Goto page Previous 1, 2, 3 Next
Mirek
Guest
Fri Feb 19, 2010 3:28 pm
J.F. wrote:
Quote:
A potrafisz zademonstrowac ?
Bo mimo ze tak sie mowi, to doswiadczenie rzadko to potwierdza.
Kiedyś jak chodziłem do podstawówki to próbowałem i raz wyszło.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Mpemby
Ciekawe jest, że piszą tu, że niejednoznaczne wyjaśnienie, a przecież
większość opisanych czynników da się w doświadczeniu wyeliminować.
Pwenie wpływ mają wszystkie, ale któryś jest decydujący.
Mirek.
J.F.
Guest
Fri Feb 19, 2010 3:57 pm
On Fri, 19 Feb 2010 15:28:09 +0100, Mirek wrote:
Quote:
J.F. wrote:
A potrafisz zademonstrowac ?
Bo mimo ze tak sie mowi, to doswiadczenie rzadko to potwierdza.
Kiedyś jak chodziłem do podstawówki to próbowałem i raz wyszło.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Mpemby
Ciekawe jest, że piszą tu, że niejednoznaczne wyjaśnienie, a przecież
większość opisanych czynników da się w doświadczeniu wyeliminować.
Pwenie wpływ mają wszystkie, ale któryś jest decydujący.
Zeby zaczac eliminowac trzeba najpierw efekt umiec wyprodukowac,
przynajmniej w sposob dosc powtarzalny.
Moze pomyliles szklanki :-)
Podobnie nigdy mi sie nie udalo zrobic takiego efektu:
http://www.youtube.com/watch?v=aRwlrFimnZk
http://www.youtube.com/watch?v=lA1OHyzReuY
Moze to zludzenie optyczne - woda leci, paruje, a wyglada jak snieg ?
Mnie raczej wychodzilo tak
http://www.youtube.com/watch?v=-ge8iyNPKPE
J.
Mirek
Guest
Fri Feb 19, 2010 4:20 pm
J.F. wrote:
Quote:
Moze pomyliles szklanki :-)
To było w takiej tacce z przegródkami do robienia kostek lodu. Do kilku
nalałem zimnej z kranu a do reszty z czajnika - nie było wątpliwości.
Mirek.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 4:49 pm
Pan Mirek napisał:
Quote:
A potrafisz zademonstrowac ?
Bo mimo ze tak sie mowi, to doswiadczenie rzadko to potwierdza.
Kiedyś jak chodziłem do podstawówki to próbowałem i raz wyszło.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Mpemby
Ciekawe jest, że piszą tu, że niejednoznaczne wyjaśnienie, a przecież
większość opisanych czynników da się w doświadczeniu wyeliminować.
Pwenie wpływ mają wszystkie, ale któryś jest decydujący.
Są jeszcze doświadczenia syberyjskie. Jak się wyrzuci w górę wrzątek
z garnka, to woda opada na ziemię w postaci śniegu. Rozbita na kropelki
gwałtownie paruje w suchym mroźnym powietrzu, a z pary tworzą się
kryształki. I druge doświadczenie, tym razem anegdotyczne, że jak się
sika, to strumień w locie zamarza, taki tam mróz. Jaki by nie był, to
się nie uda.
Jarek
--
-- Baco, macie wrzątek?
-- Mam, ino że zimny.
J.F.
Guest
Fri Feb 19, 2010 4:55 pm
On Fri, 19 Feb 2010 15:35:12 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
U tego gościa z Wisconsin przy -20°C, to nie należy się spodziwać efektu.
[...]
Mnie raczej wychodzilo tak
http://www.youtube.com/watch?v=-ge8iyNPKPE
"Air in zero degrees", to chyba w ogóle jakieś żarty. Nawet jeśli chodzi
o Fahrenheita.
zero F to -18C, czyli juz blisko tego z Wisconsin.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 5:35 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
U tego gościa z Wisconsin przy -20°C, to nie należy się spodziwać efektu.
Widać, a przynajmniej słychać, jak coś tam chlapnęło o ziemię. Ja w tym
roku próbowałem przy -25°C i nie było lepiej. Ale nasze arktyczne mrozy,
to raczej wilgotne są. W Wisconsin też niekoniecznie sucho jak na Syberii
czy innej Kanadzie (znajomy z Saskatchewan donosił w tym roku, że chyba
się ociepliło, bo miał tylko -40°C, a nie -50, jak drzewiej bywało).
Quote:
"Air in zero degrees", to chyba w ogóle jakieś żarty. Nawet jeśli chodzi
o Fahrenheita.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 6:03 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
U tego gościa z Wisconsin przy -20°C, to nie należy się spodziwać efektu.
[...]
Mnie raczej wychodzilo tak
http://www.youtube.com/watch?v=-ge8iyNPKPE
"Air in zero degrees", to chyba w ogóle jakieś żarty. Nawet jeśli chodzi
o Fahrenheita.
zero F to -18C, czyli juz blisko tego z Wisconsin.
No i jednemu i drugiemu marnie to wychodzi. W połowie filmu z Wisconsin
widać na dole z prawej strony duże ilości spadającej wody. Z tego co wiem,
trzeba do tego jakichś -40°C albo lepiej. I wilgotności bliskiej zera.
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Feb 19, 2010 6:37 pm
On Fri, 19 Feb 2010 16:03:43 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
zero F to -18C, czyli juz blisko tego z Wisconsin.
No i jednemu i drugiemu marnie to wychodzi. W połowie filmu z Wisconsin
widać na dole z prawej strony duże ilości spadającej wody. Z tego co wiem,
trzeba do tego jakichś -40°C albo lepiej. I wilgotności bliskiej zera.
Byc moze.
Choc w sumie interesujace byloby tylko jedno - czy woda musi byc
goraca ? Zimna woda powinna zamarzac jeszcze chetniej.
J.
J.F.
Guest
Fri Feb 19, 2010 7:44 pm
On Fri, 19 Feb 2010 17:55:19 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Choc w sumie interesujace byloby tylko jedno - czy woda musi byc
goraca ? Zimna woda powinna zamarzac jeszcze chetniej.
Zamarzać -- tak. Parować -- nie. W tej zabawie chodzi właśnie o to,
żeby wodę rozbić na jak najmniejsze cząstki, które w otoczeniu
mrożnego powietrza skrystalizują. Odparowanie, to jedna z metod,
skuteczna w warunkach syberyjskich. W inny sposób robią to armatki
śniegowe, skuteczne równiez w łagodniejszym klimacie.
Tylko ze woda oprocz wysokiego ciepla wlasciwego, ma tez wysokie
cieplo parowania. Po odparowaniu ok 20% wrzatku zostaje nam 80%
lodowatej wody.
woda nie jest przegrzana, wiec sama sie nie rozbije na drobne krople,
temperatura wplyw na napiecie powierzchniowe ma maly, na lepkosc zdaje
sie wiekszy .. wychodzi mi na to ze przy chlusnieciu zimnej wody
bedzie widac jak woda spada, a przy chlusnieciu wrzatku nadal z 80%
wody spada, ale byc moze przez powstajaca mgle/szron tego nie widac
:-)
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 7:55 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
zero F to -18C, czyli juz blisko tego z Wisconsin.
No i jednemu i drugiemu marnie to wychodzi. W połowie filmu
z Wisconsin widać na dole z prawej strony duże ilości spadającej
wody. Z tego co wiem, trzeba do tego jakichś -40°C albo lepiej.
I wilgotności bliskiej zera.
Byc moze.
Choc w sumie interesujace byloby tylko jedno - czy woda musi byc
goraca ? Zimna woda powinna zamarzac jeszcze chetniej.
Zamarzać -- tak. Parować -- nie. W tej zabawie chodzi właśnie o to,
żeby wodę rozbić na jak najmniejsze cząstki, które w otoczeniu
mrożnego powietrza skrystalizują. Odparowanie, to jedna z metod,
skuteczna w warunkach syberyjskich. W inny sposób robią to armatki
śniegowe, skuteczne równiez w łagodniejszym klimacie.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 10:22 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Choc w sumie interesujace byloby tylko jedno - czy woda musi byc
goraca ? Zimna woda powinna zamarzac jeszcze chetniej.
Zamarzać -- tak. Parować -- nie. W tej zabawie chodzi właśnie o to,
żeby wodę rozbić na jak najmniejsze cząstki, które w otoczeniu
mrożnego powietrza skrystalizują. Odparowanie, to jedna z metod,
skuteczna w warunkach syberyjskich. W inny sposób robią to armatki
śniegowe, skuteczne równiez w łagodniejszym klimacie.
Tylko ze woda oprocz wysokiego ciepla wlasciwego, ma tez wysokie
cieplo parowania. Po odparowaniu ok 20% wrzatku zostaje nam 80%
lodowatej wody.
To chyba dobrze, że lodowatej? Kropelki lodowatej wody (w sesie
dosłownym), to się "grad" nazywa.
Quote:
woda nie jest przegrzana, wiec sama sie nie rozbije na drobne krople,
temperatura wplyw na napiecie powierzchniowe ma maly, na lepkosc zdaje
sie wiekszy .. wychodzi mi na to ze przy chlusnieciu zimnej wody
bedzie widac jak woda spada, a przy chlusnieciu wrzatku nadal z 80%
wody spada, ale byc moze przez powstajaca mgle/szron tego nie widac
Co znaczy "nadal"? Czy z wychlustu zimnej wody też będzie 20% pary?
Jeśli nie, to jednak jest różnica.
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Feb 19, 2010 10:30 pm
On Fri, 19 Feb 2010 20:22:19 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
.. wychodzi mi na to ze przy chlusnieciu zimnej wody
bedzie widac jak woda spada, a przy chlusnieciu wrzatku nadal z 80%
wody spada, ale byc moze przez powstajaca mgle/szron tego nie widac
Co znaczy "nadal"? Czy z wychlustu zimnej wody też będzie 20% pary?
Jeśli nie, to jednak jest różnica.
legenda mowi ze jak sie chlusnie wrzatkiem na mrozie, to spadnie w
postaci sniegu.
A mnie sie wydaje ze jak sie chlusnie goraca woda, to prawie tak samo
jakby zimna chlusnac. Bedzie tylo troche pary.
J.
Paweł Pawłowicz
Guest
Fri Feb 19, 2010 11:11 pm
On Thu, 18 Feb 2010 23:53:06 +0100, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:
Quote:
Spojrzenie na wykres fazowy wody pokazuje, że to kolejna "urban
legend".
Jasne. A trzmiele nie latają, bo aerodynamika nie pozwala. I drut
obciążony stosunkowo niewielkimi ciężarkami też przez lód się nie
przebija...
Przebija się. Ale tylko przez lód na granicy topnienia. Jeśli lód ma
bodaj -2C będziesz czekać do [radosnej] śmierci.
P.P.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Feb 19, 2010 11:43 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
.. wychodzi mi na to ze przy chlusnieciu zimnej wody
bedzie widac jak woda spada, a przy chlusnieciu wrzatku nadal z 80%
wody spada, ale byc moze przez powstajaca mgle/szron tego nie widac
Co znaczy "nadal"? Czy z wychlustu zimnej wody też będzie 20% pary?
Jeśli nie, to jednak jest różnica.
legenda mowi ze jak sie chlusnie wrzatkiem na mrozie, to spadnie w
postaci sniegu.
Nie wiem co mówi legenda, ale legendy rzadko są precyzyjne. Czy całość
ma się obrócić w śnieg, czy wystarczy, że spadnie go trochę -- trudno
to ustalić.
Quote:
A mnie sie wydaje ze jak sie chlusnie goraca woda, to prawie tak samo
jakby zimna chlusnac. Bedzie tylo troche pary.
Jak chlustałem kilka tygodni temu przy -25°C, to trochę wody w postaci
ciała stałego spadło. Spadało przez dobrych kilka sekund. Podejrzewam,
że przy -50°C wygląda to bardziej efektownie.
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat Feb 20, 2010 12:05 am
Hello Paweł,
Friday, February 19, 2010, 11:11:58 PM, you wrote:
Quote:
Spojrzenie na wykres fazowy wody pokazuje, że to kolejna "urban
legend".
Jasne. A trzmiele nie latają, bo aerodynamika nie pozwala. I drut
obciążony stosunkowo niewielkimi ciężarkami też przez lód się nie
przebija...
Przebija się. Ale tylko przez lód na granicy topnienia. Jeśli lód ma
bodaj -2C będziesz czekać do [radosnej] śmierci.
Dopiero co się podpierałeś wykresem fazowym i nagle o nim zapominasz?
Ciepło topnienia jest piekielnie wysokie w porównaniu z ciepłem
właściwym lodu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3 Next