Tomash
Guest
Sun Apr 08, 2007 1:39 pm
Cześć,
moim głównym zainteresowaniem jest modelarstwo (skala 28mm), a
elektronika przy okazji. Ostatnio postanowiłem pożenić te dwie branże i
od razu z grubej rury - włożyłem do czołgu 8 LEDów różnych kolorów,
zasilanych przez LM3914. Więcej szczegółów, jak ktoś ma ochotę poczytać,
napisałem tutaj
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=2085
Do rzeczy.
Potrzebuję jak najmniejszej baterii, która da napięcie 3.5-4V minimum
(białe i niebieskie LEDy) i prąd rzędu 100-150mA. To ostatnie powoduje,
że odpadają baterie pastylkowe 3V, które co prawda napięciowo dają radę
(ewentualnie dwie w szeregu), ale prądowo wymiękają już przy 3-4 LEDach,
czyli jakichś 40-50 mA.
Nabyłem raz w sklepie jakąś baterię do aparatów, o kształcie i wymiarach
połowy małego paluszka (AAA), która ma napięcie nominalne 12V i
rzeczywiście daje sobie radę z zasilaniem tego układu. Jest jednak
nienajtańsza (5 czy 6zł za sztukę) i trochę się boję tych 12V - w
sensie, czy rozpraszanie nadmiaru mocy na scalaku nie spowoduje
nadmiernego grzania?
Dziś znalazłem coś takiego:
http://www.taniegsm.com.pl/sklep,1153,,,03,nokaut,pl-pln,222162,0.html
Da radę? Podobno jest do aparatów, więc teoretycznie powinna dać...
Czy istnieją jakieś fabryczne koszyczki do baterii tych rozmiarów?
Pozdrawiam,
Tomash
Konop
Guest
Mon Apr 09, 2007 1:25 pm
Quote:
moim głównym zainteresowaniem jest modelarstwo (skala 28mm), a elektronika
przy okazji. Ostatnio postanowiłem pożenić te dwie branże i od razu z
grubej rury - włożyłem do czołgu 8 LEDów różnych kolorów, zasilanych przez
LM3914. Więcej szczegółów, jak ktoś ma ochotę poczytać, napisałem tutaj
http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?t=2085
Widać, że elektronika tylko przy okazji

... LM3914 do LEDów to pomysł może
sprytny, ale chyba mało fachowy :/... . I faktycznie, układ liniowy, więc
straty mocy duże mogą być... . Wiadomo, LEDy mają różne napięcia
przewodzenia, ale czy aż tak różne prądy?? Nie mógłbyś ich połączyć
szeregowo i zastosować przetwornicę impulsową, która podwyższy im nieco
napięcie??. Wówczas - im wyższe napięcie z baterii, tym mniejszy prąd by to
brało... . Straty mocy rzędu kilkanastu % i tyle... . A co do tych baterii -
powinny dać radę, fakt. Koszyczki - zapewne istnieją, ale może być problem
ze znalezieniem. Nie znalazłbyś czegoś fajnego wśród akumulatorków
NiCd/NiMH?? Mają raczej dobry stosunek wydajności prądowej do wielkości....
Pozdrawiam
Konop
Tomash
Guest
Mon Apr 09, 2007 3:29 pm
Cześć!
Quote:
Widać, że elektronika tylko przy okazji

... LM3914 do LEDów to pomysł może
sprytny, ale chyba mało fachowy :/... .
Potrzebowałem niezależnego zasilania wszystkich LEDów - projekt w
pierwszej fazie przewidywał włączanie/wyłączanie każdego LEDa osobno. Do
tego LM3914 jest jak znalazł.
Quote:
I faktycznie, układ liniowy, więc
straty mocy duże mogą być... . Wiadomo, LEDy mają różne napięcia
przewodzenia, ale czy aż tak różne prądy??
Prąd jest jeden, ustawiony rezystorem na 15mA z każdego wyjścia :)
Quote:
Nie mógłbyś ich połączyć
szeregowo i zastosować przetwornicę impulsową, która podwyższy im nieco
napięcie??. Wówczas - im wyższe napięcie z baterii, tym mniejszy prąd by to
brało... . Straty mocy rzędu kilkanastu % i tyle... .
Zgadzam się w 100% - jeśli nie będę potrzebował włączania/wyłączania
każdego LEDa z osobna, zastosuję przetwornicę DC/DC.
Ale jeśli bateria wymięka w dostarczaniu pewnej mocy, to obawiam się, że
i przy użyciu przetwornicy nie da rady. W końcu to podbicie napięcia
odbywa się poprzez większy pobór prądu - oczywiście jeśli mówimy o
przetwornicach DC/DC korzystających z dławików?
Quote:
A co do tych baterii -
powinny dać radę, fakt. Koszyczki - zapewne istnieją, ale może być problem
ze znalezieniem. Nie znalazłbyś czegoś fajnego wśród akumulatorków
NiCd/NiMH?? Mają raczej dobry stosunek wydajności prądowej do wielkości....
Ale takie to minimum AAA - a ja potrzebuję czegoś zdecydowanie mniejszego.
Pozdrawiam,
Tomash
Konop
Guest
Mon Apr 09, 2007 10:40 pm
Quote:
Potrzebowałem niezależnego zasilania wszystkich LEDów - projekt w
pierwszej fazie przewidywał włączanie/wyłączanie każdego LEDa osobno. Do
tego LM3914 jest jak znalazł.
No niezależnego chyba nie masz - rozumiem, że masz albo wszystkie, albo bez
ostatniej, albo bez dwóch ostatnich itd... . Przy przetwornicy od biedy to
samo możnaby zrobić zwierając łańcuch diod w jakimś miejscu do masy przez
tranzystor. Nie wprowadzałoby to dodatkowych strat mocy... . Problem jest
tylko taki, że przetwornice, które podwyższaja lub obniżają napięcie w
zależności od potrzeb z reguły są ciut bardziej skomplikowane, a tutaj
napięcie wyjściowe będzie się zmieniać w szerokich granicach - od ok. 2V do
może i nawet 30V.... . Więc w grę wchodzi zasilanie całości z niskiego
napięcia rzędu 2..3V, albo taka ciut bardziej złożona przetwornica... .
Quote:
Prąd jest jeden, ustawiony rezystorem na 15mA z każdego wyjścia
No fakt, nie może być różny

... .
Quote:
Ale jeśli bateria wymięka w dostarczaniu pewnej mocy, to obawiam się, że i
przy użyciu przetwornicy nie da rady. W końcu to podbicie napięcia odbywa
się poprzez większy pobór prądu - oczywiście jeśli mówimy o przetwornicach
DC/DC korzystających z dławików?
Zgadza się, mocy wyższej nie dostaniemy - ale przy lepszej sprawności może
dostępna moc wystarczy. Popatrz, masz diody na napięcia od 2 do 3,5V -
powiedzmy. Prąd 15mA. Średnio napięcie na diodzie to 2,75V

.... . reszta
(6-2,75=3,25) rozprasza się w układzie scalonym. A więc masz 10x3,25x0,015
(ilosc x napiecie x prąd) czyli prawie 0,5W. Na diodach masz 10x2,75x0,015
czyli 0,4W... sprawność poniżej 50%... przy rozwiązaniu z przetwornicą DC/DC
wystarczyłoby Ci źródło, które może dostarczyć 0,5W, tak potrzebujesz 1W...
.. Jak chcesz - zrób sobie podobny rachunek dla 12V


.... wyjdzie jeszcze
gorzej!!... A przetworniczkę - mógłbyś spokojnie z takiej bateryjki 12V
zasilac (z tym zastrzeżeniem, że przy zmiennej ilości LEDów będzie się
sprawa komplikować)....
Quote:
Ale takie to minimum AAA - a ja potrzebuję czegoś zdecydowanie mniejszego.
Oj, niekoniecznie... żeby Cię nie gonić po sklepach - wejdź na
www.tme.pl
włącz katalog on-line, wybierz źródła energii/baterie,akumulatory i dalej
akumulatory albo akumulatory do telefonu i zobacz, jakie tu cuda ludzie
sprzedają

... . Pytanie, jak będzie z dostępnością, ale może coś się uda
znaleźć


....
Pozdrawiam
Konop
Waldemar
Guest
Mon Apr 09, 2007 10:46 pm
Konop schrieb:
Quote:
Potrzebowaem niezalenego zasilania wszystkich LEDów - projekt w
pierwszej fazie przewidywa wczanie/wyczanie kadego LEDa osobno. Do
tego LM3914 jest jak znalaz.
No niezalenego chyba nie masz - rozumiem, e masz albo wszystkie, albo bez
ostatniej, albo bez dwóch ostatnich itd... . Przy przetwornicy od biedy to
samo monaby zrobi zwierajc acuch diod w jakim miejscu do masy przez
tranzystor. Nie wprowadzaoby to dodatkowych strat mocy... . Problem jest
tylko taki, e przetwornice, które podwyszaja lub obniaj napicie w
zalenoci od potrzeb z reguy s ciut bardziej skomplikowane, a tutaj
napicie wyjciowe bdzie si zmienia w szerokich granicach - od ok. 2V do
moe i nawet 30V.... . Wic w gr wchodzi zasilanie caoci z niskiego
napicia rzdu 2..3V, albo taka ciut bardziej zoona przetwornica... .
wystarczy jeden układ scalony, zupełne maleństwo. Można sterować nim
kilka LEDów niezależnie, też jasność. Mogę sprawdzić w pracy, ale są
specjalne sterowniki do LEDów RGB, z pompą ładunkową i wszystkim
kosztujące 1-2 EUR.
Waldek
Tomash
Guest
Mon Apr 09, 2007 11:16 pm
Konop wrote:
Quote:
Potrzebowałem niezależnego zasilania wszystkich LEDów - projekt w
pierwszej fazie przewidywał włączanie/wyłączanie każdego LEDa osobno. Do
tego LM3914 jest jak znalazł.
No niezależnego chyba nie masz - rozumiem, że masz albo wszystkie, albo bez
ostatniej, albo bez dwóch ostatnich itd... .
To się chyba nie rozumiemy. Wejście "sygnałowe" (jeśli LM3914 traktować
jak jego najpowszechniejsze zastosowanie, czyli prosty woltomierz)
zwarłem z zasilającym, więc wszystkie 10 wyjść do LEDów jest "on". Teraz
chodzi o to, że te wszystkie 10 wyjść połączyłem z LEDami przez
przełącznik DIP-10 i dowolną diodkę mogę sobie wyłączać :)
Uwagi co do marnotrawienia mocy w układzie - jak najbardziej trafne
(studiuję fizykę, akurat to więc rozumiem). Stąd chęć znalezienia
baterii 4-5V, żeby zminimalizować straty "nadmiarowego" napięcia na scalaku.
Dzięki za linka do TME, sprawdzę :)
Aha - baterie pastylkowe 3V (zarówno CR927, jak i CR2032) wymiękały
prądowo, więc to nie jest kwestia samych strat mocy na scalaku.
Pozdrawiam,
Tomash
Konop
Guest
Tue Apr 10, 2007 12:35 am
Quote:
To się chyba nie rozumiemy. Wejście "sygnałowe" (jeśli LM3914 traktować
jak jego najpowszechniejsze zastosowanie, czyli prosty woltomierz) zwarłem
z zasilającym, więc wszystkie 10 wyjść do LEDów jest "on". Teraz chodzi o
to, że te wszystkie 10 wyjść połączyłem z LEDami przez przełącznik DIP-10
i dowolną diodkę mogę sobie wyłączać
No to mógłbyś sobie dowolną diodkę zwierać tym DIPem


.... . Tylko nie do
masy, a anode z katodą....
Quote:
Uwagi co do marnotrawienia mocy w układzie - jak najbardziej trafne
(studiuję fizykę, akurat to więc rozumiem). Stąd chęć znalezienia baterii
4-5V, żeby zminimalizować straty "nadmiarowego" napięcia na scalaku.
No oki, to polecam akumulatorki 4,8V (4x NiMH lub NiCd), prądowo dadzą radę,
napięciowo też

... .
Quote:
Aha - baterie pastylkowe 3V (zarówno CR927, jak i CR2032) wymiękały
prądowo, więc to nie jest kwestia samych strat mocy na scalaku.
Fakt, masz rację

... . Ale np. taka 12V mniej by się zużywała i nie
grzałąby niczego w przypadku zastosowania przetwornicy - dlatego w ogóle o
tym napisałem

...
Pozdrawiam
Konop