Goto page 1, 2 Next
Atlantis
Guest
Tue Sep 30, 2014 11:28 pm
Próbowałem dzisiaj uruchomić zmontowany prototyp swojego urządzenia, które
zawiera Atmegę 644, ft232 i w5100 (moje pierwsze podejście do tego układu).
Sam MCU wraz z UART-em ruszył od razu. Bez problemu wgrałem bootloader i
przykładowy wsad. Za nic natomiast nie mogłem odpalić Ethernetu.
Pomierzyłem napięcia, sprawdziłem kwarc, znalazłem i usunąłem kilka bugów
programowych. Układ jednak za nic nie chciał ruszyć - obudowa scalaka była
lekko ciepła, ale żadna dioda nie świeciła się, układu nie dało się
pingować.
Zabrałem się więc za dokładną inspekcję w trakcie której okazało się, że
jeden z pinów GND nie jest podłączony do masy.
Spróbowałem go prowizorycznie podłączyć kawałkiem cienkiego drutu, ale nie
ma poprawy. Oczywiście możliwe, że prowizoryczny lut nie łączy (sprawdzę
jutro, przy lepszym świetle) ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Czy taka sytuacja mogła uszkodzić układ?
Gdy będę budował ten układ na poprawione płytce mogę użyć tej części
odzysku, czy jednak lepiej wykorzystać inny egzemplarz?
Dariusz Dorochowicz
Guest
Wed Oct 01, 2014 7:02 am
W dniu 2014-10-01 o 01:28, Atlantis pisze:
Quote:
Próbowałem dzisiaj uruchomić zmontowany prototyp swojego urządzenia, które
zawiera Atmegę 644, ft232 i w5100 (moje pierwsze podejście do tego układu).
Sam MCU wraz z UART-em ruszył od razu. Bez problemu wgrałem bootloader i
przykładowy wsad. Za nic natomiast nie mogłem odpalić Ethernetu.
Pomierzyłem napięcia, sprawdziłem kwarc, znalazłem i usunąłem kilka bugów
programowych. Układ jednak za nic nie chciał ruszyć - obudowa scalaka była
lekko ciepła, ale żadna dioda nie świeciła się, układu nie dało się
pingować.
Zabrałem się więc za dokładną inspekcję w trakcie której okazało się, że
jeden z pinów GND nie jest podłączony do masy.
Spróbowałem go prowizorycznie podłączyć kawałkiem cienkiego drutu, ale nie
ma poprawy. Oczywiście możliwe, że prowizoryczny lut nie łączy (sprawdzę
jutro, przy lepszym świetle) ale wydaje mi się to mało prawdopodobne.
Czy taka sytuacja mogła uszkodzić układ?
Gdy będę budował ten układ na poprawione płytce mogę użyć tej części
odzysku, czy jednak lepiej wykorzystać inny egzemplarz?
Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
masa była i tak w środku układu połączona.
Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
;)
Pozdrawiam
DD
Atlantis
Guest
Wed Oct 01, 2014 7:21 am
W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
Quote:
Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
masa była i tak w środku układu połączona.
No właśnie nie wiem, czy tak jest w tym przypadku...
Zapomniałem dodać, że układ zachowywał się dziwnie. Na przykład podczas
mierzenia napięć zdarzyło mi się kilka razy, że zapaliła się zielona
dioda na RJ45. Poświeciła przez chwilę i potem zgasła. Nie miało to
wpływu na działanie całości.
Właśnie dlatego przyszedł mi do głowy pomysł, że zapewne kwarc się nie
wzbudza i zaczął oscylować dopiero wtedy, gdy zacząłem "grzebać" sondą
miernika w jego pobliżu. Niestety hipoteza nie potwierdziła się, a potem
znalazłem wspomniany błąd w projekcie.
Quote:
Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
Hmm... Może jakieś połączenie galwaniczne występuje wewnątrz struktury
krzemowej, ale normalnie występowałyby na nim spadki i konieczne jest
podanie zasilania lepszej jakości od drugiej strony? :)
W każdym razie uszkodzenie W5100 z powodu niepodłączonej masy jest
możliwe, czy może raczej bardzo mało prawdopodobne? Pytam, ponieważ
wczoraj spróbowałem wykonać prowizoryczny "mostek" za pomocą kawałka
drutu. Ze względu na niewielkie rozmiary padów nie jestem pewien jakości
tego połączenia - widząc, że nie działa, przesunąłem wszelkie
eksperymenty na kolejny dzień.
Paweł Pawłowicz
Guest
Wed Oct 01, 2014 9:09 am
W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
[...]
Quote:
Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
masa była i tak w środku układu połączona.
Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
Może to był Mega8? On ma zwarte VCC z AVCC, Atmel przyznał się do błędu.
P.P.
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Oct 02, 2014 6:47 am
W dniu 2014-10-01 o 11:09, Paweł Pawłowicz pisze:
Quote:
W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
[...]
Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
masa była i tak w środku układu połączona.
Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
Może to był Mega8? On ma zwarte VCC z AVCC, Atmel przyznał się do błędu.
Nie, ATXmega128A1U, i napięcia na AVCC jest w takiej sytuacji w
okolicach OIDP 2V. Nawet podejrzewałem, że może jest tam tak mały pobór
prądu, że po prostu po podaniu zasilania zrobił się dzielnik
pojemnościowy i zwyczajnie trzyma to napięcie przez jakiś czas, a potem
będzie spadało, ale jednak nie.
Pozdrawiam
DD
Dariusz Dorochowicz
Guest
Thu Oct 02, 2014 6:55 am
W dniu 2014-10-01 o 09:21, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-10-01 09:02, Dariusz Dorochowicz pisze:
Zwykle (przynajmniej w tych układach, z którymi miałem podobne problemy)
masa była i tak w środku układu połączona.
No właśnie nie wiem, czy tak jest w tym przypadku...
Zapomniałem dodać, że układ zachowywał się dziwnie. Na przykład podczas
mierzenia napięć zdarzyło mi się kilka razy, że zapaliła się zielona
dioda na RJ45. Poświeciła przez chwilę i potem zgasła. Nie miało to
wpływu na działanie całości.
Właśnie dlatego przyszedł mi do głowy pomysł, że zapewne kwarc się nie
wzbudza i zaczął oscylować dopiero wtedy, gdy zacząłem "grzebać" sondą
miernika w jego pobliżu. Niestety hipoteza nie potwierdziła się, a potem
znalazłem wspomniany błąd w projekcie.
A co mówi omomierz? bo może problem jest w zupełnie innym miejscu?
Quote:
Niedawno zobaczyłem coś jeszcze dziwniejszego na innym procku: brak
ferrytu do AVCC (znaczy ktoś "pomylił się" i dał kondensator) czyli
układ ADC i DAC nie jest zasilany, a napięcia mierzy, i to poprawnie. No
to ja już nie wiem - dawać te ferryty czy nie dawać?
;)
Hmm... Może jakieś połączenie galwaniczne występuje wewnątrz struktury
krzemowej, ale normalnie występowałyby na nim spadki i konieczne jest
podanie zasilania lepszej jakości od drugiej strony?
;)
Quote:
W każdym razie uszkodzenie W5100 z powodu niepodłączonej masy jest
możliwe, czy może raczej bardzo mało prawdopodobne? Pytam, ponieważ
wczoraj spróbowałem wykonać prowizoryczny "mostek" za pomocą kawałka
drutu. Ze względu na niewielkie rozmiary padów nie jestem pewien jakości
tego połączenia - widząc, że nie działa, przesunąłem wszelkie
eksperymenty na kolejny dzień.
Sprawdź omomierzem czy na samym układzie nie ma zwarcia na masie, bo
moim zdaniem można myśleć o uszkodzeniu przy zupełnym odłączeniu masy
układu, ale przy odłączeniu jednego z pinów to już raczej nie. Może być
problem z poprawnym funkcjonowaniu układu, ale i tak zwykle te wszystkie
kondensatory, liczne wyprowadzenia masy i zasilania itd są na zapas (co
nie znaczy, że nie należy ich dołączać).
Pozdrawiam
DD
Atlantis
Guest
Thu Oct 02, 2014 7:34 am
W dniu 2014-10-02 08:55, Dariusz Dorochowicz pisze:
Quote:
Sprawdź omomierzem czy na samym układzie nie ma zwarcia na masie, bo
moim zdaniem można myśleć o uszkodzeniu przy zupełnym odłączeniu masy
układu, ale przy odłączeniu jednego z pinów to już raczej nie. Może być
problem z poprawnym funkcjonowaniu układu, ale i tak zwykle te wszystkie
kondensatory, liczne wyprowadzenia masy i zasilania itd są na zapas (co
nie znaczy, że nie należy ich dołączać).
No i właśnie dopatrzyłem się jeszcze jednego żenującego błędu - jeden
pin zasilania 1,8V nie jest podłączony. Biorąc pod uwagę to, ile razy
połączenia były kiedyś sprawdzanie, to konkretne musiało "zniknąć" przy
"czyszczeniu" schematu...
No i chyba to będzie główną przyczyną niedziałającego układu...
Atlantis
Guest
Wed Oct 08, 2014 6:17 am
No i jednak okazało się, że całej sytuacji winny był błąd w projekcie
PCB. Po wprowadzeniu poprawek i zlutowaniu nowej płytki wszystko zaczęło
działać na tym samym egzemplarzu scalaka.
Swoją drogą bardzo fajny układzik.

Wygoda obsługi na AVR znacznie
bliższa temu, co oferują systemy operacyjne, bez obciążania MCU obsługą
stosu. Lutowanie LQFP80 wcale nie jest takie straszne. Płytki robione
termotransferem przy tak cienkich i gęsto upakowanych padach/ścieżkach
też wychodzą bez problemu.
Marek
Guest
Wed Oct 08, 2014 7:54 am
On Wed, 08 Oct 2014 08:17:29 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:
Quote:
Swoją drogą bardzo fajny układzik.

Wygoda obsługi na AVR znacznie
bliższa temu, co oferują systemy operacyjne, bez obciążania MCU
obsługą
stosu.
No to opisz szczegółowo, ile połączeń na raz obsłuży i ile
protokołów, jakie transfery, Jak wygląda obsługa gniazda.
Czy te układy mogą konkurować z stosami "systemowymi" czy tylko są
ułatwieniem w połączeniu małych 8bit mcu z siecią do prostych
połączeń np. wymiany pakietów udp?
Pytam tak z ciekawości bo szczerze mówiąc ethernet troszkę porzuciłem
przechodząc na moduły wifi, są o niebo wygodniejsze, po co plątać się
kablami?
--
Marek
Andrzej W.
Guest
Wed Oct 08, 2014 9:59 am
W dniu 2014-10-08 o 09:54, Marek pisze:
Quote:
No to opisz szczegółowo, ile połączeń na raz obsłuży i ile protokołów,
jakie transfery, Jak wygląda obsługa gniazda.
Czy te układy mogą konkurować z stosami "systemowymi" czy tylko są
ułatwieniem w połączeniu małych 8bit mcu z siecią do prostych połączeń
np. wymiany pakietów udp?
Ja używam W5500.
W testach odbierz/odeślij dla pakietów UDP przy magistrali SPI
pracującej na 16 MHz wyszło po 700-800 kbs w każdą stronę.
Zmiana zegara SPI wpływała w miarę liniowo na transfer, gwarantowana
częstotliwość to 33MHz, teoretyczna chyba 80.
Mamy do ośmiu gniazd i bufor 32kB.
W małych systemach bez systemu operacyjnego taki układ to zbawienie.
Zresztą w dużych też będzie przydatny, choć raczej "serwera" to się na
tym nie zbuduje.
Jeśli chcesz zrobić coś bardziej zaawansowanego sieciowo to masz tryb
MACRAW w którym "W5500 can receive all packets on Ethernet" lub "can
only receive broadcasting packet or packet sent to itself" w zależności
od ustawienia jakiegoś bitu.
Nie używałem więc szczegółów nie znam.
--
AWa.
Marek
Guest
Wed Oct 08, 2014 11:23 am
On Wed, 08 Oct 2014 11:59:11 +0200, "Andrzej W."
<awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote:
Quote:
Zresztą w dużych też będzie przydatny, choć raczej "serwera" to się
na
tym nie zbuduje.
Co masz nas myśli? Weźmy taki przykład: teraz mam stronę, która
zawiera kilka obrazków, przycisków, statyczny kontent (html, css, js,
obrazki) to ok 50kB. Strona generuje asynch. requesty cgi o pewne
dane do "serwera" (pic32+ stos mchp) poprzez ajax. Pytałem o liczbę
możliwych otwartych gniazd na raz, bo ajax domyślnie asynchronicznie
(tak jest szybciej) potrafi otworzyć kilka połączeń równolegle do
serwera, jeśli po stronie serwera jest mało gniazd dostępnych to
komunikacja się blokuje. Oprócz "serwowania" tej strony układ robi w
tle obsługę sntp, ddns, pobiera po tcp dane z innych miejsc w sieci
oraz odtwarza strumień mp3 z radia internetowego.
Czy takie rozwiązanie warto zamieniać na taki zintegrowany chip? Bo
wtedy można by było zastosować prostszy mcu...
--
Marek
Andrzej W.
Guest
Wed Oct 08, 2014 4:50 pm
W dniu 2014-10-08 13:23, Marek pisze:
Quote:
Oprócz "serwowania" tej strony układ robi w tle obsługę sntp, ddns,
pobiera po tcp dane z innych miejsc w sieci oraz odtwarza strumień mp3 z
radia internetowego.
Czy takie rozwiązanie warto zamieniać na taki zintegrowany chip? Bo
wtedy można by było zastosować prostszy mcu...
Standardowo układ obsługuje osiem gniazd, z tego co piszesz to trochę
mało, podobno dowolną ilość potrafi w trybie MACRAW, ale nie używałem
nie wypowiadam się.
Mi W5500 wystarcza do DHCP, SNTP, sysloga i wymiany danych z serwerem.
Jeśli chcesz się pobawić W5500 to jest Wiz550IO do dostania w TME.
Ja zamierzam przeprogramować mu PICa i zrobić z Wiz550IO "WOL router
traveler" czy jak to nazwać. W tej chwili trzymam RPI z sshd by móc
wybudzać zdalnie sprzęt w domu co jest raczej mocnym przerostem formy
nad treścią.
--
AWa.
Atlantis
Guest
Wed Oct 08, 2014 7:10 pm
W dniu 2014-10-08 18:50, Andrzej W. pisze:
Quote:
Standardowo układ obsługuje osiem gniazd, z tego co piszesz to trochę
mało, podobno dowolną ilość potrafi w trybie MACRAW, ale nie używałem
nie wypowiadam się.
Tylko wtedy układ udostępnia czyste ramki Ethernetowe, które trzeba
obrabiać jakimś programowym stosem TCP/IP. Tak więc rezygnujemy z
największej zalety tego scalaka. Równie dobrze można by po prostu użyć
ENC28J60.
Andrzej W.
Guest
Thu Oct 09, 2014 8:22 am
W dniu 2014-10-08 o 09:54, Marek pisze:
Quote:
Pytam tak z ciekawości bo szczerze mówiąc ethernet troszkę porzuciłem
przechodząc na moduły wifi,
A jakich modułów wifi używasz?
Ja próbowałem Redpine Signals, ale po tym jak się okazało, że protokół
komunikacyjny jest zamknięty a biblioteki (binarki) są tylko do jednej
wersji jądra trochę przyhamowałem. Propozycja Redpine dorzucenia kilku
tyś. $ za przekompilowanie tego pod mój system też jakoś nie poprawiła
mi humoru.
--
AWa.
Marek
Guest
Thu Oct 09, 2014 8:34 am
On Thu, 09 Oct 2014 10:22:36 +0200, "Andrzej W."
<awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote:
Quote:
A jakich modułów wifi używasz?
mrf24wg microchipa
--
Marek
Goto page 1, 2 Next