Nieudana programowanie Atmega128L - co sprawdzić przy komunikacie -24?

Mon Jun 04, 2007 9:18 am   

Szanowne Grono!
Wiem, ze temat byl pewnie walkowany milion razy, ja zaczynam przygode z
mikrokontrolerami. Wiem, ze pewnie zaczynam od d...y strony, bo od dosc
wysokiego modelu, ale potrzebuje jego mozliwosci w projekcie, jaki
kombinujemy z kolegami.
Udalo mi sie go wlutowac w uklad (podstawke wyprasowana i olutowana
goldpinami, ktore wkladam w gniazda w plytce glownej), bez zwarc,
wszystko przewodzi co ma przewodzic, bylem zaskoczony, ze sie udalo tak
za pierwszym razem, ale dobra nasza.
Zmontowalem plytke z zasilaniem (na LM 317 i opornikach, 5,02 V - jak
mierze), kwarcem 8 MHz i dwoma kondkami 27 piko zwierajacymi kwarca do
masy i wtyczka Kanda 10 pin. Zmontowalem tez programator zl2prg zgodnie
z tym, co mam w ksiazce "Mikrokontrolery ATmega w praktyce"
Baranowskiego, po drodze poprawilem popelnione na plytkach bledy,
wczoraj pol dnia sprawdzalem omomierzem plytke, czy czegos nie
pokrecilem, we wszelkich konfiguracjach, z kablem, przez kabel, bez
kabla, plytke proca, programator, napiecia do scalaka w programatorze
podlaczylem, do proca to samo, wszystko jak w ksiazce.
Mam Windoze XP. Odpalam PonyProg i testuje port (AVR ISP I/O i LPT1) -
OK, ustawiam device - jest. Kalibruje - OK. I na tym w zasadzie koniec.
Reset da sie zrobic (diodka na plycie swieci w czasie resetu) ale za
Chiny Ludowe (nawet razem z Tajwanem) nie udaje mi sie nic zrobic poza
tym. Erase nie dziala. Nawet nie idzie przeczytac bitow
konfiguracyjnych, nie mowiac o ich ustawianiu. Ciagle i nieodmiennie
dostaje komunikat "missing or unknown device (-24)". Owszem, po
zignorowaniu tego komunikatu daje sie pisac do proca, ale to sie daje
rowniez zrobic po odlaczeniu kabla programujacego od plyty z procem.
Tylko Bog jeden wie, jak sie bardzo staram nie klac nad tym sprzetem.
Nie chce sie poddawac, tylko potrzebuje jakiejs rady - jak mam to
popchnac i co jeszcze sprawdzic?
Wymienic procka (moze cos schrzanilem?), Moze scalak w programatorze?
Wiem, ze linia MOSI mruga napieciem przy probie zapisu, linia MISO jest
podciagnieta do Uz opornikiem 98kOhm i przu probie odczytu cos tam mruga
miedzy 4,58 a 4,62 V, wiec chyba zyje, ale ja i tak nic nie rozumiem.
Ktos cos wie?

Mon Jun 04, 2007 9:28 am   

Witam
Jak zwykle w takich wypadkach trzeba postąpić tak, jakby procek wymagał
zewnętrznego taktowania, czyli podłączyć jakiś zewnętrzny generator, a
potem pozmieniać bity konfiguracyjne jak należy.
--
Pozdr
EM

Mon Jun 04, 2007 9:41 am   

ciach !
1. Sprawdz programator z jakims na pewno sprawnym ukladem z dowolnym mega
lub tiny.
Programatory z buform 244 lubia sie "biesic" - sprawdzone doswiadczalnie -
nie wszystkie
bufory "chca" w nich poprawnie pracowac - np. SN74LS244 jest ok ale juz jego
inny
odpowiednik nie. Dlaczego - nie pytaj, nie wiem (moge tylko gdybac).
Na stronie PonyProga jest link dot. dyskusji na ten temat i pewnych srodków
zaradczych:
http://www.avrfreaks.net/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=33265
- wypróbowalem, u mnie nie zadzialaly. Zadzialalo natomiast po wymianie na
SN74LS244
Z 74HC244 nie próbowalem.
Jak chcesz , to Ci sprawdze i programator i plytke megi - tylko, ze jestem z
Wroclawia
2. To, ze programator przechodzi test PonyProga i kalibracje nic jeszcze nie
znaczy - te, które
u mnie nie chcialy programowac tez testy przechodzily (o ile sie orientuje,
test polega na sprawdzaniu,
czy programator zwiera 2 linie w Certroniksie).
3. Sprawdz, czy na pewno masz poprawnie zasilany programator z ukladu
podczas programowania.
A dokladniej, czy zasilany jest bufor 244. Ale skoro dioda swieci, to chyba
tak...
4. Sprawdz jeszcze raz - z lupa - polaczenia MISIO, MOSI, SCK i RST - moze
cos jest zwarte.
I sprawdz, czy sma mega jest poprawnie zasilana.
Pozdrawiam,
wkwj

Mon Jun 04, 2007 10:14 am   

POKREC napisał(a):


a gdzie masz podpiete linie mosi i miso programatora

pod linie miso i mosi procesora czy moze pod pdi pdo??

Mon Jun 04, 2007 10:35 am   

Raven wrote:

No, linia miso programatora pod miso proca, mosi programatora pod mosi
proca. Jak na schematach w ksiazce i w necie. Pdi i pdo nie tykalem.
Pzdr,
POKREC.

Mon Jun 04, 2007 10:43 am   

POKREC napisał(a):

programuja sie prze spi tylko przez pdi pdo
pdi -> misi
pdo -> mosi
reszta polaczen bez zmian

Mon Jun 04, 2007 10:49 am   

nie wiem ktore mosi/miso masz na mysli..
mega 128 programuje sie przez linie wspoldzielone z UARTem
programowanie nie ma nic z SPI wspolnego, no moze oprocz linii SCK.

Mon Jun 04, 2007 11:16 am   

Greg(G.Kasprowicz) wrote:

A w datasheet'cie do atmegi 128 mieli napisane, ze mozna to programowac
ISP-em. Ja wiem, ze sa mozliwosci programowania szeregowego przez RS-a
po pdi i pdo, ale w takim razie po co ATmedze128 linie MISO i MOSI?
Ksiazki klamia? Takie info dla mnie to troche jak uwalenie obuszkiem po
glowie...
Tak, czy siak zabiore sie za to dopiero wieczorem, wczesniej nie dam rady.
Pzdr,
POKREC.

Mon Jun 04, 2007 11:23 am   

spi to nie tylko programowanie:D

Mon Jun 04, 2007 11:32 am   

Raven wrote:


Wyobrazam sobie, ale ja dopiero zaczynam i chce sie dogadac z tym
czipem. Zebym cokolwiek mogl z nim zrobic. Potem chcialbym napisac jakis
prosty program do mrugania diodkami. Potem... Taka metoda kolejnych
przyblizen.
Nie wykluczam, ze wczesniej, czy pozniej przejde na SPI, na razie nich
to ustrojstwo po prostu sie odezwie.
pzdr,
POKREC.

Mon Jun 04, 2007 12:35 pm   

mozesz do nich podpiac sobie np reejstr przesuwny i meic dodatkwoy port


pdoepnij MOSI, MISO programatora
port SPI wykrozystywany jest tam tylko do podlaczania urzadzen i
komunikacji.
programwoanie szeregowe odbywa sie przez rxd, txd, SCK

Mon Jun 04, 2007 12:41 pm   

POKREC wrote:

Mylisz ISP (In System Programming) z interfejsem SPI (Serial Peripheral
Interface). Owszem, ATmegę128 można programować ISP, ale nie poprzez
wyprowadzenia MISO/MOSI. Spójrz do pdf'a na stronę 304. Jak wół podane,
że programuje się po PDI/PDO.


A książki wprost podają, że ATmegę128 się programuje SPI poprzez piny
MOSI/MISO (PB2/PB3)? Jeśli tak, to jest to błąd.


P.S.
Kiedyś też się naciąłem przy przechodzeniu z megi 32 na 128, gdy nie
doczytałem i założyłem w ciemno, że programuje się przez SPI. Na szczęście
coś mnie tknęło i doczytałem zanim wytrawiłem pcb.

--
Marcin Kulas
jid: hit@jabbed.org

Mon Jun 04, 2007 12:56 pm   

Greg(G.Kasprowicz) wrote:

[ciach]

O, Jezu! Ale blamaż... Dzieki. No to juz wiem, co dalej. Bede trenowal.
Wlasnie poczytalem dokumentacje jeszcze raz. Bez Waszej naprowadzki
chyba bym kompletnie "zdechl". Dzis wieczorem postaram sie tym pobawic i
zobaczyc, co dalej.
Nic to, ja po prostu pracuje od 9-tej rano do polnocy 6 dni w tygodniu
juz od pol roku i jestem chyba troche zmeczony.

Dzieki za podpowiedzi!
Pzdr,
POKREC.

Mon Jun 04, 2007 2:05 pm   

Uzytkownik "POKREC":

A nie lepiej przeczytac zamiast przegladac ?
W ksiazce "Mikrokontrolery AVR ATmega w praktyce" Baranowskiego na stronie
62:
"W niektorych ukladach (np. ATmega64/128) zdarza sie jednak, ze
wyprowadzenia szeregowego wejscia i wyjscia wspoldzielone sa z innymi
koncowkami. [...] PDO [...] PDI"

Heliogabal

Mon Jun 04, 2007 3:24 pm   

Heliogabal wrote:

Feeling of doom...
Wiesz, ja dopiero zaczynam temat mikrokontrolerow, jak trawka na wiosne.
Po prostu brak praktyki a co za tym idzie nie wiem, na co zwracac
konkretnie uwage - problem z filtrowaniem informacji istotnej z szumami
+ normalne zmeczenie. Dziekuje za niesplonkowanie. Obiecuje sie starac
uczyc dalej i nie poddawac, tak jak najlepiej potrafie.
Gomennasai, arigato gozaimasu!
POKREC.