Andrzej Lawa
Guest
Fri Jul 01, 2005 9:39 pm
Ave!
Pytanie: w jakiej temperaturze (z zewnątrz) przeżyje taki typowy kabelek
zasilający (np. taki 3-żyłowy do komputera)?
Szperam po sieci i jakoś nie mogę znaleźć...
Powiedzmy - czy nie rozpuści się w oleju o temperaturze, załóżmy 150C...
no, niech będzie że 200C.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
badworm
Guest
Fri Jul 01, 2005 10:21 pm
Andrzej Lawa napisał(a):
Quote:
Pytanie: w jakiej temperaturze (z zewnątrz) przeżyje taki typowy kabelek
zasilający (np. taki 3-żyłowy do komputera)?
Szperam po sieci i jakoś nie mogę znaleźć...
Powiedzmy - czy nie rozpuści się w oleju o temperaturze, załóżmy 150C...
no, niech będzie że 200C.
Zapomnij. Typowo dla PCV przyjmuje się temperaturę dopuszczalną
długotrwale 70 st. C.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm{"a" w kolku}post[punkt]pl
GG# 2400455 ICQ# 320399066
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=8&a=24
http://browsehappy.pl/
Andrzej Lawa
Guest
Fri Jul 01, 2005 10:41 pm
badworm wrote:
Quote:
Zapomnij. Typowo dla PCV przyjmuje się temperaturę dopuszczalną
długotrwale 70 st. C.
OK, to będę kombinował z silikonem... Mam taki do robienia uszczelek w
silnikach :)
Tylko teraz mam dylemat, czy ogolić kabelki całkiem z izolacji i zatopić
je w tym silikonie, czy też starczy walnąć ten silikon grubą warstwą z
wierzchu....
Pierwotnie szły tam kabelki w izolacji z PVC czy może igielitu i przez
te kilkanaście lat solidnie skruszały...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
Tomek
Guest
Fri Jul 01, 2005 11:01 pm
Quote:
badworm wrote:
Zapomnij. Typowo dla PCV przyjmuje się temperaturę dopuszczalną
długotrwale 70 st. C.
OK, to będę kombinował z silikonem... Mam taki do robienia uszczelek w
silnikach :)
Tylko teraz mam dylemat, czy ogolić kabelki całkiem z izolacji i zatopić
je w tym silikonie, czy też starczy walnąć ten silikon grubą warstwą z
wierzchu....
Pierwotnie szły tam kabelki w izolacji z PVC czy może igielitu i przez
te kilkanaście lat solidnie skruszały...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
Nic nie kombinuj. Kup nowe kable w dobrej izolacji. Takie coś nie kosztuje
majątku. A jakby sie nie dało to pozakładaj koszulki z włókna szklanego
nasączonego specjalną żywicą. Można kupić w większości sklepów z częsciami
elektronicznymi i elektrotechnicznymi. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Andrzej Lawa
Guest
Fri Jul 01, 2005 11:05 pm
Tomek wrote:
Quote:
Nic nie kombinuj. Kup nowe kable w dobrej izolacji. Takie coś nie kosztuje
majątku. A jakby sie nie dało to pozakładaj koszulki z włókna szklanego
nasączonego specjalną żywicą. Można kupić w większości sklepów z częsciami
elektronicznymi i elektrotechnicznymi. Tomek
Jak znajdę w okolicy jakiś jutro z rana otwarty...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
PC
Guest
Sat Jul 02, 2005 7:58 am
Sondy lambda mają kabelki w izolacji z teflonu. Te wytrzymają sporo albo
jeszcze wiecej ;-)
PC
J.F.
Guest
Sat Jul 02, 2005 9:53 am
On Sat, 02 Jul 2005 01:41:37 +0200, Andrzej Lawa wrote:
Quote:
OK, to będę kombinował z silikonem... Mam taki do robienia uszczelek w
silnikach :)
Tylko teraz mam dylemat, czy ogolić kabelki całkiem z izolacji i zatopić
je w tym silikonie, czy też starczy walnąć ten silikon grubą warstwą z
wierzchu....
A dlugo on ma wytrzymac w tym oleju i duzy prad bedzie przewodzil ?
Bo po paru minutach bedzie mial tych 150-200C, a to juz grozi
stopieniem i zwarciem, a moze nawet rozkladem tworzywa ..
J.
Andrzej Lawa
Guest
Sat Jul 02, 2005 9:56 am
J.F. wrote:
Quote:
A dlugo on ma wytrzymac w tym oleju i duzy prad bedzie przewodzil ?
Bo po paru minutach bedzie mial tych 150-200C, a to juz grozi
stopieniem i zwarciem, a moze nawet rozkladem tworzywa ..
3 fazy alternatora w motocyklu. Prądy niezbyt duże - zabezpieczenie w
instalacji 12V jest na 15A, a z alternatoraz bez obciążenia idzie jakieś
70-90V
Oryginalne rozwiązanie skruszało i zaczęły się robić małe zwarcia...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
Budyń
Guest
Sat Jul 02, 2005 4:46 pm
Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:da5rsq$5r6$1@opal.futuro.pl...
Quote:
3 fazy alternatora w motocyklu. Prądy niezbyt duże - zabezpieczenie w
instalacji 12V jest na 15A, a z alternatoraz bez obciążenia idzie jakieś
70-90V
No wreszcie gadasz jak człowiek.

Znajdz zakład w którym przewijają
silniki elektryczne i dostaniesz tam stosowną izolację :-)
--
Budyń
bmw f650gs
Oleśnica
Andrzej Lawa
Guest
Sat Jul 02, 2005 7:28 pm
Budyń wrote:
Quote:
No wreszcie gadasz jak człowiek.

Znajdz zakład w którym przewijają
silniki elektryczne i dostaniesz tam stosowną izolację
Za późno ;->
Znalazłem w szafie spory kłąb kabla w jakiejś całkiem odpornej koszulce
(testowo przyłożyłem do kolektora wydechowego po przejażdżce i
wytrzymał, więc tym bardziej powinien w alternatorze wytrzymać). Swoją
drogą w szafach (i piwnicy) znajduję sporo całkiem przydatnych rzeczy.
Np. dwie ogromne puszki smaru grafitowego :)
Pociągnąłem, dorobiłem kołnierzyk (w oryginalnym kablu był gumowy -
wtykany w stosowną dziurę w deklu alternatora) połączyłem kabelki i...
póki co działa

Kołnierzyk dorobiłem... plastelitem

(swoją szosą
bardzo przydatny dynks)
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
J.F.
Guest
Sat Jul 02, 2005 10:02 pm
On Sat, 02 Jul 2005 12:56:28 +0200, Andrzej Lawa wrote:
Quote:
J.F. wrote:
A dlugo on ma wytrzymac w tym oleju i duzy prad bedzie przewodzil ?
Bo po paru minutach bedzie mial tych 150-200C, a to juz grozi
stopieniem i zwarciem, a moze nawet rozkladem tworzywa ..
3 fazy alternatora w motocyklu. Prądy niezbyt duże - zabezpieczenie w
instalacji 12V jest na 15A, a z alternatoraz bez obciążenia idzie jakieś
70-90V
Ta, pamietam - zwierane tyrystorem do masy :-)
Obawiam sie ze jak na grubosc zastosowanego tam drutu te prady sa
duze, co po dodatkowym otoczeniu silikonem mogloby zmiejszyc
przewodnosc cieplna i doprowadzic do przekroczenia temperatury
w "przydrutowej warstwie". Ale ...
Quote:
Oryginalne rozwiązanie skruszało i zaczęły się robić małe zwarcia...
.... no wlasnie, cos mi sie tu nie zgadza. Albo tam nie ma 200C,
albo to nie jest PVC ..
J.
Andrzej Lawa
Guest
Sat Jul 02, 2005 11:06 pm
J.F. wrote:
Quote:
3 fazy alternatora w motocyklu. Prądy niezbyt duże - zabezpieczenie w
instalacji 12V jest na 15A, a z alternatoraz bez obciążenia idzie jakieś
70-90V
Ta, pamietam - zwierane tyrystorem do masy
Cóż, lepiej żeby się sfajczył kabelek, niż uzwojenie, czyż nie? ;)
Quote:
Obawiam sie ze jak na grubosc zastosowanego tam drutu te prady sa
duze, co po dodatkowym otoczeniu silikonem mogloby zmiejszyc
przewodnosc cieplna i doprowadzic do przekroczenia temperatury
w "przydrutowej warstwie". Ale ...
Cóż, przy okazji zmiany oleju mogę rzucić okiem ponownie i się zobaczy

(akurat uszczelka pod dekielek alternatora jest dość tania, więc mogę
się wykosztować... tylko jak policzę te wszystkie cholerne śrubki, które
trzeba dokręcać... brrr...)
Quote:
Oryginalne rozwiązanie skruszało i zaczęły się robić małe zwarcia...
... no wlasnie, cos mi sie tu nie zgadza. Albo tam nie ma 200C,
albo to nie jest PVC ..
Ja jestem asekurant

Jak normalna temperatura będzie w okolicy setki,
to ja bym chciał coś, co wytrzyma z połowę albo i dwa razy więcej :)
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Mon Jul 04, 2005 7:26 pm
Quote:
Pytanie: w jakiej temperaturze (z zewnątrz) przeżyje taki typowy kabelek
zasilający (np. taki 3-żyłowy do komputera)?
Szperam po sieci i jakoś nie mogę znaleźć...
Powiedzmy - czy nie rozpuści się w oleju o temperaturze, załóżmy 150C...
no, niech będzie że 200C.
A do czego to potrzebujesz, jeżeli można zapytać ?
Jacek "Plumpi"
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Mon Jul 04, 2005 7:35 pm
Quote:
A dlugo on ma wytrzymac w tym oleju i duzy prad bedzie przewodzil ? Bo po
paru minutach bedzie mial tych 150-200C, a to juz grozi
stopieniem i zwarciem, a moze nawet rozkladem tworzywa ..
3 fazy alternatora w motocyklu. Prądy niezbyt duże - zabezpieczenie w
instalacji 12V jest na 15A, a z alternatoraz bez obciążenia idzie jakieś
70-90V
Oryginalne rozwiązanie skruszało i zaczęły się robić małe zwarcia...
Kiedyś kupowałem taki kabel do czujników temperatury: 3-żyły 1mm2 w izolacji
teflonowej, która wytrzymywała do chyba 300stC
http://www.maxtronik.com.pl/ - tylko uważaj na oczy jak wejdziesz na tą
stronę

)))
Zadzwoń i pogadaj najlepiej z Beatką lub Izą - to są dość oblatane
dziewuszki w tematach elektronicznych.
Jest tam jeszcze jeden młody chłopak niekumaty w ogóle oraz jeszcze jedna
dziewuszka, która łapie tematy tyle o ile.
Jacek "Plumpi"