Kolega z grupy zdobył popularność w internecie, ale chciałby być anonimowy?

Mon Jun 18, 2007 10:44 am   

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34862,4232224.html

Choc pewnie wolalby czyms innym zaslynac :(

--
darnok
"A ja TRUskawki CUkrem..."

Mon Jun 18, 2007 11:29 am   

darnok <darnok-allegroMALPAwpKROPKApl@anty.spam.ch> pisze:

Na moim blogu http://blog.usprawnienia.pl już jest sprostowanie.

Ale - nawiązując do elektroniki - żeby było śmieszniej
rok wcześniej zaprojektowałem i wykonałem urządzenie REKSIO.

Mikrofon -> wzmacniacz -> dekoder tonu LM567 -> procek -> nadajnik
dzwonka bezprzewodowego ......... dzwonek bedzprzewowody.

Było to na prośbę niepełnosprawnego, którego postepująca choroba
uniemożliwiała wciskanie przycisku dzwonka w szpitalu. Zrobiłem więc
urządzenie reagujące tylko na jeden rodzaj gwizdu.
Jak odpowiednio zagwizdał - właczał się dzwonek w pokoju pielęgniarek.

Jak następnym razem wyląduję w szpitalu, to oprócz piżamy i szczoteczki do
zębów zabiorę również i reksia ;-)


--
Pozdrawiam,
Patryk Sielski
http://www.usprawnienia.pl

Mon Jun 18, 2007 12:01 pm   

Patryk Sielski napisał(a):


Gazeta Wyborcza - i wszystko jasne :)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

Mon Jun 18, 2007 1:23 pm   

niech teraz kolega powtornie trafi na ten sam oddzial , bedzie kluty dzien i
noc :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Mon Jun 18, 2007 1:28 pm   

Hello swstr,

Monday, June 18, 2007, 2:23:53 PM, you wrote:


I tak - jako pacjent leżący - na pewno był kłuty Fraxiparyną. Na
pierwszy rzut oka niegroźne - malutka strzykaweczka, igiełka tak
cienka, że ledwo widać. Ale po tygodniu kłucia w brzuch dwa razy
dziennie ma się dość :(

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl