Kupię książkę o przyrządach półprzewodnikowych z 1984 roku - chętnie odkupie!

Tue Nov 14, 2006 7:52 pm   

Witam!

Ma ktos ksiazke w temacie do sprzedania, chodzi mi o wydanie z 1984 roku
(czyli chyba najnowsze ) ... Jesli komus juz niepotrzebna i tylko zajmuje
niepotrzebnie miejsce, to z checia odkupie za rozsadna cene...

Pozdrawiam
Nothingman

Tue Nov 14, 2006 8:30 pm   

Januszr

Tue Nov 14, 2006 11:40 pm   

Użytkownik "JanuszR" <rniski@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ejd5hp$2lp$1@atlantis.news.tpi.pl...


Nie za bardzo rozumiem... Po prostu potrzebna mi ta ksiazka na przedmiot
"Przyrzady polprzewodnikowe", jak sie dowiaduje, to chyba najlepsza pozycja
do tego przedmiotu...


Pozdrawiam
Nothingman

Wed Nov 15, 2006 12:35 am   

Newsuser "Nothingman" <nothingman86{USUN_TO}@poczta.onet.pl> wrote:


Jest na Allegro.

pzdr
mk

Wed Nov 15, 2006 2:34 am   

wałkują to bez końca. Potem zdziwienie, że studenci nieprzystosowani. No
ale mogło być gorzej, przedtem były lampy. Co do meritum sprawdziłem,
niestety wcięło ale kiedy będziesz się szkolił w TTLach mam Pieńkosa,
Turczyńskiego. Równie zabytkowy biały kruk.
Pozdrawiam JanuszR

Wed Nov 15, 2006 8:59 am   

Użytkownik "Nothingman" <nothingman86{USUN_TO}@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ejdgkq$5l2$1@news.task.gda.pl...


Tez uwazam, ze jest o jedna z najlepszych pozycji. Dzialanie polprzewodnikow
nie zmienilo sie, a dzialanie wydawnictw zmienilo sie i produkuja ksiazki
dla odpornych na wiedze.
Faktycznie, mozna sie przystosowac i "nauczyc sie" mnemotechnicznie pewnych
rzeczy i byc przystosowanym, ale jak sie chce cos naprawde wiedziec, to
rzadko mozna spotkac literature z ktorej mozna cos sie nauczyc.
I nie tylko elektroniki to dotyczy.

Zbyszek

Wed Nov 15, 2006 9:40 am   

Nothingman <nothingman86{USUN_TO}@poczta.onet.pl> napisał(a):


kolegów ze starszych lat. Ksiazki można sobie wsadzic głęboko w d..., no może
tego Marciniaka przed snem do poduszki, ale jego przedruki znajdziesz w co
drugiej ksiazce. No chyba ze obsada sie zmienila i lokalny magik Cooperfield
już nie pisze zielona kreda po tablicy i nie mówi sam do siebie na wypadek
gdyby ktoś mial dyktafon.

A grupa pme sie nie stresuj, tu sa przemieszani starzy wyjadacze ktorzy
zignoruja twoj post i mlodsi ktorzy juz umieja poslugiwac sie klawiatura ale
jeszcze im sie myla blaszki w plaskiej baterii.
--
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Wed Nov 15, 2006 9:40 am   

Nothingman <nothingman86{USUN_TO}@poczta.onet.pl> napisał(a):


kolegów ze starszych lat. Ksiazki można sobie wsadzic głęboko w d..., no może
tego Marciniaka przed snem do poduszki, ale jego przedruki znajdziesz w co
drugiej ksiazce. No chyba ze obsada sie zmienila i lokalny magik Cooperfield
już nie pisze zielona kreda po tablicy i nie mówi sam do siebie na wypadek
gdyby ktoś mial dyktafon.

A grupa pme sie nie stresuj, tu sa przemieszani starzy wyjadacze ktorzy
zignoruja twoj post i mlodsi ktorzy juz umieja poslugiwac sie klawiatura ale
jeszcze im sie myla blaszki w plaskiej baterii.
--
pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Wed Nov 15, 2006 9:54 am   

JanuszR wrote:

A tego się uczy na początku na półprzewodach. I potwierdzam, książka
bardzo dobra do poznania podstaw.

TP.

Wed Nov 15, 2006 10:09 am   

Użytkownik "JanuszR" <rniski@o2.pl> napisał w wiadomości
news:ejdr1m$gd8$1@nemesis.news.tpi.pl...

Nieprzystosowani bo nie znają działania diody i tranzystora. Zasada
działania i występujące w nich zjawiska nie zmieniły się od tego czasu. Jest
to najlepsza pozycja w tej dziedzinie i lepszej chyba nie będzie bo kto ją
napisze?

Wed Nov 15, 2006 10:12 am   

i tacy, którzy dla podkreślenia swojego istnienia wysyłają dwa identyczne
posty...

Wed Nov 15, 2006 10:18 am   

On Wed, 15 Nov 2006 10:09:54 +0100, Bogdan Gutknecht wrote:

Ale coraz wiecej mosfetow sie uzywa. A te sie zmienily :-)

J.

Wed Nov 15, 2006 10:47 am   

Chyba nie aż tak bardzo jak by mogło się wydawać. Konstruktorzy walczą cały
czas ze zjawiskami ograniczającymi parametry, które były znane już wtedy.
Stosuję MOSFET-y i rozumiem ich opisy, znaczenie parametrów, a uczyłem się
tego ponad 20 lat temu właśnie z Marciniaka.

W książce Marciniaka nie ma chyba tylko IGBT.

Fri Nov 17, 2006 6:45 am   

On Wed, 15 Nov 2006 09:54:11 +0100, Tomasz Piasecki
<mtbrider@poczta.__nospam__.onet.pl> wrote:


Kto mial okazje porownac z tworczoscia Swita ten Marciniaka docenic
musi - stary tekst zElektroniki PW (czyli tam gdzie prof. Swit
wykladal...) - "czytam Swita i nic mi nie swita".

Ja swojego egzemplarza Marciniaka czarnego (bo kiedys byl rowniez tzw.
"Marciniak srebrny " - znacznie ciensza ksiazeczka tylko o technice
przyrzadow polowych) nie oddam nawet pod grozba uzycia broni palnej.

--
Darek

Fri Nov 17, 2006 6:45 am   

On Wed, 15 Nov 2006 10:18:43 +0100, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:


To "srebrny Marciniak" - w koncu to spec wlasnie od tranzystorow
polowych!

--
Darek