alex
Guest
Mon Nov 12, 2007 10:14 am
Witam
jakie macie zdanie i doświadczenia z oscyloskopami tej firmy
czy są awaryjne i jakie w użytkowaniu
jest kilka na allegro w tej chwili a ja bym chętnieposłuchał opinii
pozdrawiam
Leszek
Guest
Mon Nov 12, 2007 11:05 pm
Quote:
jakie macie zdanie i doświadczenia z oscyloskopami tej firmy
czy są awaryjne i jakie w użytkowaniu
Ja mam złe doświadczenia - przerywały przełączniki i potencjometry iskrzyły
Ale to był stary rupieć - 15-to letni
Jak na Allegro mają młodsze to może będą lepsze
Leszek
mk
Guest
Tue Nov 13, 2007 12:38 am
alex pisze:
Quote:
Witam
jakie macie zdanie i doświadczenia z oscyloskopami tej firmy
czy są awaryjne i jakie w użytkowaniu
jest kilka na allegro w tej chwili a ja bym chętnieposłuchał opinii
Odpowiem jako użytkownik oscyloskopu analgowo-cyfrowego Philips PM3355
(60 MHz, 250 MS/s) i tylko jednego egzemplarza, a nie jako znawca
oscyloskopów mający doświadczenia z różnorodnymi modelami.
Podobne do mojego oscyloskopu można nabyć na Allegro.
Możliwości oscyloskopu w trybie analogowym - tylko standardowe, żadnych
gadgetów w stylu podwójna podstawa czasu itp. Nie mniej to co jest, jest
dosyć solidne. Ekran b. dobry - w ciemnym pomieszczeniu przebiegi
jednorazowe z podstawą czasu <1us/dz są widoczne przez dobrych kilka
sekund. Wyzwalanie nie jest super precyzyjne, ale jest OK. Oscylogram
analogowy bije na głowę oscylogram cyfrowy liczbą szczegółów.
Tryb cyfrowy.
Cóż to wiekowy już oscyloskop. Pamięć chyba coś 4000 punktów na kanał.
Częstotliwość próbkowania 250 MS/s tylko na największym zakresie - w
miarę zwiększania podstawy czasu, maleje próbkowanie (stała liczba
próbek na działkę). Szumy przetwornika A/C w porównaniu do współczesnych
oscyloskopów cyfrowych z dolnej półki oceniam jako małe. Brak możliwości
wielokrotnego próbkowania przebiegów powtarzających się.
Obsługa menu ekranowego - chyba bardzo niewygodna, ale przyzwyczaiłem
się i niezbyt mi to przeszkadza. Mam tu na myśli menu obsługi kursorów,
bo podstawowe parametry ustawia się klawiszami tak samo jak w trybie
analogowym. Upierdliwa jest jeszcze obsługa lupy cyfrowej - zmiana
powiększenia odbywa się karuzelowo.
Oprogramowanie znalazłem tylko pod DOS'a i chyba nie ma innego.
Oscyloskop kalibrowany był ostatni raz kilka lat temu, lecz w miarę
trzyma ustawienia. Jedynie jeden kanał na jednym z podzakresów czułości
zmienił nieco wzmocnienie i przesunął mu się offset.
Natomiast kompletnie się rozkalibrował wskaźnik poziomu wyzwalania
Zajrzałem do środka, by spróbować własnoręcznie dokonać kalibracji. Na
płytkach kompletny brak opisów. Dziesiątki elementów regulacyjnych... Na
chybił trafił nie zamierzam eksperymentować, a instrukcji serwisowej nie
udało mi się zdobyć. Zostało więc jak było. Niedawno zdobyłem serwisówkę
do PM3335, ale nie miałem czasu jeszcze zapoznać się z nią i sprawdzić
na ile nadaje się ona do mojego modelu.
pzdr
mk