Michał
Guest
Sun Nov 25, 2007 1:24 pm
Witam wszystkich
Jakiś czas temu zakupiłem "Hi-endowy" radiobudzik marki Watson w
hipermarkecie. Problem w tym, że po niecałym roku umarł. Pudełka z
rachunkiem brak, więc i o gwarancji mogę zapomnieć. Moje pytanie jest dość
proste, czy ktoś z Was naprawiał taki wynalazek? Co najczęściej pada w
takich radiobudzikach? Radiobudzik po włączeniu do kontaktu nie reaguje
zupełnie.
Wygląda mniej więcej tak:
http://tinyurl.com/yved28
Za wszelkie sugestie dziękuję z góry.
Pozdrawiam
Krzysiek
Guest
Sun Nov 25, 2007 2:19 pm
Dnia Sun, 25 Nov 2007 13:24:50 +0100, Michał napisał(a):
Quote:
proste, czy ktoś z Was naprawiał taki wynalazek? Co najczęściej pada w
takich radiobudzikach? Radiobudzik po włączeniu do kontaktu nie reaguje
zupełnie.
Sprawdziłbym czy przewód sieciowy jest OK. Jeśli tak to sprawdziłbym czy
jest napięcie wtórne na trafo. Sprawdziłbym wyłącznik. Pooglądałbym czy nie
ma czegoś spalonego, przygrzanego, luźnych przewodów, zimnych lutów. Jeśli
nie to jako stary zbieracz złomu wymontowałbym sobie panel ledowy, trafko,
kondensator zmienny a resztę wyp... pardon - oddałbym do zakładu
utylizującego. Przy wartości tego sprzętu to by mi się lutownicy grzać nie
chciało...
Wmak
Guest
Sun Nov 25, 2007 3:43 pm
Michał <mmmm@edwew.pl> napisał(a):
Quote:
Za wszelkie sugestie dziękuję z góry.
Nie ma za co..
Proponuję sprawdzić omomierzem rezystancję na wtyczce sieciowej.
Powinno być 0.5 - 3,0 kiloomów.
Jeśli jest kilkadziesiąt kiloomów lub nieskończoność tp prawdopodobnie jest
przerwa w uzwojeniu transformatora sieciowego.
Może być przepalony drucik nawojowy "grubości włosa" albo, co częściej,
przerwę ma bezpiecznik termiczny - ma postać pastylki ukrytej na uzwojeniu
transformatorka pod izolacją, zwykle na pasku "tekturki".
Można spróbować dodłubać się do tego i zewrzeć.
Dobrać polski porządny transformatorek będzie trudno, bo jest tam kilka
wtórnych uzwojeń.
Wmak
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał
Guest
Sun Nov 25, 2007 6:27 pm
Quote:
Nie ma za co..
Proponuję sprawdzić omomierzem rezystancję na wtyczce sieciowej.
Powinno być 0.5 - 3,0 kiloomów.
Jeśli jest kilkadziesiąt kiloomów lub nieskończoność tp prawdopodobnie
jest
przerwa w uzwojeniu transformatora sieciowego.
Może być przepalony drucik nawojowy "grubości włosa" albo, co częściej,
przerwę ma bezpiecznik termiczny - ma postać pastylki ukrytej na uzwojeniu
transformatorka pod izolacją, zwykle na pasku "tekturki".
Można spróbować dodłubać się do tego i zewrzeć.
Dobrać polski porządny transformatorek będzie trudno, bo jest tam kilka
wtórnych uzwojeń.
Wmak
No właśnie problem jest z trafem. Wtyczka miała rezystancję
nieskończoną.Rozebrałem osłonę wejścia wtórnego i dobrałem się do
bezpiecznika. Bezpiecznik ok. Najprawdopodobniej nie stykał przewód z
uzwojeniem, bo jak lekko usunąłem warstwę izolacyjną z uzwojenia pierwotnego
i podłączyłem kabel zasilający na styk to radiobudzik ruszył. Niestety,
chwile potem ukruszył się drut przy samej osłonie :/ Niestety ten drut
wchodzi pod uzwojenia, więc z dogrzebaniem się nie ma szans. Z
transformatora wychodzą 3 przewody 2 żółte i jeden czarny (ze środka). Może
podłączyć 5V pod żółty i masę pod czarny? Na transformatorku jest napisane
N35112FA i symbol S, prawdopodobnie logo firmy.W sieci nic nie znalazłem na
temat tego transformatora. Gdybym wiedział, jakie napięcie jest na wyjściu
to może zasilacz udało by mi się dorobić. Mam pełno po przełącznikach
sieciowych 5,7.5,12V, może by któryś nadawał się + jakiś stabilizator, jak
by wymagał 2 napięć.
Pozdrawiam
Wmak
Guest
Sun Nov 25, 2007 7:44 pm
Poszukaj schematu prawie dowolnego radiobudzika, byleby miał tego samego
typu wyświetlacz i zobacz, jak jest rozwiązane zasilanie.
Zwykle musi być uzwojenie ze środkiem - 2x kilka woltów, po dwie cyfry są
zasilane w przeciwfazie, przez diody, pulsującym napięciem.
Do zasilania radia bywa oddzielne uzwojenie, często też z wyprowadzonym
środkiem - ma większą wydajnośc prądową więc mniejszą oporność.
Dodawanie stabilizatorów nie pomoże, bo zegar i radio zwykle nie mają
wspólnej masy.
Podłącz kilka woltów z małego transformatorka pomiędzy czarny a któryś z
żółtych (tam, gdzie najmniejsza oporność) - oryginalne trafko z zepsutym
pierwotnym posłuży jako autotransformator i odtworzy pozostałe napięcia w
odpowiednich proporcjach.
Po jasności wyświetlacza wyczujesz, czy napięcie pasuje.
Potem sprawdź, czy nie są przekroczone napięcia na elektrolitach za
prostownikiem
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Michał
Guest
Mon Nov 26, 2007 6:59 pm
Quote:
Podłącz kilka woltów z małego transformatorka pomiędzy czarny a któryś z
żółtych (tam, gdzie najmniejsza oporność) - oryginalne trafko z zepsutym
pierwotnym posłuży jako autotransformator i odtworzy pozostałe napięcia w
odpowiednich proporcjach.
Po jasności wyświetlacza wyczujesz, czy napięcie pasuje.
Potem sprawdź, czy nie są przekroczone napięcia na elektrolitach za
prostownikiem
Wmak
Bardzo dziękuję. Jest tak jak mówiłeś. Wygrzebałem podobny radiobudzik
kupiony z 15 lat temu (działa do dziś, ale bardzo wyeksploatowany) i z niego
wygrzebałem trafo 220/9V bez odczepu. Podłączyłem do tego uszkodzonego trafa
tak jak napisałeś i ruszył. Na razie zrobię przez dwa trafa, ale później się
coś wykombinuje może, by jedno usunąć.
Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam