RTV forum PL | NewsGroups PL

Niespodziewany spadek napięcia w akumulatorze bezobsługowym - czy to koniec?

Glupia sprawa - akumulator

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Niespodziewany spadek napięcia w akumulatorze bezobsługowym - czy to koniec?

pokrec
Guest

Mon Nov 17, 2008 12:21 pm   



W samochodzie. A myslalem, ze przeczytalem (i wiedzialem) na temat aku
wszystko Wink. Nawet moja siostra, elektrochemik od akumulatorow
potwierdzila moja wiedze, ze jest poprawna.
Przez ostatni rok jezdzilem malo. Naprawde malo, srednio moze 150 km
miesiecznie. No i wczoraj schodze do auta, przekrecam kluczyk a to ani
dudu. NIC. Aku. Miernik. Jasne. Napiecie na calym akumulatorze, 6 cel -
0,8V. Oczy mialem okragle jak piec zlotych. Wyjalem grata - dalej 0,8V.
Jeszcze tydzien temu ZADNYCH problemow z ruszeniem silnika (no, po raz
pierwszy chyba w karierze musialem po raz drugi zapalac, bo za pierwszym
nie zapalil), ale zeby po tygodniu napiecie wykazywalo kompletna smierc,
jakby siedzial zwarty non - stop? Sprawdzielm obwody omomierzem - nie ma
zwarcia. Kupilem nowy aku, podladowalem do 13,5 V, wstawilem i hula.
Stary (ledwo dwuletni) uznalem za wykonczony. Niemniej sprobowalem go
podladowac. No i podladowalem do 12,5 V, postal przez noc, rano mial
12,3 V. Co jest z aku bezobslugowymi - czy spadek napiecia na nich (na
6-ciu celach) ponizej 1 V nie oznacza smierci aku (normalnie jak taki ma
mniej niz 10V to juz jest "dead" - przynajmniej tak sie przyzwyczailem)?
Jestem zdziwiony.
Pzdr,
POKREC.

EM
Guest

Mon Nov 17, 2008 12:36 pm   



Quote:
W samochodzie. A myslalem, ze przeczytalem (i wiedzialem) na temat aku
wszystko Wink. Nawet moja siostra, elektrochemik od akumulatorow
potwierdzila moja wiedze, ze jest poprawna.
Przez ostatni rok jezdzilem malo. Naprawde malo, srednio moze 150 km
miesiecznie. No i wczoraj schodze do auta, przekrecam kluczyk a to ani
dudu. NIC. Aku. Miernik. Jasne. Napiecie na calym akumulatorze, 6 cel -
0,8V. Oczy mialem okragle jak piec zlotych. Wyjalem grata - dalej 0,8V.
Jeszcze tydzien temu ZADNYCH problemow z ruszeniem silnika (no, po raz
pierwszy chyba w karierze musialem po raz drugi zapalac, bo za pierwszym
nie zapalil), ale zeby po tygodniu napiecie wykazywalo kompletna smierc,
jakby siedzial zwarty non - stop? Sprawdzielm obwody omomierzem - nie ma
zwarcia. Kupilem nowy aku, podladowalem do 13,5 V, wstawilem i hula. Stary
(ledwo dwuletni) uznalem za wykonczony. Niemniej sprobowalem go
podladowac. No i podladowalem do 12,5 V, postal przez noc, rano mial 12,3
V. Co jest z aku bezobslugowymi - czy spadek napiecia na nich (na 6-ciu
celach) ponizej 1 V nie oznacza smierci aku (normalnie jak taki ma mniej
niz 10V to juz jest "dead" - przynajmniej tak sie przyzwyczailem)?
Jestem zdziwiony.

A mnie ani to, ze pozostawiony na tydzien zostal wyladoway, ani ze niby
wstal po tym nie dziwi.

Moze swiecilo sie jakies swiatelko w bagazniku, czy schowku itp. i
rozladowalo w ciagu tygodnia.

Mozna próbowac naladowac poprawnie i wlozyc ponownie do auta, zobaczyc czy
ma sile krecic, czy 'trzyma'.
No i zacznij jezdzic, albo daj komus ten samochód. Szkoda, zeby stal Smile
--
Pozdrawiam
EM

Kris_gor
Guest

Mon Nov 17, 2008 2:53 pm   



pokrec pisze:

Akumulatory mają to do siebie, że lubią nagle padać.
W tym roku latem, odpaliłem samochód pod firmą
przejechałem 20km, stanąłem na stacji benzynowej,
zatankowałem i już nie ruszyłem...

W jednym z warsztatów mówili mi, że prąd z akumulatora
samochodu (z włączonym alarmem) na postoju nie powinien
przekraczać 20[mA].

Pozdrawiam

henry1
Guest

Mon Nov 17, 2008 2:53 pm   



Uzytkownik "pokrec" <pokrec@poczta.wywalto.onet.pl> napisal w wiadomosci
news:gfrk3t$u8g$1@news.onet.pl...
Quote:
W samochodzie. A myslalem, ze przeczytalem (i wiedzialem) na temat aku
wszystko Wink. Nawet moja siostra, elektrochemik od akumulatorow
potwierdzila moja wiedze, ze jest poprawna.
Przez ostatni rok jezdzilem malo. Naprawde malo, srednio moze 150 km
miesiecznie. No i wczoraj schodze do auta, przekrecam kluczyk a to ani
dudu. NIC. Aku. Miernik. Jasne. Napiecie na calym akumulatorze, 6 cel -
0,8V. Oczy mialem okragle jak piec zlotych. Wyjalem grata - dalej 0,8V.
Jeszcze tydzien temu ZADNYCH problemow z ruszeniem silnika (no, po raz
pierwszy chyba w karierze musialem po raz drugi zapalac, bo za pierwszym
nie zapalil), ale zeby po tygodniu napiecie wykazywalo kompletna smierc,
jakby siedzial zwarty non - stop? Sprawdzielm obwody omomierzem - nie ma
zwarcia. Kupilem nowy aku, podladowalem do 13,5 V, wstawilem i hula.
Stary (ledwo dwuletni) uznalem za wykonczony. Niemniej sprobowalem go
podladowac. No i podladowalem do 12,5 V, postal przez noc, rano mial
12,3 V. Co jest z aku bezobslugowymi - czy spadek napiecia na nich (na
6-ciu celach) ponizej 1 V nie oznacza smierci aku (normalnie jak taki ma
mniej niz 10V to juz jest "dead" - przynajmniej tak sie przyzwyczailem)?
Jestem zdziwiony.
Pzdr,
POKREC.

Sprawdz alternator,moze w czasie jazdy nie doladowuje aku.
Mialem cos podobnego wymiana alternatora pomogla i stary aku nadal jest
sprawny.
Pzdr

pokrec
Guest

Mon Nov 17, 2008 3:00 pm   



Kris_gor wrote:
Quote:
pokrec pisze:

Akumulatory mają to do siebie, że lubią nagle padać.
W tym roku latem, odpaliłem samochód pod firmą
przejechałem 20km, stanąłem na stacji benzynowej,
zatankowałem i już nie ruszyłem...

W jednym z warsztatów mówili mi, że prąd z akumulatora
samochodu (z włączonym alarmem) na postoju nie powinien
przekraczać 20[mA].

Pozdrawiam

Zmierzylem oczywiscie i wyszlo mi 15 mA na postoju (bez autoalarmu). Tak
wiec lekko sie zdziwilem...
Pzdr,
POKREC.

Kris_gor
Guest

Mon Nov 17, 2008 3:48 pm   



Kris_gor pisze:
Quote:
pokrec pisze:

Akumulatory mają to do siebie, że lubią nagle padać.
W tym roku latem, odpaliłem samochód pod firmą
przejechałem 20km, stanąłem na stacji benzynowej,
zatankowałem i już nie ruszyłem...

Inna sprawa, że miesiąc później padł mi alternator (zwarcie diod)...
Kto wie, może już wtedy zaczęło się coś dziać?

Quote:
W jednym z warsztatów mówili mi, że prąd z akumulatora
samochodu (z włączonym alarmem) na postoju nie powinien
przekraczać 20[mA].


J.F.
Guest

Mon Nov 17, 2008 9:04 pm   



On Mon, 17 Nov 2008 12:21:33 +0100, pokrec wrote:
Quote:
No i wczoraj schodze do auta, przekrecam kluczyk a to ani
dudu. NIC. Aku. Miernik. Jasne. Napiecie na calym akumulatorze, 6 cel -
0,8V. Oczy mialem okragle jak piec zlotych. Wyjalem grata - dalej 0,8V.
ale zeby po tygodniu napiecie wykazywalo kompletna smierc,
[...]
jakby siedzial zwarty non - stop? Sprawdzielm obwody omomierzem - nie ma
zwarcia.

Sprawdz lepiej co zostawiles wlaczonego.
Radio, swiatla, lampka w srodku, alarm ?

Quote:
Stary (ledwo dwuletni) uznalem za wykonczony. Niemniej sprobowalem go
podladowac. No i podladowalem do 12,5 V, postal przez noc, rano mial
12,3 V.

A podladuj uczciwie do 14 V

Quote:
Co jest z aku bezobslugowymi - czy spadek napiecia na nich (na
6-ciu celach) ponizej 1 V nie oznacza smierci aku (normalnie jak taki ma
mniej niz 10V to juz jest "dead" - przynajmniej tak sie przyzwyczailem)?
Jestem zdziwiony.

Siostra nie wie ?

IMO - zadna smierc. Daje sie naladowac, pytanie tylko ile sie
zasiarczy[nowa]l. Bezobslugowe czesto niczym sie nie roznia od
zwyklych, no - naklejka na korkach :-)

J.

J.F.
Guest

Mon Nov 17, 2008 9:07 pm   



On Mon, 17 Nov 2008 14:53:09 +0100, Kris_gor wrote:
Quote:
Akumulatory mają to do siebie, że lubią nagle padać.
W tym roku latem, odpaliłem samochód pod firmą
przejechałem 20km, stanąłem na stacji benzynowej,
zatankowałem i już nie ruszyłem...

Nie byl to maluch ? Alternatora nie trzeba bylo naprawiac ?

W maluchu nie dziwilo - cos mial z klemami i potrafily dobrze izolowac
znienacka.

W innym aucie tez by nie dziwilo - alternator wysiadl dawno temu,
rozladowales aku do konca, juz nie zapaliles..

J.

Adam Dybkowski
Guest

Tue Nov 18, 2008 12:47 am   



Kris_gor pisze:

Quote:
W jednym z warsztatów mówili mi, że prąd z akumulatora
samochodu (z włączonym alarmem) na postoju nie powinien
przekraczać 20[mA].

Raczej 50 a nie 20. Na to się składa alarm oraz cała reszta.

--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/

Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

pokrec
Guest

Wed Nov 19, 2008 12:31 am   



J.F. wrote:

Quote:
Sprawdz lepiej co zostawiles wlaczonego.
Radio, swiatla, lampka w srodku, alarm ?

Nic. Samochod w garazu. Alarm wylaczony. Radia nie mam. Swiatla tez sie
nie swiecily. Lampki w srodku nie uzywam (defaultowo wylaczona). I bywal
w garazu co najmniej raz dziennie, zauwazylbym, jakby cos sie swiecilo.

Quote:

Stary (ledwo dwuletni) uznalem za wykonczony. Niemniej sprobowalem go
podladowac. No i podladowalem do 12,5 V, postal przez noc, rano mial
12,3 V.

A podladuj uczciwie do 14 V

eeee, do 14V nie szlo go naladowac. Po 10 h pod prostownikiem mial
zaledwie cos ponad 13. Moze go jeszcze troche pokatuje prostownikiem i
zmierze mu pojemnosc. Czyli jak dlugo poswieci jakas probna zarowa.

Quote:
IMO - zadna smierc. Daje sie naladowac, pytanie tylko ile sie
zasiarczy[nowa]l. Bezobslugowe czesto niczym sie nie roznia od
zwyklych, no - naklejka na korkach Smile

Siostra wie, tylko, ze jak ma w pracy problem z aku, to dzwoni do mnie
Wink. Sorry, ale tak to wyglada. Moze na zasadzie "uczyl Marcin Marcina",
ja sie zdziwilem, bo przeczytalem w jakiejs ksiazce, ze spadek napiecia
na aku ponizej 1,5 V/cele to juz smierc aku i zasadniczo on jest nie do
odratowania.
Aha, alternator chyba mi dziala, bo po 50 km jazdy napiecie na aku bylo
ponad 13 V (sprawdzalem). Gdyby cos nie tego bylo z alternatorem, to po
pierwsze: swiecilaby mi kontrolka na liczniku, po drugie - aku bylby
zezarty (jazda na swiatlach i z ukladem zaplonowym pedzonym z aku.
Dobrze mysle?
Pzdr,
POKREC.

A. Grodecki
Guest

Thu Nov 20, 2008 3:11 am   



Trzeba sprawdzić pojemnosc akumulatora, bo po głebokim rozładowaniu
pewnie ma juz tylko część nominalnej. NIepokojące jest że nie daje sią
naładować powyżej 14V. A może to przez prostownik? Akumulator powinno
się ładować maksymalnie do 14.7V.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Niespodziewany spadek napięcia w akumulatorze bezobsługowym - czy to koniec?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map