Goto page Previous 1, 2, 3
JaNus
Guest
Fri Oct 27, 2017 9:37 pm
BaSk
Guest
Fri Oct 27, 2017 9:48 pm
W dniu 2017-10-27 o 10:01, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
A nie zainteresowały Cię reklamy TV OLED, które pokazują, o ile
lepiej będzie wyglądał obraz na takim telewizorze w porównaniu do
zwykłego LCD? Puszczane na telewizorze LCD... A jednak klasyk się
nie mylił i ciemny lud to kupi...
A co, mieli potencjalnym nabywcom wysyłać najwyższej jakości fotki?
Czepiasz się. Nie miałem w rękach żadnego OLED-a, ale podobno są niezłe:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Organiczna_dioda_elektroluminescencyjna
--
Powiedzenie oddające ducha Ameryki:
"Cokolwiek robisz
- rób to dobrze!"
Piotr Wyderski
Guest
Fri Oct 27, 2017 9:48 pm
J.F. wrote:
Quote:
Taki znakomity dzwiek, czy sadzac po nazwie - tak znakomite kasowanie
halasu ?
Przede wszystkim idealne dopasowanie do głowy i ucha od razu
po wyjęciu z pudełka. Nigdy nie trafiłem jeszcze na tak dobrze
dopasowane słuchawki. Gdy mi przeszło to wrażenie, to wtedy
zdałem sobie sprawę z tej uderzającej ciszy. A grały normalnie,
ale nie miałem wyśrubowanych wymagań. Test się skończył szybko,
bo mi córka zaczęła uciekać z pendrive. :-)
Quote:
Myslisz, ze to cos zmieni ?
Przynajmniej nie będzie możliwości kłamania w żywe oczy,
a odtąd działa już zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda"
i problem przestaje mnie interesować.
Quote:
Co prawda slysze juz reklame "nasz szampon kupuje sie w aptece,
bo to jest wyrob medyczny i dlatego dziala, nie tak jak te ze
sklepow, ktore niczego nie leczą".
Z trzeciej strony, lekarz przepisał mi kiedyś m.in. ibuprofen.
Nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że był na receptę. Farmaceuta
upewniał się, czy koniecznie chcę właśnie taki, więc z przekory
zacząłem rżnąć głupa i nalegać, że taki mi właśnie przepisano
i taki chcę, bo przecież lekarz nie może się mylić. Dostałem
skromne pudełeczko bez marketingowych napisów Max/Forte/Ulra itp.
i 3x niższej cenie niż leżący koło lady Ibuprom.
Pozdrawiam, Piotr
Piotr Wyderski
Guest
Fri Oct 27, 2017 9:56 pm
BaSk wrote:
Quote:
A co, mieli potencjalnym nabywcom wysyłać najwyższej jakości fotki?
Czepiasz się.
Tak, czepiam się wyświetlania na LCD i kineskopach reklamy
*pokazującej*, jak fantastyczne kolory będę miał dopiero po
zakupie OLEda. A na programie I PR powinni reklamować zalety
transmisji FM, będzie komplet.
Quote:
Nie miałem w rękach żadnego OLED-a, ale podobno są niezłe
Ależ ja nie twierdzę, że nie są niezłe, tylko jeśli ktoś
na kineskopie zobaczył kolory, których dotąd nie miał, to
przestaje mnie dziwić, że słyszy dźwięki, których nie ma
i leczy się produktami spożywczymi bez fachowego sprawdzenia,
czy w ogóle potrzebuje jakiejkolwiek suplementacji. I obawiam
się, że to niestety jest norma, a nie margines.
Pozdrawiam, Piotr
Guest
Fri Oct 27, 2017 11:52 pm
Mam QC25. Kupiłem jako środek ochrony słuchu przy frezarce. Sprawują się dobrze, ale "znakomite kasowanie" to bełkot marketingowy. Dobrze (aktywnie) tłumią basy - do kilkuset herców, ale głos stojącej obok osoby tłumiony jest niewiele bardziej niż tylko pasywnie a więc niezbyt mocno, daje się zrozumieć bez trudu (o ile nie ogłuszymy się muzyką). W praktyce: świetnie tłumi odgłos silnika (diesel) w samochodzie czy autobusie ale kanara będzie raczej słychać
Na kabelku jest mikrofon i leniuch do sterowania smartfonem - są 2 wersje kabla, dla Androida i Appla. Kabelek jest wymienny, ma swoją własną wtyczkę wciskaną głęboko w lewą słuchawkę. Zasilanie 1 szt. R03, wystarcza na długo.
Po kilku godzinach uszy się trochę pocą, ale ucisk nie przeszkadza.
Nie każdemu odpowiada efekt tłumienia - kto był w komorze bezechowej może to sobie wyobrazić - ale można się przyzwyczaić.
Dźwięk dobry, ładne basy, środek i góra też OK. Nieco gorzej jest po wyłączeniu aktywnego tłumienia (przekompensowali?).
Kilozłotówka to na pewno przesada, ale (prywatnie) dałbym może nawet pięćset...
HF5BS
Guest
Sat Oct 28, 2017 12:32 am
HF5BS
Guest
Sat Oct 28, 2017 1:00 am
Użytkownik "Piotr Wyderski" <peter.pan@neverland.mil> napisał w wiadomości
news:ot0a2f$dph$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
i leczy się produktami spożywczymi bez fachowego sprawdzenia,
czy w ogóle potrzebuje jakiejkolwiek suplementacji. I obawiam
się, że to niestety jest norma, a nie margines.
Pamiętam na rehabilitacji, dość mocno sprzeczałem się z jedną z babek, o
suplementy właśnie, z powodu beztroskiego, wręcz bałwochwalczego podejścia
do tychże. Nie dała sobie objaśnić, że to wcale nie musi być takie dobre, że
prawie na pewno daje to tyle, co srające ptaki, czyli gówno. Że ch.j
wiadomo, co tak naprawdę w środku siedzi, że przede wszystkim witaminy jako
suplement i w ogóle, tabletkowe, są do stosowania awaryjnego, leczniczego, a
nie po to, aby jak się komuś jabłuszka, czy marcheweczki zjeść nie chce,
żeby ćpać proszki i kapsułki. Teoretycznie, mógłbym w labie chemicznym
produkować białka, witaminy, aminokwasy, itd. Ależ byłbym zdrowy, żrąc same
sterylne rzeczy.
Moja Mama jest nauczycielką, akurat WF, podpytałem ją na temat "ćwiczenia
mięśni bez wysiłku" aparatem elektrycznym. Obśmiała to już na wstępie.
Dziwnym trafem w reklamach aplikują to sobie już osóbki z kaloryferkiem...
Sporo jest ostatnio reklam typu "bez wysiłku gadasz w języku obcym już po 2
tygodniach". Aha, tumikaktus... To czemu to nie jest takie powszechne?
Przecież to takie super-hiper... A reklamę procków MMX w naszej telewizorni
pamiętacie?
https://www.youtube.com/watch?v=yle62VB-UP4 (to akurat jest z
innej TV i nie tak wyraźne, ale widać, o co chodzi) A dziś, dodmuchasz do
266 i co możesz. XP uruchomić...
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Sat Oct 28, 2017 8:43 am
W dniu 27.10.2017 o 22:33, HF5BS pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w
wiadomości news:59f2f177$0$15193$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2017-10-27 o 10:07, Piotr Wyderski pisze:
Podniecacie się jakimiś niszowymi wzmacniaczami dla psychicznych,
a obok macie wart miliardy rynek suplementów diety... :-)
Suplementy diety to jeszcze małe piwo, leki homeopatyczne, to jest to!
Słynne oscilococcinum, ekstrakt z kaczych wątróbek...
Chociaż... jak gorącym latem siedziałem na kasie, to doprawienie napoju
kawowo-herbacianego po 1-2 krople na szklankę, znakomicie pobudzało,
żeby upał nie rozłożył. Nawet, jeśli to był efekt placebo, to dodatek
swoje zadanie spełnił.
A ten ekstrakt nie był ZTCP nijak oznaczany.
Oznaczenie jest, ale zakodowane. Jest tam napis 200K. Uzyskanie 200K
polega na tym, że bierzemy 1ml macierzystej substancji, rozcieńczamy do
100ml, pobieramy z tego 1ml, rozcieńczamy do 100ml... i tak dwieście
razy. Policz prawdopodobieństwo, że w całej buteleczce jest co najmniej
jedna cząsteczka pierwotnego ekstraktu :-)
Quote:
Ach, cudo, ach cacy. Tylko
ja chyba po samym sposobie reklamowania wiedziałem, że to zwykłe gówno.
Albo to (ostro się naszukałem, znalazłem kiepskiej jakości, ale jest),
https://youtu.be/Z7ncFKAg9J8?t=1m47s, ten tonik, to maleńka (chyba 50
ml) buteleczka, kosztująca wówczas ok. 15.000 PLZ, a w skuteczność po
prostu nie wierzyłem. Reklamowali, a jakoś ilość pryszczersów nie malała.
Przeciw pryszczom jest terapia, kwasem retinolowym. Droga i
nieprzyjemna, ale stuprocentowo skuteczna.
P.P.
(c)RaSz
Guest
Sat Oct 28, 2017 11:13 am
HF5BS
Guest
Sat Oct 28, 2017 1:13 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc.pl.> napisał w wiadomości
news:59f44348$0$5161$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Słynne oscilococcinum, ekstrakt z kaczych wątróbek...
Chociaż... jak gorącym latem siedziałem na kasie, to doprawienie napoju
kawowo-herbacianego po 1-2 krople na szklankę, znakomicie pobudzało, żeby
upał nie rozłożył. Nawet, jeśli to był efekt placebo, to dodatek swoje
zadanie spełnił.
A ten ekstrakt nie był ZTCP nijak oznaczany.
Oznaczenie jest, ale zakodowane. Jest tam napis 200K. Uzyskanie 200K
Ach, nie to miałem na myśli, chodziło mi o konkretne wskazanie, z czego
jest.
Quote:
polega na tym, że bierzemy 1ml macierzystej substancji, rozcieńczamy do
100ml, pobieramy z tego 1ml, rozcieńczamy do 100ml... i tak dwieście razy.
Policz prawdopodobieństwo, że w całej buteleczce jest co najmniej jedna
cząsteczka pierwotnego ekstraktu
Hmm... Nie mam ściągawki z rozmiarem cząsteczek, ale coś kojarzę, że już w
okolicach kilkudziesięciu poniżej 50, prawdopodobieństwo, że tam COŚ (a
wręcz COKOLWIEK prócz wody) JEST, jest nikłe, unikatowe, mniejsze, niż
szansa wygrania pełnej kumulacji w Jacka, niż szansa wygrania 10x10x10 (10
liczb, 10 trafień, stawka x10) w Multi-Multi, niż szansa trafienia
megakumulacji w Lotto, naraz wszystkich trzech. Stara Maciachowa dała kaczkę
z podwórka 40 lat temu, bo stary na gorzołę nie miał i do dziś to
rozcieńczają :P
Quote:
Ach, cudo, ach cacy. Tylko ja chyba po samym sposobie reklamowania
wiedziałem, że to zwykłe gówno.
Albo to (ostro się naszukałem, znalazłem kiepskiej jakości, ale jest),
https://youtu.be/Z7ncFKAg9J8?t=1m47s, ten tonik, to maleńka (chyba 50 ml)
buteleczka, kosztująca wówczas ok. 15.000 PLZ, a w skuteczność po prostu
nie wierzyłem. Reklamowali, a jakoś ilość pryszczersów nie malała.
Przeciw pryszczom jest terapia, kwasem retinolowym. Droga i nieprzyjemna,
ale stuprocentowo skuteczna.
Ja bym może "łyknął", ale w narodzie nie przejdzie, ludek woli lekko, łatwo
i przyjemnie, wziąć proszeczek na bul... wróć, ból głowy, niż pójść do
lekarza sprawdzić, czy się jakiś syf (guz, anewryzm - bardzo niebezpieczna
sprawa, czy jakiś robal, itd.) nie zalęga. Pani kierująca śmigłowcem woli
wziąć Gripex (hint - w składzie pseudoefedryna, super dla kierowców i
pilotów

), niż wyleczyć niedyspozycję, ale reklama nie kłamie... (taki
chuj).
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Sat Oct 28, 2017 1:30 pm
W dniu 28.10.2017 o 15:13, HF5BS pisze:
Quote:
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc.pl.> napisał w
wiadomości news:59f44348$0$5161$65785112@news.neostrada.pl...
Słynne oscilococcinum, ekstrakt z kaczych wątróbek...
Chociaż... jak gorącym latem siedziałem na kasie, to doprawienie
napoju kawowo-herbacianego po 1-2 krople na szklankę, znakomicie
pobudzało, żeby upał nie rozłożył. Nawet, jeśli to był efekt placebo,
to dodatek swoje zadanie spełnił.
A ten ekstrakt nie był ZTCP nijak oznaczany.
Oznaczenie jest, ale zakodowane. Jest tam napis 200K. Uzyskanie 200K
Ach, nie to miałem na myśli, chodziło mi o konkretne wskazanie, z czego
jest.
polega na tym, że bierzemy 1ml macierzystej substancji, rozcieńczamy
do 100ml, pobieramy z tego 1ml, rozcieńczamy do 100ml... i tak
dwieście razy. Policz prawdopodobieństwo, że w całej buteleczce jest
co najmniej jedna cząsteczka pierwotnego ekstraktu :-)
Hmm... Nie mam ściągawki z rozmiarem cząsteczek,
To Ci zupełnie niepotrzebne, wystarczy liczba Avogadro.
[...]
Quote:
Przeciw pryszczom jest terapia, kwasem retinolowym. Droga i
nieprzyjemna, ale stuprocentowo skuteczna.
Ja bym może "łyknął", ale w narodzie nie przejdzie,
Nie uwzględniłeś, ile kobieta jest w stanie zrobić dla swojej urody. Ta
terapia ma spore wzięcie. Pomimo kosztu w okolicy 10kPLN.
P.P.
HF5BS
Guest
Sat Oct 28, 2017 4:21 pm
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <paw-p@wnoz.up.wroc.pl.> napisał w wiadomości
news:59f4867d$0$15189$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Przeciw pryszczom jest terapia, kwasem retinolowym. Droga i
nieprzyjemna, ale stuprocentowo skuteczna.
Ja bym może "łyknął", ale w narodzie nie przejdzie,
Nie uwzględniłeś, ile kobieta jest w stanie zrobić dla swojej urody. Ta
No, nie uwzględniłem, ale nie do końca. Trafi się kilka desperatek, to wezmą
choćby pieskupę na klatę. Żeby tylko bidule wiedziały parę faktów o miedzie
spadziowym... i o miodzie w ogóle... a wiem, że niektóre się miodem
smarują... Nie rozpiszę się, bo niektórzy moga jeść obiad...
Chodzi mi o zbytnią łatwowierność i niekiedy bezmyślność. A potem wychodzą
cyce jak donice, a nagle potrafią się zrobić naleśniki, czy inne plaskacze,
jesli coś pójdzie nie tak. No i sprawa tej Szwedki w Gdańsku...
Quote:
terapia ma spore wzięcie. Pomimo kosztu w okolicy 10kPLN.
Hmmm... Nie wiem czemu, ale w tym momencie przed oczami stanął mi obrazek
firmy, oferującej na pseudodarmowych spotkaniach i prezentacjach, np.
garnki, w normalnym sklepie komplet pewnie coś kole tauzena, a na
prezentacji już tak z piątala pewnie policzą...
Bo skoro jest popyt, to podaż chyba się wytworzy automatycznie? Pół biedy,
że może i drogo, gorzej, czy usługa będzie wystarczającej jakości... Na
Discovery (ale i w programach TVN), pomijając już poziom tej stacji, jest
mnóstwo obrazów, gdzie kobiety zgłaszają się do lekarzy "ostatniej szansy",
"popsute" przez łonabi chirurgów., o ile to przeżyją.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
JaNus
Guest
Sat Oct 28, 2017 10:17 pm
W dniu 2017-10-28 o 02:32, HF5BS pisze:
Quote:
A na walkmaniarzy, za czasów jeszcze kaseciaków, nierzadko pomagał mi
mój sprzęcik - radio ręczne, dyskretnie wciskało się nośną, kilku
"słuchaczy" szybko się zniecierpliwiło :)
Nośna zakłócała działanie magnetofonu? Myślałem, że co najwyżej radia.
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
HF5BS
Guest
Sat Oct 28, 2017 11:25 pm
Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:59f501ea$0$15199$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2017-10-28 o 02:32, HF5BS pisze:
A na walkmaniarzy, za czasów jeszcze kaseciaków, nierzadko pomagał mi mój
sprzęcik - radio ręczne, dyskretnie wciskało się nośną, kilku "słuchaczy"
szybko się zniecierpliwiło :)
Nośna zakłócała działanie magnetofonu? Myślałem, że co najwyżej radia.
Takie gówienka-pierdzidełka, co to jakaś daleka chińszczyzna, bez problemu
na niektórych urządzonkach np. dostawało się na regulator obrotów, zmieniało
punkt pracy, a co za tym - wiadomo. Jak jeszcze na te cienkie wzmacniaczyki,
z maksymalnie oszczędzonym prądem spoczynkowym to powłaziło, to nawet raz
usłyszałem, jak takiemu walkmaniarzowi coś nagle pierdzieć ze słuchawek
zaczęło... A wszystko na stopniach nie ekranowanych przed niczym mocniejszym
od tła.
Radio wiadomo, heterodyna, mieszacz, zatyka się, przeciąga (nieraz zdarzyło
mi się usłyszeć w autobusie, jak nagle przeciagała heterodyna w radiu, które
miał nastawione kierowca), miesza się to i owo z tamtym i owamtym, itd
mieszanki z mieszankami, moduluje, odejmuje, dodaje, nieraz mimo bardzo
mocnego sygnału, przekaz zaszumiony do nieczytelności... Podobnie
grajki-pierdziawki łonabi autobusowych słuchaczy muzyki.
Jako ciekawostkę zapodam, że same "ręczniaki" potrafią być na tyle
nieodporne na sygnał z identycznego radia kolegi stojącego kilka metrów
obok, że się jakby wyłączają. Wracają, gdy kolega puści PTT. (w moim
przypadku identyczne nie było, ale i tak, to sygnał, a nie identyczność
radia, powoduje to zjawisko, ja naciskałem, kolegi radio głupiało).
Także niektóre telewizory potrafią i monitory CRT, "śmiesznie" sie
zachowywać, jak się blisko niego naciśnie nadawanie. Docierały do mnie
informacje, że potrafi to zawieszać komputery, ale nie było mi dane tak
zrobić osobiście. Reagowały natomiast starsze aparaty telefoniczne -
automaty, zawierające elektronikę, choć nie była to jakaś osobliwa reakcja.
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
Goto page Previous 1, 2, 3