RTV forum PL | NewsGroups PL

Lutownice transformatorowe z precyzyjnymi grotami - co wybrać do amatorskiego użytku?

lutownica

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Lutownice transformatorowe z precyzyjnymi grotami - co wybrać do amatorskiego użytku?

Goto page 1, 2  Next

chochlik_drukarski
Guest

Fri Nov 02, 2012 11:33 am   



Witam. Czy istnieje na tym świecie lutownica która albo jest
zwykłą transformatorówką albo działa jak transformatorówka
(grzanie "na życzenie") a przy tym grotem nie jest zwykły
kawałek drutu ? Mam taki tryb pracy, że rozgrzewanie i grzanie bez
przerwy jest wykluczone. Pewnie jeszcze długo używałbym
30-letniej transformatorówki ale zdecydowanie brakuje mi
precyzji. Sprawdze jeszcze pewnie takie groty
http://allegro.pl/grot-miedziany-precyzyjny-czolowy-i2694315400.html
ale na wszelki wypadek szukam już jakiejś alternatywy.

Interesuje mnie sprzęt w cenie amatorskiej ale na razie chciałbym
wiedzieć czy w ogóle jakiekolwiek lutownice takiego typu są
produkowane.

Sławomir Szczyrba
Guest

Fri Nov 02, 2012 12:06 pm   



Czemu chochlik_drukarski pisze coś takiego :
Quote:
Witam. Czy istnieje na tym świecie lutownica która albo jest
zwykłą transformatorówką albo działa jak transformatorówka
(grzanie "na życzenie") a przy tym grotem nie jest zwykły
kawałek drutu ? Mam taki tryb pracy, że rozgrzewanie i grzanie bez

Taka?

http://allegro.pl/mala-lutownica-pistoletowa-20w-200w-i2752351798.html

Quote:
Interesuje mnie sprzęt w cenie amatorskiej ale na razie chciałbym
wiedzieć czy w ogóle jakiekolwiek lutownice takiego typu są
produkowane.

http://allegro.pl/listing.php/search?string=lutownica+pist*&category=0


Sławek
--
________ Was-tust du, Was-fuehlst du, Was-bist du, doch nur ein Tier
_/ __/ __/ Ramms+ein (Tier)
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl

chochlik_drukarski
Guest

Fri Nov 02, 2012 12:24 pm   



Użytkownik "Sławomir Szczyrba" <creature@of.the.night> napisał w wiadomości
news:slrn.k97a8n.9mp.steev@hot.pl...
Quote:
Czemu chochlik_drukarski pisze coś takiego :
Witam. Czy istnieje na tym świecie lutownica która albo jest
zwykłą transformatorówką albo działa jak transformatorówka
(grzanie "na życzenie") a przy tym grotem nie jest zwykły
kawałek drutu ? Mam taki tryb pracy, że rozgrzewanie i grzanie bez

Taka?
http://allegro.pl/mala-lutownica-pistoletowa-20w-200w-i2752351798.html

To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby puszczenie
przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki lub w ostateczności gdyby to
podtrzymanie
temperatury działało maksymalnie kilka minut a potem się wyłączało. Ale w
sumie
najbardziej wskazana byłaby ta pierwsza możliwość.

Poza tym czy to naprawdę ma 200W ? Miałem coś podobnego (chociaż
wyglądającego 100 razy solidniej) ale to miało 30 lub 60W no i spaliło się
po
kilku dniach.

No i trzecia rzecz: czy ten gron nie nadaje się do tego żeby go od razu
odręcić
i wywalić ? Mam już kilka lutownic nawet kilkukrotnie droższych od tej i
groty
były w nich tragiczne.

Przejrzeć aukcje na allegro raczej potrafię sam.

BartekK
Guest

Fri Nov 02, 2012 1:27 pm   



W dniu 2012-11-02 11:33, chochlik_drukarski pisze:
Quote:
Witam. Czy istnieje na tym świecie lutownica która albo jest
zwykłą transformatorówką albo działa jak transformatorówka
(grzanie "na życzenie") a przy tym grotem nie jest zwykły
kawałek drutu ? Mam taki tryb pracy, że rozgrzewanie i grzanie bez
przerwy jest wykluczone. Pewnie jeszcze długo używałbym
30-letniej transformatorówki ale zdecydowanie brakuje mi
precyzji.
Owszem, lutownice Goot, mam RX-802, niby zwykła kolbowa, ale po

włączeniu rozgrzewa się szybciej niż transformatorowa po naciśnięciu
spustu. Stygnie "do zera" oczywiście troszkę dłużej, ale za to można
groty wymieniać bez stygnięcia - bo się wyjmuje je razem z grzałką, za
zimny korpus. Niestety cena :/

Quote:
Sprawdze jeszcze pewnie takie groty
http://allegro.pl/grot-miedziany-precyzyjny-czolowy-i2694315400.html
ale na wszelki wypadek szukam już jakiejś alternatywy.
Raz spróbujesz takich grotów, to już nie użyjesz zwykłego drutu Smile


Quote:
Interesuje mnie sprzęt w cenie amatorskiej
Tak dobrze to chyba nie będzie. Goot to ~1000zł



--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Albercik
Guest

Fri Nov 02, 2012 2:53 pm   



W dniu 02.11.2012 12:24, chochlik_drukarski pisze:
Quote:
Taka?
http://allegro.pl/mala-lutownica-pistoletowa-20w-200w-i2752351798.html

To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby
puszczenie przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki lub w ostateczności gdyby to
podtrzymanie
temperatury działało maksymalnie kilka minut a potem się wyłączało. Ale
w sumie
najbardziej wskazana byłaby ta pierwsza możliwość.

Poza tym czy to naprawdę ma 200W ? Miałem coś podobnego (chociaż
wyglądającego 100 razy solidniej) ale to miało 30 lub 60W no i spaliło
się po
kilku dniach.

No ja bym obstawiał że te 200W włącza się na chwilę aby szybko rozgrzać

grot, po rozgrzaniu podtrzymuje temperaturę tymi 20W. Jak puścisz guzika
to wyłącza zasilanie całkowicie - było by to logiczne, ale z opisu nie
wynika. Cena też podejrzana jak na tak zaawansowaną technologie..

Quote:
No i trzecia rzecz: czy ten gron nie nadaje się do tego żeby go od razu
odręcić
i wywalić ? Mam już kilka lutownic nawet kilkukrotnie droższych od tej i
groty
były w nich tragiczne.
Przecież napisano:

"grot typu ,,long-life" jest łatwy w wymianie."
Very Happy

badworm
Guest

Fri Nov 02, 2012 9:26 pm   



Dnia Fri, 2 Nov 2012 12:24:13 +0100, chochlik_drukarski napisał(a):

Quote:
To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby puszczenie
przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki lub w ostateczności gdyby to
podtrzymanie
temperatury działało maksymalnie kilka minut a potem się wyłączało. Ale w
sumie
najbardziej wskazana byłaby ta pierwsza możliwość.

Są stacje lutownicze, w których kolba dzięki małej masie (pojemności
cieplnej) rozgrzewa się do nominalnej temperatury w ciągu około 30
sekund, mając moc około 60W. Przy dłuższych przerwach w pracy wyłączysz,
normalnie niech chodzi cały czas.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Padre
Guest

Fri Nov 02, 2012 11:08 pm   



Quote:
Taka?
http://allegro.pl/mala-lutownica-pistoletowa-20w-200w-i2752351798.html

To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby
puszczenie przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki

Już jakieś 15-20 lat temu miałem w pracy lutownicę bardzo podobną do tej
ale z ceramicznym elementem grzejnym wewnątrz wydrążonego grota, z cała
pewnością grzała się wyłącznie po wciśnięciu przycisku, kolega zepsuł ją
wypychając grotem wylutowywany gruby stalowy element więc przeszła
sekcję i rzeczywiście składała się wyłącznie z ceramicznej grzałki która
pękła, neonówki i szeregowego włącznika. Podejrzewam, że skoro wtedy już
były to i dziś mogą być produkowane. Producentem była chyba ERSA, moc
miała pewnie w okolicach 200W pamiętając do czego ją używaliśmy.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sat Nov 03, 2012 10:55 am   



W dniu 2012-11-02 21:26, badworm pisze:
Quote:
Dnia Fri, 2 Nov 2012 12:24:13 +0100, chochlik_drukarski napisał(a):

To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby puszczenie
przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki lub w ostateczności gdyby to
podtrzymanie
temperatury działało maksymalnie kilka minut a potem się wyłączało. Ale w
sumie
najbardziej wskazana byłaby ta pierwsza możliwość.

Są stacje lutownicze, w których kolba dzięki małej masie (pojemności
cieplnej) rozgrzewa się do nominalnej temperatury w ciągu około 30
sekund, mając moc około 60W. Przy dłuższych przerwach w pracy wyłączysz,
normalnie niech chodzi cały czas.

Mam LF-3000, rozgrzewa się śmiesznie: jakieś 10 sekund do 100C, potem
dwie sekundy do temperatury roboczej. Po 10 minutach nieużywania
przechodzi w stan uśpienia, temperatura spada do 100C. Po wzięciu do
ręki (ciekawe, jak to jest wykrywane) znowu grzeje się do nastawionych
320C na tyle szybko, że zanim wyjmiesz z podstawki i przeniesiesz nad
lutowaną płytkę kolba jest już nagrzana.

Pozdrawiam,
Paweł

chochlik_drukarski
Guest

Sat Nov 03, 2012 3:17 pm   



Użytkownik "badworm" <nospam@post.pl> napisał w wiadomości
news:sqwb56a8vn8w$.dlg@badworm.pl...
Quote:
Dnia Fri, 2 Nov 2012 12:24:13 +0100, chochlik_drukarski napisał(a):

To i tak grzeje cały czas i nie o to chodziło. Najlepiej gdyby puszczenie
przycisku
całkowicie odcinało zasilania grzałki lub w ostateczności gdyby to
podtrzymanie
temperatury działało maksymalnie kilka minut a potem się wyłączało. Ale w
sumie
najbardziej wskazana byłaby ta pierwsza możliwość.

Są stacje lutownicze, w których kolba dzięki małej masie (pojemności
cieplnej) rozgrzewa się do nominalnej temperatury w ciągu około 30
sekund, mając moc około 60W. Przy dłuższych przerwach w pracy wyłączysz,
normalnie niech chodzi cały czas.
--

Nie. To musi chyba być normalna lutownica transformatorowa. Ma się
rozgrzewać
max kilka sekund (oczywiście jak jest całkiem zimna) a po puszczeniu
przycisku
ma nie grzać w ogóle. Ale z tego co widzę to ta technologia od początku dużo
się nie zmieniła więc chyba pozostane przy swojej 30 letniej. Jako
alternatywe mam
najwyżej jakieś topexy i inne gówno.

Paweł Pawłowicz
Guest

Sun Nov 04, 2012 12:25 am   



W dniu 2012-11-03 10:55, Paweł Pawłowicz pisze:

Quote:
Mam LF-3000, rozgrzewa się śmiesznie: jakieś 10 sekund do 100C, potem
dwie sekundy do temperatury roboczej. Po 10 minutach nieużywania
przechodzi w stan uśpienia, temperatura spada do 100C. Po wzięciu do
ręki (ciekawe, jak to jest wykrywane) znowu grzeje się do nastawionych
320C na tyle szybko, że zanim wyjmiesz z podstawki i przeniesiesz nad
lutowaną płytkę kolba jest już nagrzana.

Uściślenie: od momentu pstryknięcia wyłącznikiem do osiągnięcia
temperatury 100C upływa rzeczywiście 10 sekund, ale do osiągnięcia 320C
już całe 8 sekund. Skąd więc dwie sekundy? Jeśli ręcznie zmienię nastawę
na 100C i potem zwiększam do 320C, to od momentu zakończenia ustawiania
do osiągnięcia temperatury roboczej upływają dwie sekundy. Wynika z
tego, że lutownica grzeje już podczas nastawiania.

Pozdrawiam,
Paweł

Guest

Sun Nov 04, 2012 12:37 am   



wrote:


Quote:
Po wzięciu do
ręki (ciekawe, jak to jest wykrywane) znowu grzeje

Zazwyczaj magnes w podstawce lutownicy + kontrakton (czy co tam się teraz
stosuje) w samej kolbie.

--
Arek, arekmx|gazeta.pl

Paweł Pawłowicz
Guest

Sun Nov 04, 2012 12:50 am   



W dniu 2012-11-04 00:37, a...mx@gazeta.pl pisze:
Quote:
wrote:


Po wzięciu do
ręki (ciekawe, jak to jest wykrywane) znowu grzeje

Zazwyczaj magnes w podstawce lutownicy + kontrakton (czy co tam się teraz
stosuje) w samej kolbie.

Magnesu w podstawce nie ma, ale jak się potrząśnie kolbą, to coś tam w
środku lata, jakby mała metalowa kulka. Takie proste, a ja już myślałem
o jakichś akcelerometrach...

Pozdrawiam,
Paweł

Paweł Pawłowicz
Guest

Sun Nov 04, 2012 12:56 am   



W dniu 2012-11-03 15:17, chochlik_drukarski pisze:

Quote:
Nie. To musi chyba być normalna lutownica transformatorowa. Ma się
rozgrzewać
max kilka sekund (oczywiście jak jest całkiem zimna) a po puszczeniu
przycisku
ma nie grzać w ogóle. Ale z tego co widzę to ta technologia od początku
dużo
się nie zmieniła więc chyba pozostane przy swojej 30 letniej. Jako
alternatywe mam
najwyżej jakieś topexy i inne gówno.

Jeśli masz starą Lutolę, to chyba nie wyprodukowano lepszej
transformatorówki Smile
Groty, o których piszesz, próbowałem. I zostałem przy tradycyjnych,
jeśli je odpowiednio poprzyginać, są lepsze od tego wynalazku.

Pozdrawiam,
Paweł

badworm
Guest

Sun Nov 04, 2012 10:12 pm   



Dnia Sun, 04 Nov 2012 00:56:43 +0100, Paweł Pawłowicz napisał(a):

Quote:
Groty, o których piszesz, próbowałem. I zostałem przy tradycyjnych,
jeśli je odpowiednio poprzyginać, są lepsze od tego wynalazku.

Te groty mają znaczną przewagę nad kawałkiem wygiętego drutu jeśli
chodzi o żywotność - co najmniej kilkukrotnie dłuższa.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

chochlik_drukarski
Guest

Mon Nov 05, 2012 10:04 am   



Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc[kropka]pl> napisał w
wiadomości news:5095af38$0$26707$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2012-11-03 15:17, chochlik_drukarski pisze:

Nie. To musi chyba być normalna lutownica transformatorowa. Ma się
rozgrzewać
max kilka sekund (oczywiście jak jest całkiem zimna) a po puszczeniu
przycisku
ma nie grzać w ogóle. Ale z tego co widzę to ta technologia od początku
dużo
się nie zmieniła więc chyba pozostane przy swojej 30 letniej. Jako
alternatywe mam
najwyżej jakieś topexy i inne gówno.

Jeśli masz starą Lutolę, to chyba nie wyprodukowano lepszej
transformatorówki Smile
Groty, o których piszesz, próbowałem. I zostałem przy tradycyjnych, jeśli
je odpowiednio poprzyginać, są lepsze od tego wynalazku.

Nie wiem jak można je powyginać. Jeżeli używam zbyt cieńkiego drutu
to po 2 dniach jest przepalony. Teraz używam grubego i nie ma szans
uzyskać jakiejś normalnej precyzji. Miałem kiedyś jakieś groty
zrobione z cholera wie czego (srebrne) które fabrycznie miały koniec
cieńszy i były bardziej precyzyjne a równocześnie wytrzymywały
trochę dłużej ale były za drogie i nawet nei wiem czy to jeszcze
da się kupić (ale też mocno nie szukałem).

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Lutownice transformatorowe z precyzyjnymi grotami - co wybrać do amatorskiego użytku?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map