J.F.
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:04 am
Tak korzystam z otwartej strony
http://www.pse-operator.pl/index.php?modul=13
i sie zastanawiam .. na co idzie w kraju prad.
Wezmy taki dzien 6 marca 2008 [czwartek] - wydaje sie dosc typowy.
Zima byla tego roku .. zimy nie bylo :-)
Spozycie nocne - ok 17GW.
Mniej wiecej od 5 do 8 narasta do 21.5GW, co chyba zrozumiale.
Od godziny 13-tej spozycie zaczyna spadac.
Ki czort - na wychodzenie z pracy chyba za wczesnie ? Przerwa
obiadowa ?
No i tak spada gdzies do 16:30 i 20.5GW, po czym rosnie do ok
22.5GW
w szczycie 18:30-20:00.
No a dalej spada znow do 17GW okolicach polnocy.
dla porownania np 5 czerwca - tez czwartek
o polnocy - 16GW i spada do 14GW nad ranem.
6-8 - wzrost o 5 GW,
od 13 - spadek
szczyt nocny - 21:30 - 19GW,
No to na oko:
ogrzewanie nocne - ok 3GW - ale to wiosna, prawdziwa zima pewnie
wiecej,
Huty, oswietlenie miast, serwery i co tam jeszcze w nocy pracuje -
~14GW
Dzialalnosc dzienna - 5GW
telewizory i zarowki .. hm .. z 5 GW ? Czy to druga zmiana konczy
prace ?
J.
PeJot
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:15 am
J.F. pisze:
Quote:
Od godziny 13-tej spozycie zaczyna spadac.
Ki czort - na wychodzenie z pracy chyba za wczesnie ? Przerwa
obiadowa ?
Maszyny wypracowały normę z I zmiany.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
J.F.
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:35 am
Tak apropos
http://www.pse-operator.pl/index.php?dzid=108&did=460#t11_1
nie wiem czy ta tabelka przejdzie, ale czestotliwosci odpowiednio:
srednioroczna, maksymalna i minimalna
49.500 oznacza 14 minut spoznienia na dobe.
Hm, wydaje mi sie ze zegarek jakos lepiej chodzil,
albo to byl juz 1987, albo jakos malo uciazliwe bylo
- np raz w tygodniu spoznil sie duzo, sie korygowalo i przez
tydzien bylo
w miare dobrze.
A moze .. moze po prostu nikt licznika nie postawil i te dane tez
sa jakies oszacowane
i przeklamane ?
1980 49,600 50,520 48,800
1981 49,560 50,460 48,810
1982 49,500 50,500 48,700
1983 49,710 50,530 48,690
1984 49,570 50,480 48,600
1985 49,640 50,900 47,240
1986 49,870 50,880 48,420
1987 50,000 50,590 48,500
1988 50,030 50,570 48,390
1989 50,020 50,540 48,710
1990 50,030 50,410 48,700
1991 49,990 50,620 49,140
1992 50,033 50,610 49,380
1993 50,015 50,403 49,419
1994 50,002 50,535 49,446
1995 50,000 50,257 49,833
1996 50,000 50,154 49,878
1997 50,000 50,146 49,874
1998 50,000 50,099 49,879
1999 50,000 50,101 49,855
2000 50,000 50,138 49,861
2001 50,000 50,115 49,855
2002 50,000 50,123 49,859
2003 50,000 50,245 49,868
2004 50,001 50,131 49,868
2005 50,001 50,127 49,854
2006 49,999 50,623* 49,840
2007 50,001 50,127 49,854
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:43 am
Hello J.F.,
Friday, August 22, 2008, 11:35:17 AM, you wrote:
Quote:
Drążysz ten temat od dawna i za cholerę nie chcesz przyjąc do
wiadomości, że zagarki synchronizowane siecią energetyczną spóźniały
się właśnie tyle. Masz najnormalniejszą w świecie sklerozę ;-P
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack
PeJot
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:45 am
J.F. pisze:
Quote:
A moze .. moze po prostu nikt licznika nie postawil i te dane tez
sa jakies oszacowane
i przeklamane ?
1980 49,600 50,520 48,800
1981 49,560 50,460 48,810
1982 49,500 50,500 48,700
1983 49,710 50,530 48,690
1984 49,570 50,480 48,600
1985 49,640 50,900 47,240
1986 49,870 50,880 48,420
1987 50,000 50,590 48,500
1988 50,030 50,570 48,390
1989 50,020 50,540 48,710
1990 50,030 50,410 48,700
1991 49,990 50,620 49,140
1992 50,033 50,610 49,380
1993 50,015 50,403 49,419
1994 50,002 50,535 49,446
1995 50,000 50,257 49,833
1996 50,000 50,154 49,878
1997 50,000 50,146 49,874
1998 50,000 50,099 49,879
1999 50,000 50,101 49,855
2000 50,000 50,138 49,861
2001 50,000 50,115 49,855
2002 50,000 50,123 49,859
2003 50,000 50,245 49,868
2004 50,001 50,131 49,868
2005 50,001 50,127 49,854
2006 49,999 50,623* 49,840
2007 50,001 50,127 49,854
Zauważ że dopiero od 1993 pojawia się 3cie miejsce po przecinku.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
J.F.
Guest
Fri Aug 22, 2008 10:56 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w
wiadomości news:1718709071.20080822114335@pik-net.pl...
Quote:
Hm, wydaje mi sie ze zegarek jakos lepiej chodzil,
Drążysz ten temat od dawna i za cholerę nie chcesz przyjąc do
wiadomości, że zagarki synchronizowane siecią energetyczną
spóźniały
się właśnie tyle. Masz najnormalniejszą w świecie sklerozę ;-P
No bo powtarzam - mam zegarek stabilizowany siecia, i czesciej
go trzeba bylo cofac niz przyspieszac, co wk* mocno, bo mial
ruch tylko do przodu, i to cala kombinacja godzina-minuta
[czytaj - nalezalo stac i trzymac przyciski az sie przestawic
np o 23:55].
Zdarzalo mi sie ze przestawialem sam budzik o 5 minut :-)
Skleroza moze dotyczyc glownie roku posiadania.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Aug 22, 2008 11:02 am
Hello J.F.,
Friday, August 22, 2008, 11:56:03 AM, you wrote:
Quote:
Hm, wydaje mi sie ze zegarek jakos lepiej chodzil,
Drążysz ten temat od dawna i za cholerę nie chcesz przyjąc do
wiadomości, że zagarki synchronizowane siecią energetyczną
spóźniały się właśnie tyle. Masz najnormalniejszą w świecie
sklerozę ;-P
No bo powtarzam - mam zegarek stabilizowany siecia, i czesciej
go trzeba bylo cofac niz przyspieszac,
Ale nie za komuny - wtedy wszystkie równo późniły - aż do czasu
zsynchronizowania. Od tego czasu różnice są minimalne i pomijalne.
Wcześniejsze powodowały całkowitą bezużyteczność tych zegarów.
Obecne mają tendencję do przyśpieszania przy zasilaniu bateryjnym.
[...]
Quote:
Skleroza moze dotyczyc glownie roku posiadania.
Dokładnie tak.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam:
http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack