VWV
Guest
Mon Jun 12, 2006 9:05 pm
Cześć.
1. Jaką maksymalną pojemność można uzyskać przy objętości AA? Kiedyś były
tylko AA 600, potem 1300, teraz 2500, 2700mAh... czy to już kres pojemności
w tej technologii?
2. Po jakim czasie NiMH-y ulegną samorozładowaniu, powiedzmy od naładowania
100% do 0%, gdy nie są używane?
3. Czy przy formowaniu nowych AA jest sens zostawienia ich w ładowarce na te
kilkanaście godzin (ładowanie + reszta czasu na prądzie podrzymującym)?
Dzięki
pozdrawiam
Paweł
Guest
Mon Jun 12, 2006 9:15 pm
Quote:
2. Po jakim czasie NiMH-y ulegną samorozładowaniu, powiedzmy od
naładowania
100% do 0%, gdy nie są używane?
Zależy to od kilku czynników ale głownie od temperatury
Szacunkowo można przyjąć:
25% na miesiąc przy 20 st.
80% na miesiąc przy 45 st.
100% na miesiąc przy 65 st.
Paweł
J.F.
Guest
Mon Jun 12, 2006 9:48 pm
On Mon, 12 Jun 2006 23:05:38 +0200, VWV wrote:
Quote:
1. Jaką maksymalną pojemność można uzyskać przy objętości AA? Kiedyś były
tylko AA 600, potem 1300, teraz 2500, 2700mAh... czy to już kres pojemności
w tej technologii?
http://www.allegro.pl/item108569601_nowosc_akumulatorki_3200_mah_maxxcell_extra_cena.html
wierzyc ?
Quote:
2. Po jakim czasie NiMH-y ulegną samorozładowaniu, powiedzmy od naładowania
100% do 0%, gdy nie są używane?
Dlugo. Pol roku, moze nawet dluzej.
J.
Eneuel Leszek Ciszewski
Guest
Tue Jun 13, 2006 9:58 pm
"VWV" e6kl4c$roh$1@nemesis.news.tpi.pl
Quote:
1. Jaką maksymalną pojemność można uzyskać przy objętości AA? Kiedyś były
tylko AA 600, potem 1300, teraz 2500, 2700mAh... czy to już kres pojemności
w tej technologii?
Początkowo NiCd miały 500 mAh i chyba się nazywał K cośtam (KR, KH?)
A niedawno widziałem 2800 mAh AA i 1100 AAA. Moim zdaniem jest bardzo
daleko do kresów.

Inna sprawa -- jak liczyć te pojemności?

Przy
jakim prądzie rozładowywania? Czytam teraz o akumulatorkach standardowych
gabarytów z chipami. Zapewne zadziwią nas nie tylko pojemnościami oraz
krótkim czasem ładowania, ale i czymś innym, tyle tylko że moim zdaniem
chyba wkrótce nie będą już rozwijane AA i w ich miejsce wejdą AAA. :)
Quote:
2. Po jakim czasie NiMH-y ulegną samorozładowaniu, powiedzmy od naładowania
100% do 0%, gdy nie są używane?
IMO zależy od firmy. Ja mam trochę NiMH Panasoniców 1.5 Ah i 1.2 Ah, które nawet
po roku są jeszcze sensownie naładowane, ale mam też NiCd *niebieskie* GP 950 mAh,
które po miesiącu już nic z siebie nie dają. Kupiłem je przed ponad 10 laty, ale
takie były od samego początku. Miałem jeszcze takie same 850 mAh, ale się przed
kilku laty posypały zupełnie. I mam całą masę innych -- pośrednich.
Ponadto mam latarki z akumulatorkami AA i AAA, do których zaglądam kilka razy do
roku -- może dwa razy, może trzy.

Mam lupę z AA (powinny być R14, ale nie mam,
a R6 są tej samej długości) do której nie zaglądałem kilka lat -- chyba nawet od
czterech. Dorzuciłem dziś te akumulatorki do czterech zupełnie

innych, po czym
odpaliłem z tego sporo (pół setki, może trochę więcej?) błysków starą lampą błyskową
o liczbie przewodniej 39 m.

(to raczej sporo, a prawie wszystkie błyski były do
pełna, bo chodziło o rozładowanie akumulatorków i nic ciekawszego pod ręką nie miałem)
Na oko były naładowane do pełna.

To Panasonicki 1200 mAh.

Mają około ośmiu, może
siedmiu lat. :)
Po wypstrykaniu miały nieco ponad 1 wolt napięcia. Coś około 1.08 wolta.
Przed wypstrykaniem miały około 1.4 V. Teraz je naładowałem do 1.467 V
i 1.469 V (to napięcia na luzie, na zewnątrz ładowarki) i ładuję nadal.
Z doświadczenia wiem, że w trakcie ładowania napięcie (nie na luzie, ale gdy
są ładowane, podłączone do tej akurat ładowarki) dochodzić może do 1.55 V.
W trakcie błyskania napięcie spadało na nich podobnie do spadania na pozostałych
czterech (naładowanych do pełna tuż przed rozładowywaniem w lampie) a mierzyłem
to napięcie kilkanaście razy.
Innymi słowy wyglądało to tak, jakby te cztery lata nie zrobiły wrażenia na akumulatorkach.
Oczywiście w tym czasie lupa świeciła tylko sporadycznie -- wszystkiego razem może dwie minuty,
ale rozmawiamy o samorozładowywaniu. :)
Niektóre akumulatorki ładowane były u mnie po trzy tysiące razy (może nie za każdym
razem od ,,zera'') i są sprawne, choć nie wiem, ile z nich można wydobyć energii.
A ładuję czym popadnie, w tym telefonem Motoroli, walkmanem, diskmanem, ładowarką
sprzed około piętnastu lat, która daje ponoć 50 mA i wyłącza ładowanie gdy zaczyna
spadać napięcie...
Problem w tym, że doskonale ładuje także akumulatorki wodorkowe, czyli NiMH,
w których ten spadek napięcia jest chyba bardzo mały, a które po prostu
w tamtych czasach nie były produkowane.
-==-
Tyle z praktyki. Teoria mówi, że 1 dzień to 1 %, czyli po 3 miesiącach nie ma nic. :)
E.
Paweł Hadam
Guest
Thu Jun 15, 2006 7:36 am
J.F. napisał(a):
Quote:
Wiesz, papier wszystko przyjmie (obudowa akumulatorka też). W praktyce
okazuje się, że dobrze uformowane akumulatorki, przy sensownych prądach
obciążenia (rzędu 0.5A - mniej więcej tyle bierze podczas "przymierzania
się" większość aparatów cyfrowych) i średnio szybkim ładowaniu
inteligentną ładowarką (4-5h) mają 10-15% mniej pojemności niż pisze na
obudowie i to nawet w przypadku aku markowych. Te 3200 to przesada.
Markowe 2600 mają w okolicy 2300mAh. Chińszczyzna często jest podobna
pojemnościowo, ale gorzej z trwałością (liczbą ładowań).
PH