Marek
Guest
Sun Oct 17, 2004 8:29 pm
Witam.
Potrzebuje imformacji na temat funkcji transformatora we wzmaczniaczach mocy.
Bo co sie go tam urzywa z koro mozna dopasowac rezystajce bez jego udzialu ?
Pozdarwiam u z gory dziekuje za odpowiedz.
Marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
ZoltAn
Guest
Sun Oct 17, 2004 8:41 pm
Użytkownik "Marek"
Quote:
Potrzebuje imformacji na temat funkcji transformatora we wzmaczniaczach
mocy.
Bo co sie go tam urzywa z koro mozna dopasowac rezystajce bez jego udzialu
?
1/ uŻywa...
2/ Skoro...
3/ we wzmacniaczach lampowych.
Najprościej i najkrócej: żeby przetransformować wysokie napięcie zmienne o
niskim natężeniu - przy wysokiej impedancji źródła - na niskie napięcie
zmienne o większym natężeniu - dla obciążenia o niskiej impedancji.
A, można - tyle tylko, że urządzenia lampowe cechują się pewnymi parametrami
nieosiągalnymi w urządzeniach tranzystorowych (także na układach scalonych).
Pzdr. ZoltAn
Tomasz Piasecki
Guest
Sun Oct 17, 2004 8:50 pm
Marek wrote:
Quote:
Potrzebuje imformacji na temat funkcji transformatora we wzmaczniaczach mocy.
Bo co sie go tam urzywa z koro mozna dopasowac rezystajce bez jego udzialu ?
W lampowych jest to dość trudne.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ @poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Oct 17, 2004 9:52 pm
Hello ZoltAn,
Sunday, October 17, 2004, 11:41:39 PM, you wrote:
[...]
Quote:
A, można - tyle tylko, że urządzenia lampowe cechują się pewnymi parametrami
nieosiągalnymi w urządzeniach tranzystorowych (także na układach scalonych).
Jasssne... Duże zniekształcenia, przydźwięki, zwężenie pasma - też da
się osiągnąć na tranzystorach ;-P
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Oct 17, 2004 11:05 pm
Hello Wmak,
Monday, October 18, 2004, 1:15:50 AM, you wrote:
Quote:
Potrzebuje imformacji na temat funkcji transformatora we wzmaczniaczach
[...]
Quote:
Transformatorów wyjściowych akustycznych wzmacniaczach mocy używa się wtedy,
gdy inną metodą niesposób dopasować obciążenia do elementów aktywnych.
Skrajne przypadki:
[...]
Quote:
Inny, dzisiaj częściej spotykany przypadek - trzeba wykonać 100-watowy
wzmacniacz "radiowęzłowy", do sieci wielu głośników (z transformatorami),
przystosowanych do nominalnego napięcia 100 Voltów a oba przewody linii
głośnikowej mają być odizolowane od "otoczenia"(taka jest norma).
Zazwyczaj jednak w radiowęzłach bywało 30V lub 120V... 100V to
'standard' raczej dla instalacji przenośnych i nagłasniania imprez.
Quote:
Wzmacniacz ma być zasilany z akumulatora 12V.
100W z 12V? Tranzystorowe wzmacniacze radiowęzłowe zasilane z sieci
lub akumulatora 24V widywałem. Ale przy 24V to one miały moc
symboliczną. Na szczęście, po drobnej przeróbce można było podłączyć
36V. Tyle, że były to klasyczne wzmacniacze mostkowe z trafem zamiast
głosnika na wyjściu. Dla linii 30V można było pracować bez trafa.
Quote:
Można by zastosować przetwornicę podnoszącą napięcie zasilania dla układu
beztransformatorowego, ale kilkakrotnie podniesie to koszt wzmacniacza i nie
zapewni izolacji.
Znacznie prościej wykonać klasyczny transformatorowy push-pull na równolegle
łączonych tranzystorach.
Znacznie taniej i prościej jednak zrobić przetwornicę z 12V na +-40V,
klasyczny wzmacniacz i trafo 1:1 (dla instalacji 30V) lub 1:4 (120V).
Nawijanie trafa wyjściowego płaskownikiem, to niezdrowy pomysł. Gotowe
trafa 30/120/240/480V też bywały.
Quote:
Na całym pierwotnym uzwojeniu uzyska się ok 8 V napięcia zmiennego a wtórne
uzwojenie o 12,5 razy większej ilości zwojów da wymagane 100 V w linię
głośnikową.
Masz gdzieś link do takiego 'żywego' urządzenia?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Wmak
Guest
Mon Oct 18, 2004 12:15 am
Marek <ToR_kulaWYTNIJTO@o2.pl> napisał(a):
Quote:
Witam.
Potrzebuje imformacji na temat funkcji transformatora we wzmaczniaczach
mocy.
Bo co sie go tam urzywa z koro mozna dopasowac rezystajce bez jego udzialu ?
Pozdarwiam u z gory dziekuje za odpowiedz.
Marek
Transformatorów wyjściowych akustycznych wzmacniaczach mocy używa się wtedy,
gdy inną metodą niesposób dopasować obciążenia do elementów aktywnych.
Skrajne przypadki:
Wzmacniacz lampowy, zasilany (bo lampy tego wymagają) napięciem kilkuset
voltów, i głośnik o oporności kilku omów - bez transformatora nie dopasujesz.
Inny, dzisiaj częściej spotykany przypadek - trzeba wykonać 100-watowy
wzmacniacz "radiowęzłowy", do sieci wielu głośników (z transformatorami),
przystosowanych do nominalnego napięcia 100 Voltów a oba przewody linii
głośnikowej mają być odizolowane od "otoczenia"(taka jest norma).
Wzmacniacz ma być zasilany z akumulatora 12V.
Można by zastosować przetwornicę podnoszącą napięcie zasilania dla układu
beztransformatorowego, ale kilkakrotnie podniesie to koszt wzmacniacza i nie
zapewni izolacji.
Znacznie prościej wykonać klasyczny transformatorowy push-pull na równolegle
łączonych tranzystorach.
Na całym pierwotnym uzwojeniu uzyska się ok 8 V napięcia zmiennego a wtórne
uzwojenie o 12,5 razy większej ilości zwojów da wymagane 100 V w linię
głośnikową.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Wmak
Guest
Mon Oct 18, 2004 7:01 am
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał(a):
Quote:
Inny, dzisiaj częściej spotykany przypadek - trzeba wykonać 100-watowy
wzmacniacz "radiowęzłowy", do sieci wielu głośników (z transformatorami),
przystosowanych do nominalnego napięcia 100 Voltów a oba przewody linii
głośnikowej mają być odizolowane od "otoczenia"(taka jest norma).
Zazwyczaj jednak w radiowęzłach bywało 30V lub 120V... 100V to
'standard' raczej dla instalacji przenośnych i nagłasniania imprez.
Wzmacniacz ma być zasilany z akumulatora 12V.
Można by zastosować przetwornicę podnoszącą napięcie zasilania dla układu
beztransformatorowego, ale kilkakrotnie podniesie to koszt wzmacniacza i
nie
zapewni izolacji.
Znacznie prościej wykonać klasyczny transformatorowy push-pull na
równolegle
łączonych tranzystorach.
Znacznie taniej i prościej jednak zrobić przetwornicę z 12V na +-40V,
klasyczny wzmacniacz i trafo 1:1 (dla instalacji 30V) lub 1:4 (120V).
Nawijanie trafa wyjściowego płaskownikiem, to niezdrowy pomysł. Gotowe
trafa 30/120/240/480V też bywały.
Na całym pierwotnym uzwojeniu uzyska się ok 8 V napięcia zmiennego a
wtórne
uzwojenie o 12,5 razy większej ilości zwojów da wymagane 100 V w linię
głośnikową.
Masz gdzieś link do takiego 'żywego' urządzenia?
Witam, RoMan jak zwykle czepia się szczegółów. To były przykłady a nie
encyklopedia.
Widocznie różnie rozumiemy żargonowe określenie "radiowęzeł" .
Ja (i nie tylko ja) do tej grupy zaliczam także 100 Voltowe sieci w bankach ,
marketach, biurach.
Może znajdę link lub zeskanuję schematy .
Kilka sztuk naprawiałem.
Widocznie japońscy konstruktorzy i chińscy (może Hong Kong) producenci nie
potrafili znaleźć specjalisty od przetwornic (nie czytują PME), bo zrobili
serię wzmacniaczy z transformatorami głośnikowymi i (o zgrozo)
międzystopniowymi, zasilanymi także z 12 lub 24 voltów.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Oct 18, 2004 10:57 pm
Hello Wmak,
Monday, October 18, 2004, 8:01:50 AM, you wrote:
[...]
Quote:
Masz gdzieś link do takiego 'żywego' urządzenia?
Witam, RoMan jak zwykle czepia się szczegółów.
RoMan jaki jest - każdy widzi. Siedzę w sieciach od 15 lat i tłukę
listy i posty. Mam taki styl, który często jest odbierany jako
'czepianie się'. A ja naprawdę nie mam złych intencji. Wierz mi -
gdy się naprawdę czepiam, to jestem wyjątkowo nieprzyjemny.
Po tylu latach walenia w klawiaturę _każdy_ staje się trochę... trudny
w obyciu, żeby nie napisać wprost - zgorzkniały.
Quote:
To były przykłady a nie encyklopedia.
Widocznie różnie rozumiemy żargonowe określenie "radiowęzeł" . Ja (i
nie tylko ja) do tej grupy zaliczam także 100 Voltowe sieci w
bankach , marketach, biurach.
Ojej - nie przeczę, że takie sieci istnieją. Po prostu ja znam inne
standardy. Ale ja jestem stary i głupi - wychowany na jakiś komuszych
standardach i kołchoźnikach ;-P
Quote:
Może znajdę link lub zeskanuję schematy .
Kilka sztuk naprawiałem.
Widocznie japońscy konstruktorzy i chińscy (może Hong Kong) producenci nie
potrafili znaleźć specjalisty od przetwornic (nie czytują PME), bo zrobili
serię wzmacniaczy z transformatorami głośnikowymi i (o zgrozo)
międzystopniowymi, zasilanymi także z 12 lub 24 voltów.
A może po prostu tłuką to od tylu lat, że im wszystko jedno?
Dla _mnie_ robienie wzmacniacza z wyjściem transformatorowym
push-pull, zasilanego z 12V przy mocy 100W jest nieporozumieniem.
Natomiast przez ładny kawałek czasu miałem pod opieką bardzo ciekawy
wzmacniacz Dynacorda - tranzystorowa wersja Eminenta 200 w formie
małego stołu (8 kanałów o ile mnie skleroza...), z korektorem
graficznym i taśmowym pogłosem/echem, w której zastosowano trafo
wyjściowe - o paradoksie - z tranzystorami w układzie wtórników. Każda
para tranzystorów 'dostała' swoją część uzwojenia pierwotnego z
odczepem do masy. Oczywiście zasilane ze znacznie wyższego napięcia
niż 12V.
Jednak - według mojej wiedzy - wyprodukowano stosunkowo małą ilość
tych wmacniaczy - albo zbyt słaby był to sprzęt dla profesjonalistów
(wyjście monitora paliło się co chwilę) albo dotychczasowi użytkownicy
Eminenta jednak zbulwersowali się tym, że zamiast dwóch skrzynek
dostali gustowny stoliczek

- nie mam pojęcia.
Ale do meritum: odnoszę wrażenia, że urządzenia, o których Ty piszesz,
to jednak wzmacniacze rozgłoszeniowe służące w sytuacjach
awaryjnych/alarmowych a nie klasyczne wzmacniacze radiowęzłowe.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl