Goto page Previous 1, 2, 3
JDX
Guest
Fri Mar 23, 2012 1:57 pm
On 2012-03-20 22:45, Kapec wrote:
[.....]
Quote:
A ile wazy ta lutownica ? Bo moze oplaca sie kupic i sprzedac miedz na
złom z tego wynalazku.
:)
Hehe, gdy tylko przeczytałem pierwszy post to również od razu o tym
pomyślałem.
Grzegorz Brzęczyszczykiew
Guest
Fri Mar 23, 2012 2:42 pm
JDX nabazgrał(a):
Quote:
Nie - też zaokrąglona tyle że żarówka z wyprowadzeniami do grota
zamieniona. Tą z linka też widziałęm - ale to jest do porządniej
wykonanych lutownic ZDZ Łódź. Nawiasem mówiąc - mam w pracy taką jak na
zdjęciu.
G.B.
Grzegorz Brzęczyszczykiew
Guest
Fri Mar 23, 2012 7:03 pm
No i udało się:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fb3f3222482a89dc.html
Lutownica po przekładce i stara obudowa.
Gabarytu transformatora pasują idealnie (chyba nawet lepiej niż
oryginalnie. Szyny wymagały tylko niewielkiego dogięcia i tak jak
planowałem - i odwrócenia transformatora o 180 stopni.
Jedyny problem to brak zacisku i przepustu na kabel. Wyciąłem go więc ze
zdekompletowanego gniazda na przedłużacz
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/48819438eae869e3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da0ad4d6d7b4e3b3.html
i wkleiłem wewnątrz na poxylinę

, wycinając dodatkowo otwory w
rękojeści, aby był dostęp do śrub. Zamiast odgiętki - podwójna koszulka
termokurczliwa.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed8748fb17729d01.html.
Nowa obudowa (a przynajmniej mój egzemplarz) ma raczej kiepskie
wykończenie: sporo nadlewek i nierówności, które wymagały wygładzenia
lub wycięcia, ale efekt końcowy jest zupełnie niezły. Może lutownica
nie posłuży kolejnych 30 lat, ale jeszcze kilka, kilkanaście na pewno.
Dzięki i pozdrawiam
G.B.
kogutek
Guest
Sat Mar 24, 2012 12:29 am
Mario <mardyb@poczta.onet.pl> napisał(a):
Quote:
W dniu 2012-03-21 14:03, J.F pisze:
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w
Gruby drut w lutownicy transformatorowej to tylko obniżanie cos fi
instalacji bez produkcji wystarczającej ilości ciepła. Dlatego drut
musi być cienki, żeby miał duży opór.
Tak by sie wydawalo ... ale za cienki tez nie moze byc, bo zle grzeje.
I stalowy nie moze byc, mimo ze ma duzy opor ..
Kiedyś były jakieś stalowe pokryte miedzią.
Nigdy takich nie było bo sensu nie ma takie pokrycie. Jeśli już to miedziane
pokryte galwanicznie czystym żelazem, tym co w tablicy Mendelejewa ma symbol Fe.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
kogutek
Guest
Sat Mar 24, 2012 12:47 am
JDX <jdx@onet.pl> napisał(a):
Quote:
On 2012-03-20 22:45, Kapec wrote:
[.....]
A ile wazy ta lutownica ? Bo moze oplaca sie kupic i sprzedac miedz na
złom z tego wynalazku.
:)
Hehe, gdy tylko przeczytałem pierwszy post to również od razu o tym
pomyślałem.
Nie wiem jak ta z Biedronki ale moja kupiona w markecie na wyprzedaży ma
uzwojenie wtórne aluminiowe. Ogólnie jestem z niej zadowolony. Jedyna wada to
dedykowane groty. Przy cenie lutownicy w okolicach dychy są zajebiście drogie
bo 3 sztuki kosztują 6 złotych. Inna sprawa że groty są bardzo porządne. Przy
częstotliwości z jaką używałem lutownicy zużyłbym ze cztery groty jak by to
była Lutola. A chiński grot jest jak sztuka nówka nie śmigana. Jedyna wada to
że grzeje za mocno i trochę dłużej się rozgrzewa niż Lutola. Ale bez przesady,
tak z dwa razy dłużej trzeba poczekać. Chiński grot nie boi się wypalania
dziur w PCV i topienia izolacji na przewodach. No i nie gnie się jak mocniej
docisnąć. Na wszelki wypadek pudełko i paragon zachowałem. Ale coś mi się
widzi że niepotrzebnie miejsce zajmuje.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Goto page Previous 1, 2, 3