Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14 Next
Zenek Kapelinder
Guest
Wed Sep 07, 2016 4:04 pm
Czesto sie mylisz. Dobrze ze czasami sie poprawisz i przyznasz do bledu. Teraz by wypadalo odnalezc podatek obrotowy jaki wtedy sie placilo. Wiem ze byl wysoki na kilka produktow takich jak zlota bizuteria z kamieniami szlachetnymi, futra ze skor zwierzecych, na samochody tez chyba byl wysoki. Reszta to stawki kilkuprocentowe. Producenci i uslugodawcy placili go przy zakupie surowcow. Ale tylko pochodzacych z panstwowego zrodla. I na przyklad na futra kupowane w sklepie panstwowym byl wysoki. Ale jak rzemieslnik kusnierz uszyl na zamowienie futro to jak kupowal skorki to wtedy placil podatek obrotowy od skorek i na tym sprawa podatku sie konczyla. A jak byl na karcie podatkowej to mogl zarobic na tym jednym futrze rownowartosc tysiaca dyrektorskich pensji a i tak zaplacil jedna zryczaltowana i niezbyt wysoka stawke miesieczna. Co ciekawe tych na karcie nigdy nikt z us nie spytal skad maja pieniadze. Bo przez karte kazde pieniadze jakie mieli byly legalne.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Wed Sep 07, 2016 4:34 pm
Hello J.F.,
Wednesday, September 7, 2016, 4:51:08 PM, you wrote:
[...]
Quote:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19850170075
Telewizory czarno-biale 6%, kolorowe 40%.
Chlodziarki srednie 30%, duze 50%, z zamrazalnikiem 45%.
No ale ludzie PIT nie placili.
Oczywiście, że płacili. Podatek od wynagrodzeń wynosił 20%
Jak miałeś inne dochody, to płaciłeś podatek dochodowy. A czasem
jeszcze bykowe.
[...]
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Zenek Kapelinder
Guest
Wed Sep 07, 2016 5:40 pm
Wysokosc karty podatkowej, wkradl sie blad w nazwie chociaz wiadomo bylo o co chodzi, zalezala tylko od wielkosci miasta i liczby zatrudnionych. Dentysta chyba nie mogl byc na karcie, nie kojarze zeby taka pozycja w wykazie byla a bylo tam wszystko lacznie z wytwarzaniem miotel brzozowych. Karta podatkowa jest caly czas jest. Taksowkarze chetnie z niej korzystaja. Stawki od 200 do 250 zlotych miesiecznie w zaleznosci od wielkosci miasta. To dobre i malo biurokratyczne rozwiazanie dla niewielkich firm. Zadnej buchalterii zadnych pitow z dochodowym. Jeden babol z glowy.
Ghost
Guest
Wed Sep 07, 2016 7:22 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqopn8$lot$1@news.chmurka.net...
Użytkownik "Ghost" <na@drzewo.pl> napisał w wiadomości
news:57cfe37f$0$15198$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Właśnie w tym sensie - mieli lepiej niż inni, niż teraz to trudno było
mieć wtedy lepiej - rzadka rzadkość.
Nie bądź taki pewien.
Ci wszyscy, którzy obecnie bywają zmuszeni do chwilówek, wtedy nie mieli
takich problemów - starczało.
Mówimy o górnym zakresie, nie dolnym.
Ghost
Guest
Wed Sep 07, 2016 7:24 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqora8$hcp$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-07 o 07:45, Ghost pisze:
Quote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqmki8$dra$1@node1.news.atman.pl...
Zaś co do konkurencyjności, to przecież istnieje - zawsze się można
leczyć prywatnie, nie korzystając ze wsparcia NFZ.
Skąd tyś się urwał, z komitetu centralnego? Czy może w jakiś sposób
korzystasz na tym, że w publicznym zdrowiu jest mętna woda?
A powiedz mi, gdzie według ciebie jest lepiej? Moja kuzynka żyje we Francji
z mężem Francuzem, mają dokładnie to samo - na ubezpieczenie 3-mce czekania
do specjalisty, prywatnie od ręki. Nikogo nie mam w Anglii, ale czytam, że
Anglicy podobnie narzekają na publiczną służbę zdrowia. To gdzie jest
lepiej?
Tam gdzie podałeś wyżej, plus Niemcy i parę innych krajów. Jeśli dziwi cię
ludzkie narzekanie, to albo jesteś młody wiekiem, albo umysłem.
Ghost
Guest
Wed Sep 07, 2016 7:40 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqora8$hcp$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
prywatnie od ręki
BTW gdzie tak jest, że ubezpieczalnie prywatne dają specjalistę od ręki?
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Wed Sep 07, 2016 7:57 pm
W dniu 2016-09-07 o 21:40, Ghost pisze:
Quote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqora8$hcp$1@node2.news.atman.pl...
prywatnie od ręki
BTW gdzie tak jest, że ubezpieczalnie prywatne dają specjalistę od ręki?
Nigdy nie byłeś u lekarza prywatnie, tak że płacisz na miejscu za wizytę?
Zresztą był u mnie kiedyś komiwojażer z Avivy oferując mi ubezpieczenie
prywatne, w którym wizyta u specjalisty miała być w ciągu 3 dni od
zgłoszenia. Nie wykupiłem, bo wychodziło taniej zapłacić lekarzowi na
miejscu.
Ghost
Guest
Wed Sep 07, 2016 8:43 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqprf1$lkr$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-07 o 21:40, Ghost pisze:
Quote:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nqora8$hcp$1@node2.news.atman.pl...
prywatnie od ręki
BTW gdzie tak jest, że ubezpieczalnie prywatne dają specjalistę od ręki?
Nigdy nie byłeś u lekarza prywatnie, tak że płacisz na miejscu za wizytę?
Jeszcze raz pytam: gdzie tak jest, że ubezpieczalnie prywatne dają
specjalistę od ręki?
HF5BS
Guest
Wed Sep 07, 2016 8:57 pm
W dniu 06.09.2016 o 15:39 Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl>
pisze:
Quote:
Mnie najbardziej w pamięci zapadł film o tym jak jakaś grupa okulistów
tam pojechała seryjnie zaćmę leczyć i każdy pacjent po zdjęciu
opatrunków zaraz bił pokłony przed zdjęciem wodza, dziękują mu za
uzdrowienie, a do lekarzy ani słowa.
Należało też wyczytać z ich głosu ogrom strachu, że coś przy tym powiedzą
nie tak, zwracam uwagę na takie szczegóły...
Mam ponagrywane kilka programów i .kp, ja z kolei zapamiętałem program
bodajże "Komedianci w Korei", gdzie tak się złożyło, że jeden z ekipy, był
właśnie Koreańcem, choć z Danii, rzecz ważna, niepełnosprawnym. Zagaił
przewodniczkę, bardzo zresztą miłą i sympatyczną babkę, że chciałby się
spotkać z ichnimi niepełnosprawnymi, przewodniczkę zamurowało, strach w
oczach, gość jakoś wybrnął, że przy następnej wizycie... O ile czegoś nie
poknociłem... ale mogę przeskanować nagranie, tylko, że nie teraz... Chcę
zgrać te programy i ewentualnie gdzieś wystawić dla znajomych.
--
Piszę z Opery M2, awaryjnie spod Linuksa, sygnaturki na razie nie ma.
Przepraszam, jeśli coś mam źle ustawione.
HF5BS
Guest
Wed Sep 07, 2016 9:00 pm
W dniu 07.09.2016 o 12:17 SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> pisze:
Quote:
W dniu 06.09.2016 o 20:57 ""Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk">> pisze:
włącznie z jakimikolwiek kablami (kabelkami) mogłem sobie poczytać...
Czyli gazety/książki były
A jedynym pornusem był napis "dupa" na płocie

)
--
73 DE HF5BS
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Wed Sep 07, 2016 9:14 pm
On 2016-09-07 23:00, HF5BS wrote:
Quote:
W dniu 07.09.2016 o 12:17 SW3 <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> pisze:
W dniu 06.09.2016 o 20:57 ""Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz
Wojtiuk">> pisze:
włącznie z jakimikolwiek kablami (kabelkami) mogłem sobie poczytać...
Czyli gazety/książki były ;)
A jedynym pornusem był napis "dupa" na płocie

)
O nie!
Tu Was zaskoczę, było sobie takie pismo "Traktor"
i na ostatniej stronie zdjęcie "dla traktorzysty" ;-)
Włodek
re
Guest
Wed Sep 07, 2016 9:16 pm
Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk"
....
W związku z tematem grupy informuję, że o jakichkolwiek częsciach
elektronicznych włącznie z jakimikolwiek kablami (kabelkami) mogłem
sobie poczytać...
---
Bazarów nie było ?
HF5BS
Guest
Wed Sep 07, 2016 9:32 pm
W dniu 06.09.2016 o 21:01 ""Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz <Wojtiuk">>
pisze:
Quote:
On 2016-09-06 20:43, Zenek Kapelinder wrote:
(ciap)
Taka ciekawostka. W PRL istnialy umowy zwane dzisiaj smieciowymi.
Ale zawsze byly to umowy gwarantujace od godziwego do rewelacyjnego
wynagrodzenia.
Co można było z tym wynagrodzeniem zrobić (szczególnie na jakimś
zadupiu)?
Yyy... srajpapier był? :)
--
HF5BS
sundayman
Guest
Wed Sep 07, 2016 9:49 pm
Quote:
Byli tez w miare zwykli ludzie, ktorych w komunie stac bylo na wczasy
nad morzem, a potem niekoniecznie.
Naprawdę ? Jak pamiętam poziom "wczasów" w PRL, to był obskurny pokoik
jakimś "domu robotnika" z wyżywieniem w postaci "śniadanie chleb z
dżemem" i "zupa na obiad".
Dziś najtańszy pokoik za 20zł/dobę jest w lepszym standardzie, a i
wyżywić się można na tamtym poziomie za grosze.
No ale przecież nie chodzi o to, tylko żeby KAŻDY mógł sobie te wczasy
nad morzem spędzać tak jak "bogaci", na DZISIEJSZYM poziomie.
A że w ich wymarzonym PRL to jest niemożliwe, to już nieważne
sundayman
Guest
Wed Sep 07, 2016 10:02 pm
Quote:
Yyy... srajpapier był?
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/gdy-papier-toaletowy-by-luksusem_354848.html
I to jest wszystko w temacie systemu socjalistycznego. Kto tego nie
rozumie powinien być odsyłany w tamte czasy. Najlepiej bez możliwości
powrotu.
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14 Next