RTV forum PL | NewsGroups PL

Optymalne napięcie zasilania dla UL1200 i UL1621 w nowym projekcie UKF?

Napięcie zasilania UL1200 i UL1621

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Optymalne napięcie zasilania dla UL1200 i UL1621 w nowym projekcie UKF?

Goto page 1, 2  Next

Atlantis
Guest

Mon Jul 19, 2010 9:37 pm   



Ostatnio wreszcie znalazłem czas na uruchomienie radyjka UKF z MT
(http://tinyurl.com/3xnceug) tak więc wszystkim dziękuję za cenne
informacje. Ostatecznie okazało się, że nie potrzebowałem nawet dobrze
zestrojonego fabrycznego radia z wyprowadzonym wyjściem wzmacniacza
p.cz. Wystarczyła głowica UKF i prowizoryczna sonda w.cz. Początkowe
problemy z zestrojeniem toru p.cz. były spowodowane przez cewkę
dyskryminatora - po zastąpieniu przez 7x7 211 bez problemu ustawiłem
zero FM. Właśnie w tej chwili odbiera Trójkę - ładnie i czysto. ;)

Idąc za ciosem wziąłem się za ten bardziej zaawansowany projekt
(http://tinyurl.com/3ycs74b) - jakieś 80% części i tak już miałem pod
ręką. Główna płytka (okrojona o część wzmacniacza i programatora) oraz
zespół wskaźników są już zmontowane. Zanim zabiorę się za uruchamianie
chciałem rozwiać wątpliwości odnośnie zasilania. Mianowicie w
oryginalnym projekcie zastosowano 15V tylko ze względu na głowicę GFE
105 czy ma to jeszcze jakieś inne uzasadnienie? Karty katalogowe
scalaków UL1200 i 1621 podają napięcia 8-16V. Na potrzeby testu mogę
użyć 12V (choćby z zasilacza AT) bez potrzeby zmieniania wartości np.
rezystorów w dzielnikach?

Atlantis
Guest

Mon Jul 19, 2010 9:39 pm   



W dniu 2010-07-19 23:37, Atlantis pisze:

Quote:
ręką. Główna płytka (okrojona o część wzmacniacza i programatora)

Miało być "zasilacza i programatora" rzecz jasna.

Sławomir Szczyrba
Guest

Tue Jul 20, 2010 7:25 am   



Aha. Atlantis, kopsnij nam wypłosza i znikamy.
[...]
Quote:
chciałem rozwiać wątpliwości odnośnie zasilania. Mianowicie w
oryginalnym projekcie zastosowano 15V tylko ze względu na głowicę GFE
105 czy ma to jeszcze jakieś inne uzasadnienie? Karty katalogowe
scalaków UL1200 i 1621 podają napięcia 8-16V. Na potrzeby testu mogę
użyć 12V (choćby z zasilacza AT) bez potrzeby zmieniania wartości np.
rezystorów w dzielnikach?

UL1200 chodził mi spokojnie na 9-12V.

UL1621 nie miałem nawet w ręce Smile ale jego odpowiednik też dawał radę.
Spróbuj, nic nie uszkodzisz...

Sławek
--
________
_/ __/ __/ Klimat to cos stalego, co nie wiadomo kiedy sie zmienia
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl

Atlantis
Guest

Fri Jul 23, 2010 9:48 am   



W dniu 2010-07-20 09:25, Sławomir Szczyrba pisze:

Quote:
UL1200 chodził mi spokojnie na 9-12V.

Hmm... Zrobiłem parę eksperymentów. Na początku muszę wyjaśnić, że
poprzednim razem wyraziłem się niezbyt konkretnie. Za pierwszym razem
nie użyłem UL1200, ale odpowiednik - uA3089PC (udało mi się okazyjnie
kupić na Allegro całe opakowanie takich (nowe, nielutowane).
Zmontowałem, sprawdziłem montaż, podłączyłem zasilanie. Zacząłem od
pomiaru napięć - generalnie się zgadzały (biorąc pod uwagę niższe
napięcie zasilania i brak regulacji).
Dekoder stereo był odłączony, podpiąłem wzmacniacz na LM386 do wyjścia
przedwzmacniacza na BC109C. W głośniku usłyszałem pisk. Zaczynam szukać
powodu wzbudzenia. Ominąłem przedwzmacniacz i wpiąłem wzmacniacz przed
nim - to samo. Na koniec zdjąłem zasilanie z BF194 i już wiedziałem -
wzbudza się scalak.

Ponieważ montaż sprawdziłem chyba z 10x wylutowałem uA3089PC i wstawiłem
na jego miejsce oryginalny UL1200 od CEMI (udało mi się go kupić już po
złożeniu tej części układu). Wzbudzenie znikło. Podłączam więc głowicę
UKF, wzmacniacz głośnikowy, wyłączyłem układ wyciszania, podałem
zasilanie i... Miła niespodzianka - wszystko zadziałało "od kopa" -
wystarczyło tylko (na razie zgrubnie) wyregulować cewkę dyskryminatora.

Zastanawia mnie teraz kwestia tego uA3089PC. Istnieje jakieś
uzasadnienie faktu, iż się wzbudził (poza tym, że jest uszkodzony?).
Czyżby nie był to aż tak ścisły odpowiednik i wymagał niewielkiej
przeróbki układu? Wolałbym, żeby pozostałe nie miały takiej przypadłości. ;)


Quote:
UL1621 nie miałem nawet w ręce Smile ale jego odpowiednik też dawał radę.
Spróbuj, nic nie uszkodzisz...

Hmm... Ze stereodekoderem jest inna kwestia budząca moje wątpliwości.
Testowałem go na razie "na sucho" - bez podłączania zewnętrznego
wzmacniacza stereo i podawania sygnału z UL1200. Chciałem zmierzyć
napięcia na wyprowadzeniach i mam dziwną sytuację. Na 16 (VCC) mam
faktycznie napięcie zasilania. Na wszystkich innych około 1-1,5V mniej.
Przestraszyłem się, że gdzieś jest zwarcie. Wyjąłem go szybko z
podstawki i zacząłem mierzyć - wszystko się zgadza, bez scalaka zwarcia
nie widać (wizualnie zresztą też). Włożyłem jeszcze dwie sztuki UL1621
(od różnych sprzedawców, z różnych serii) i za każdym razem mam to samo.
Czy takie zachowanie jest normalne?

Andgro
Guest

Fri Jul 23, 2010 10:15 am   



UL1200 to wzmacniacz szerokopasmowy. Kiedy sięgam pamięcią do
ogólniakowych lat, kiedy sobie zrobiłem amplituner stereo (bo na
"sklepowy" nie było szans) z torem zawierającym z trudem kupione GFE105,
UL1042, 1200, 1621, to tez miałem mały problem ze wzbudzaniem i musiałem
ponownie projektować płytkę. Jeśli ten drugi układ jest zachodnim
odpowiednikiem UL1200, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, ze
ma lepsze właściwości w tym szersze pasmo. A więc jest też bardziej
podatny na wzbudzenia, i tu bym szukał przyczyny. Trzeba dobrze
zaprojektować płytkę przede wszystkim, ze wszelkimi zasadami sztuki i
uwzględnieniem budowy wewnętrznej UL1200. I bardzo ostrożnie z
podstawkami, szczególnie w przypadku UL1200.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Atlantis
Guest

Fri Jul 23, 2010 11:02 am   



W dniu 2010-07-23 12:15, Andgro pisze:

Quote:
ogólniakowych lat, kiedy sobie zrobiłem amplituner stereo (bo na
"sklepowy" nie było szans)

No cóż... Ja składam w celach czysto rekreacyjnych (gdyż z zakupem na
Allegro nie ma dzisiaj problemów) chociaż oczywiście mam nadzieję, iż
efekt końcowy będzie posiadał wartość użytkową. ;)


Quote:
z torem zawierającym z trudem kupione GFE105, UL1042, 1200, 1621,

Hmm... Mogę zapytać po co w jednym układzie GFE105 i UL1042? GFE to
głowica, UL1042 to mieszacz pełniący głównie funkcję głowicy UKF w
rozmaitych urządzeniach. Druga przemiana częstotliwości???


Quote:
odpowiednikiem UL1200, to z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć,
ze ma lepsze właściwości w tym szersze pasmo. A więc jest też
bardziej podatny na wzbudzenia, i tu bym szukał przyczyny. Trzeba
dobrze zaprojektować płytkę przede wszystkim, ze wszelkimi zasadami
sztuki i uwzględnieniem budowy wewnętrznej UL1200.

Faktycznie - płytka z tego projektu z MT specjalnie wyrafinowana nie
jest. Zrobiona w ten sposób, żeby dało się ją namalować pędzelkiem na
laminacie. Ja zresztą wykonałem ją za pomocą markera wprowadzając tylko
niewielkie zmiany (większe pole masy, zasilacz przeniesiony na inną płytkę).
Spróbuję kiedyś wytrawić płytkę innego projektu na UL1200 z RE, tam
rozkład ścieżek wygląda bardziej profesjonalnie i "radiowo". Spróbuję
jak tam się będzie zachowywał uA3089PC.


Quote:
I bardzo ostrożnie z podstawkami, szczególnie w przypadku UL1200.

UL1200 jest wlutowany bezpośrednio w płytkę. Nie chciałem stosować
podstawek w części w.cz. W podstawce siedzi tylko UL1261.

Andgro
Guest

Fri Jul 23, 2010 1:11 pm   



Atlantis pisze:

Quote:
Hmm... Mogę zapytać po co w jednym układzie GFE105 i UL1042? GFE to
głowica, UL1042 to mieszacz pełniący głównie funkcję głowicy UKF w
rozmaitych urządzeniach. Druga przemiana częstotliwości???

Eeee, faktycznie pomyliłem się. Chodziło o UL1202 czy coś takiego Smile Nie
pamiętam dokładnie, to było ze 100 lat temu, jeszcze w poprzedniej Polsce :)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Atlantis
Guest

Fri Jul 23, 2010 6:59 pm   



W dniu 2010-07-23 15:11, Andgro pisze:

Quote:
Eeee, faktycznie pomyliłem się. Chodziło o UL1202 czy coś takiego Smile

Maleństwo w czterokońcówkowej obudowie TO72, wyglądające jak BF214?
Popularny przedwzmacniacz p.cz. ;)

Byłem zaskoczony tą wzmianką o UL1042, gdyż wskazywałoby to na podwójną
przemianę częstotliwości. A z czymś takim na pasmo OIRT/CCIR jeszcze się
nie spotkałem. Swoją drogą coś te UL1042 wsiąkły pod ziemię ostatnio.
Niby układy od CEMI powoli znikają z rynku, ale tych szczególnie nie
widać. Czyżby całkowicie wchłonęła je masowa akcja składania konwerterów
na początku wieku, po zmianie pasma UKF?

Quote:
Nie pamiętam dokładnie, to było ze 100 lat temu, jeszcze w
poprzedniej Polsce Smile

Ja właśnie czuję szczególny sentyment do tamtej elektroniki. Głównie
dlatego, że zainteresowałem się tematem jako dzieciak, tak w pierwszej
połowie lat dziewięćdziesiątych. Wówczas jeszcze królowały projekty
oparte o produkty CEMI. Niestety z powodu braku wiedzy, umiejętności,
narzędzi i dostępu do części mogłem wtedy bawić się jedynie
najprostszymi projektami (radyjka na kilku tranzystorach, różne efekty
świetlne i dźwiękowe etc.). Potem była dłuuuuuga przerwa, a już od
jakiegoś czasu wracam do starego hobby właśnie od tego miejsca, w którym
je zostawiłem. Na programowanie uC jeszcze kiedyś przyjdzie czas. Wink

Andgro
Guest

Fri Jul 23, 2010 8:13 pm   



Atlantis pisze:

Quote:
wracam do starego hobby właśnie od tego miejsca, w którym
je zostawiłem. Na programowanie uC jeszcze kiedyś przyjdzie czas. Wink

Bo właśnie takie 'tranzystorki' to jest prawdziwa elektronika.
Programowanie uC z elektroniką nie ma nic wspólnego i można to robić bez
żadnej wiedzy z zakresu elektroniki. Co zresztą bardzo często ma miejsce ;)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

J.F.
Guest

Sat Jul 24, 2010 4:34 am   



On Fri, 23 Jul 2010 22:13:35 +0200, Andgro wrote:
Quote:
Atlantis pisze:
wracam do starego hobby właśnie od tego miejsca, w którym
je zostawiłem. Na programowanie uC jeszcze kiedyś przyjdzie czas. ;)

Bo właśnie takie 'tranzystorki' to jest prawdziwa elektronika.
Programowanie uC z elektroniką nie ma nic wspólnego i można to robić bez
żadnej wiedzy z zakresu elektroniki. Co zresztą bardzo często ma miejsce Wink

Juz niedlugo :-P

Lada moment ta cala radyjkowa wiedza pojdzie do kosza, bo powszechnie
uzywane modulacje coraz bardziej skomplikowane.
A potem jeszcze spadnie najpierw popyt na tranzystory, potem podaz, i
juz tylko z wylutow zostana :-)

J.

Atlantis
Guest

Sat Jul 24, 2010 10:32 am   



W dniu 2010-07-24 06:34, J.F. pisze:

Quote:
Lada moment ta cala radyjkowa wiedza pojdzie do kosza, bo powszechnie
uzywane modulacje coraz bardziej skomplikowane.

Powszechnie? Masz na myśli DAB umierający powoli śmiercią naturalną? A
może DVB-T, który miał być powszechnie stosowanym standardem już dawno
temu, a jakoś poza fazę testów wyjść nie może? Czasem te prostsze
rozwiązania okazują się lepszymi.

O analogowe radio specjalnie się nie boję. Zawsze będzie coś, czego
będzie się dało posłuchać.


Quote:
A potem jeszcze spadnie najpierw popyt na tranzystory, potem podaz, i
juz tylko z wylutow zostana Smile

Chwilę, mówisz o radiotechnice czy ogólnie elektronice analogowej? Wink Bo
ja osobiście odnoszę wrażenie, że ludzie popadają ostatnio w jakąś
obsesję z tymi cyfrowymi rozwiązaniami. Ok - są pewne zastosowania,
gdzie sprawdzają się świetnie, ale trzeba pamiętać, iż końcówka zawsze
będzie analogowa - tylko takie informacje potrafi przyjąć i
zinterpretować swoimi zmysłami człowiek. A "transmisja cyfrowa" nie
zawsze musi oznaczać poprawy jakości, jeśli po drodze będzie dziesięć
różnych przetworników i kompresorów. ;)

BTW chciałbym zobaczyć co ci wszyscy konstruktorzy programujący uC
zrobiliby, gdyby zabrakło tranzystorów. Podepniesz lampy nixie
bezpośrednio do portów procka? Powodzenia. Wink

Andgro
Guest

Tue Jul 27, 2010 12:06 pm   



J.F. pisze:
Quote:
Lada moment ta cala radyjkowa wiedza pojdzie do kosza, bo powszechnie
uzywane modulacje coraz bardziej skomplikowane.
A potem jeszcze spadnie najpierw popyt na tranzystory, potem podaz, i
juz tylko z wylutow zostana Smile

O ile technika dyskretna pewnie kiedyś ustąpi domowym metodom produkcji
ASIC-ów, to sama analogówka nigdy nie ustąpi miejsca technice cyfrowej.
Choćby z tego względu, że układy cyfrowe są podzbiorem układów
analogowych a nie na odwrót Smile)))
Technika cyfrowa bez wsparcia cystom analogowych rozwiązań, dogłębnej
wiedzy o półprzewodnikach i zjawiskach na poziomie molekularnym i
subatomowym, jest NICZYM. Ludzie którzy mają pojęcie o "radyjkowej
wiedzy" oraz mocne podstawy teoretyczne, zawsze będą elitą wśród
wyrobników od oprogramowania uP, uC, PLC, sterowania LCD i błyskania
lampkami LED oraz składania układów z gotowych klocków :)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Atlantis
Guest

Tue Jul 27, 2010 3:21 pm   



W dniu 2010-07-20 09:25, Sławomir Szczyrba pisze:

Quote:
UL1200 chodził mi spokojnie na 9-12V.

BTW jeszcze jedno pytanie przyszło mi do głowy. Rzucił mi się w oczy
pewien projekt z RE (11/1993 i 12/1993) wykorzystujący UL1200 zasilany w
dość nietypowy sposób.

1) Autor z jakiegoś powodu zdecydował się wykorzystać stabilizowane
napięcie 8V zamiast głównego - 12V.
2) Zasilanie jest podane przez rezystor 91 omów. Trochę zaskakuje mnie
ta konkretna wartość, zamiast łatwiej dostępnego 100 omów. Przecież to
nie jest jakaś krytyczna część układu...

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jul 27, 2010 5:28 pm   



Atlantis napisał:

Quote:
UL1200 chodził mi spokojnie na 9-12V.

BTW jeszcze jedno pytanie przyszło mi do głowy. Rzucił mi się w oczy
pewien projekt z RE (11/1993 i 12/1993) wykorzystujący UL1200 zasilany
w dość nietypowy sposób.

1) Autor z jakiegoś powodu zdecydował się wykorzystać stabilizowane
napięcie 8V zamiast głównego - 12V.
2) Zasilanie jest podane przez rezystor 91 omów. Trochę zaskakuje mnie
ta konkretna wartość, zamiast łatwiej dostępnego 100 omów. Przecież to
nie jest jakaś krytyczna część układu...

To w stanie wojennym było pisane. Może akurat do BOMISu rzucili 91 omów?
(Nie, takich szczegółów nie pamiętam; zresztą wtedy to akurat z opornikami
trzeba było ostrożnie.)

--
Jarek

Atlantis
Guest

Tue Jul 27, 2010 10:37 pm   



Hmm... Popracowałem dzisiaj nieco nad tym tunerem. Podłączyłem zespół
wskaźników oraz podałem sygnał m.cz. z przedwzmacniacza na wejście
dekodera stereo (ekranowanym kablem z obydwu stron połączonym z masą).
Zasilanie wciąż z zasilacza komputerowego AT (12V).
Wskaźniki (poziom sygnału oraz zero FM) działają poprawnie.

Do wyjścia detektora stereo podłączyłem najpierw pasywne głośniki
komputerowe (sprawnych aktywnych nie miałem pod ręką) - sygnał był za
słaby, aby je wysterować. Zamieniłem je na słuchawki - usłyszałem
delikatne "szepty". W końcu podpiąłem fabryczny wzmacniacz (UNITRA PW 8010).

No cóż - jeszcze trzeba trochę popracować, bo nie jest idealnie. Gdy
podłączyłem do niego jeden głośnik, wraz z wzmacniaczem na lm386 jakość
odbioru była przyzwoita (brak szumów i mało zniekształceń pomimo
zgrubnego tylko ustawienia zera FM). Przy podłączonym dekoderze FM
słyszę wyraźnie więcej szumów. Co najważniejsze nie mogę jednak "złapać"
stereo (kręcę potencjometrem, ale dioda się nie świeci). Regulacja
potencjometrem służącym do likwidowania przesłuchów między kanałami
pozwala zmniejszyć do minimum zniekształcenia dźwięku, które początkowo
były dość znaczne.

Co może być powodem takiego zachowania urządzenia? Zbyt niskie napięcia
czy jednak coś innego?

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Optymalne napięcie zasilania dla UL1200 i UL1621 w nowym projekcie UKF?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map