Latarki diodowe: Czy moc 1W i 5W daje porównywalny strumień światła?

Tue Nov 18, 2008 3:46 am   

Użytkownik mk napisał:

Tyle że wówczas nie są to pojedyncze diody a całe baterie z użyciem
filtrów - współczesna dioda biała konwertująca światło diody niebieskiej
w luminoforze ma dyskwalifikujący ją w pewnych zastosowaniach (m.in.
główne światła samochodowe) prążek niebieski podświetlający mgłę
koloidalną - a jak go obciąć filtrem to i sprawność przestaje być taka
rewelacyjna... Trzeba poczekać jeszcze z rok albo dwa na diody z
konwersją na kropkach kwantowych - te powinny być wolne od tej wady jak
je dobrze zaprojektować.

Przyczyna jest jasna - zamglenie koloidalne i podświetlanie go przez
niebieskie składowe widma. Z dawnych doświadczeń - na imprezy na
orientację (nocne) poza nowymi bateriami do latarki zawsze zabierałem
komplet z poprzedniej imprezy - bo bywało że na nowych bateriach nie
szło zobaczyć nic więcej jak mleko przed gębą a na takich ciut
przechodzonych (żarówka ciut żółtawo świeciła) znacznie dalej się
widziało...


Przy małych natężeniach światła nie jest to raczej problem - uwierz
praktykowi, chodziłem przy wszystkich możliwych źródłach światła łącznie
z łuczywem i rozproszonym światłem gwiazd (choć pamiętam jak i tego nie
stawało - własnej dłoni dotykającej nosa nie widziałem, pozostawało
macać nogami podłoże...). Słabe światło zbliżone do temperatury barwowej
światła dziennego po prostu inaczej kontrastuje otoczenie - idzie się
nauczyć.


Nie dlatego - głownie dlatego (o czym powyżej pisałem) że niebieskie
składowe widma na potęgę się rozpraszają na zamgleniu koloidalnym robiąc
mleko przed maską. Ale od żółtej żarówki lepsze są żółte okulary - tną
niebieską część widma nie tylko od własnych reflektorów ale od
wszystkich źródeł światła.

Nie. Poczekaj na kropki kwantowe... To już niedługo - właśnie żarowe
źródła światła odchodzą do zastosowań kolekcjonerskich...

--
Darek

Tue Nov 18, 2008 3:52 am   

Użytkownik gargamel napisał:


Może warto się przejść do okulisty (ale prawdziwego okulisty a nie
dobieracza soczewek korekcyjnych)??? Może więcej witaminy A? Bo mnie na
otwartej przestrzeni (a wiekowym człowiekiem już jestem) ciągle
wystarcza rozproszone światło gwiazd przez chmury żeby się o własne nogi
nie zabić...

--
Darek

Tue Nov 18, 2008 11:28 am   

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" napisał:

no właśnie od kąd pamiętam to tak odchodzą, odchodzą a ciągle są
bezkonkurencyjne:O)
poczekamy, zobaczymy, a kto wie, może jeszcze jakiś wynalazek będzie i
żarówkę usprawnią?:O)

Tue Nov 18, 2008 11:39 am   

Użytkownik "J.F." napisał:

jak będziesz miał narysowaną twarz kolorem czerwonym, a okulary i nos na
zielono, to jak to oświetlisz takim ledem to zobaczysz huja bardzo wyraźnie,
a twarzy wcale, teraz kapujesz o czym mówię?:O)



te ledy mają przeźroczystą soczewkę (a nie białą), a jak zbliżę leda do
ściany na odległość ogniskowej soczewki to wyraźnie w powiększeniu widać
punktowe miejsce powstawania światła na zdączu, więc gdzie ten luminofor
niby jest?

Tue Nov 18, 2008 11:43 am   

Użytkownik "Michał Baszyński" napisał:

wiem że wszystko chińskie to syf i gówno, ale rynki zawalili i nawet
nieswiadomie to kupujesz:O(
a za 3zł to możesz sobie kupić żarówkę energooszczędną, więc nie widzę nawet
sensu kupowania tego chińskiego gówna:O(

pewnie za 200zł to dostanę z jakimś pożądnym super luminoforem, ale czy
warto?
czy to będzie oszczędne dla keiszeni i środowiska?

Tue Nov 18, 2008 11:47 am   

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał:

sam sobie idz i dupy nie zawracaj jak nic nie masz do powiedzenia!!!
i nie mów do mnei więcej bo ci z gęby jedzie!:O)

Tue Nov 18, 2008 7:50 pm   

gargamel pisze:


Bezpośrednio na strukturze.



--
Pozdrawiam
MD

Tue Nov 18, 2008 7:57 pm   

gargamel pisze:

Przecież ta żarówka "energooszczędna" za 3 zł to własnie ta świetlówka
za 3 zł o której pisał Michał. Właśnie to jest chiński badziew, który
wypala oczy.


Wystarczy np Ambiance za 30zł.


A dla zdrowia?
Żeby było oszczędnie możesz też jeść konserwy dla psa?


--
Pozdrawiam
MD

Tue Nov 18, 2008 9:38 pm   

Użytkownik "Mario" napisał :

skoro tak to h*ja warte te luminofory skoro maja takie kiepskie widma:O(

Tue Nov 18, 2008 9:42 pm   

gargamel pisze:

Proponuję zgłosić się do okulisty :)

--
Pozdrawiam
MD

Tue Nov 18, 2008 9:42 pm   

Użytkownik "Mario" napisał:

oj czytaj uważnie, 3 złote to kosztuje energooszczędna żarówka (tak ją
reklamują, bo ma dodatkową banieczkę szklaną w bańce:O), żarówka z włuknem
żarowym kapisz co to jest?
a te chińskie badziewie swego czasu po 20 zeta były, teraz pewnie po dychu,
wiec i tak h*i z tego:O(



i co, też ma takie powyginane widmo?

Tue Nov 18, 2008 10:12 pm   

gargamel pisze:

Widocznie coś przegapiłem. Nie słyszałem o energooszczędnych żarówkach z
włóknem żarowym. Potocznie energooszczędna żarówka to pozwijana
świetlówka w oprawce E27/E11.



Nie wiem. Kupiłem oszczędnościowo energooszczędną świetlówkę (żarówkę?)
noname 24W. Oczy wypadały od trupiej bladości tego światła. Zamieniłem
na 21W Ambiance czy Softone Philipsa i dało się normalnie pracować. Ale
kosztowała 30 zamiast 5 zł.

--
Pozdrawiam
MD

Tue Nov 18, 2008 11:14 pm   

Hello gargamel,

Tuesday, November 18, 2008, 11:47:44 AM, you wrote:


http://rtfm.killfile.pl/#lajza

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/

Tue Nov 18, 2008 11:18 pm   

Hello Mario,

Tuesday, November 18, 2008, 10:12:52 PM, you wrote:


[...]


Bo my żyjemy w normalnym świecie a nie w matriksie, gdzie są "włukna"
a nie "włókna", białe LEDy są bez luminoforu itd.

Nie karm trolla - nie warto.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/

Wed Nov 19, 2008 2:45 am   

On Tue, 18 Nov 2008 22:12:52 +0100, Mario <mardyb@poczta.onet.pl> wrote:

Chodzi zapewne o żarówkę halogenową zamkniętą w tradycyjnej bańce "dużej"
żarówki. Robi to Osram, a na opakowaniu pisze, że taki odpowiednik np.
60-watowej żarówki bierze 42W.

--
Artur Stachura