kogutek
Guest
Fri Aug 27, 2010 4:26 pm
Quote:
Pan J.F napisał:
Jesli tych etykietek ma byc niewiele, to Kogutek je potnie zanim
zlokalizujesz najblizszy ploter tnacy :-)
I zanim kogutek wykituje, nie zapominajmy o tym. Ciekawe jaką ma kolejkę
(i czy jest bliżej niż najbliższy ploter tnący).
--
Jarek
Ja nie chcę nikomu ciąć nalepek. Napisałem tylko jak to zrobić. Sto nalepek to
jest 20 cięć a tak naprawdę to 24 cięcia. Bo marginesy trzeba zostawić. Trwa to
mniej więcej tyle ile wysłanie wiadomości tutaj. Kiedyś robiłem nalepki. Prawie
wszystkie były nacinane wykrojnikami. Ale trafiały się zamówienia na na
nietypowy rozmiar. Miałem taką maszynkę co się podkładało kartkę i ona nacinała.
Ale jak trzeba było zrobić naprawdę mało nalepek. Tak do 2000 to brałem szybę,
linijkę i nożyk do tapet. Krócej trwało niż nacinanie maszynką. Bo ą ustawić
trzeba było na rozmiar. Po przestawieniu wyregulować 10 nożyków. Pół godziny
pracy. a 20 arkuszy A4 ciąłem w 10 minut nożykiem. Folię też się da tak ciąć.
Tylko ważna sprawa. Nożykiem trzeba przejechać po osełce żeby czubek
zlikwidować. Bo zanim sam się przytępi na szybie to chwilę trwa. ak jest nie
stępiony czubek trzeba mieć naprawdę delikatną rękę żeby nie przecinać na wylot.
Klasa i cena nożyka nie ma znaczenia. Może być najtańszy z marketu. Tak samo
dobrze tnie jak super hiper profesjonalny za stówe.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl