RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie źródło światła o wysokiej energii (kilkadziesiąt J) zastosować do impulsu?

Szybka lampa - coś w rodzaju stroboskopu

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie źródło światła o wysokiej energii (kilkadziesiąt J) zastosować do impulsu?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 3:01 pm   



Hello Maciek,

Sunday, April 17, 2011, 7:15:16 PM, you wrote:

Quote:
Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
W pierwszych lampach z regulacją energii błysku było to po prostu
zwieranie palnika rezystorem o niewielkiej oporności. Do tego wystarczył
jeden tyrystor.

W pierwszych, to był zwierak gazowany, któy zwierał resztę energii
kondensatora.

"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 4:47 pm   



W dniu 2011-04-18 17:01, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello Maciek,

Sunday, April 17, 2011, 7:15:16 PM, you wrote:

Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
W pierwszych lampach z regulacją energii błysku było to po prostu
zwieranie palnika rezystorem o niewielkiej oporności. Do tego wystarczył
jeden tyrystor.

W pierwszych, to był zwierak gazowany, któy zwierał resztę energii
kondensatora.

"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.

To już napisz po ludzku: tyratron.
"Najzwyklejsza w świecie neonówka" po potraktowaniu tymi
kilkudziesięcioma dżulami z kondensatora lampy błyskowej będzie raczej
jednorazowego użytku Smile
"Samoróbny" tyratron z neonówki wymagał impulsu wysokiego napięcia do
zapłonu.
Tak nawiasem mówiąc, gdzieś w epoce wczesnego Gierka któryś z kolegów
ojca przyniósł mi mały tyratron. Dodałem do niego fotoopornik, rezystor
i kondensator i zbudowałem fotocelę. O dziwo to działało. A ile było
radości...

Pozdrawiam,
Paweł

PS. Tak nawiasem mówiąc, nigdzie nie pisałem, że w pierwszych lampach z
regulacją energii był tyrystor (patrz wyżej)
PP

Maciek
Guest

Mon Apr 18, 2011 5:50 pm   



Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
W pierwszych lampach z regulacją energii błysku było to po prostu
zwieranie palnika rezystorem o niewielkiej oporności. Do tego
wystarczył jeden tyrystor.

PS. Tak nawiasem mówiąc, nigdzie nie pisałem, że w pierwszych lampach z
regulacją energii był tyrystor (patrz wyżej)
PP

????


Maciek
Guest

Mon Apr 18, 2011 5:56 pm   



Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.

Co ja na to poradzę, że tak się nazywał. Był na schematach i nawet

większe wersje stosowano w radarach. Przydatna bestia.
Możesz wstawić drugi palnik, schowany w światłoszczelnej obudowie. Też
powinno zadziałać ale jak długo przetrwa, to nie wiem. Neonówki to ja
bym tam nie wstawiał.
Maciek

J.F.
Guest

Mon Apr 18, 2011 6:44 pm   



On Mon, 18 Apr 2011 18:47:13 +0200, Paweł Pawłowicz wrote:
Quote:
W dniu 2011-04-18 17:01, RoMan Mandziejewicz pisze:
W pierwszych, to był zwierak gazowany, któy zwierał resztę energii
kondensatora.
"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.

To już napisz po ludzku: tyratron.
"Najzwyklejsza w świecie neonówka" po potraktowaniu tymi
kilkudziesięcioma dżulami z kondensatora lampy błyskowej będzie raczej
jednorazowego użytku Smile

Cos takiego podejrzewam. I czy wydajnosc pradowa nie jest zbyt mala ?


Quote:
"Samoróbny" tyratron z neonówki wymagał impulsu wysokiego napięcia do
zapłonu.

To akurat moze tworcow lamp blyskowych nie przerazac.
Ale "zwykla neonowka" miala samoczynny zaplon w okoliczac 100V, a tu
trzeba wytrzymac ze 300

Quote:
PS. Tak nawiasem mówiąc, nigdzie nie pisałem, że w pierwszych lampach z
regulacją energii był tyrystor (patrz wyżej)

A bardzo mozliwe ze byl.
Do dzis chyba tyrystorow sie uzywa do gaszenia .. tyrystorow.

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 7:13 pm   



W dniu 2011-04-18 20:44, J.F. pisze:

Quote:
Do dzis chyba tyrystorow sie uzywa do gaszenia .. tyrystorow.

Było też coś takiego, jak tyrystor wyłączalny, swego czasu uwielbiał to
Sony, w odchylaniu w telewizorach. Ale chyba nie stosowano tego w
lampach błyskowych.

Pozdrawiam,
Paweł

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 7:47 pm   



W dniu 2011-04-18 19:50, Maciek pisze:
Quote:
Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
Użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
W pierwszych lampach z regulacją energii błysku było to po prostu
zwieranie palnika rezystorem o niewielkiej oporności. Do tego
wystarczył jeden tyrystor.

PS. Tak nawiasem mówiąc, nigdzie nie pisałem, że w pierwszych lampach
z regulacją energii był tyrystor (patrz wyżej)
PP

????

Taaak... Po 12 godzinach zajęć ze studentami człowiek dziwne rzeczy pisze.

Pozdrawiam,
Paweł

Paweł Pawłowicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 7:50 pm   



W dniu 2011-04-18 19:56, Maciek pisze:
Quote:
Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.

Co ja na to poradzę, że tak się nazywał. Był na schematach i nawet
większe wersje stosowano w radarach. Przydatna bestia.
Możesz wstawić drugi palnik, schowany w światłoszczelnej obudowie. Też
powinno zadziałać ale jak długo przetrwa, to nie wiem. Neonówki to ja
bym tam nie wstawiał.
Maciek

"Zwierak gazowany" to jednak dość egzotyczna nazwa.
Google:
zwierak gazowany: 169 trafień
tyratron: 24400 trafień

Pozdrawiam,
Paweł

RoMan Mandziejewicz
Guest

Mon Apr 18, 2011 8:56 pm   



Hello Maciek,

Monday, April 18, 2011, 7:56:30 PM, you wrote:

Quote:
"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.
Co ja na to poradzę, że tak się nazywał. Był na schematach i nawet
większe wersje stosowano w radarach. Przydatna bestia.
Możesz wstawić drugi palnik, schowany w światłoszczelnej obudowie. Też
powinno zadziałać ale jak długo przetrwa, to nie wiem. Neonówki to ja
bym tam nie wstawiał.

Tak 20+ lat temu trochę lamp błyskowych naprawiłem z neonówką owiniętą
folią właśnie. Co ciekawe - impuls wyzwalajacy gaszenie dawał...
fototyrystor. Dalej już typowy ukad z kondensatorkiem i
transformatorem zapłonowym.

Uprzedzając: odróżniam układy skracania błysku od zdalnego wyzwalania
lampy.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Apr 19, 2011 10:22 am   



Hello Paweł,

Monday, April 18, 2011, 6:47:13 PM, you wrote:

Quote:
W pierwszych lampach z regulacją energii błysku było to po prostu
zwieranie palnika rezystorem o niewielkiej oporności. Do tego wystarczył
jeden tyrystor.
W pierwszych, to był zwierak gazowany, któy zwierał resztę energii
kondensatora.
"Zwierak gazowany", psia mać! Już zaczynasz pisać jak Jan B. (wątek
obok). Najzwyklejsza w świecie neonówka owinięta kawałkiem aluminiowej
folii jako elektrodą zapłonową.
To już napisz po ludzku: tyratron.
"Najzwyklejsza w świecie neonówka" po potraktowaniu tymi
kilkudziesięcioma dżulami z kondensatora lampy błyskowej będzie raczej
jednorazowego użytku Smile

Kilkadziesiąt dżuli w amatorskiej lampie? W życiu. W tych z neonówką w
roli skracacza błysku był kondensator 400uF - ledwie 18J dla 300V.
Skracach błysku nie miał na celu marnowanie energii - doprowadzenie do
lampy błyskowej było robione specjalnym przewodem - spiralką na
elastycznym ferromagnetyku - gdzieś w manelach jeszcze to mam.

Quote:
"Samoróbny" tyratron z neonówki wymagał impulsu wysokiego napięcia do
zapłonu.

Normalka. Już pisałem - fototyrystor wyzwalał impuls gaszący.

[...]


--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Maciek
Guest

Tue Apr 19, 2011 8:56 pm   



Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:
Quote:
Kilkadziesiąt dżuli w amatorskiej lampie? W życiu. W tych z neonówką w
roli skracacza błysku był kondensator 400uF - ledwie 18J dla 300V.
Skracach błysku nie miał na celu marnowanie energii - doprowadzenie do
lampy błyskowej było robione specjalnym przewodem - spiralką na
elastycznym ferromagnetyku - gdzieś w manelach jeszcze to mam.


Byłoby ciekawie, gdyś coś znalazł. Ja czytałem o dwóch wersjach ze
zwieraniem kondensatora:
1) Brutalne zwarcie całej reszty energii, kondensator zawsze ładowany od
początku.
2) Wyłączenie z tzw. odzyskaniem energii, czyli w kodensatorze pozostaje
reszta, skracająca ponowne ładowanie.

Punkt 2 obecnie jest realizowany przy pomocy tranzystora IGBT. Dawniej
tyrystor i lampa zwierająca. Krótki błysk tej lampki był przy okazji
sygnałem prawidłowego naświetlenia. Błysnęła - znaczy układ lampy musiał
przerwać naświetlanie, czyli do fotografowanego obiektu dotarło
wystarczajaco dużo światła.
Pewnie stąd się bierze różnica zdań - zwarcie całej pozostałej energii w
pierwszych lampach wymaga niebanalnego elementu a zwarcie tylko
inicjujące wyłączenie tyrystora jest znacznie mniej wymagające.
Znalazłem książkę, w której to było opisane: "Elektroniczne urządzenia
powszechnego użytku" Zdzisław Karkowski, wydanie z 1985 roku, strony 26
do 28.
Jak chcesz, to zeskanuję i wyślę.
Maciek

Paweł Pawłowicz
Guest

Wed Apr 20, 2011 3:53 pm   



W dniu 2011-04-19 12:22, RoMan Mandziejewicz pisze:

Quote:
Kilkadziesiąt dżuli w amatorskiej lampie? W życiu. W tych z neonówką w
roli skracacza błysku był kondensator 400uF - ledwie 18J dla 300V.

Proszę bardzo: YN460II, kondensator 1200uF ładujący się do 338V.
Wychodzi 68.5J. A jest to lampa zdecydowanie klasy amatorskiej. Swoją
drogą jest bardzo porządnie wykonana, zarówno z zewnątrz jak i w środku
nie odbiega od Metza. Przy cenie 200PLN warta zastanowienia dla kogoś,
komu wystarczy manualna lampa.
Przy okazji. Mierzyłem kilkanaście kondensatorów stosowanych w lampach
błyskowych. Pojemność nigdy nie odbiegała od podanej o więcej niż 15%.
Jak oni to robią?

Pozdrawiam,
Paweł

Górski Adam
Guest

Thu Apr 21, 2011 12:54 pm   



Quote:
Witam.

Potrzebuje oddać kilkadziesiąt J w impulsie swiatła "białego" (moze
wystawać nieco na podczerwień). Impuls powinien trwać kilkanaście -
kilkadziesią ms.

Jakie źrodlo światła było by do tego przydatne? Jakas lampa wyladowcza
od stroboskopu? Lampa błyskowa? Widze że są używane palniki ksenonowe w
kontekscie stroboskopów. Zależy mi na tym aby było to rozsądnie małe.

Może ktoś orientuje się ile energii wypromieniowuje przecietna lampa
błyskowa w świetle widzialnym? Mam niejasne informacje że to jest
właśnie około kilkadziesiąt J ale nie wiem jak to jest mierzone - ilośc
energi podanej do lampy czy może odebranej w świetle?

Według mojej wiedzy ilość energii zgromadzonej w kondensatorze, a więc
wartość bliska ilości energii dostarczonej do lampy. W przyzwoitych
lampach przenośnych kilkadziesiąt J. W studyjnych kilkaset.


Gdyby jeszcze lampa chciała świecić aż się kondensator do 0 rozładuje...

Adam

qlphon
Guest

Thu Apr 21, 2011 1:15 pm   



Quote:
Potrzebuje oddać kilkadziesiąt J w impulsie swiatła "białego" (moze
wystawać nieco na podczerwień). Impuls powinien trwać kilkanaście -
kilkadziesią ms.

nie śledzę wątku od początku i nie jestem fachowcem
ale czy padło tu już pytanie/wskazówka o zrobienie tego na LEDach?

są już takie co mają kilka W więc zrobienie klastra z kilkudziesięciu diod
może dać Ci odpowiedni impuls
a sterowanie tym też nie powinno być zbytnio skomplikowane...

http://www.ehow.com/how_5126594_design-own-led-strobe-light.html

q

Górski Adam
Guest

Thu Apr 21, 2011 1:30 pm   



W dniu 4/21/2011 15:15, qlphon pisze:
Quote:
Potrzebuje oddać kilkadziesiąt J w impulsie swiatła "białego" (moze
wystawać nieco na podczerwień). Impuls powinien trwać kilkanaście -
kilkadziesią ms.

nie śledzę wątku od początku i nie jestem fachowcem
ale czy padło tu już pytanie/wskazówka o zrobienie tego na LEDach?

są już takie co mają kilka W więc zrobienie klastra z kilkudziesięciu
diod może dać Ci odpowiedni impuls
a sterowanie tym też nie powinno być zbytnio skomplikowane...

http://www.ehow.com/how_5126594_design-own-led-strobe-light.html

q


Też prawda, mam takie urządzenie z ledami - co prawda do innych
zastosowań - ale ma 120W mocy w led-ach ( elektrycznej )
Białych lub RGB.

Kolegę to by bardziej raczej interesowały pewnie LED-y UV bo to bardziej
jest mordercze dla bakterii.

Tak czy inaczej z tym co mam to można ustawić długość impulsu od kilu us
do światła ciągłego.

Adam

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie źródło światła o wysokiej energii (kilkadziesiąt J) zastosować do impulsu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map