Goto page Previous 1, 2, 3 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Jun 11, 2010 9:46 am
Hello J.F.,
Friday, June 11, 2010, 11:07:33 AM, you wrote:
Quote:
Mam na działce lodówkę, przejęta od kogoś, przyszło lato - padłą.
przyszedł fachowiec i mówi, że nie będzie działać, bo jest za
ciepło na zewnątrz.
Czy ona przypadkiem nie byla absorbcyjna ?
Sprezarkowe powinny dzialac chyba zawsze, no przynajmniej polskie
te 35 stopni powinny znosic, a wloskie i hiszpanskie to chyba z 50,
pozostaje kwestia wydajnosci.
Ale absorbcyjne mialy dosc skomplikowana zasade dzialania i kto
wie- byc moze nie ruszaly w zbyt wysokiej temperaturze.
Miałem dawno temu dwie absorbcyjne. Przy 30+ stopniach zamiast
chłodzić zaczynały grzać wnętrze. Ale wystarczył mały wiatraczek
(Zefir się bodaj nazywał), żeby nawet 36 stopni przestało robić
kłopot.
Temperatura powietrze 30 stopni to nie wszystko - w okolicach
skraplacza może być znacznie więcej. Ale wystarcza zaskakująco
niewielki, wymuszony ruch powietrza, żeby chłodziarka znów działała
jako chłodziarka.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Robert_J
Guest
Fri Jun 11, 2010 10:01 am
Quote:
Temperatura powietrze 30 stopni to nie wszystko - w
okolicach
skraplacza może być znacznie więcej. Ale wystarcza
zaskakująco
niewielki, wymuszony ruch powietrza, żeby chłodziarka znów
działała
jako chłodziarka.
Dokładnie, masz rację

. Najczęstszym błędem użytkownika
jest pozbawienie lub znaczne ograniczenie cyrkulacji
powietrza z tyłu chłodziarki. Większość ludzi chyba po
prostu nie wie, na jakiej zasadzie lodówka działa, stąd np.
niewłaściwe jej ustawianie
Mario
Guest
Fri Jun 11, 2010 12:25 pm
W dniu 2010-06-11 10:28, kogutek pisze:
Quote:
"kogutek"<kogutek4@vp.pl> wrote in message
news:60b5.000009ec.4c116f80@newsgate.onet.pl...
jeśli w domku na działce masz powietrze o temperaturze 60'C
Myślisz że on w upały jeszcze czymś grzeje w domku?
Nie, ale może nie mieć zbyt dobrze uszczelnionego dachu...
Byłeś kiedyś na strychu w lecie pod blaszanym dachem?
Nie masz pojęcia o czym piszesz, lepiej nie pisz bo nic nie wniosłeś do tematu.
Najpierw 60 stopni w domku, chociaż napisał że domek a nie kurnik z blaszanym
dachem. Potem wywód jak działa lodówka w sytuacji gdy lodówka pytającego jest
zwyczajnie popsuta. Przykład z liną bez sensu. Inni też nie lepsi. Teoria ze
domowa lodówka nie ma zabezpieczenia termicznego. Bzdura jakich mało. A teraz
możesz się pienić do oporu, wisi mi to i powiewa.
Opisałeś przypadek, że w zatartej sprężarce wyłącznik termiczny
zatrzymywał silnik. A sprawdzałeś czy nie wyłączał czasem silnika tzw
termik czyli wyłącznik bimetaliczny montowany zazwyczaj na stykach
zasilających agregatu? Jak masz zatartą sprężarkę to silnik albo ma
zwiększone opory albo całkiem stoi w miejscu. Powoduje to przekroczenie
prądu maksymalnego i ten zewnętrzny termik rozłącza silnik. Małe
sprężarki nie mają wbudowanego wewnątrz bezpiecznika termicznego.
Przynajmniej sprężarki w starych lodówkach nie miały go.
--
Pozdrawiam
MD
Desoft
Guest
Fri Jun 11, 2010 1:28 pm
Quote:
dzięki, to już wiem:) pytanie, dlaczeo jedne lodówki działają a inne
nie w takiej samej temperaturze otoczenia, powiedzmy 30stopni?
Jedne mogą mieć bardziej wytrzymały kompresor, inne gorszy,
jedne mogą mieć większy, efektywniejszy kondenser, inne nie...
Kompresory robione są na określone temperatury. Chociaż na grupie
elektronicznej można rzecz nazwać po imieniu. Mają określoną moc pompowania
(analogicznie jak w modułach peltiera). Przy danej swojej mocy mogą uzyskać
jakąś różnicę temperatur .
--
Desoft
Desoft
Guest
Fri Jun 11, 2010 1:40 pm
Quote:
Kompresor będzie pracował non stop usilnie próbując obniżyć temp
wewnątrz lodówki a nie będzie mógł - i w końcu się zatrze biedaczek
Jakaś dziwna teoria. Kompresor może pracować bez przerwy.
Quote:
Raczej zadziała zabezpieczenie termiczne i kompresor zatrzyma się, aż
się ochłodzi.
W niektórych agregatach spotkałem się z takim ustawieniem chłodnicy, że
ciepłe powietrze przepływało przez sprężarkę. W wielu przypadkach
zadziałanie termika czy innego zabezpieczenia to sygnał do wymiany agregatu.
--
Desoft
nom
Guest
Fri Jun 11, 2010 6:42 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:1325749558.20100611114624@pik-net.pl...
Quote:
Miałem dawno temu dwie absorbcyjne. Przy 30+ stopniach zamiast
chłodzić zaczynały grzać wnętrze. Ale wystarczył mały wiatraczek
(Zefir się bodaj nazywał), żeby nawet 36 stopni przestało robić
kłopot.
W nowszych lodówkach na agregacie nałożony jest plastikowy zbiornik na wodę,
która jest odprowadzana ze środka lodówki.
Woda parując obniża temperaturę agregatu, a dodatkowo pozbywamy się wody.
__Maciek
Guest
Fri Jun 11, 2010 6:43 pm
Fri, 11 Jun 2010 15:40:07 +0200 "Desoft" <Desoft@interia.pl> napisał:
Quote:
Kompresor będzie pracował non stop usilnie próbując obniżyć temp
wewnątrz lodówki a nie będzie mógł - i w końcu się zatrze biedaczek
Jakaś dziwna teoria. Kompresor może pracować bez przerwy.
OIMW tylko jeżeli jest do tego przystosowany. Normalnie to podczas
pracy kompresor pompuje też olej, który powinien powracać (spływać) do
kompresora w czasie jego postoju. Nie wiem jak wygląda sprawa obiegu
oleju przez cały układ (przez skraplacz i parownik), ale starsze
lodówki podobno mogły się uszkodzić jeżeli kompresor pracował bez
przerwy. W sumie dobry temat dla Pogromców Mitów :-)
W mojej domowej chłodziarko-zamrażarce (Polar CZ340) można na stałe
włączyć agregat zamrażarki (jest do tego wyłącznik na panelu
sterującym), niezależnie od tego co mówi termostat. Ma to w założeniu
służyć do szybkiego zamrażania dużych ładunków żywności, gdzie
normalna praca zamrażarki powodowałaby spowolnienie tego procesu -
zanim ciepło zostanie odebrane z wnętrza ładunku, na zewnątrz niego
jest już na tyle zimno że termostat wyłączy agregat.
Mirek
Guest
Fri Jun 11, 2010 6:54 pm
__Maciek wrote:
Quote:
Nie wiem jak wygląda sprawa obiegu
oleju przez cały układ (przez skraplacz i parownik),
Olej nie płynie przez układ (chyba, że jakieś drobinki). Mam agregat od
starej lodówki i olej tam jest "pompowany" przez ( śrubowy? ) kanalik w
ośce silnika i chlapie po mechanizmie sprężarki.
Mirek.
DJ
Guest
Fri Jun 11, 2010 6:59 pm
On 2010-06-11 20:42:23 +0200, "nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> said:
Quote:
W nowszych lodówkach na agregacie nałożony jest plastikowy zbiornik na
wodę, która jest odprowadzana ze środka lodówki.
Woda parując obniża temperaturę agregatu, a dodatkowo pozbywamy się wody.
A i czasem nabywamy tam piękny okaz grzybni...
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Fri Jun 11, 2010 7:18 pm
On 2010-06-11 20:43:50 +0200, __Maciek <i80c586@cyberspace.org> said:
Quote:
Fri, 11 Jun 2010 15:40:07 +0200 "Desoft" <Desoft@interia.pl> napisał:
Kompresor będzie pracował non stop usilnie próbując obniżyć temp
wewnątrz lodówki a nie będzie mógł - i w końcu się zatrze biedaczek
Jakaś dziwna teoria. Kompresor może pracować bez przerwy.
OIMW tylko jeżeli jest do tego przystosowany. Normalnie to podczas
pracy kompresor pompuje też olej, który powinien powracać (spływać) do
kompresora w czasie jego postoju.
Wiesz że gdzieś dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele dokładnie
Problem z "wynoszeniem" oleju występuje w dużo większych układach
chłodniczych niż lodówka czy zamrażarka. W małych urządzeniach olej
wraca po prostu linią niskiego ciśnienia, niesiony razem w fazą gazową.
Zauważ że parownik jest zawsze umiejscowiony wyżej niż kompresor.
Natomiast problem pracy ciągłej raczej bierze się zwykle z braku
zaprojektowania stosownego chłodzenia samego kompresora, i braku
kontroli nad jego temperaturą. Jak jest termik, to powie stop, no i już
nie mamy pracy ciągłej. Jak termika nie ma, to hm... to samo powie
jakaś część kompresora, czy to mechaniczna, czy elektryczna, i
kompresor mówi papa ;)
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
DJ
Guest
Fri Jun 11, 2010 7:24 pm
On 2010-06-11 20:54:10 +0200, Mirek <i_tak@zaspamowany.adres> said:
Quote:
__Maciek wrote:
Nie wiem jak wygląda sprawa obiegu
oleju przez cały układ (przez skraplacz i parownik),
Olej nie płynie przez układ (chyba, że jakieś drobinki).
Płynie, i właśnie chodzi o tą odrobinkę. Ziarnko do ziarnka, i można
przy odrobinie nie-szczęścia wynieść cały olej ze sprężarki, kiedy jest
jakiś kłopot z jego powrotem.
--
DJ
PS. przy odpisywaniu na priv usun antyspamowy wpis z adresu
__Maciek
Guest
Fri Jun 11, 2010 7:58 pm
Fri, 11 Jun 2010 21:24:00 +0200 DJ <johnny12-WYTNIJTO-@poczta.onet.pl>
napisał:
Quote:
Płynie, i właśnie chodzi o tą odrobinkę. Ziarnko do ziarnka, i można
Ziarnko do ziarnka i zepsuta sprężarka! :-)
(przepraszam, głupawka piątkowa

)
kogutek
Guest
Fri Jun 11, 2010 8:14 pm
Quote:
W dniu 2010-06-11 10:28, kogutek pisze:
"kogutek"<kogutek4@vp.pl> wrote in message
news:60b5.000009ec.4c116f80@newsgate.onet.pl...
jeśli w domku na działce masz powietrze o temperaturze 60'C
Myślisz że on w upały jeszcze czymś grzeje w domku?
Nie, ale może nie mieć zbyt dobrze uszczelnionego dachu...
Byłeś kiedyś na strychu w lecie pod blaszanym dachem?
Nie masz pojęcia o czym piszesz, lepiej nie pisz bo nic nie wniosłeś do tematu.
Najpierw 60 stopni w domku, chociaż napisał że domek a nie kurnik z blaszanym
dachem. Potem wywód jak działa lodówka w sytuacji gdy lodówka pytającego jest
zwyczajnie popsuta. Przykład z liną bez sensu. Inni też nie lepsi. Teoria ze
domowa lodówka nie ma zabezpieczenia termicznego. Bzdura jakich mało. A teraz
możesz się pienić do oporu, wisi mi to i powiewa.
Opisałeś przypadek, że w zatartej sprężarce wyłącznik termiczny
zatrzymywał silnik. A sprawdzałeś czy nie wyłączał czasem silnika tzw
termik czyli wyłącznik bimetaliczny montowany zazwyczaj na stykach
zasilających agregatu? Jak masz zatartą sprężarkę to silnik albo ma
zwiększone opory albo całkiem stoi w miejscu. Powoduje to przekroczenie
prądu maksymalnego i ten zewnętrzny termik rozłącza silnik. Małe
sprężarki nie mają wbudowanego wewnątrz bezpiecznika termicznego.
Przynajmniej sprężarki w starych lodówkach nie miały go.
--
Pozdrawiam
MD
Nie opisałem żadnego przypadku. W tym co piszę boleję nad głupotą ludzi. Komuś
fachowiec od lodówek powiedział po sprawdzeniu że ma ją popsutą, POPSUTĄ,
popsutą. kur.. popsuta jest ta lodówka. Zje... bała się ze starości. Można ją
przerobić na kurnik, budę dla psa, szafkę na grabie. Reperować się już nie
opłaca. On chce jeszcze potwierdzenia tego faktu na odległość od ludzi co na
oczy jego lodówki nie widzieli. A grupa baranów za moment doktorat z lodówek i
temperatur w domu napisze tylko po to żeby się popisać wątpliwą wiedzą. W
każdym agregacie od lodówki jest zabezpieczenie przed przegrzaniem agregatu. To
że nie wiesz jak wygląda i nie jesteś w stanie sobie wyobrazić jak działa to nie
mój problem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Michał
Guest
Fri Jun 11, 2010 9:02 pm
tym co piszę boleję nad głupotą ludzi. Komuś
Quote:
fachowiec od lodówek powiedział po sprawdzeniu że ma ją popsutą, POPSUTĄ,
popsutą. kur.. popsuta jest ta lodówka. Zje... bała się ze starości. Można
ją
przerobić na kurnik, budę dla psa, szafkę na grabie. Reperować się już nie
opłaca. On chce jeszcze potwierdzenia tego faktu na odległość od ludzi co
na
oczy jego lodówki nie widzieli. A grupa baranów za moment doktorat z
lodówek i
temperatur w domu napisze tylko po to żeby się popisać wątpliwą wiedzą. W
każdym agregacie od lodówki jest zabezpieczenie przed przegrzaniem
agregatu. To
że nie wiesz jak wygląda i nie jesteś w stanie sobie wyobrazić jak działa
to nie
mój problem.
Doczytaj co napisałem, baranie - serwisant powiedział ze niektóre typy tak
mają że nie będą działać jak jest tak ciepło, że muszę zmienić lodówkę to
logiczne, tylko nie chcę kupić takiej samej co działa w domu bo chłodniej a
tam nie, a że nie wiem w czym problem że niektóre działają a inne nie to
pytam - takie to trudne do pojęcia?
pozdrawiam
michal
Michał
Guest
Fri Jun 11, 2010 9:05 pm
Użytkownik "PC" <p_c_h@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:husngl$jdj$1@news.task.gda.pl...
Quote:
Bardzo możliwe, że o to właśnie chodziło, dzięki za linke, przegryzę temat:)
pozdrawiam
Michał
Goto page Previous 1, 2, 3 Next