mikrosekund
A to ciekawe - stała czasowa cewki ta sama. Skąd taka rozbieżność ?
Aby zewrzeć musi się przemieścić pewnie z 1mm, aby rozewrzeć wystarczy
0,1mm lub mniej (gdy nie ma łuku).
P.G.
Goto page 1, 2 Next