Jakie wynagrodzenie dla elektronika w Polsce? Jak znaleźć lepszą pracę w innym regionie?

Wed Mar 31, 2004 11:51 am   

Ja pracuję na Podlasiu na 1.5 etatu dostaję na rękę ok. 2000zł.
Czy można znaleźć pracę lepiej płatną w innym regionie naszego kraju,
najchętniej 1 etat soboty i niedziele wolne obowiązkowo.

Pozdrawiam. Robert.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Wed Mar 31, 2004 11:51 am   

i co najistotniejsze: czy masz znajomosci ...
ale tak to jest ponoc wszedzie na swiecie ...

Wed Mar 31, 2004 11:51 am   

Użytkownik "Robert R" <czernkow.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c4e7rh$78u$1@inews.gazeta.pl...

sam wiesz, ze to trudny temat
i nie tylko od regionu zalezy

istotne jest tez czy jestes monterem, serwisantem, konstruktorem ?
czy zaczynasz czy masz 10-15 lat doswiadczenia ?
itd.

--
Andrzej

Wed Mar 31, 2004 6:32 pm   

"Robert R" <czernkow.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:c4e7rh$78u$1@inews.gazeta.pl...

A kto to jest "elektronik"? Chodzi o inżyniera projektanta?
A może montera w fabryce machającego lutownicą i śrubokretem?

Wed Mar 31, 2004 9:49 pm   

Zakładam, że chodzi Ci o inżyniera elektronika projektującego urządzenia
elektroniczne.
Pojęcie etat nie istnieje - pracujesz zadaniowo czyli do wykonania określona
praca a w jakim czasie to Twoja sprawa, ale zasadniczo weekendy są wolne ale
w praktyce nie oznacza to 8 godzin dziennie .
Kwalifikacje: projektowanie układów analogowych, cyfrowych, analogowo -
cyfrowych, opanowana technika mikroprocesorowa, programowanie w C na
mikrokontrolery, programowanie PC w dowolnym języku pod Win, duża
kreatywność i zdolność rozwiązywania problemów technicznych. Umiejętność
projektowania hardware'u, znajomość zagadnień optymalizacji procesu
produkcyjnego urządzeń elektronicznych.
Wynagrodzenie: 10 000 pln/miesiąc (brutto)
Region: dolnośląskie.

pzdr
kb

Wed Mar 31, 2004 9:59 pm   

"Krzysztof Bąk" <kb@poczta.onet.pl> wrote in message news:c4fhu0$mki$1@news.onet.pl...

Czy to polska firma tak płaci czy może jakiś oddział firmy "światowej"?

Wed Mar 31, 2004 10:31 pm   

Użytkownik Pszemol <Pszemol@PolBox.com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c4euau.2vk.0@poczta.onet.pl...

Polscy to jesteśmy my - pracownicy, zarząd na szczęście "europejski" i
pewnie dzięki temu tyle płaci...

Wed Mar 31, 2004 10:58 pm   

On Wed, 31 Mar 2004 10:51:29 +0000 (UTC), "Robert R"
<czernkow.SKASUJ@gazeta.pl> wrote:


A co to znaczy "elektronik"?
Pojecie dosyc szerokie - jak sie okaze ze posiadasz kwalifikacje
porownywalne z moimi i jestes w stanie osiagnac wydajnosc porownywalna
z moja to moze za pare tygodni pojawi sie ciekawe ogloszenie o
poszukiwaniu pracownikow...
I wowczas te pieniadze jakie zarabiasz wydadza ci sie smieszne.
Tylko pamietaj - ja i mnie podobni wowczas beda oceniali kandydatow.
Bo 2kzl dla operatora lutownicy to i na poltora etatu chyba sporo...

--
Darek

Wed Mar 31, 2004 10:58 pm   

On Wed, 31 Mar 2004 13:20:41 +0200, "Q" <oink@gazeta.gov.pl> wrote:


Ni. NIe wszedzie. Miedzy zawodowcami nie jest wazne czy masz
"znajomych" - wazne jest czy cie znaja...
Obecna robote dostalem dlatego ze kobieta ktora dobierala inzynierow
pracowala pare lat wczesniej na stolku na ktorym pozniej ja siedzialem
- i jak na liscie moich publikacji zobaczyla jako wspolautorow swoich
znajomych to z grubsza wiedziala jaki poziom moge reprezentowac...
Pierwsza robote tez zreszta zalatwialem nie z posredniaka a poprzez
ludzi z branzy. to nie kumoterstwo i przyjmowanie pociotow - kazdy
rozsadny pracodawca stara sie zdobyc maksimum wiedzy o potencjalnym
pracowniku, jak mu to ulatwic (znaczy - miec dobra opinie zawodowa u
ludzi ktorym ow pracodawca ufa) to niewatpliwie latwiej robote dostac
niz bedac "panem NIKT"

--
Darek

Thu Apr 01, 2004 6:14 am   

RafałMa napisal(a):


Poczekaj chwile - te nowe przepisy zusowskie sa 'niezle pomyslane'.
Kumpel chce zwijac interes....

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Thu Apr 01, 2004 6:20 am   

Praca u kogoś to trudny temat. Pracodawca zawsze chce najlepszego
specjalistę za małe pieniądze, jeszcze bez nałogów i z dużym doświadczeniem.
Szukam od jakiegoś czasu pracy, która pozwoli na rozwinięcie się w nowych
tematach (wszyscy wiedzą jak to jest jak się ciągle dłubie to samo).
Pracowałem kiedyś w serwisie RTV(ukierunkowanym na R) i monotonia mnie
znużyła (dostawałem 1700 na rękę - na papierze połowę). Teraz w państwowej
firmie projektowej po ponad 3 latach znów zarabiam tyle samo (było trochę
lepiej).

Prawdę mówiąc muszę się znać na wszystkim (bo jest nas dwóch, a raczej było
niedawno) począwszy od projektowania układu elektronicznego, płytki
drukowanej, dobrania obudowy, złożenia, uruchommienia, napisania instrukcji
(i stworzenia dokumentacji projektowej - duużo papierów), zapakowania i
oklejenia paczki.
Soboty i niedziele wolne - choć zdarza się przed upływem jakiegoś terminu,
że i w niedzielę trzeba przyjść (za dużo jak na 1-2 osoby).
Gdyby po godzinach nie dorabiać serwisując RTV jak dawniej, to można by za
to samo iść rowy kopać...

Poszukiwania nowego pracodawcy tylko mnie rozzłościły, bo albo nikt się nie
odzywa (brak odpowiedzi na wysłane listy), albo koniecznie chcą się spotkać
zaraz (najpoźniej następnego dnia rano)-jeszcze z pretensjami w głosie po
drugiej stronie telefonu, że "to w końcu ja szukam pracy a nie oni".
Człowiek ma uzgodniony jakiś wyjazd lub spotkanie i musi przepraszać i
przekładać, żeby dojechać na rozmowę kwalifikacyjną.

Ostatnio po kilku pozytywnych rozmowach już miałem się usieszyć , ale jak
doszło do kwestii finansowej i zaproponowano mi tyle samo co obecnie to
podziękowałem. Poważnie myślę o swojej firmie.
Proponowano mi więcej jak będę na kontrakt. Może ktoś się wypowie kto jest
na kontrakcie?

Tak wygląda w centrum wielkopolski.


Rafał

Thu Apr 01, 2004 6:49 am   

Pewnego dnia Dariusz K. Ladziak przemówił ludzkim głosem:


i będziesz tak samo skromny ;-)

BP, ANMSP


--
*Warning*: Dates in Calendar are closer than they appear.

### /mail: bzb<at>poczta<dot>onet<dot>pl/ ###

Thu Apr 01, 2004 9:00 am   

W artykule <c4ghcl$ujr$1@julia.coi.pw.edu.pl> Zbych napisal(a):

Ech, a u nas ciągle pokutuje taka fałszywa skromność. Trzeba się
umieć porównywać z innymi i umieć to sprzedawać. Inaczej całe
życie będziemy pchali sanki ;-)

Marcin Stanisz
--

"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"

Thu Apr 01, 2004 10:07 am   

Z elektronikami jest tak jak z informatykiami
jedni zarabiaja 1000 zł/mc inni 10000 zł/mc i wiecej
Wszystko zalezy od tego jaki zysk sa w stania swoja robota wygenerowac
wiec jesli pracujesz w jakiejs pipidowie gdzie masz 2 klientow (oczywoscie
biorac pod uwage co dla nich robisz) na tydzien
to sam sobie policz ile powinienes zarabiac

TB

Sat Apr 03, 2004 9:07 am   

Pewnego dnia Marcin Stanisz przemówił ludzkim głosem:


Jeśli już się chwalić to swoim portfolio, a nie frazesami typu jaki to
ja jestem piękny i młody :-)


--
*Warning*: Dates in Calendar are closer than they appear.

### /mail: bzb<at>poczta<dot>onet<dot>pl/ ###