Moje doświadczenia z myjką ultradźwiękową z Lidla czy warto ją kupować?

Tue Dec 22, 2009 9:12 pm   

Była w promocji wczoraj. Tania, z wyglądu całkiem rozsądna,
poleciałem, kupiłem.

http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20091221.p.Urzadzenie_do_czyszczenia_ultradzwiekami

I niestety, dziś ją oddałem spowrotem. Użyłem jej zaledwie raz, do
czyszczenia bransoletki od zegarka. Wyczyściła pięknie, ale wydawała
przy tym bardzo dziwne odgłosy, co najmniej jakby czyściła nie
ultradźwiękami, ale całą masą szczot drucianych i przynajmniej
jednym rytmicznie postukującym młotkiem. I to był ten jedyny raz,
kiedy się dało ją użyć, przy drugim razie już jedynie bardzo
cichutko zamruczała, po czym przestała objawiać jakiekolwiek
zauważalne efekty produkowania ultradźwięków. Przypuszczam, że
oderwał się przy pierwszym użyciu przetwornik.

Tak więc potencjalnych innych napaleńców przestrzegam. O ile w Lidlu
można techniczne rzeczy kupić naprawde niezłe za psie pieniądze, tak
ta myjka do takich nie należy.

Natomiast ciekawostka - wykupili te myjki na pniu. A jak dziś
oddawałem swoją, to iluś emerytów (!!!) ich szukało, bądź mnie
pytało, gdzie jeszcze znalazłem. Po co im to? Do czyszczenia protez?
Moczenie na noc w szklance nie jest już trędi?


J.

Tue Dec 22, 2009 11:06 pm   

Jarek P. wrote:

O... czytam ich oferte i tez to znalazlem, sprawdzilem po ile sa podobne na
allegro i drozsze byly (Te same ktos sprzedawal 100% drozej...). Ale dzieki za
ostrzezenie, w sumie zrezygnowalem sam ale przekonales mnie dodatkowo.

Mam troche tanich urzadzen z LIDLA i sa wykonane poprawnie i nic nie zawiodlo
do tej pory, albo miales pecha albo taka seria?

Hmmm a szukales innych opini, moze ktos to testowal jeszcze. Przyjeli do
reklamacji czy oddali kase (nie maja obowiazku)? Raz gosc przy mnie cos
reklamowal ze nie daje napiecia (jakas bzdurna stacja do odpalania auta z
akumulatorkiem zelowym w srodku) ale nie wiem jak to sie skonczylo

Wed Dec 23, 2009 7:54 am   

Papkin <spam@spamerssux.net> wrote:


Może. Nastawiony byłem na wymianę na inny egzemplarz, ale niestety
nie było, więc zwróciłem. Nie robili żadnych problemów, nic się nie
czepiali, po prostu oddali należność i tyle.

J.

Wed Dec 23, 2009 9:53 pm   

Jarek P. pisze:

tez kupilem
dziala bezproblemowo tak jak powinna
cicho z lekkim bzyceniem ;]

Thu Dec 24, 2009 10:41 am   

Jarek P. pisze:


He he he ale wesołe , ale zapewniam że Ciebie to tez nie ominie, i
zapewniam że nawet nie zauwazysz kiedy się to stanie i sam bedziesz
pytał o myjki .

Ja jeszcze nie jestem emeryt (ciekawe czy doczekam bo bzdurni politycy
takowe trendy prezentuja że ciągną ten wiek do 100 lat chyba) ale nie
mogłem spokojnie tego nie skomentować.

Brak szacunku dla starszych to brak dobrego wychowania a za to niestety
emeryci są winni. Widzicie emeryci, niestety kij ma dwa końce to ze
młody w odpowiednim czasie nie dostał lania to teraz ma taki stosunek a
nie inny i sobie szutki z Was robi. Ja dostawałem w dupe regularnie i
nigdy nie zdobyłbym sie na takie żarciki. Dziś pieszczą, chronią,
chołubią i takie tego efekty. Może młody sie trochę zawstydzi ale nie
jestem tego pewien, bo to przecież dziś nie trendy !.

pozdr
AK

Thu Dec 24, 2009 12:16 pm   

Użytkownik "Andrzej Kmicic" <delphiws@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hgvd0b$ui6$1@news.onet.pl...

Eee... Dzisiaj Wigilia, a Ty się czepiasz .


Wesołych Świąt

Artur(m)

Thu Dec 24, 2009 12:21 pm   

ja tam nic obrazliwego nie widze, mozna i czyscic jakies wibratory tez, chyba
ze nie zmiesci sie do tego pojemnika ;-)

Bylismy na ksiezycu, liczymy milion operacji na sekunde a nie mozemy
zmodyfikowac czlowieka tak aby zeby mu odrastaly. Moze kiedys.

Tak czy siak pewnie myjek i u mnie nie ma a do jednej sie przymierzalem. To
zmywa brud tez magicznie? Wsadzam okulaty, lupe, szkielko i samo z siebie bez
pocierania wyczysci? Oczywiscie woda z "ludwikiem" albo alkohol izoprobylowy i
samo dziala?

Thu Dec 24, 2009 3:51 pm   

http://www.lidl.pl/pl/home.nsf/pages/c.o.20091221.p.Urzadzenie_do_czyszczenia_ultradzwiekami

stad pewnie wzial pomysl na czyszczenie protez :]

Wiecej hoptymizmu i poczucia humoru zycze, spadam na wigilie.


P.S

http://www.hoopcola.pl/#/detailsaction

A tutaj szanowana rada moherowa pokazala ze trzeba cenzurowac nawet pomyslowe i
ciekawe reklamy. Uh...

Thu Dec 24, 2009 4:38 pm   

Artur(m) pisze:



Wesołych Świąt

pozdr
AK

Sat Dec 26, 2009 10:59 pm   

Andrzej Kmicic <delphiws@poczta.onet.pl> wrote:


A gdzie Ty tu widzisz brak szacunku dla starszych? W uwadze o
emerytach? Czyszczeniu protez w szklance? Możesz napisać, gdzie tu
konkretnie jest ten brak szacunku?


Skąd wiesz, że jestem młody? Tylko stąd, że temat sztucznych szczęk
jest mi obcy? No cóż, może moi meryci odpowiednio wcześnie nauczyli
mnie dbać o uzębienie po prostu?
A przy okazji: ci żyjący, mnie otaczający emeryci z własnych
sztucznych szczęk potrafią żartować.


Coś mi się zdaje, że dostawałeś zbyt regularnie. Na tyle często, że
poczucie humoru z Ciebie wytłuczono. A szkoda, bo takie strojenie
fochów w stylu "o jak ja się strasznie urażony mógłbym poczuć gdybym
chciał, ale masz szczęście, że nie chcę, to tylko palcem pogrożę"
też niezbyt grzeczne jest.

J.

Sun Dec 27, 2009 12:36 pm   

Jarek P. pisze:


O do Jarka dotarło, to dobrze będą jeszcze z niego ludzie.

A żart Jarku w polskim języku może być cięty również w kontekście i ten
kontekst właśnie mnie obruszył.


To widzisz tak samo jak z poziomem obecnych kabaretów, filmów, bajek
...., skeczów i żartów. Ciut dawniej treści tychże utworów były cięte i
dosadne ale podane w sposób kulturalny z klasą dziś jak sie w tej
"sztuce" nie przeklnie, kogoś nie obrazi, nie przewróci kogoś, poniży,
piernie, kopnie, beknie a gorzej zabije itd to nie ma się z czego śmiać.


"Lidl jest tani", wiec emeryt mądra głowa
biegnie więc kupić myjkę do marketu do Krakowa .

Nigdzie nie ma, wykupione ? Smutny chodzi i szuka genezy
czemu wciąż musi w szklance trzymać protezy.

A Jarek znalazł, dziwna sprawa, gdzie przyczyna ?
Że dla emerytów myjek jak nie ma, tak nie ma.

Zepsuł Jarek swoją myjkę ultradźwiękową,
bo czyścił nie ząbki ale bransoletę zegarkową.

Stąd morał prosty wynika
Nie psuj myjek i nie nabijaj się z emeryta.


Poczucie humoru mam a tak wogóle nie zamierzałem nikogo obrażać, choć
fakt i masz 100% rację w święta nie należało się obruszać tez dlatego
mój post pod spodem z życzeniami. Pogalopowałem nieco i jeżeli czujesz
się choć trochę urażony to przepraszam.


pozdrawiam i graba na zgodę !.
- Pax melior est quam iustissimum bellum
pokój jest lepszy od najsłuszniejszej wojny

AK

Mon Dec 28, 2009 3:11 pm   

Użytkownik Papkin napisał:

Działa. Jak zapewniona jest droga grawitacyjnego opadania zanieczyszczeń
poniżej przedmiotu czyszczonego to nie trzeba robić nic, jeśli nie -
wystarczy lekko poruszać przedmiotem, zamieszać kąpiel żeby brud nie
osiadł z powrotem. Naprawdę skutecznie odkleja wszelkie zanieczyszczenia
- w końcu metoda używana przemysłowo i pewnych operacji czyszczenia
obecnie nikt sobie bez ultradźwięków nawet nie próbuje wyobrazić.

Ważna sprawa z zakresu BHP = powyżej kilkunastu sekund czyszczenia
naprawdę lepiej nie stać przy myjce - jak się okulary raz na tydzień
oczyści to nie ma sprawy ale jak się cały dzień myjki używa to należy
włączyć i wyjść do innego pomieszczenia - myjka powinna mieć wyłącznik
czasowy ograniczający czas pracy i opóźniacz startu. Bo na dłuższą metę
po uszach jednak daje.

--
Darek

Mon Dec 28, 2009 4:58 pm   

Nawet tlusty odcisk palca zejdzie bez sladu ale musi byc detergent? W sumie
moglem to sobie kupic, teraz juz pewnie sladu po tym nie ma w Lidlach :-(

Wlasnie przed chwila uzywalem nitownicy tez w Lidlu zakupionej (20-30zl chyba
kosztowalo pudelko z nitownica i kompletem roznych nitow). Kilka razy na rok
tego czlowiek uzyje ale jest zadowolony, do amatorskich zastosowan dobre.
Jeszcze panel od domofonu musze przynitowac

Mon Dec 28, 2009 6:14 pm   

aha, sa jakies rzeczy ktorych wsadzac do tej myjki NIE wolno? Przykladowo
zegarek niby wolno a moze takie drgania potrafia urwac kwarc albo inne
spustoszenie zrobic? Rzecz jasna nie wsadzamy urzadzen nie hermetycznych ale
chodzi o jakies niby odporne na wode a wrazliwe na uszkodzenie przez drgania.

Mon Dec 28, 2009 10:54 pm   

Użytkownik Papkin napisał:


Nie wiem jak z wodoszczelnością takiego zegarka. Pamiętaj, że uszczelki
są posmarowane a detergent + ultradźwięki tworzą niesamowicie dobrą
mieszaninę penetrującą. Po prostu możesz prędzej wcisnąć wilgoć do
środka, niż uszkodzić kwarc. Wiem jak działają przemysłowe myjki.
Odpadała źle położona powłoka kadmowa, dlatego bałbym się nawet
przestawienia trymerka regulującego dokłądność chodu. Bez konsultacji z
zegarmistrzem tego bym nie robił.
Maciek