Goto page 1, 2, 3 Next
Adam
Guest
Wed Jun 21, 2023 11:49 pm
Witajcie.
Dziś tak nietypowo:
Potrzebuję kilkunastu tytułów utworów muzycznych do testów odsłuchu.
Chodzi mi o dużą dynamikę i możliwie pełne spektrum.
Dobrze, gdyby podkład rytmiczny był niski i wyczuwalny nawet dla laika, ale
aby utwór był równo nagrany - czyli aby niskie nie wyskakiwały kilkanaście
decybeli ponad resztę jak u domorosłych hip-hopowców.
Szukam czegoś, jak np. Blaka - Solo, Jarre - Revolution albo niektóre miksy
Kebu - tylko tam znów mocno brakuje dołu.
Gatunki muzyki obojętne, poza jednym: nie podsyłajcie z disco polo.
Jak lubie italo disco, to z disco polo trawię (i lubię) jedynie Sławka
Świerzyńskiego.
Więc (niestety) z definicji odpada większość starych utworów, gdyż były
nagrywane z obciętym pasmem - np. The Beatles.
Tu już prędzej by było coś z Kraftwerk, ale na razie nie znalazłem dobrych
jakościowo kopii.
Jakieś propozycje?
--
Pozdrawiam.
Adam
Arnold Ziffel
Guest
Thu Jun 22, 2023 1:29 am
Adam <a.g@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Jakieś propozycje?
A zobacz to (od 10:0

.
https://www.youtube.com/watch?v=PELlv9p_oqs&t=608
--
W poczekalni u psychiatry wariaci wyzywają się wzajemnie:
- Świr, świr.
Po pewnym czasie wychodzi zdenerwowany lekarz i krzyczy:
- Cicho wróble!
Adam
Guest
Thu Jun 22, 2023 10:48 am
Dnia Wed, 21 Jun 2023 23:29:56 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
Quote:
Adama mix znam i mam. Dzięki.
Mnie chodzi o utwory muzyczne, bo to nie dla mnie test, tylko będę
pokazywał (puszczał) innym.
Ja mam kupione swego czasu płyty testowe i na nich też się opieram, ale
nieprzygotowany słuchacz tego nie trawi i nie rozumie.
--
Pozdrawiam.
Adam
Dawid Rutkowski
Guest
Thu Jun 22, 2023 10:59 am
czwartek, 22 czerwca 2023 o 10:48:48 UTC+2 Adam napisał(a):
Quote:
Dnia Wed, 21 Jun 2023 23:29:56 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):
Adam <a...@poczta.onet.pl> wrote:
Jakieś propozycje?
A zobacz to (od 10:0

.
https://www.youtube.com/watch?v=PELlv9p_oqs&t=608
Adama mix znam i mam. Dzięki.
Mnie chodzi o utwory muzyczne, bo to nie dla mnie test, tylko będę
pokazywał (puszczał) innym.
Ja mam kupione swego czasu płyty testowe i na nich też się opieram, ale
nieprzygotowany słuchacz tego nie trawi i nie rozumie.
To myślisz, że taki usłyszy różnicę w odsłuchu?
Jeśli już tej melodii raz nie słyszał i to tak, jak powinno być zagrane?
Ogólnie to miałem pytać, czemu nie potestujesz sobie białym szumem albo sinusami,
no ale teraz już wiem, że to ogólnie vain attempt.
Gdyby nie było za długie, to bym zaproponował wykonanie tematu z "big, bad and ugly"
w wykonaniu danish symphony orchestra - jest na yutubie.
Jak w drugiej części wchodzi sopran, i to bez wzmocnienia, to może łepek urywać.
Jakbyście to oglądali to przyjrzyjcie się też video - ciągle się zastanawiam, kto to tam tak zwisa z sufitu ;>
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Jun 22, 2023 12:07 pm
W dniu 21.06.2023 o 23:49, Adam pisze:
Quote:
Witajcie.
Dziś tak nietypowo:
Potrzebuję kilkunastu tytułów utworów muzycznych do testów odsłuchu.
Kluczowe jest nagranie. Ten sam utwór może być nagrywany wiele razy z
różną jakością. Wrzuciłbym na przykład Masaki Suzuki Bach Cantatas, Arvo
Part Berliner Messe Z ECM, Strawiński Symphony of Psalms Herreweghe z
Pentatonu (na początku spieprzyli nagranie, ale później jest super),
któraś z płyt nagranych p[rzez NFM Wrocław (wszystkie są nagrane
rewelacyjnie) i dłuuga lista kolejnych :-)
Paweł
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jun 22, 2023 12:33 pm
Pan Adam dziś tak nietypowo:
Quote:
Potrzebuję kilkunastu tytułów utworów muzycznych do testów odsłuchu.
Chodzi mi o dużą dynamikę i możliwie pełne spektrum.
Gdy mowa o dużej dynamice, zawsze przychodzi mi na myśl Bolero Ravela.
Ale to tam narasta liniowo przez długi czas, nie wiem, czy o to chodzi.
Dodam jeszcze, że Leopold Stokowski, dyrygent taki, miał we zwyczaju
na partyturze opisywać głośność w decybelach. Włoskie słowa takie jak
"piano" czy "forte" uznawał za niezbyt precyzyjne.
--
Jarek
Jacek Konieczny
Guest
Thu Jun 22, 2023 1:12 pm
J.F
Guest
Thu Jun 22, 2023 1:50 pm
On Thu, 22 Jun 2023 12:33:39 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Adam dziś tak nietypowo:
Potrzebuję kilkunastu tytułów utworów muzycznych do testów odsłuchu.
Chodzi mi o dużą dynamikę i możliwie pełne spektrum.
Gdy mowa o dużej dynamice, zawsze przychodzi mi na myśl Bolero Ravela.
Ale to tam narasta liniowo przez długi czas, nie wiem, czy o to chodzi.
Dodam jeszcze, że Leopold Stokowski, dyrygent taki, miał we zwyczaju
na partyturze opisywać głośność w decybelach. Włoskie słowa takie jak
"piano" czy "forte" uznawał za niezbyt precyzyjne.
Przy nagraniu mozna kompresję zastosować :-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jun 22, 2023 1:59 pm
Pan Jacek Konieczny napisał:
Quote:
Gdy mowa o dużej dynamice, zawsze przychodzi mi na myśl Bolero Ravela.
Ja bardziej "Fortuna Imperatrix Mundi" z "Carmina Burana" Carla Orffa.
I tam zmiany są bardzo gwałtowne. Tak, że na słabym sprzęcie / w słabych
warunkach czasem ciężko tego słuchać (zależy od wykonania i nagrania
oczywiście) - bo albo nie słychać w ogóle cichych partii, albo od
głośnych bębenki pękają.
Ja bym pozostał przy jednym: "w słabych warunkach". Nie ma dzisiaj
sprzętu, który nie poradzi sobie z dynamiką, bo aż tak szumi.
Tu powstaje kolejne pytanie: czy ktoś chce słuchać muzyki, czy sprzętu?
Ja przeważnie wolę to pierwsze, nie mam wytłumionego "pokoju odsłuchowego"
w bunkrze pod ziemią, zawsze jest jakieś tło akustyczne, dlatego oczekuję
od realizatorów, że dynamikę spłaszczą. Złudzenia, że będzie "jak na
koncercie" nie oczekuję, bo jak chcę tak, to se idę do filharmonii.
Oczywiście nie mam nic przeciwko istnieniu "realistycznych" nagrań,
ale to raczej ciekawostka, dodatek.
--
Jarek
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Jun 22, 2023 4:34 pm
W dniu 22.06.2023 o 13:59, Pan Jarosław Sokołowski pisze:
[...]
Quote:
Ja bym pozostał przy jednym: "w słabych warunkach". Nie ma dzisiaj
sprzętu, który nie poradzi sobie z dynamiką, bo aż tak szumi.
Zakładam, że Autor ma, powiedzmy, co najmniej średnie warunki
Quote:
Tu powstaje kolejne pytanie: czy ktoś chce słuchać muzyki, czy sprzętu?
Ja przeważnie wolę to pierwsze, nie mam wytłumionego "pokoju odsłuchowego"
w bunkrze pod ziemią
Wbrew pozorom wiedza z akustyki na bardzo elementarnym poziomie w
połączeniu z paroma prostymi sposobami pozwala na znaczne poprawienie
warunków odsłuchu.
Sprzedam jeden z tych sposobów. Podłączamy generator do wzmacniacza,
ustawiamy znaczny poziom głośności (bez przesady, nie chodzi o to, aby
ogłuchnąć) i powoli zwiększamy częstotliwośc od 20Hz do kiloherca (wyżej
nie ma sensu, a jeszcze wyżej może spowodować farewell z głośnikami
wysokotonowymi). Zdumiewające, ile różnych cudactw rezonuje produkując
zjadliwe jazgotanie. W czasie odsłuchu nie ma szans na lokalizację, a tu
bez trudu wyłapiesz witrażowe szybki w drzwiach, wypalony tea-light
pozostawiony w świeczniku (cudowny zakłócacz) czy rozlatujący się statyw
na nuty schowany za głośnikiem.
No dobrze, drugi. W miejscu kolumny postaw nagą żarówkę, usiądź w
miejscu odsłuchu i popatrz na odbicia światła. Tam gdzie są odblaski,
trzeba wstawić coś pochłaniającego dźwięk. Makatkę na ścianie, dywanik
na podłodze...
Oczywiście wywalamy wszystkie cykające mechanizmy zegarowe itp.
Koszta minimalne, pół dnia zabawy a efekt zdumiewająco dobry. Zdumiewająco.
Paweł
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jun 22, 2023 5:17 pm
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
[...]
Quote:
Oczywiście wywalamy wszystkie cykające mechanizmy zegarowe itp.
Koszta minimalne, pół dnia zabawy a efekt zdumiewająco dobry.
Zdumiewająco.
No więc wcale nie uważam tego za jedynie słuszne podejście.
Ludzie jeżdżą do Żelazowej Woli, słuchają muzyki przez otwarte
drzwi. A gdzieś tam obok w krzakach ptak zaświergol, drzewo
pod wpływem wiatru zaszumi lub skrzypnie, w trawie konik polny
zacyka. Nie ma tragedii. Można muzykę odsłuchiwać, można słuchać.
Głośniki traktować jak machine w do podróży w czasie i przestrzeni
ku jakiejś sali koncertowej z przeszłego wieku. Albo jako muzyka
z instrumentam, co przyszedł do nas w gości.
--
Jarek
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Jun 22, 2023 5:29 pm
W dniu 22.06.2023 o 17:17, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
[...]
Oczywiście wywalamy wszystkie cykające mechanizmy zegarowe itp.
Koszta minimalne, pół dnia zabawy a efekt zdumiewająco dobry.
Zdumiewająco.
No więc wcale nie uważam tego za jedynie słuszne podejście.
Ludzie jeżdżą do Żelazowej Woli, słuchają muzyki przez otwarte
drzwi. A gdzieś tam obok w krzakach ptak zaświergol, drzewo
pod wpływem wiatru zaszumi lub skrzypnie, w trawie konik polny
zacyka. Nie ma tragedii. Można muzykę odsłuchiwać, można słuchać.
Głośniki traktować jak machine w do podróży w czasie i przestrzeni
ku jakiejś sali koncertowej z przeszłego wieku. Albo jako muzyka
z instrumentam, co przyszedł do nas w gości.
Tyle, że to całkiem coś innego. W Szczawnie odbywały się festiwale
Wieniawskiego, część koncertów była w amfiteatrze. Praszki świergotały,
koniki polne bzyczały. I, jakimś dziwnym sposobem, to nie przeszkadzało.
Nie zmienia to w niczym faktu, że dzwoniący witrażyk w drzwiach przeszkadza.
Paweł
LordBluzgÂŽđľđą
Guest
Thu Jun 22, 2023 5:46 pm
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jun 22, 2023 5:47 pm
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
[...]
Oczywiście wywalamy wszystkie cykające mechanizmy zegarowe itp.
Koszta minimalne, pół dnia zabawy a efekt zdumiewająco dobry.
Zdumiewająco.
No więc wcale nie uważam tego za jedynie słuszne podejście.
Ludzie jeżdżą do Żelazowej Woli, słuchają muzyki przez otwarte
drzwi. A gdzieś tam obok w krzakach ptak zaświergol, drzewo
pod wpływem wiatru zaszumi lub skrzypnie, w trawie konik polny
zacyka. Nie ma tragedii. Można muzykę odsłuchiwać, można słuchać.
Głośniki traktować jak machine w do podróży w czasie i przestrzeni
ku jakiejś sali koncertowej z przeszłego wieku. Albo jako muzyka
z instrumentam, co przyszedł do nas w gości.
Tyle, że to całkiem coś innego. W Szczawnie odbywały się festiwale
Wieniawskiego, część koncertów była w amfiteatrze. Praszki świergotały,
koniki polne bzyczały. I, jakimś dziwnym sposobem, to nie przeszkadzało.
Nie zmienia to w niczym faktu, że dzwoniący witrażyk w drzwiach przeszkadza.
Witrażyka nie skomentowałem, bo z tym się zgadzam. Lepiej żeby nie
dzwonił, nie tylko w takt muzyki, ale w ogóle. Ale jak czasem gdzieś
brzęknie szkło, tragedia się nie dzieje. Zmienił mi się stosunek do
odbioru muzyki. Na ten z "gościem". I w ogóle do wszelkiej sztuki.
Nie zwiększa mej przyjemności odbiuru filmów dodawanie kolejnych "ka"
w telewizorze. To z wiekiem się tak robi? Może nie, może jak człowiek
już wie, że może mieć i ka, i kilohertze z decybelami, to rozumie też,
że niekoniecznie musi.
--
Jarek
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Thu Jun 22, 2023 6:06 pm
W dniu 22.06.2023 o 17:47, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Paweł Pawłowicz napisał:
[...]
Oczywiście wywalamy wszystkie cykające mechanizmy zegarowe itp.
Koszta minimalne, pół dnia zabawy a efekt zdumiewająco dobry.
Zdumiewająco.
No więc wcale nie uważam tego za jedynie słuszne podejście.
Ludzie jeżdżą do Żelazowej Woli, słuchają muzyki przez otwarte
drzwi. A gdzieś tam obok w krzakach ptak zaświergol, drzewo
pod wpływem wiatru zaszumi lub skrzypnie, w trawie konik polny
zacyka. Nie ma tragedii. Można muzykę odsłuchiwać, można słuchać.
Głośniki traktować jak machine w do podróży w czasie i przestrzeni
ku jakiejś sali koncertowej z przeszłego wieku. Albo jako muzyka
z instrumentam, co przyszedł do nas w gości.
Tyle, że to całkiem coś innego. W Szczawnie odbywały się festiwale
Wieniawskiego, część koncertów była w amfiteatrze. Praszki świergotały,
koniki polne bzyczały. I, jakimś dziwnym sposobem, to nie przeszkadzało.
Nie zmienia to w niczym faktu, że dzwoniący witrażyk w drzwiach przeszkadza.
Witrażyka nie skomentowałem, bo z tym się zgadzam. Lepiej żeby nie
dzwonił, nie tylko w takt muzyki, ale w ogóle. Ale jak czasem gdzieś
brzęknie szkło, tragedia się nie dzieje. Zmienił mi się stosunek do
odbioru muzyki. Na ten z "gościem". I w ogóle do wszelkiej sztuki.
Nie zwiększa mej przyjemności odbiuru filmów dodawanie kolejnych "ka"
w telewizorze. To z wiekiem się tak robi? Może nie, może jak człowiek
już wie, że może mieć i ka, i kilohertze z decybelami, to rozumie też,
że niekoniecznie musi.
W kwestii telewizji się nie wypowiem. Ostatnio oglądałem... Hmm? Jeszcze
przed PiSem?
Ale do słuchania muzyki lubię mieć ciszę i przyzwoitą jakość. A że pod
bokiem mam NFM z jedną z najlepszych w Europie sal koncertowych i
świetnymi orkiestrami (zwłaszcza barokową!). To jestem w pełni
usatysfakcjonowany. Ale tu pełna zgoda, filharmonia i pokój z kolumnami
to dwie różne sprawy.
Paweł
Goto page 1, 2, 3 Next