marko1a
Guest
Tue Jan 05, 2010 2:32 pm
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do przedmuchiwania?
Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Marek
nenik
Guest
Tue Jan 05, 2010 2:54 pm
Quote:
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do przedmuchiwania?
Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Marek
strzelam , < 6 atmosfer
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Przemek
Guest
Tue Jan 05, 2010 3:38 pm
marko1a wrote:
Quote:
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do
przedmuchiwania? Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Zalezy od temperatury

, tam jest chyba stosowany butan czy cos w tym
stylu
shg
Guest
Tue Jan 05, 2010 6:37 pm
On 5 Sty, 14:32, "marko1a" <mark...@lycos.de> wrote:
Quote:
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do przedmuchiwania?
Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Marek
Przeczytaj co tam jest, wpisz w wyszukiwarkę nazwę tego gazu i
"prężność par". Lepiej chyba po angielsku ("vapor pressure") i sobie
znajdziesz wykres zależności ciśnienia od temperatury. Jeżeli są dwa
gazy (np. butan + izobutan), to się trochę komplikuje, ale mieści się
gdzieś pomiędzy prężnością par jednego i drugiego, w zależności od
składu.
Dariusz K. Ładziak
Guest
Tue Jan 05, 2010 10:19 pm
Użytkownik marko1a napisał:
Quote:
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do przedmuchiwania?
Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Ciśnienie to nie zależy od stopnia zużycia a jedynie od temperatury - bo
nie żadne "powietrze" tam masz a skroplony gaz - w jednych na chama
jakiś propan albo butan (idzie odróżnić po wyraźnym ostrzeżeniu że to
środek palny), w innych (tych niepalnych) jakiś związek
chlorowcoorganiczny niskowrzący. Nieżle się ućpać tym z kolei idzie.
Póki choć kropla cieczy jest w pojemniku to początkowe ciśnienie jest
funkcją remperatury otoczenia, dalej zaś zależy od intensywności poboru
gazu (co jest związane ze zużywaniem ciepła zgromadzonego w cieczy na
jej przemianę fazową do stanu gazowego) i od dostarczanego jednocześnie
ciepła. Praktyka wykazuje że ciepło dostarczane przez rękę trzymającą
pojemnik nie wystarcza do zapewnienia w miarę stałej temperatury cieczy
w pojemniku - i w miarę wypuszczania gazu ciecz staje się coraz
chłodniejsza, ciśnienie par nad cieczą spada, w końcu pojemnika nie daje
się w ręku utrzymać bo jest lodowaty i pokrywa się szronem...
Dobrze jest przez kilka krótkich dmuchnięć - potem albo opisane kłopoty
albo trzeba pojemnik odstawić i poczekać aż się nagrzeje. Przy większych
porządkach w kilku komputerach na raz używałem czasem kilku pojemników
na zmianę - z jednego dmuchałem, pozostałe na kaloryferze się grzały.
--
Darek
Andrzej Zyśk
Guest
Tue Jan 05, 2010 11:25 pm
"Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
Quote:
Użytkownik marko1a napisał:
Jakie jest ciśnienie w pełnej puszcze sprayu z powietrzem do
przedmuchiwania? Sprawdzał ktoś ?
Akurat pod ręką mam niemal pusty zbiornik więc nie zmierzę.
Ciśnienie to nie zależy od stopnia zużycia a jedynie od temperatury - bo
nie żadne "powietrze" tam masz a skroplony gaz - w jednych na chama
jakiś propan albo butan (idzie odróżnić po wyraźnym ostrzeżeniu że to
środek palny), w innych (tych niepalnych) jakiś związek
chlorowcoorganiczny niskowrzący. Nieżle się ućpać tym z kolei idzie.
Póki choć kropla cieczy jest w pojemniku to początkowe ciśnienie jest
funkcją remperatury otoczenia, dalej zaś zależy od intensywności poboru
gazu (co jest związane ze zużywaniem ciepła zgromadzonego w cieczy na
jej przemianę fazową do stanu gazowego) i od dostarczanego jednocześnie
ciepła. Praktyka wykazuje że ciepło dostarczane przez rękę trzymającą
pojemnik nie wystarcza do zapewnienia w miarę stałej temperatury cieczy
w pojemniku - i w miarę wypuszczania gazu ciecz staje się coraz
chłodniejsza, ciśnienie par nad cieczą spada, w końcu pojemnika nie daje
się w ręku utrzymać bo jest lodowaty i pokrywa się szronem...
Dobrze jest przez kilka krótkich dmuchnięć - potem albo opisane kłopoty
albo trzeba pojemnik odstawić i poczekać aż się nagrzeje. Przy większych
porządkach w kilku komputerach na raz używałem czasem kilku pojemników
na zmianę - z jednego dmuchałem, pozostałe na kaloryferze się grzały.
Używam tego w pracy codziennie, często i od dłuższego czasu, z tego co
pamiętam to na opakowaniu jeśli jest coś napisane o składzie to że jest tam
mieszanka propan-butan. Potwierdzam oczywiście zależność ciśnienia od
temperatury i odczuwalny spadek temperatury przy intensywnym używaniu.
Jednak z doświadczenia wiem że dla puszki o temperaturze pokojowej
intensywność dmuchania jest niemalże wprost proporcjonalna do pozostałej
masy "gazu". Jak dla mnie wyjaśnienie jest proste: w danej temperaturze
propan ma większą prężność par niż butan i szybciej go ubywa, stąd jak
pozostanie w puszce poniżej połowy zawartości to nadaje się ona już tylko do
zdmuchiwania delikatnych kurzy.
pozdrawiam
Andrzej Zyśk
marko1a
Guest
Wed Jan 06, 2010 11:07 am
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <ladzk@waw.pdi.net> napisał w wiadomości
news:hi0ai3$s0m$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Ciśnienie to nie zależy od stopnia zużycia a jedynie od temperatury - bo nie
żadne "powietrze" tam masz a skroplony gaz
Oczywiście wiem że to nie powietrze, użyłem jedynie nazwy handlowej.
Akurat na tym opakowaniu co mam pisze tylko łatwopalne ale nic konkretnego o
składzie więc podejrzewam że jakaś mieszanka butanu z czyms jeszcze
Chodzi mi tylko o ciśnienie. Ktoś miał okazję zmierzyć w tem pokojowej?
Marek
mk
Guest
Wed Jan 06, 2010 4:59 pm
W dniu 2010-01-06 11:07, marko1a pisze:
Quote:
Chodzi mi tylko o ciśnienie. Ktoś miał okazję zmierzyć w tem pokojowej?
Jeśli czynnikiem jest butan, to ciśnienie odczytasz z poniższego wykresu:
http://en.wikipedia.org/wiki/File:Vapor_Pressure_Chart.png
pzdr
mk
Dariusz K. Ładziak
Guest
Wed Jan 06, 2010 5:53 pm
Użytkownik Andrzej Zyśk napisał:
Quote:
Używam tego w pracy codziennie, często i od dłuższego czasu, z tego co
pamiętam to na opakowaniu jeśli jest coś napisane o składzie to że jest tam
mieszanka propan-butan. Potwierdzam oczywiście zależność ciśnienia od
temperatury i odczuwalny spadek temperatury przy intensywnym używaniu.
Jednak z doświadczenia wiem że dla puszki o temperaturze pokojowej
intensywność dmuchania jest niemalże wprost proporcjonalna do pozostałej
masy "gazu". Jak dla mnie wyjaśnienie jest proste: w danej temperaturze
propan ma większą prężność par niż butan i szybciej go ubywa, stąd jak
pozostanie w puszce poniżej połowy zawartości to nadaje się ona już tylko do
zdmuchiwania delikatnych kurzy.
W przypadku mieszanki propan-butan tak faktycznie jest - tyle że ja to
znam jedynie z kartuszy do kuchenki turystycznej. Osobiście omijam
przedmuchiwaczki z gazami palnymi szerokim łukiem, wybieram te z
chlorowcoorganiką, Te nie mają zależności ciśnienie/zużycie (jednorodna
substancja) i można zużyć je do końca.
--
Darek
marko1a
Guest
Thu Jan 07, 2010 9:55 am
Użytkownik "mk" <mkszym@op.pl> napisał w wiadomości
news:hi2c1v$qdu$1@news.onet.pl...
Quote:
Jeśli to sam butan to w temp pokojowej tylko 2atm ?
Marek
mk
Guest
Thu Jan 07, 2010 6:43 pm
W dniu 2010-01-07 09:55, marko1a pisze:
Quote:
Tak - w dodatku to są 2 atm bezwzględne. Ale uwaga bo ze wzrostem temp.
ciśnienie szybko rośnie.
Poniżej zera st. C wystarczy ciśnienie atmosferyczne, by butan nie wrzał
- to dlatego na mrozie nie działają zapalniczki na butan (izobutan?) bez
uprzedniego podgrzania dłonią.
I jeszcze nie należy mylić butanu z izobutanem. Izobutan wytwarza nieco
większe ciśnienie w temp. pokojowej i lepiej nadaje się jako "czynnik
napędowy" przy niskich temperaturach. W praktyce w "spraju" pewnie jest
jakaś mieszanka izobutanu z butanem i pewnie jeszcze z innymi
węglowodorami... bo czym tak naprawdę wypełnia się pojemniki, to by
trzeba pytać u źródeł, a ja nie jestem z branży (ps. temat bardziej na
pl.sci.fizyka).
pzdr
mk