Goto page Previous 1, 2, 3 Next
Dariusz K. Ladziak
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:28 am
On Wed, 27 Jun 2007 22:24:27 +0200, "Xaveri" <xaveri@poczta.fm> wrote:
Quote:
Po kilku tygodniach?
No to zdążę 10x zlutować i zabezpieczyć przed dostępem powietrza (siarki).
Nie ma co dramatyzować...
A bez posrebrzenia nie zlutujesz??? Srebro ma przewodnosc o kilka
procent lepsza niz miedz. Tlenki miedzi, jesli suche - nie przewodza
pradu prawie wcale i przez to nie wplywaja na stratnosc w.cz. Siarczki
srebra niestety wplywaja... Lepsza utleniona miedz jak zasiarczone
srebro. Jest jeden jedyny przypadek gdzie srebro wygrywa z miedzia -
styki. Latwiej rozgniesc siarczek srebra i uzyskac pewny kontakt
metaliczny jak rozgniesc tlenki miedzi.
A w ogole srebrzenie chemiczne to daje warstwy albo bardzo cienkie (i
siarka zezre ci zaraz cala warstwe) albo nieludzko porowate - chcesz
miec porzadne srebro na miedzi to musisz elektrolitycznie, z kapieli
cyjankowej (a to juz nie jest zabawa w kuchni - tu sie, nie wiedzac co
sie czyni, mozna przejechac migdalkowym ekspresem do sw. Piotra)
polozyc co najmniej pies mikronow.
--
Darek
Dariusz K. Ladziak
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:28 am
On Wed, 27 Jun 2007 20:57:58 +0200, Paweł Pawłowicz
<pawel.pawlowicz0@neostrada.pl> wrote:
Quote:
Przy okazji: srebra nie lutuje się stopem SnPb.
Al;bo SnPbAg albo duzym nadmiarem SnPb. Zreszta zlota tym bardziej -
bo srebro tylko ci sie w stopie lutowniczym rozpusci bez dodatkowych
ciezkich konsekwencji a zloto z cyna tworzy paskudne, kruche i zle
przewodzace fazy miedzymetaliczne - i albo cala warstwe zlota pod
powierzchnia lutu sie w lutowiu rozpusci i pozwoli na rowo w objetosci
lutowia rozproszone wytracenie fazy miedzymetalicznej (i wowczas ma to
maly wplyw na jakosc lutu) albo faza miedzymetaliczna wytraci sie w
postaci warstwy miedzy lutowiem a elementem lutowanym - i wowczas
kicha, kruche, zle przewodzace, tylko czekac kiedy nawali.
--
Darek
Guest
Thu Jun 28, 2007 7:41 am
w moim odczuciu wszystkie takie rewelacje ze srebrzeniem to tylko
reklama sprzedających...by dobrze wykonać nalożenie warstwy srebra,
to nie da sie zrobic bez uzycia prądu...srebrzone kiedyś metodą
bezprądowa powierzchnie miały bardzo slabą przyczepność i dużą
scieralność, te srbrzone elektrolitycznie wymagają stosunkowo dużego
doświadczenia przy ich wykonywaniu i pozatym są to w wykonaniu
przemysłowym kapiele cyjankowe, natomiast te co nie są cyjankowe to z
kolei dają powierzchnie matowe...czyli dla wcz są niezbyt
przydatne...jesli tobie chodzi tylko o dobre lutowanie, to zadbaj
przedewszystkim o czystość lutowanej powierzchni i możesz przecież
zabezpieczyć na okres nawet miesiąca czy dwu powierzchnię po
wytrawieniu lakierem zrobionym z kalafonii
Guest
Thu Jun 28, 2007 7:46 am
w moim odczuciu ten preparat służy do stykowego srebrzenia dużych
miedzianych czy mosiężnych powierzchni tylko dla celów
dekoracyjnych, np uzupełniania ubytków na starych odlewach czy
posągach
HaMMeR
Guest
Thu Jun 28, 2007 11:21 am
Pawel "O'Pajak" pisze:
Quote:
Powitanko,
co sądzicie o preparacie do srebrzenia miedzi
Sadzimy, ze srebro w krotkim czasie pokryje sie siarczkiem i wolalbym
pchac samochod pod Mount Everest niz lutowac cos takiego.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
---------
No wlasnie!! Przypadkowo 'balagan wyrzucil na wierzch'
kilkadziesiad 'nowych' gniazd BNC srebrzonych, zafoliowanych
podcisnieniowo w przezroczysta folie, kazdy indywidualnie
i...kila mogila, jedna strona kazdego gniazda jest pokryta
ciemnym, ochydnym nalotem.. i nie wiem, jak mam sie go
pozbyc? Jesli nie znajde metody, to beda po prostu do
wyrzucenia!
Macie moze Panstwo, jakies pomysly?
W razie powodzenia, chetnie sie podziele gniazdami z
pomyslodawca po polowie(ok 12szt..)
Kristo
__Maciek
Guest
Thu Jun 28, 2007 11:28 am
Wed, 27 Jun 2007 23:27:07 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Rock"
<rockykon@wp.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
ja kiedys walczyłem z "preparatami do bezprądowego cynowania" czasem jakos
sie udawało i było OK (przez krótki czas), a czasem nawet zaraz po cynowaniu
jedyno co dało sie zrobic do zeszlifowac tą cyne i polutowac bez cynowania.
( pomijam fakt ze mikstura rozrobiona jednego dnia, następnego juz sie
nienadawała)
No właśnie na te tanie preparaty do cynowania jakoś wszyscy narzekają.
Ja używam Seno 3211 i wszystko jest ok. Kosztuje ok. 50 zł, ale
wystarcza mi na rok.
Warunkim dobrego cynowania jest przetarcie całej miedzi drobnym wodnym
papierem ściernym (np. 1500), tak żeby błyszczała. Na utlenionej cyna
nie siada.
Wprawdzie jest to niestety tylko pokrycie Sn a nie SnPb, ale da się
lutować.
--
RUN"
Press PLAY then any key:
sundayman
Guest
Thu Jun 28, 2007 12:14 pm
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:f5ugmh$kjm$1@news.onet.pl...
Quote:
kiedyś kupiłem, i po walce stoczonej z tym wynalazkiem dałem sobie
spokój....
Raczej nie polecam.
nie pamiętam sprzedającego niestety. Ale próbowałem na wypolerowanej miedzi,
jak lustro, ładnie oczyszczonej. Raz że sie bardzo długo czekało na
jakikolwiek efekt, dwa, albo powłoka złaziła i była w ogóle jakaś brudno
szara, a jak raz mi wyszła jakaś grubsza i się dała polerować, to trwało to
godzinami, kiepsko się toto lutowało... dużo gorzej niż miedź pokryta
kalafonią. Na tyle gorzej że trochę męczące to było.
Kupiłem bo chciałem żeby płyteczki były ładniejsze, ale dałem sobie spokój.
Może ja się słabo znam na chemii i mi nie wychodziło
Rock
Guest
Thu Jun 28, 2007 12:27 pm
Quote:
nie pamiętam sprzedającego niestety. Ale próbowałem na wypolerowanej
miedzi, jak lustro, ładnie oczyszczonej. Raz że sie bardzo długo czekało
na jakikolwiek efekt, dwa, albo powłoka złaziła i była w ogóle jakaś
brudno szara, a jak raz mi wyszła jakaś grubsza i się dała polerować, to
trwało to godzinami, kiepsko się toto lutowało... dużo gorzej niż miedź
pokryta kalafonią. Na tyle gorzej że trochę męczące to było.
Kupiłem bo chciałem żeby płyteczki były ładniejsze, ale dałem sobie
spokój. Może ja się słabo znam na chemii i mi nie wychodziło :)
ale to byl preparat do cynowania czy srebrzenia ??
Rock
Guest
Thu Jun 28, 2007 12:28 pm
Quote:
No wlasnie!! Przypadkowo 'balagan wyrzucil na wierzch'
kilkadziesiad 'nowych' gniazd BNC srebrzonych, zafoliowanych
podcisnieniowo w przezroczysta folie, kazdy indywidualnie
i...kila mogila, jedna strona kazdego gniazda jest pokryta
ciemnym, ochydnym nalotem.. i nie wiem, jak mam sie go pozbyc? Jesli nie
znajde metody, to beda po prostu do
wyrzucenia!
Macie moze Panstwo, jakies pomysly?
W razie powodzenia, chetnie sie podziele gniazdami z pomyslodawca po
polowie(ok 12szt..)
zapytaj babci jak czysci srebro ?
folia alu, sół kuchenna, zalac wodą, połozyć przedmiot na folii, jest to tzw
metoda bezstratna czyszczenia srebra..
Rock
Guest
Thu Jun 28, 2007 12:31 pm
Quote:
No właśnie na te tanie preparaty do cynowania jakoś wszyscy narzekają.
Ja używam Seno 3211 i wszystko jest ok. Kosztuje ok. 50 zł, ale
wystarcza mi na rok.
Warunkim dobrego cynowania jest przetarcie całej miedzi drobnym wodnym
papierem ściernym (np. 1500), tak żeby błyszczała. Na utlenionej cyna
nie siada.
??!! co ?? uzywałem seno, kilka dni po cynownaiu jeszcze sie dalo to
lutowac, po tygodniu praktycznie juz nie, pozatym rozrobiona mikstura
wytrzymywała nie więcej niz kilka dni... a moze o jakims innym "seno" mówimy
....
HaMMeR
Guest
Thu Jun 28, 2007 1:49 pm
Rock pisze:
Quote:
No wlasnie!! Przypadkowo 'balagan wyrzucil na wierzch'
kilkadziesiad 'nowych' gniazd BNC srebrzonych, zafoliowanych
podcisnieniowo w przezroczysta folie, kazdy indywidualnie
i...kila mogila, jedna strona kazdego gniazda jest pokryta
ciemnym, ochydnym nalotem.. i nie wiem, jak mam sie go pozbyc? Jesli nie
znajde metody, to beda po prostu do
wyrzucenia!
Macie moze Panstwo, jakies pomysly?
W razie powodzenia, chetnie sie podziele gniazdami z pomyslodawca po
polowie(ok 12szt..):)
zapytaj babci jak czysci srebro ?
folia alu, sół kuchenna, zalac wodą, połozyć przedmiot na folii, jest to tzw
metoda bezstratna czyszczenia srebra..
----------------
No stary.., na razie gniazdo pokrylo sie juz calkiem
szarografitowym nalotem i ma tendencje do dalszego
sciemniania...
Nie trace nadzieji i poczekam do jutra, moze to
wymaga czasu aby caly proces 'odwrocil sie' o 180 stopni:)
W kazdym razie, dobrze ze nie jestes moja babcia..
A moze to nie o sol chodzilo, tylko o sode?
Kristo
Marcin Sroczyk
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:00 pm
HaMMeR wrote:
Quote:
Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,
co sądzicie o preparacie do srebrzenia miedzi
Sadzimy, ze srebro w krotkim czasie pokryje sie siarczkiem i wolalbym
pchac samochod pod Mount Everest niz lutowac cos takiego.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
---------
No wlasnie!! Przypadkowo 'balagan wyrzucil na wierzch'
kilkadziesiad 'nowych' gniazd BNC srebrzonych, zafoliowanych
podcisnieniowo w przezroczysta folie, kazdy indywidualnie
i...kila mogila, jedna strona kazdego gniazda jest pokryta
ciemnym, ochydnym nalotem.. i nie wiem, jak mam sie go
pozbyc? Jesli nie znajde metody, to beda po prostu do
wyrzucenia!
Macie moze Panstwo, jakies pomysly?
W razie powodzenia, chetnie sie podziele gniazdami z
pomyslodawca po polowie(ok 12szt..)
Kristo
Proponuje preparat Argentum - uzywaja tego zlotnicy do czyszczenia wyrobow
Pozdrawiam
--
Marcin Sroczyk
http://www.medin.pl
14:59:04 up 6:58, 1 user, load average: 0.07, 0.56, 1.18
HaMMeR
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:17 pm
Marcin Sroczyk pisze:
Quote:
HaMMeR wrote:
Pawel "O'Pajak" pisze:
Powitanko,
co sądzicie o preparacie do srebrzenia miedzi
Sadzimy, ze srebro w krotkim czasie pokryje sie siarczkiem i wolalbym
pchac samochod pod Mount Everest niz lutowac cos takiego.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
---------
No wlasnie!! Przypadkowo 'balagan wyrzucil na wierzch'
kilkadziesiad 'nowych' gniazd BNC srebrzonych, zafoliowanych
podcisnieniowo w przezroczysta folie, kazdy indywidualnie
i...kila mogila, jedna strona kazdego gniazda jest pokryta
ciemnym, ochydnym nalotem.. i nie wiem, jak mam sie go
pozbyc? Jesli nie znajde metody, to beda po prostu do
wyrzucenia!
Macie moze Panstwo, jakies pomysly?
W razie powodzenia, chetnie sie podziele gniazdami z
pomyslodawca po polowie(ok 12szt..)
Kristo
Proponuje preparat Argentum - uzywaja tego zlotnicy do czyszczenia wyrobow
Pozdrawiam
---------------
Dzieki, znalazlem dostawce i dokonalem zakupu.
Jest tani!:)
Pozdrawiam rowniez
Kristo
__Maciek
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:29 pm
Thu, 28 Jun 2007 14:49:25 +0200 jednostka biologiczna o nazwie HaMMeR
<tranzac@astercity.net> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
folia alu, sół kuchenna, zalac wodą, połozyć przedmiot na folii, jest to tzw
metoda bezstratna czyszczenia srebra..
W kazdym razie, dobrze ze nie jestes moja babcia..
A moze to nie o sol chodzilo, tylko o sode?
O sól, ino używany kawałek aluminium musi być nieutleniony, najlepiej
dorwać kawałek blachy aluminiowej i przetrzeć papierem ściernym tuż
przed przeprowadzaniem czyszczenia. I jeszcze jedno - czyszczony
przedmiot _musi_ być w kontakcie z aluminum. Inaczej to nie działa.
No i sól należy z wodą wymieszać.
Poczytaj:
http://www.chem.univ.gda.pl/~tomek/cudowna.htm
--
RUN"
Press PLAY then any key:
__Maciek
Guest
Thu Jun 28, 2007 2:36 pm
Thu, 28 Jun 2007 13:31:11 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Rock"
<rockykon@wp.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
??!! co ?? uzywałem seno, kilka dni po cynownaiu jeszcze sie dalo to
lutowac,
Po cynowaniu trzeba płytkę bardzo dobrze wypłukać (ja przemywam
jeszcze mydłem). Wszystko jest ok.
Quote:
po tygodniu praktycznie juz nie,
???
Quote:
pozatym rozrobiona mikstura
wytrzymywała nie więcej niz kilka dni... a moze o jakims innym "seno" mówimy
Podobno te preparaty z Allegro się tak chrzanią po kilku dniach. Może
jakąś podróbę kupiłeś ? Ja Seno 3211 kupuję w TME (bo niestety chyba
tylko tam jest). Nigdy nie miałem z tym preparatem najmniejszych
problemów.
Kupuję to, jak napisałem, mniej więcej raz na rok i przez ten czas
dzielnie mi służy. Pocynowane płytki są błyszczące i po jakimś czasie
stają się tylko trochę mniej błyszczące. Lutują się dobrze niezależnie
od czasu od pocynowania, lutowałem już kilkuletnie, nie ma problemów.
--
RUN"
Press PLAY then any key:
Goto page Previous 1, 2, 3 Next