Irokez
Guest
Sat Feb 05, 2011 2:08 pm
Witam.
Kupiłem za grosze 8 lampek słonecznych. Każda ładowała akumulatorek do 1,5V
więc razem mam 12V (choć mogą dać więcej jak potestowałem).
Teraz umieszczę to razem w skrzynce na dachu na działce i niech ładuje sobie
żelowego 12V 7.2Ah. Długi czas ładowania mi nie przeszkadza.
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę? Aby za bardzo nie zatrzymywało
użytecznego zakresu fal i było odporne na warunki atmosferyczne.
Wiosna idzie to czas coś porzeźbić ;)
Pozdrawiam.
--
Irokez
j.r.
Guest
Sat Feb 05, 2011 2:43 pm
Irokez wrote:
Quote:
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę? Aby za bardzo nie zatrzymywało
użytecznego zakresu fal i było odporne na warunki atmosferyczne.
Witam,
a co było w orginale?
Nic?
Panele standardowo są już pokryte i montowane na wierzchu.
Zostawiłbym je tak samo zamontowane.
--
pzdr, j.r.
Michał Lankosz
Guest
Sat Feb 05, 2011 7:53 pm
Użytkownik "Irokez" <nie.mam@email.pl> napisał w wiadomości
news:iiji55$1pj$1@news.onet.pl...
Quote:
Witam.
Kupiłem za grosze 8 lampek słonecznych. Każda ładowała akumulatorek do
1,5V więc razem mam 12V (choć mogą dać więcej jak potestowałem).
Teraz umieszczę to razem w skrzynce na dachu na działce i niech ładuje
sobie żelowego 12V 7.2Ah. Długi czas ładowania mi nie przeszkadza.
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę? Aby za bardzo nie zatrzymywało
użytecznego zakresu fal i było odporne na warunki atmosferyczne.
Wiosna idzie to czas coś porzeźbić
Może najprościej pleksi.
Czy te ogniwa mają wystarczającą wydajność, żeby naładować taki akumulator?
Kiedyś miałem w ręce taką lampkę. W środku był akumulatorek NiCd 650mAh.
Nawet, jeśli przez słoneczny dzień zgromadzi się 1Ah, to ten duży aku będzie
się ładował prawie tydzień. Od tego odjąć niewielką utratę ładunku przez
samorozładowanie.
Michał
Irokez
Guest
Sat Feb 05, 2011 10:49 pm
Użytkownik "Michał Lankosz" <mike2001@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:iik6db$9gg$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik "Irokez" <nie.mam@email.pl> napisał w wiadomości
news:iiji55$1pj$1@news.onet.pl...
Witam.
Kupiłem za grosze 8 lampek słonecznych. Każda ładowała akumulatorek do
1,5V więc razem mam 12V (choć mogą dać więcej jak potestowałem).
Teraz umieszczę to razem w skrzynce na dachu na działce i niech ładuje
sobie żelowego 12V 7.2Ah. Długi czas ładowania mi nie przeszkadza.
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę? Aby za bardzo nie zatrzymywało
użytecznego zakresu fal i było odporne na warunki atmosferyczne.
Wiosna idzie to czas coś porzeźbić ;)
Może najprościej pleksi.
W oryginale jakiś plasticzek ale trzeba to rozebrać i poukładać obok siebie.
Quote:
Czy te ogniwa mają wystarczającą wydajność, żeby naładować taki
akumulator? Kiedyś miałem w ręce taką lampkę. W środku był akumulatorek
NiCd 650mAh. Nawet, jeśli przez słoneczny dzień zgromadzi się 1Ah, to ten
duży aku będzie się ładował prawie tydzień. Od tego odjąć niewielką utratę
ładunku przez samorozładowanie.
Jak odpalę coś z tego aku raz na 2 tygodnie to będzie dobrze. Ileż weekendów
można pić na działce nocami :)
Pozdrawiam.
--
Irokez
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Sun Feb 06, 2011 9:03 am
Irokez wrote:
Quote:
Witam.
Kupiłem za grosze 8 lampek słonecznych. Każda ładowała akumulatorek do
kawalek jakiejs folii - np. okladke od zeszytu. za jakis czas UV i tak to
dobije, ptaki osraja , drobinki piasku z wiatru porysuja itd.
powinno starczyc na ponad rok. pozniej trzeba umyc, ew. jesli juz zbyt
bardzo porysowane - wymienic.
szklo zatrzymuje sporo uv - a niestety uv daje stosunkowo duzo energii.
dodatkowo mozesz obudowac te ogniwo jakims 'odblysnikiem' z folii alu
tworzac prymitywny koncentrator - przy ogniwach krystalicznych moc rosnie
liniowo - tzn. 2x wiecej swiatla - 2x wiecej mocy, tak samo 3, 10 , 100.
limitem jest tylko temperatura. sprobuj sie pobawic szklem powiekszajacym
(tak jakbys probowal w ogniwku wypalic dziure) i mierzyc jaki prad mozna w
ten sposob uzyskac

niektore ogniwa sa z tylu pokryte metalem - mozna je
przylutowac do np. kawalka blachy - i w ten sposob polepszyc chlodzenie.
--
Padre
Guest
Sun Feb 06, 2011 11:11 am
e.
Quote:
Czy te ogniwa mają wystarczającą wydajność, żeby naładować taki
akumulator? Kiedyś miałem w ręce taką lampkę. W środku był
akumulatorek NiCd 650mAh. Nawet, jeśli przez słoneczny dzień zgromadzi
się 1Ah, to ten duży aku będzie się ładował prawie tydzień. Od tego
odjąć niewielką utratę ładunku przez samorozładowanie.
Jak odpalę coś z tego aku raz na 2 tygodnie to będzie dobrze. Ileż
weekendów można pić na działce nocami :)
Raz na 2 tygodnie to naładuj sobie akumulator w domu, z całym szacunkiem
Twój pomysł jest nic nie wart ze względu na jakość ogniw jakie chcesz
zastosować i na średnia ilość słonecznych dni w Polsce.
Mario
Guest
Sun Feb 06, 2011 11:14 am
W dniu 2011-02-06 11:11, Padre pisze:
Quote:
e.
Czy te ogniwa mają wystarczającą wydajność, żeby naładować taki
akumulator? Kiedyś miałem w ręce taką lampkę. W środku był
akumulatorek NiCd 650mAh. Nawet, jeśli przez słoneczny dzień zgromadzi
się 1Ah, to ten duży aku będzie się ładował prawie tydzień. Od tego
odjąć niewielką utratę ładunku przez samorozładowanie.
Jak odpalę coś z tego aku raz na 2 tygodnie to będzie dobrze. Ileż
weekendów można pić na działce nocami :)
Raz na 2 tygodnie to naładuj sobie akumulator w domu, z całym szacunkiem
Twój pomysł jest nic nie wart ze względu na jakość ogniw jakie chcesz
zastosować i na średnia ilość słonecznych dni w Polsce.
A co mu szkodzisz pobawić się. Jak będzie za mała wydajność to będzie
robił imprezki raz na miesiąc czy na kwartał. Wątroba na tym skorzysta.
--
Pozdrawiam
MD
Atlantis
Guest
Sun Feb 06, 2011 11:57 am
BTW przejrzałem oferty na Allegro i widzę, że są tam sprzedawane zestawy
do zasilania różnych urządzeń energią słoneczną. Najtańszy (najsłabszy)
panel już w granicach 100 zł, do tego regulator i akumulator żelowy.
Mniej-więcej coś takiego jak te urządzenia, których używa się do
zasilania elementów infrastruktury miejskiej.
Tak czysto teoretycznie zastanawiam się nad tym ile trzeba by wydać,
żeby zorganizować w ten sposób zasilanie np. domowej sieci LAN (z WiFi)
i bazy DECT + możliwość ładowania np. komórek, akumulatorków do latarek
albo laptopa w przypadku braku zasilania?
Mirek
Guest
Sun Feb 06, 2011 12:02 pm
Irokez wrote:
Quote:
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę?
A nie możesz sprawdzić?
Wystawiasz to ogniwko na słońce i mierzysz prąd zwarcia przed i po
zasłonięciu czym tam masz... i tak nie będziesz kupował
"profesjonalnego" materiału prawda? Pomiary można powtórzyć w pochmurny
dzień. Czekamy na wyniki.
Mirek.
Krzysztof Tabaczyński
Guest
Sun Feb 06, 2011 12:20 pm
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:iilv4e$ss2$1@news.onet.pl...
Quote:
Irokez wrote:
Tylko co dać na wierch. Pleksę? Szybę?
Może poliwęglan?
Ostatecznie robi się z tego soczewki.
W tyskim OBI widziałem płytki grubości 2 mm
o wielkości około A4 za kilka złotych.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Feb 06, 2011 12:50 pm
Pan Mario napisał:
Quote:
Raz na 2 tygodnie to naładuj sobie akumulator w domu, z całym szacunkiem
Twój pomysł jest nic nie wart ze względu na jakość ogniw jakie chcesz
zastosować i na średnia ilość słonecznych dni w Polsce.
A co mu szkodzisz pobawić się. Jak będzie za mała wydajność to będzie
robił imprezki raz na miesiąc czy na kwartał. Wątroba na tym skorzysta.
"Pij szybciej, bo się ściemnia."
--
Jarek
J.F.
Guest
Sun Feb 06, 2011 1:45 pm
On Sun, 06 Feb 2011 11:57:46 +0100, Atlantis wrote:
Quote:
Tak czysto teoretycznie zastanawiam się nad tym ile trzeba by wydać,
żeby zorganizować w ten sposób zasilanie np. domowej sieci LAN (z WiFi)
i bazy DECT + możliwość ładowania np. komórek, akumulatorków do latarek
albo laptopa w przypadku braku zasilania?
Tyle ze nieoplacalnie - prad z gniazdka bedzie tanszy.
A awaryjne zasilanie - mozesz sobie postawic akumulator ladowany z
sieci, nawet stary zuzyty samochodowy na komorki starczy,
albo kanisterek benzyny, co by w razie istotnej potrzeby pojechac do
marketu po tani chinski generator. Po paru dniach pracy generator sie
rozpadnie, pieniadze odbierzesz i uzupelnisz zapas benzyny :-)
J.
shg
Guest
Sun Feb 06, 2011 10:05 pm
On Feb 6, 9:03 am, "Piotr \"Curious\" Slawinski"
<curi...@bwv190.internetdsl.tpnet.lp> wrote:
Quote:
szklo zatrzymuje sporo uv - a niestety uv daje stosunkowo duzo energii.
Wcale nie tak sporo, trochę UV-B, UV-A przepuszcza całkiem nieźle,
borokrzemianowe praktycznie wcale UV-A nie pochłania, sodowe (z tego
się robi szyby) do ok. 360 nm jest przezroczyste.
Ze słońca jest mało UV, łącznie chyba 13%.
Ogniwa fotowoltaiczne (krzemowe) są mało czułe na UV (mała wydajność
kwantowa). W zależności od materiału najlepiej działają gdzieś między
zielonym a podczerwienią, czyli tam gdzie jest największa irradiancja.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Feb 06, 2011 10:20 pm
shg napisało:
Quote:
szklo zatrzymuje sporo uv - a niestety uv daje stosunkowo duzo energii.
Wcale nie tak sporo, trochę UV-B, UV-A przepuszcza całkiem nieźle,
borokrzemianowe praktycznie wcale UV-A nie pochłania, sodowe (z tego
się robi szyby) do ok. 360 nm jest przezroczyste.
Ze słońca jest mało UV, łącznie chyba 13%.
Jeśli liczyć wraz z podczerwienią, to 5%. Proporcje są mniej więcej
55:40:5 (podczerwień:widzialne:ultrafiolet). UVB jest jakieś 50 razy
mniej niż UVA.
--
Jarek