SQ9HHL
Guest
Fri Nov 05, 2004 6:53 am
Witam serdecznie. Mam pytanie jakie ładowanie będzie lepsze dla ogniw Ni-MH.
Już mówię o co chodzi. Otóż mam przenośne radio CB które standardowo było
zasilane z 10 akumulatorów R6. Jako, że ciężkie to i nieporęczne
zastosowałem w nim trzy akumulatory z komórek po 3,6V każda czyli łącznie
jest tam 9 ogniw 1,2V Ni-MH. Teraz mam pytanie. Wiadomo, że maksymalne
napięcie naładowanego ogniwa to ok. 1,44V więc czy lepiej zrobić zasilacz na
LM317 który bedzie dawał 12,96V (9*1,44V) i zastosować szeregowo opornik
ograniczający prąd do Q/10, czy też zrobić jakieś źródło prądowe np. na
monolicie +15V i ograniczyć prąd do Q/10 i ładować przez 15h. Jaki sposób
ładowania będzie odpowiedniejszy ? W pierwszym przypadku nie trzeba
kontrolować czasu ładowania bo przy osiągineciu pełnego naładowania prąd
praktycznie przestaje płynąć bo nie występuje różnica potencjałów i można
takie baterie ładować nawet tydzień. W drugim przypadku minusem jest to, że
trzeba kontrolować czas. Z uwagi na mój wyjazd, potrzebuję taką prostą
ładowarkę zrobić najpóźniej na jutro wieczór wiec raczej odpadają
rozwiązania ładowarek badających dU/dt czy inne bardziej skomplikowane.
Potrzebuje zrobić coś z wyżej opisanych przezemnie. Z góry dziękuję za
odpowiedzi.
Pozdrawiam
Krzysztof SQ9HHL
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 05, 2004 12:59 pm
Hello SQ9HHL,
Friday, November 5, 2004, 7:53:37 AM, you wrote:
Quote:
Witam serdecznie. Mam pytanie jakie ładowanie będzie lepsze dla ogniw Ni-MH.
Już mówię o co chodzi. Otóż mam przenośne radio CB które standardowo było
zasilane z 10 akumulatorów R6. Jako, że ciężkie to i nieporęczne
zastosowałem w nim trzy akumulatory z komórek po 3,6V każda czyli łącznie
jest tam 9 ogniw 1,2V Ni-MH. Teraz mam pytanie. Wiadomo, że maksymalne
napięcie naładowanego ogniwa to ok. 1,44V więc czy lepiej zrobić zasilacz na
LM317 który bedzie dawał 12,96V (9*1,44V) i zastosować szeregowo opornik
ograniczający prąd do Q/10, czy też zrobić jakieś źródło prądowe np. na
monolicie +15V i ograniczyć prąd do Q/10 i ładować przez 15h.
Połącz jedno z drugim. W PDFie LM317 znajdziesz schemat.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
A.Grodecki
Guest
Fri Nov 05, 2004 1:09 pm
Użytkownik SQ9HHL napisał:
Quote:
Witam serdecznie. Mam pytanie jakie ładowanie będzie lepsze dla ogniw Ni-MH.
Już mówię o co chodzi. Otóż mam przenośne radio CB które standardowo było
zasilane z 10 akumulatorów R6. Jako, że ciężkie to i nieporęczne
zastosowałem w nim trzy akumulatory z komórek po 3,6V każda czyli łącznie
jest tam 9 ogniw 1,2V Ni-MH. Teraz mam pytanie. Wiadomo, że maksymalne
napięcie naładowanego ogniwa to ok. 1,44V więc czy lepiej zrobić zasilacz na
LM317 który bedzie dawał 12,96V (9*1,44V) i zastosować szeregowo opornik
ograniczający prąd do Q/10, czy też zrobić jakieś źródło prądowe np. na
monolicie +15V i ograniczyć prąd do Q/10 i ładować przez 15h. Jaki sposób
ładowania będzie odpowiedniejszy ? W pierwszym przypadku nie trzeba
kontrolować czasu ładowania bo przy osiągineciu pełnego naładowania prąd
praktycznie przestaje płynąć bo nie występuje różnica potencjałów i można
takie baterie ładować nawet tydzień. W drugim przypadku minusem jest to, że
trzeba kontrolować czas. Z uwagi na mój wyjazd, potrzebuję taką prostą
ładowarkę zrobić najpóźniej na jutro wieczór wiec raczej odpadają
rozwiązania ładowarek badających dU/dt czy inne bardziej skomplikowane.
Potrzebuje zrobić coś z wyżej opisanych przezemnie. Z góry dziękuję za
odpowiedzi.
Pozdrawiam
Krzysztof SQ9HHL
Postawiłeś błędne tezy i dałeś sobie na nie błędne odpowiedzi. Dopiero
co była dyskusja na ten temat, przeczytaj. Jasli masz mało czasu,
zdobądż MAX712 (może w AVT) i zrób na nim ładowarkę, którą możesz nawet
wbudowac do urządzenia.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
J.F.
Guest
Fri Nov 05, 2004 3:54 pm
On Fri, 5 Nov 2004 07:53:37 +0100, SQ9HHL wrote:
Quote:
Witam serdecznie. Mam pytanie jakie ładowanie będzie lepsze dla ogniw Ni-MH.
Już mówię o co chodzi. Otóż mam przenośne radio CB które standardowo było
zasilane z 10 akumulatorów R6.
Alan 38 ?
Quote:
Jako, że ciężkie to i nieporęczne zastosowałem w nim trzy akumulatory
z komórek po 3,6V każda czyli łącznie jest tam 9 ogniw 1,2V Ni-MH.
Ciekawe czy wydola pelne 4W w antene :-)
Quote:
Teraz mam pytanie. Wiadomo, że maksymalne
napięcie naładowanego ogniwa to ok. 1,44V więc czy lepiej zrobić zasilacz na
LM317 który bedzie dawał 12,96V (9*1,44V) i zastosować szeregowo opornik
ograniczający prąd do Q/10, czy też zrobić jakieś źródło prądowe np. na
monolicie +15V i ograniczyć prąd do Q/10 i ładować przez 15h. Jaki sposób
ładowania będzie odpowiedniejszy ? W pierwszym przypadku nie trzeba
kontrolować czasu ładowania bo przy osiągineciu pełnego naładowania prąd
praktycznie przestaje płynąć bo nie występuje różnica potencjałów i można
takie baterie ładować nawet tydzień. W drugim przypadku minusem jest to, że
trzeba kontrolować czas. Z uwagi na mój wyjazd, potrzebuję taką prostą
ładowarkę zrobić najpóźniej na jutro wieczór wiec raczej odpadają
rozwiązania ładowarek badających dU/dt czy inne bardziej skomplikowane.
Gdyby to bylo takie proste zeby napiecia koncowego pilnowac, to by nie
powstawaly te skomplikowane algorytmy i chipy :-)
Skoro na jutro - daj opornik na 0.1 - 0.2C i pilnuj czasu.
Polecam zarowke - widac ze sie laduja, i troche prad stabilizuje.
Nie zapomniec o zapasowej
Mozesz tez dorobic jakis termometr, albo wykorzystac termistor ktory
jest w bateriach.
A po powrocie poszukaj jakiegos scalaka do porzadnej ladowarki..
J.