Goto page Previous 1, 2
Dariusz K. Ładziak
Guest
Thu Oct 02, 2008 12:35 am
michal
Guest
Thu Oct 02, 2008 1:14 am
"Dariusz K. Ładziak"
Quote:
Cel jest taki zeby w przypadku wystapienia zdarzenia drogowego (moze ale
nie musi konczyc sie kolizja) miec jakis dowod zeby wszczac sprawe.
Musialoby to byc male urzadzenie skladajace sie z kamery dobrej
rozdzielczosci i petli rejestracji, zapamietujacej bez opoznienia
ostatnie 2-5 minut, z sygnalem 'stop' doprowadzonym z zewnatrz.
Cos jak czarna skrzynka z samolotu.
555, trzypion czyli Adam Płaszyca - przeszukaj sieć pod tym kątem, człowiek
(uznawany za jednego z lepszych troli) od jakiegoś czasu stale jeżdzi z
rejestratorem wideo...
Tak, tego trola znam, ale co on moze wniesc do sprawy tego nie wiem.
Watek zaczalem przeczytawszy "Samochody wyprzedzajace z przeciwka" z
pl.rec.motocykle. Byc spychany na pobocze przez jadacych z przeciwka to jest
porazka.
Sam przez jakis czas jezdzilem codziennie (samochodem) na trasie Wawa -
Garwolin i wiem czym to smakuje. Spychany bylem kazdego dnia ze dwa razy,
przez skurwysynow ktorzy zaczynali wyprzedzac widzac ze nie ma miejsca i ze
albo zjade na pobocze (rowerzysci, grzybiarze, etc) albo bedzie czolowka, w
ktorej mam 90% szans na smierc.
Tych ludzi trzeba eliminowac z drog. Rejestracja bedzie dobrym punktem
zaczepienia do akcji prawnej, a wierze wielu z czytajacych to ma dosyc
bezkarnosci na drogach.
tyle mojego nudzenia.
--
Michal
Maciek
Guest
Thu Oct 02, 2008 8:56 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Zaraz - to nie ma być czarna skrzynka w wydaniu lotniczym,
zdolna do przetrwania katstrofy i długotrwałego pożaru.
A co ma jedno do drugiego?
Ma, bo to nie musi zaraz po wypadku być super odporne, więc jak
elektronika nadal będzie pracowała, to warto pominąć ciągłe
maltretowanie flasha i zrobić jak niżej:
Quote:
Zresztą to jest kwestia obudowy a nie tylko samej elektroniki.
Lepiej zastosować normalną, komputerową pamięć RAM a zrzut zrobić
tylko w momencie uderzenia. Uderzenie albo na podstawie poduszek,
albo po naduszeniu przycisku. Zrzut może być powolny, bo i po co
szybciej?
Właśnie jeśli zatrzymanie ma się dokonać po naduszeniu przycisku,
to nie ma co liczyć na swoją zimną krew. Trzeba dać z pół godziny
na awantury faceta, który wjechał w błotnik i od razu zaczyna snuć
opowieść, że to przecież nie jego wina, bo on nie zauważył, bo kto
to maluje samochody na tak ciemne kolory (przypadek autentyczny),
itp itd. Poza tym ja bym w system poduszek nie ingerował. Dość, że
rejestrator będzie pracował przy włączonym silniku i dziesięć minut
po jego zatrzymaniu.
No to wsio ryba - i tak potrzebujesz sporo giga RAMu albo Flasha.
W poduszki też bym nie wchodził ale możesz skorzystać z czegoś
podczepionego w okolice poduszki. Tylko z głową, żeby nie oberwać
lecącym kawałkiem elektroniki. Są napinacze pasów itd. Zresztą mozesz
pozostać przy przycisku.
Maciek
Mirek
Guest
Thu Oct 02, 2008 9:12 pm
michal wrote:
Quote:
Byc spychany na pobocze przez jadacych z przeciwka to jest
porazka.
No na to to się nie szarp - kamera musiałaby być wysokiej
rozdzielczości, zoom taki, żeby rejestracja była przynajmniej na 1/3
szerokości obrazu, do tego światła reflektorów, stabilizacja obrazu,
szybka migawka itp. Lepiej przesiądź się na jakiś czołg, albo poczekaj
aż skurwysyn w końcu trafi na takiego samego (to tylko kwestia czasu) i
będzie dwóch mniej.
Mirek.
pawelj
Guest
Thu Oct 02, 2008 10:23 pm
Użytkownik "michal" <michal@@kupczyki..eclipse..co..uk> napisał w wiadomości
news:gbvm4p$6g5$1@news.onet.pl...
Quote:
Witam wszystkich:
Cel jest taki zeby w przypadku wystapienia zdarzenia drogowego (moze ale
nie musi konczyc sie kolizja) miec jakis dowod zeby wszczac sprawe.
Musialoby to byc male urzadzenie skladajace sie z kamery dobrej
rozdzielczosci i petli rejestracji, zapamietujacej bez opoznienia ostatnie
2-5 minut, z sygnalem 'stop' doprowadzonym z zewnatrz.
Cos jak czarna skrzynka z samolotu.
Czy ktos orientuje sie moze czy takie cos jest dostepne w handlu, lub jak
ew mozna byloby to zmontowac?
Sygnal stop przychodzilby od kierowcy lub czujnika przechylu lub czujnika
uderzenia
Wtedy w rejestrze zostaja ostanie minuty jazdy i mozna zaczac walke.
Spróbuj się zainteresować czymś co nazywa się ALIX 1C - to jest płyta główna
dość małych rozmiarów

może startowąć z USB - wystarczy dołożyć dwa
pendrivy - jeden na system drugi na dane i kamerkę.na USB.
Samo zatrzymywanie nagrywania trzeba by zrealizować na jakmiś czujnkiu
przyspieszenia ale tak dobranym, żeby nie działał w trakcie normalnego
hamowania tylo ciut ostrzejszego. Zresztą ta płyta obsłuży i kompresję więc
na jakims pnie 8 gb czy większym sporo filmu mógłbyś nagrać.
Do samochodu na pewno się zmieści no i zasilanie z 12 V. Co do motorów to
nie wiem ile tam jest miejsca
Pomysł fajny. Nawet bardzo. Ubezpieczyciele powinni takie coś montować w
pojazdach. Coś na wzór czarnej skrzynki / tachografu - podpięcie do
wskaźnika prędkości - przekroczyłeś prędkość a spowodowałeś wypadek to płać
sobie sam...
--
PawełJ
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Oct 02, 2008 11:46 pm
Pan Maciek napisał:
Quote:
Zaraz - to nie ma być czarna skrzynka w wydaniu lotniczym,
zdolna do przetrwania katstrofy i długotrwałego pożaru.
A co ma jedno do drugiego?
Ma, bo to nie musi zaraz po wypadku być super odporne, więc jak
elektronika nadal będzie pracowała, to warto pominąć ciągłe
maltretowanie flasha i zrobić jak niżej:
Warto czy nie warto, to już inna sprawa. Ja tylko ustosunkowałem się
do (nie mojego) pomysłu pisania bez buforowania wprost do flasha.
Jeśli poddać krytycznej analizie inne pomysły (jak niżej), to trzeba
przyznać, że związek zachodzi w drugą stronę. Przy zapisie bezpośrednim
cała elektronika może się rozpaść, ważne by ocalała sama karta z zapisem.
Jeśli piszemy do bufora RAM, to nie dość, że wszystko powinno być p-panc,
to jeszcze z własnym zasilaniem. A to już coś jak "skrzynka w wydaniu
lotniczym".
Quote:
Zresztą to jest kwestia obudowy a nie tylko samej elektroniki.
Lepiej zastosować normalną, komputerową pamięć RAM a zrzut zrobić
tylko w momencie uderzenia. Uderzenie albo na podstawie poduszek,
albo po naduszeniu przycisku. Zrzut może być powolny, bo i po co
szybciej?
Właśnie jeśli zatrzymanie ma się dokonać po naduszeniu przycisku,
to nie ma co liczyć na swoją zimną krew. Trzeba dać z pół godziny
na awantury faceta, który wjechał w błotnik i od razu zaczyna snuć
opowieść, że to przecież nie jego wina, bo on nie zauważył, bo kto
to maluje samochody na tak ciemne kolory (przypadek autentyczny),
itp itd. Poza tym ja bym w system poduszek nie ingerował. Dość, że
rejestrator będzie pracował przy włączonym silniku i dziesięć minut
po jego zatrzymaniu.
No to wsio ryba - i tak potrzebujesz sporo giga RAMu albo Flasha.
Procesor adresujący "sporo giga RAMu" i procesor z dostępem do dużej
karty MMC, to jednak różne rzeczy. Ale i tak, jak już wspomniałem,
w przypadku korzystania z pamięci flash nie jest ważna (wprost) jej
pojemność, tylko czas buforowania (pochodna strumienia danych i pojemności
pamięci). Jeśli będzie on miał np. 2 godziny, to w najgorszym razie
mamy przed sobą 20 tysięcy godzin jazdy -- na kilka lat starczy.
Strumień danych z kamery DV, to 12GB na godzinę. Nie ma technicznych
przeszkód, by to zmieścić na najzwyklejszych kartach flash. Chociaż
i tak DV wydaje mi się być tu na wyrost.
Quote:
W poduszki też bym nie wchodził ale możesz skorzystać z czegoś
podczepionego w okolice poduszki. Tylko z głową, żeby nie oberwać
lecącym kawałkiem elektroniki. Są napinacze pasów itd.
Od mechanicznych uruchamiaczy przy poduszce tym bardzie bym się trzymał
z daleka.
Quote:
Zresztą mozesz pozostać przy przycisku.
Wydało się już, że autorowi wątku bardziej chodzi o coś w rodzaju
fotoradaru niż samolotowej skrzynki do analizy wypadku. Do tego
przycisk jest OK. I to właśnie z buforem RAM i zrzutem na żądanie
do jakieś trwałej pamięci -- też jeżdzę tą samą trasą, też widzę co
się tam wyprawia. Każdy zrzut musi być do osobnego pliku, bo w czasie
podróży zwykle jest więcej niż jedno zdarzenie do uwiecznienia.
Natomiast do rejestracji wypadku, to jednak opisany wcześniej czasowy
wyłącznik wyzwalany zatrzymaniem silnika jest najlepszy.
--
Jarek
entroper
Guest
Fri Oct 03, 2008 12:55 pm
Użytkownik "pawelj" <pawel_jajko. antyspam .@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gc3e77$bho$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Pomysł fajny. Nawet bardzo. Ubezpieczyciele powinni takie coś montować
w pojazdach. Coś na wzór czarnej skrzynki / tachografu - podpięcie do
wskaźnika prędkości - przekroczyłeś prędkość a spowodowałeś wypadek to
płać sobie sam...
Nie kracz, bo już od dawna mówi się o takich rozwiązaniach. W razie wypadku
oczywiście sens to jakiś ma, ale zapewniam Cię, że pierwszym zastosowaniem
będzie automatyczne wystawianie mandatów za prędkość i kontrolowanie, gdzie
i po co sobie jeździsz.
e.
Maciek
Guest
Fri Oct 03, 2008 8:16 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Warto czy nie warto, to już inna sprawa. Ja tylko ustosunkowałem się
do (nie mojego) pomysłu pisania bez buforowania wprost do flasha.
Jeśli poddać krytycznej analizie inne pomysły (jak niżej), to trzeba
przyznać, że związek zachodzi w drugą stronę. Przy zapisie bezpośrednim
cała elektronika może się rozpaść, ważne by ocalała sama karta z zapisem.
Jeśli piszemy do bufora RAM, to nie dość, że wszystko powinno być p-panc,
to jeszcze z własnym zasilaniem. A to już coś jak "skrzynka w wydaniu
lotniczym".
Skrzynka w wydaniu lotniczym ma zupełnie inne zadanie. W samochodzie
wystarczy zamocować elektronikę np. przy konsoli obok dźwigni zmiany
biegów i są małe szanse na zniszczenie. Tylko pozar to załatwi.
Akumulatorek pozwoli dokończyć zapis przy zaniku zasilania pokładowego.
Quote:
Od mechanicznych uruchamiaczy przy poduszce tym bardzie bym się trzymał
z daleka.
No to napinacze pasów? Nie mówię o kablu wpiętym do naboju, bo to jest
ryzykowne ale coś musi się gwałtownie obrócić i to "coś" może poruszyć
wyłącznik.
Quote:
Zresztą mozesz pozostać przy przycisku.
Jakbym coś takiego robił, to jednak przycisk byłby jednym z elementów.
Chciałbym mieć automat. Po prostu są wypadki, z których kierowca
wychodzi nieprzytomny albo martwy a (moim zdaniem) warto ułatwić
odnalezienie sprawcy. Może trafi się na inteligentnego prokuratora,
który zechce skorzystać z takiego źródła informacji.
Maciek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Oct 03, 2008 10:50 pm
Pan Maciek napisał:
Quote:
Warto czy nie warto, to już inna sprawa. Ja tylko ustosunkowałem się
do (nie mojego) pomysłu pisania bez buforowania wprost do flasha.
Jeśli poddać krytycznej analizie inne pomysły (jak niżej), to trzeba
przyznać, że związek zachodzi w drugą stronę. Przy zapisie bezpośrednim
cała elektronika może się rozpaść, ważne by ocalała sama karta z zapisem.
Jeśli piszemy do bufora RAM, to nie dość, że wszystko powinno być p-panc,
to jeszcze z własnym zasilaniem. A to już coś jak "skrzynka w wydaniu
lotniczym".
Skrzynka w wydaniu lotniczym ma zupełnie inne zadanie.
Tak, wiem, samolot lata, a samochód jeździ. Więc zapisywać trzeba trochę
inne parametry.
Quote:
W samochodzie wystarczy zamocować elektronikę np. przy konsoli obok
dźwigni zmiany biegów i są małe szanse na zniszczenie.
Akurat na ten temat mam inne zdanie. I pozostanę przy nim.
Quote:
Tylko pozar to załatwi. Akumulatorek pozwoli dokończyć zapis przy
zaniku zasilania pokładowego.
No to czym się to różni od zadania skrzynki lotniczej?
Quote:
Od mechanicznych uruchamiaczy przy poduszce tym bardzie bym się trzymał
z daleka.
No to napinacze pasów?
A jak ktoś nie zapnie pasów, to sam sobie winien i w ogóle nie ma co się
takim zajmować?
Quote:
Nie mówię o kablu wpiętym do naboju, bo to jest ryzykowne ale coś musi
się gwałtownie obrócić i to "coś" może poruszyć wyłącznik.
No dobra, można jeszcze dodać dla pewności kilka innych czujników, które
mogą, ale nie muszą zadziałać. Tylko jaką to ma przewagę nad najprostszym
rozwiązaniem, czyli sterowaniem przez zatrzymnanie pracy silnika (plus
układ opóźniający)?
Quote:
Zresztą mozesz pozostać przy przycisku.
Jakbym coś takiego robił, to jednak przycisk byłby jednym z elementów.
Chciałbym mieć automat. Po prostu są wypadki, z których kierowca
wychodzi nieprzytomny albo martwy a (moim zdaniem) warto ułatwić
odnalezienie sprawcy. Może trafi się na inteligentnego prokuratora,
który zechce skorzystać z takiego źródła informacji.
Raz tylko znalazłem się w sytuacji (zupełnie przeze mnie nie zawinionej),
w której wyszedłem bez szwanku z nadającego się do kasacji wraku samochodu,
mimo że w takich razach zwykle się nie wychodzi. Inteligencja prokuratora
była ostatnią rzeczą, która mnie wtedy interesowała. Ale to tylko moje
zdanie, każdy ma prawo mieć własne. Natomiast kilka razy zdarzyła mi się
sytuacja drobnej stłuczki, w której nagranie wideo mogło by pomóc uniknąć
zbędnych kłótni. Ja byłbym zainteresowany "czarną skrzynką" przede wszystkm
w takich sytuacjach (jeśli w ogóle).
--
Jarek
pawelj
Guest
Sat Oct 04, 2008 6:05 pm
Quote:
Nie kracz, bo już od dawna mówi się o takich rozwiązaniach. W razie
wypadku
oczywiście sens to jakiś ma, ale zapewniam Cię, że pierwszym zastosowaniem
będzie automatyczne wystawianie mandatów za prędkość i kontrolowanie,
gdzie
i po co sobie jeździsz.
Zobacz jakie byłyby oszczedności - niepotrzebne patrole policyjne na
drogach - bo po co? żadne wideorejestratory.
Część z tych policjantów mogłaby zająć się adresowaniem kopert z mandatami
Reszta wzięłaby się za robotę.
Ubezpieczenia by staniały bo ubezpieczalnie dużo mniej by wypłacały
odszkodowań
Ruch na ulicach spadał by drastycznie aż w końcu same rowery by jeździły.
--
PawełJ
MoonWolf
Guest
Mon Oct 06, 2008 8:17 am
pawelj denied rebel lies:
Quote:
zastosowaniem będzie automatyczne wystawianie mandatów za prędkość i
kontrolowanie, gdzie
i po co sobie jeździsz.
[...]
Ruch na ulicach spadał by drastycznie aż w końcu same rowery by
jeździły.
I miałyby zainstalowane - obowiązkowo - podobne skrzynki. A piesi będą
musieli nosić takie rejestratory w plecakach. Albo producenci
ubrań/obuwia będą je musieli umieszczać w swoich produktach. Od
Wielkiego Brata nie ma ucieczki.
--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|Full of hate, your hatred gets up doom
(:

(:

|
(

JID:moonwolf@jabberpl.org(

|
http://karakkhaz.prv.pl
arek
Guest
Mon Oct 06, 2008 11:14 am
On Oct 2, 2:14 am, "michal" <michal@@kupczyki..eclipse..co..uk> wrote:
Quote:
Watek zaczalem przeczytawszy "Samochody wyprzedzajace z przeciwka" z
pl.rec.motocykle. Byc spychany na pobocze przez jadacych z przeciwka to jest
porazka.
Sam przez jakis czas jezdzilem codziennie (samochodem) na trasie Wawa -
Garwolin i wiem czym to smakuje. Spychany bylem kazdego dnia ze dwa razy,
przez skurwysynow ktorzy zaczynali wyprzedzac widzac ze nie ma miejsca i ze
albo zjade na pobocze (rowerzysci, grzybiarze, etc) albo bedzie czolowka, w
ktorej mam 90% szans na smierc.
Ja nie zjezdzam.
Poza (na szczescie) wyjatkowymi sytuacjami,
kiedy ktos 'wywija' taki numer w ostatniej
chwili, po prostu zwalniam, hamuje, czasem
pomagam sobie klaksonem, ale ze swojego pasa
nie zjezdzam.
Ten z naprzeciwka zwykle tez hamuje i do
niebezpiecznych sytuacji raczej nie dochodzi.
Raz uciekne i trafie pieszego, do konca
zycia bede go mial na sumieniu.
Nie, to nie dla mnie.
Quote:
Tych ludzi trzeba eliminowac z drog. Rejestracja bedzie dobrym punktem
zaczepienia do akcji prawnej, a wierze wielu z czytajacych to ma dosyc
bezkarnosci na drogach.
Mam wymieniac ilu rzeczy mam dosyc? :)
Ad. topic, niedawno kupilem sobie nawigacje
samochodowa marki 'ja i wujek chu-li robimy
elektronike i eksportujemy na zachod'.
Sprzet w teorii przystosowany do warunkow
samochodowych. Zepsul sie, wymienilem,
zepsul sie, wymienilem, zepsul sie :)
Ostre slonce, wilgoc, wstrzasy, zasilanie
'samochodowe', roznice temperatur.
Ten projekt moze okazac sie znacznie
kosztowniejszy niz kamerka z allegro
+ karta pamieci.
Piotrne
Guest
Fri Oct 10, 2008 11:28 am
MoonWolf pisze:
Quote:
I miałyby zainstalowane - obowiązkowo - podobne skrzynki.
To działa od trzech lat w Niemczech jako system poboru opłat
za przejazdy ciężarówek autostradami:
http://www.roadtraffic-technology.com/projects/lkw-maut/
GPS-BASED TOLL SYSTEM
The toll system is not based on toll booths or plazas on the highways
themselves but instead works via several methods: On Board Units (OBU),
manual payment terminals and via the internet.
OBUs work via GPS and the on-board odometer or tachograph as a back-up
to determine how far the lorries have travelled by reference to a
digital map and GSM to authorise the payment of the toll via a wireless
link.
Dane o przejechanej trasie są rejestrowane i dopiero potem
porównywane z mapą. W ten sposób da się też wykryć wszystkie
przekroczenia dozwolonej prędkości.
Piotr
Goto page Previous 1, 2