philips
Guest
Wed Jul 20, 2011 8:45 pm
Zdjęcia do poniższego tekstu znajdują się tutaj:
http://www.voila.pl/371/t7aq6/
Mój Lenovo R61 nagle się wyłączył. Początkowo pracował bez samoistnego
wyłączania się na samym zasilaczu albo na samej baterii. Z zasilaczem i
baterią pracował kilka-kilkanaście minut i się wyłączał. Przez kolejny
dzień pracował bez zarzutu. Kolejnego dnia wyłączał się niezależnie od
konfiguracji bateria/zasilacz. Po wyłączeniu próbował sam się włączyć.
Włączał się na kilkanaście sekund i ponownie się wyłączał. Zrobił
kilkanaście takich cykli i wyłączył się na stałe. Przy próbie włączenia
migały jednocześnie lampki od zasilania sieciowego i bateryjnego (od
bateryjnego migały i zielona, i żółta). Rozebrałem go. Podłączyłem poza
obudową płytę główną, panel LCD, klawiaturę, pamięć i dysk twardy -
zaczął normalnie pracować. Obejrzałem płytę główną od dołu i okazało
się, że folia, która jest naklejona na fragmencie PCB jest nadtopiona, a
w otworze widać jakiś element. Kiedy dotknąłem go palcem - rozpadł się
na 2 części. Jedna została na PCB, a druga odpadła - jakby element
składał się z 2 warstw.
O ile pamiętam, to sprawdzałem obie połówki elementu miernikiem i
wykazywał niską rezystancję między końcówkami. Na płycie mogło coś go
bocznikować - stąd niska rezystancja, ale ten kawałek, który odpadł? Z
powodu niskiej rezystancji pomyślałem, że to może bezpiecznik
polimerowy, a może jakiś przegrzany kondensator? Pytanie tylko, dlaczego
się przegrzał? Nie spojrzałem na ekranowanie spodu obudowy, czy jest tam
jakiś ślad zwarcia, ale tak sobie myślę, że element przetopił plastikową
folię i zrobił zwarcie do masy (ekranowanie od spodu). Teraz, gdy jest
niższy zwarcia nie robi. Oczywiście (!) dziury w folii nie
zabezpieczyłem, a rozbieranie komputera to spora robota. Gdy się dowiem
co to za element, to go wymienię i zabezpieczę wypalony otwór w osłonce.
O schemat to już chyba całkiem trudno, a nawet z nim, to trudno byłoby
dojść co to jest, bo na PCB nawet nie ma oznaczeń w stylu C101. Może
ktoś ma dostęp do podobnego komputera ze sprawnym elementem i widać co
jest na nim napisane?
Pozdrawiam,
Philips
shg
Guest
Fri Jul 22, 2011 3:09 am
On Jul 20, 10:45 pm, philips <philip...@onet.pl> wrote:
Quote:
Zdjęcia do poniższego tekstu znajdują się tutaj:http://www.voila.pl/371/t7aq6/
Mój Lenovo R61 nagle się wyłączył. Początkowo pracował bez samoistnego
wyłączania się na samym zasilaczu albo na samej baterii. Z zasilaczem i
baterią pracował kilka-kilkanaście minut i się wyłączał. Przez kolejny
dzień pracował bez zarzutu. Kolejnego dnia wyłączał się niezależnie od
konfiguracji bateria/zasilacz. Po wyłączeniu próbował sam się włączyć.
Włączał się na kilkanaście sekund i ponownie się wyłączał. Zrobił
kilkanaście takich cykli i wyłączył się na stałe. Przy próbie włączenia
migały jednocześnie lampki od zasilania sieciowego i bateryjnego (od
bateryjnego migały i zielona, i żółta). Rozebrałem go. Podłączyłem poza
obudową płytę główną, panel LCD, klawiaturę, pamięć i dysk twardy -
zaczął normalnie pracować. Obejrzałem płytę główną od dołu i okazało
się, że folia, która jest naklejona na fragmencie PCB jest nadtopiona, a
w otworze widać jakiś element. Kiedy dotknąłem go palcem - rozpadł się
na 2 części. Jedna została na PCB, a druga odpadła - jakby element
składał się z 2 warstw.
O ile pamiętam, to sprawdzałem obie połówki elementu miernikiem i
wykazywał niską rezystancję między końcówkami. Na płycie mogło coś go
bocznikować - stąd niska rezystancja, ale ten kawałek, który odpadł? Z
powodu niskiej rezystancji pomyślałem, że to może bezpiecznik
polimerowy, a może jakiś przegrzany kondensator? Pytanie tylko, dlaczego
się przegrzał? Nie spojrzałem na ekranowanie spodu obudowy, czy jest tam
jakiś ślad zwarcia, ale tak sobie myślę, że element przetopił plastikową
folię i zrobił zwarcie do masy (ekranowanie od spodu). Teraz, gdy jest
niższy zwarcia nie robi. Oczywiście (!) dziury w folii nie
zabezpieczyłem, a rozbieranie komputera to spora robota. Gdy się dowiem
co to za element, to go wymienię i zabezpieczę wypalony otwór w osłonce.
O schemat to już chyba całkiem trudno, a nawet z nim, to trudno byłoby
dojść co to jest, bo na PCB nawet nie ma oznaczeń w stylu C101. Może
ktoś ma dostęp do podobnego komputera ze sprawnym elementem i widać co
jest na nim napisane?
Pozdrawiam,
Philips
Wygląda jak wielowarstwowy kondensator ceramiczny, podobny do tych
obok.
Możliwe że go przebiło, rozgrzał się i pękł, a stopione wyprowadzenia
(chyba 100% Sn, ale różnie bywa) spowodowały zwarcie między warstwami.
philips
Guest
Fri Jul 22, 2011 6:11 pm
W dniu 2011-07-22 03:09, shg pisze:
Quote:
Wygląda jak wielowarstwowy kondensator ceramiczny, podobny do tych
obok.
Możliwe że go przebiło, rozgrzał się i pękł, a stopione wyprowadzenia
(chyba 100% Sn, ale różnie bywa) spowodowały zwarcie między warstwami.
To pozostaje jeszcze ustalić jego parametry i wymienić

Tylko jak to
zrobić, tzn. ustalić parametry? W firmie mamy inną wersję R61 i może ma
kondensator w tym samym miejscu. Tyle, że na kondensatorze nie
elektrolitycznym nie spodziewam się opisu... Pozostało by jego
wylutowanie i zmierzenie pojemności.
Marcin Wasilewski
Guest
Fri Jul 22, 2011 7:07 pm
Użytkownik "philips" <philipsrg@onet.pl> napisał w wiadomości
news:j0cego$g9v$1@news.onet.pl...
Quote:
W dniu 2011-07-22 03:09, shg pisze:
To pozostaje jeszcze ustalić jego parametry i wymienić

Tylko jak to
zrobić, tzn. ustalić parametry? W firmie mamy inną wersję R61 i może ma
kondensator w tym samym miejscu. Tyle, że na kondensatorze nie
elektrolitycznym nie spodziewam się opisu... Pozostało by jego wylutowanie
i zmierzenie pojemności.
Oj... kondensatory w układach cyfrowych rzadko kiedy są krytyczne. To nie
generator RC. Wylutuj go i sprawdź czy po usunięciu zwarcia sprzęt ruszy.
Jeśli tak to wlutuj jakieś 100n (sądząc po wielkości) i ciesz się sprzętem.
Jeśli nie ruszy to prawie na pewno coś jeszcze padło poza kondensatorem. A
na początek to sprawdź, czy na tym kondensatorze masz zwarcie, czy przerwę,
bo jak przerwę to można w ciemno powiedzieć, że jego wymiana raczej niewiele
zmieni.
philips
Guest
Fri Jul 22, 2011 7:49 pm
W dniu 2011-07-22 21:07, Marcin Wasilewski pisze:
Quote:
Użytkownik "philips" <philipsrg@onet.pl> napisał w wiadomości
news:j0cego$g9v$1@news.onet.pl...
W dniu 2011-07-22 03:09, shg pisze:
To pozostaje jeszcze ustalić jego parametry i wymienić

Tylko jak
to zrobić, tzn. ustalić parametry? W firmie mamy inną wersję R61 i
może ma kondensator w tym samym miejscu. Tyle, że na kondensatorze nie
elektrolitycznym nie spodziewam się opisu... Pozostało by jego
wylutowanie i zmierzenie pojemności.
Oj... kondensatory w układach cyfrowych rzadko kiedy są krytyczne. To
nie generator RC. Wylutuj go i sprawdź czy po usunięciu zwarcia sprzęt
ruszy. Jeśli tak to wlutuj jakieś 100n (sądząc po wielkości) i ciesz się
sprzętem. Jeśli nie ruszy to prawie na pewno coś jeszcze padło poza
kondensatorem. A na początek to sprawdź, czy na tym kondensatorze masz
zwarcie, czy przerwę, bo jak przerwę to można w ciemno powiedzieć, że
jego wymiana raczej niewiele zmieni.
Może nie doczytałeś, napisałem, że po złożeniu sprzętu poza obudową,
która jest ekranowana - sprzęt ruszył. Wtedy zacząłem oglądać płytkę i
znalazłem miejsce, w którym plastikowa osłonka (naklejana na PCB) jest
wytopiona. Kiedy skrobnąłem paznokciem element w tej "dziurze" on się
rozpadł na 2 części. Jedna część została na PCB, a druga wypadła na
stół. Mierzyłem omomierzem obie i obie przewodziły. Część, która została
na PCB mogła przewodzić, bo była bocznikowana przez to, co się na PCB
znajduje (jeżeli to kondensator w zasilaniu, to bocznikuje go z punktu
widzenia omomierza cały zasilany układ). Ta część, która wypadła na stół
mogła przewodzić, bo była uszkodzona. Może mieć rację "shg", że to
przebita część kondensatora. Skoro go przebiło, to się grzał Przetopił
osłonkę i zwarł się z ekranem, który podłączony jest do masy. Skoro
zrobił zwarcie, to komputer się wyłączył.
Jak pisałem, element po rozpadnięciu się jest niższy i nie zwiera do
ekranu - komputer pracuje bez zastrzeżeń.
Portal
Guest
Fri Jul 22, 2011 9:14 pm
philips wrote:
Quote:
To pozostaje jeszcze ustalić jego parametry i wymienić

Tylko jak to
zrobić, tzn. ustalić parametry? W firmie mamy inną wersję R61 i może ma
kondensator w tym samym miejscu. Tyle, że na kondensatorze nie
elektrolitycznym nie spodziewam się opisu... Pozostało by jego
wylutowanie i zmierzenie pojemności.
Możesz spróbować spytać tu:
http://www.elvikom.pl/forum/viewtopic.php?p=549
Przy okazji w zalinkowanym wątku jest też fotka tej płyty od spodniej
strony:
http://www.elvikom.pl/forum/obrazki/_f/f_0000031.jpg
Faktycznie wygląda na zwykły kondzioł ceraamiczny taki jak pozostałe "w
okolicy".
Pozdr
Portal
Marcin Wasilewski
Guest
Fri Jul 22, 2011 9:50 pm
Użytkownik "philips" <philipsrg@onet.pl> napisał w wiadomości
news:j0ck7i$6k2$1@news.onet.pl...
Quote:
W dniu 2011-07-22 21:07, Marcin Wasilewski pisze:
Może nie doczytałeś, napisałem, że po złożeniu sprzętu poza obudową, która
jest ekranowana - sprzęt ruszył.
Więc się nie przejmuj - zapewne był to kondensator odsprzęgający,
czy dasz 47nF, czy 470nF to w zasadzie nie ma znaczenia. Standardowo
przyjęło się dawać 100nF,
ale jak widzisz nie jest to element krytyczny. On ma tylko łagodzić skoki
napięcia/zakłócenia, wynikające z impulsowego charakteru pracy urządzeń
cyfrowych.
philips
Guest
Fri Jul 22, 2011 10:40 pm
W dniu 2011-07-22 23:14, Portal pisze:
Quote:
philips wrote:
To pozostaje jeszcze ustalić jego parametry i wymienić

Tylko jak
to zrobić, tzn. ustalić parametry? W firmie mamy inną wersję R61 i
może ma kondensator w tym samym miejscu. Tyle, że na kondensatorze nie
elektrolitycznym nie spodziewam się opisu... Pozostało by jego
wylutowanie i zmierzenie pojemności.
Możesz spróbować spytać tu:
http://www.elvikom.pl/forum/viewtopic.php?p=549
Przy okazji w zalinkowanym wątku jest też fotka tej płyty od spodniej
strony:
http://www.elvikom.pl/forum/obrazki/_f/f_0000031.jpg
Faktycznie wygląda na zwykły kondzioł ceraamiczny taki jak pozostałe "w
okolicy".
Pozdr
Portal
Na wskazanym przez Ciebie zdjęciu widać, że to faktycznie kondensator.
Na moim zdjęciu, gdzie widać jego połowę, która została na PCB - wygląda
on trochę inaczej

Jednak trzeba trochę zdolności, aby wyobrazić
sobie jak element mógł wyglądać przed uszkodzeniem
Wskazane przez Ciebie zdjęcie rozwiało moje wątpliwości co do rodzaju
elementu. Jak to napisał Marcin, jeżeli jest to kondensator
odsprzęgający, to nie ma większego znaczenia, czy ma on 100n, czy może
470n. Po prostu trzeba wlutować w jego miejsce coś z tego zakresu, byle
dobrej jakości i będzie w porządku. Teraz komputer pracuje poprawnie z
jakąś połową pojemności tego kondensatora co potwierdza, że jego
pojemność nie jest krytyczna
Dziękuję za zdjęcie!
Pozdrawiam,
Philips
Portal
Guest
Fri Jul 22, 2011 10:51 pm
Marcin Wasilewski wrote:
Quote:
Więc się nie przejmuj - zapewne był to kondensator odsprzęgający,
czy dasz 47nF, czy 470nF to w zasadzie nie ma znaczenia. Standardowo
przyjęło się dawać 100nF,
Wg mnie za duży (100 nF by siedziało raczej w obudowach typu 0603 albo
0402). Obstawiałbym jednak bliżej 1uF albo nawet więcej - najlepiej
spytać u kogoś kto to serwisuje i dysponuje schematem, chociaż możliwe
że na dłuższą mete nie będzie to miało większego znaczenia.
Pozdr
Portal
Marcin Wasilewski
Guest
Sat Jul 23, 2011 1:09 am
Użytkownik "Portal" <macport@poczta.onet.usun.to.pl> napisał w wiadomości
news:j0cuu8$gqm$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Marcin Wasilewski wrote:
Więc się nie przejmuj - zapewne był to kondensator odsprzęgający,
czy dasz 47nF, czy 470nF to w zasadzie nie ma znaczenia. Standardowo
przyjęło się dawać 100nF,
Wg mnie za duży (100 nF by siedziało raczej w obudowach typu 0603 albo
0402). Obstawiałbym jednak bliżej 1uF albo nawet więcej - najlepiej spytać
u kogoś kto to serwisuje i dysponuje schematem, chociaż możliwe że na
dłuższą mete nie będzie to miało większego znaczenia.
Pozdr
Portal
Wg mnie to jest to 0804. 1206 to masz po drugiej stronie scalaka - 5 szt. w
kupie.
A co do pojemności to w TME największa wartość dla 0804 to 22 uF -
faktycznie całkiem sporo.
philips
Guest
Sat Jul 23, 2011 6:32 pm
W dniu 2011-07-23 03:09, Marcin Wasilewski pisze:
Quote:
Użytkownik "Portal" <macport@poczta.onet.usun.to.pl> napisał w
wiadomości news:j0cuu8$gqm$1@inews.gazeta.pl...
Marcin Wasilewski wrote:
Więc się nie przejmuj - zapewne był to kondensator odsprzęgający,
czy dasz 47nF, czy 470nF to w zasadzie nie ma znaczenia. Standardowo
przyjęło się dawać 100nF,
Wg mnie za duży (100 nF by siedziało raczej w obudowach typu 0603 albo
0402). Obstawiałbym jednak bliżej 1uF albo nawet więcej - najlepiej
spytać u kogoś kto to serwisuje i dysponuje schematem, chociaż możliwe
że na dłuższą mete nie będzie to miało większego znaczenia.
Pozdr
Portal
Wg mnie to jest to 0804. 1206 to masz po drugiej stronie scalaka - 5
szt. w kupie.
A co do pojemności to w TME największa wartość dla 0804 to 22 uF -
faktycznie całkiem sporo.
Postaram się rozwiać wątpliwości co do rozmiaru

Pamięć, którą widać
obok (Hynix HY5RS123235) ma wymiary wg karty katalogowej 14x11 mm. Z
proporcji na zdjęciu wynika, że uszkodzony kondensator ma wymiary ok.
2,15x1,3mm. Według mnie jest to bliskie 0805, a to może być i 47u/6,3V.
Tak przynajmniej wynika ze strony farnella.
Z połową tego kondensatora komputer też działa. Widać jest to jeden z
niepotrzebnych elementów w komputerze :-)
Pozdrawiam,
Philips
MiKhau
Guest
Tue Jul 26, 2011 7:47 am
Quote:
Mój Lenovo R61 nagle się wyłączył.(...)i wyłączył się na stałe.
(...)
Pozdrawiam,
Philips
heh, mój Vaio tydzień temu miał dokładnie te same objawy. Włączał zasilanie
i wyłączał się. Przy chipie audio wyśledziłem takiego kondensatorka
odsprzęgajacego, po odpadnieciu go wszystko wrociło do normy.
Odkłócacz 1n? ale i tak nadmiarowy :-D
Pozdrawiam
M