RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie jest zużycie energii przez nowoczesny licznik elektroniczny z LED?

Licznik energii

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie jest zużycie energii przez nowoczesny licznik elektroniczny z LED?

Goto page 1, 2  Next

pilocik
Guest

Wed Jul 24, 2013 7:37 pm   



Witam.
Kilka miesięcy temu zmieniono mi licznik energii ze starego z kręcącą
się tarczką na nowy, elektroniczny.
Ma wbudowanego LED-a, którego 600 błysków oznacza zużycie 1kWh.
Mam ten licznik w pomieszczeniu gospodarczym i dzisiaj coś tam dłubiąc
mimochodem zerkałem na ten licznik, dioda czasem mrugała jak sekundnik,
czasem jak dyskoteka a czasem to było niemalże ciągłe światło.
Wiadomo - kwestia chwilowego poboru.

Zastanawia mnie jednak inna kwestia: zakładam, że zasilanie tej diody
jak i całej elektroniki jest oczywiście "za licznikiem" czyli zużycie
energii przez urządzenie liczące zużycie energii dodatkowo obciąża mój
budżet. Zdziwiony bym był gdyby było inaczej.

Pytanie moje brzmi: czy ktoś z Was orientuje się jakiego rzędu pobór
mocy generuje taki licznik ?

W dobie trendu na energooszczędzanie, odpinania ładowarek, wyłączanie
urządzeń nawet ze "stadnbaja" fundujemy sobie kolejne nonstopprądżrące
urządzenie.

Przemek
Guest

Wed Jul 24, 2013 7:51 pm   



Quote:
W dobie trendu na energooszczędzanie, odpinania ładowarek, wyłączanie
urządzeń nawet ze "stadnbaja" fundujemy sobie kolejne nonstopprądżrące
urządzenie.

A nie po,myślałeś, że żre przed pomiarem, a nie dodaje się po pomiarze?
Inna sprawa, że zużywa tak czy tak, tylko inaczej za to płacisz.
Przem

LeonKame
Guest

Wed Jul 24, 2013 7:51 pm   



W dniu 2013-07-24 21:37, pilocik pisze:
Quote:
Witam.
Kilka miesięcy temu zmieniono mi licznik energii ze starego z kręcącą
się tarczką na nowy, elektroniczny.
Ma wbudowanego LED-a, którego 600 błysków oznacza zużycie 1kWh.
Mam ten licznik w pomieszczeniu gospodarczym i dzisiaj coś tam dłubiąc
mimochodem zerkałem na ten licznik, dioda czasem mrugała jak sekundnik,
czasem jak dyskoteka a czasem to było niemalże ciągłe światło.
Wiadomo - kwestia chwilowego poboru.

Zastanawia mnie jednak inna kwestia: zakładam, że zasilanie tej diody
jak i całej elektroniki jest oczywiście "za licznikiem" czyli zużycie
energii przez urządzenie liczące zużycie energii dodatkowo obciąża mój
budżet. Zdziwiony bym był gdyby było inaczej.

Pytanie moje brzmi: czy ktoś z Was orientuje się jakiego rzędu pobór
mocy generuje taki licznik ?

W dobie trendu na energooszczędzanie, odpinania ładowarek, wyłączanie
urządzeń nawet ze "stadnbaja" fundujemy sobie kolejne nonstopprądżrące
urządzenie.

Około 5W

Jakub Rakus
Guest

Wed Jul 24, 2013 8:00 pm   



W dniu 24.07.2013 21:37, pilocik pisze:

Quote:
Pytanie moje brzmi: czy ktoś z Was orientuje się jakiego rzędu pobór
mocy generuje taki licznik ?

Google nie gryzą. Wystarczy poszukać karty katalogowej, na liczniku
zapewne masz napisane jego typ.
Dla przykładu: http://tinyurl.com/kpoowlu
Strona 2 - łączny pobór mocy przez sam licznik wyniesie ok. 1W.
To teraz dla porównania licznik starego typu: http://tinyurl.com/kaz3xq3
Parametry na stronie 3 - wynika z nich, że licznik z tarczką bierze
jakieś 2W.
To jak z tą energooszczędnością? Myślałeś, że tarczka to się kręci od
pola grawitacyjnego czy czarnej materii?

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

pilocik
Guest

Wed Jul 24, 2013 8:57 pm   



Quote:
To jak z tą energooszczędnością? Myślałeś, że tarczka to się kręci od
pola grawitacyjnego czy czarnej materii?

Mea culpa Smile
Jakoś mi umknęło zużycie energii przez cewkę w tarczkowym,
czy małym usprawiedliwieniem może być to, ze dłubiąc w gospodarczym
schładzałem się browarkiem ;)

A tak na poważnie, jeszcze nie wiem czyje konto obciąża ten licznik ?
Zakładam w 99%, że jest zasilany "za sobą" czyli nabija mój rachunek

Czy ktoś to może potwierdzić ? Tego u "wujka" nie znalazłem

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 24, 2013 9:19 pm   



pilocik napisał:

Quote:
A tak na poważnie, jeszcze nie wiem czyje konto obciąża ten licznik ?
Zakładam w 99%, że jest zasilany "za sobą" czyli nabija mój rachunek

Elektromechaniczny jest na 100% zasilany "przed sobą" -- to wynika wprost
ze schematu. Nie widzę powodu, by w elektronicznym było inaczej. Tak jak
nie widzę możliwości, by homologację uzyskał licznik, który bez obciążenia
zwiększa swoje odczyty.

--
Jarek

Tomasz WĂłjtowicz
Guest

Wed Jul 24, 2013 11:24 pm   



W dniu 2013-07-24 22:57, pilocik pisze:
Quote:

To jak z tą energooszczędnością? Myślałeś, że tarczka to się kręci od
pola grawitacyjnego czy czarnej materii?

Mea culpa Smile
Jakoś mi umknęło zużycie energii przez cewkę w tarczkowym,
czy małym usprawiedliwieniem może być to, ze dłubiąc w gospodarczym
schładzałem się browarkiem ;)

A tak na poważnie, jeszcze nie wiem czyje konto obciąża ten licznik ?
Zakładam w 99%, że jest zasilany "za sobą" czyli nabija mój rachunek


Co za różnica "za sobą" czy "przed sobą"? Za straty sieci też przecież
płacisz.

Guest

Wed Jul 24, 2013 11:56 pm   



W dniu środa, 24 lipca 2013 22:57:35 UTC+2 użytkownik pilocik napisał:
Quote:
To jak z tą energooszczędnością? Myślałeś, że tarczka to się kręci od

pola grawitacyjnego czy czarnej materii?



Mea culpa :)

Jakoś mi umknęło zużycie energii przez cewkę w tarczkowym,

czy małym usprawiedliwieniem może być to, ze dłubiąc w gospodarczym

schładzałem się browarkiem ;)



A tak na poważnie, jeszcze nie wiem czyje konto obciąża ten licznik ?

Zakładam w 99%, że jest zasilany "za sobą" czyli nabija mój rachunek



Czy ktoś to może potwierdzić ? Tego u "wujka" nie znalazłem
Zawsze nabija na Twój rachunek. Tylko opłata jest w innym miejscu na rachunku. Masz na rachunku rozdzielone na opłatę za licznikiem i przed licznikiem. Stawiam pieniądze przeciwko liściom z parku że jak by wyizolować opłatę za zużyte przez licznik kilowatogodziny to by wyszło że to może być dwa złote za kilowatogodzinę.


J.F.
Guest

Thu Jul 25, 2013 12:29 am   



Dnia 24 Jul 2013 21:19:12 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Elektromechaniczny jest na 100% zasilany "przed sobą" -- to wynika wprost
ze schematu.

Ale schemat moze byc rozny. Oba sposoby zadzialaja.

Quote:
Nie widzę powodu, by w elektronicznym było inaczej. Tak jak
nie widzę możliwości, by homologację uzyskał licznik, który bez obciążenia
zwiększa swoje odczyty.

Tu sie zgadzam - glupio troche atest wydac na licznik ktory sam sie
kreci.

Ale ... przy takim podlaczeniu straty w cewce napieciowej nie
obciazaja klienta, ale straty w cewce pradowej juz tak.
Przy poborze pradu pradu ta cewka sie grzeje, spadku napiecia w
gniazdkach klienta cewka napieciowa juz nie uwzglednia, i krecenie na
jego koszt.

Co prawda mozna to nieco skompensowac skalowaniem, ale w calosci nie.

I w elektronicznych podobnie, tylko napiecie na boczniku moze byc
inne.

No i to drobiazg jest, w stosunku do kosztow rzeczywiscie pobieranej
energii.

J.

Waz
Guest

Thu Jul 25, 2013 8:39 am   



Quote:
Zastanawia mnie jednak inna kwestia: zakładam, że zasilanie tej diody
jak i całej elektroniki jest oczywiście "za licznikiem" czyli zużycie
energii przez urządzenie liczące zużycie energii dodatkowo obciąża mój
budżet. Zdziwiony bym był gdyby było inaczej.

to wyraź swoje zdziwienie bo jest inaczej, zasilanie licznika idzie z
dopływu czyli przed pomiarem

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Jul 25, 2013 10:42 am   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Elektromechaniczny jest na 100% zasilany "przed sobą" -- to
wynika wprost ze schematu.

Ale schemat moze byc rozny. Oba sposoby zadzialaja.

Może być różny, ale jest taki sam. Można podłączyć odwrotnie,
wtedy licznik będzie kręcił się do tyłu. Nawet bez obciążenia,
a właściwie obciążony cewką napięciową. To znaczy teoretycznie
będzie się kręcił, bo w praktyce to obciążenie jest zbyt małe,
by spowodować ruch (istnienie ewentualnego hamulca zwrotniego
pomijam).

Quote:
Nie widzę powodu, by w elektronicznym było inaczej. Tak jak
nie widzę możliwości, by homologację uzyskał licznik, który
bez obciążenia zwiększa swoje odczyty.

Tu sie zgadzam - glupio troche atest wydac na licznik ktory
sam sie kreci.

Ale ... przy takim podlaczeniu straty w cewce napieciowej nie
obciazaja klienta, ale straty w cewce pradowej juz tak.
Przy poborze pradu pradu ta cewka sie grzeje, spadku napiecia
w gniazdkach klienta cewka napieciowa juz nie uwzglednia,
i krecenie na jego koszt.

Drut, z którego wykonano cewkę, jest chyba najgrubszy w całym
obwodzie. Dużo go też nie ma, zwłaszcza w porównaniu z długością
drutów w ścianach.

Quote:
I w elektronicznych podobnie, tylko napiecie na boczniku moze
byc inne.

W elektronicznych, to raczej cewka Rogowskiego, a nie bocznik.

Quote:
No i to drobiazg jest, w stosunku do kosztow rzeczywiscie
pobieranej energii.

Może doczekamy się unijnej regulacji nakazujących stosowanie
nadprzewodnikowych cewek w licznikach.

-- Jarek

PS
Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
zasilacza tylko do oświetlenia.

Michoo
Guest

Thu Jul 25, 2013 10:56 am   



On 25.07.2013 12:42, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
zasilacza tylko do oświetlenia.

Świeci pewnie za "opłatę przesyłową" (straty na kablach [i liczniku Wink
]), albo "składnik stały", albo "abonament". W każdym razie tak długo
jak długo faktura przy zerowym zużyciu nie wynosi 0zł to nie świeci za
elektrowniane. (A 1W * 365 dni * 24h to kilka złotych.)

--
Pozdrawiam
Michoo

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Jul 25, 2013 11:13 am   



Pan Michoo napisał:

Quote:
Akurat wczoraj też zasatanawiałem się nad takim licznikem.
Byłem u znajomego, któremu właśnie założono takie cudo w związku
z końcem okresu legalizacji starego. Ma ogromny wyświetlać LCD,
po naduszeniu guzika świecący tak, że robi się jasno w całym
przedpokoju. I również padło pytanie, za czyje pieniądze świeci.
Hipoteza robocza była taka, że o ile mierzy za elektrowniane,
to już świeci za kasę odbiorcy. Teraz dochodzę do wniosku, że
ona chyba błędna -- raczej by się nie opłacało robić odrębnego
zasilacza tylko do oświetlenia.

Świeci pewnie za "opłatę przesyłową" (straty na kablach [i liczniku Wink
]), albo "składnik stały", albo "abonament".

To akurat oczywiste. Ale jednak ten "składnik stały" elektrownia już
sobie pobrała i pobiera stale, jak sama nazwa wskazuje. Świecąc diodą
można odebrać swoje, wcześniej zapłacone elektrykom.

Quote:
W każdym razie tak długo jak długo faktura przy zerowym zużyciu nie
wynosi 0zł to nie świeci za elektrowniane. (A 1W * 365 dni * 24h to
kilka złotych.)

Są taryfy skonstruowane tak, że przy zerowym zużyciu faktura wynosi
zero (może nie zł, tylko czego innego). Tylko wtedy za każdą
kilowatogodzinę trzeba zapłacić więcej. To wygodne gdy z prądu
korzysta się okresowo, nie przez cały rok.

--
Jarek

Desoft
Guest

Thu Jul 25, 2013 2:52 pm   



Użytkownik "Waz" <waz@onet.pl> napisał w wiadomości
news:51f0e45b$0$1462$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:

Zastanawia mnie jednak inna kwestia: zakładam, że zasilanie tej diody
jak i całej elektroniki jest oczywiście "za licznikiem" czyli zużycie
energii przez urządzenie liczące zużycie energii dodatkowo obciąża mój
budżet. Zdziwiony bym był gdyby było inaczej.

to wyraź swoje zdziwienie bo jest inaczej, zasilanie licznika idzie z
dopływu czyli przed pomiarem

Generalnie to nieistotne. Nikt nie wspomniał o jeszcze jednym parametrze
licznika.
Liczniki mają próg nieczułości i jeżeli pobór mocy będzie mniejszy od 5W
(tak jest w moim) to wskazania wyniosą 0kWh.
Innym parametrem jest tzw prąd bazowy. Wiąże się to z zawyżaniem lub
zaniżaniem liczenia poboru.
Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się około
4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co kłócić... :)

--
Desoft

Czarek
Guest

Thu Jul 25, 2013 9:27 pm   



W dniu 2013-07-25 16:52, Desoft napisał/a:
Quote:
Mam dwa liczniki połączone "szeregowo" i ich wskazania różnią się około
4,8kWh na 1400kWh pobranej energii. Więc nie ma się chyba o co kłócić...

Ten drugi mierzy dodatkowo prąd pobierany przez pierwszego na własny
użytek? ;-)


--
Czarek

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie jest zużycie energii przez nowoczesny licznik elektroniczny z LED?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map