Goto page Previous 1, 2, 3 Next
EdiM
Guest
Sun Nov 19, 2017 9:14 pm
W dniu 18.11.2017 o 21:09, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
ToMasz wrote:
no to chyba jednak wygrał przekaźnik z opornikiem (żarówką halogenową
o jak największej mocy)
Chyba jednak nie. Układ jest stosunkowo skomplikowany, a wystarczy
niezadziałanie przekaźnika z dowolnej przyczyny i możesz doprowadzić
do pożaru. Jeśli sundayman ma tam bezpiecznik to najlepsze będą te
MOSFETy.
Nie popadajmy w paranoję. W każdym z tych zasilaczy jest jakiś rezystor
szeregowy i każdy z nich może się uszkodzić robiąc zwarcie za
rezystorem. Kiedyś były fajne rezystory starych odbiornikach TV
lampowych. Takie samorozłączalne przy przegrzaniu :)
Ja generalnie w takim rozwiązaniu nie dawał bym nic dodatkowego, chyba,
że chciałbym aby przykładowo dało się to włączyć z UPSa, czy jakiegoś
innego źródła które nie lubi zbyt dużego inrush current.
--
Pozdrawiam
EdiM
Zenek Kapelinder
Guest
Sun Nov 19, 2017 11:08 pm
Daj wiekszego triaka.
sundayman
Guest
Sun Nov 19, 2017 11:47 pm
Quote:
Dołożyć triaków, po jednym na punkt zasilający, ale nie odpalać ich
razem, tylko co okres kolejny, zwyczajnie, po chamsku, bez certolenia
się z ułożeniem tego w momencie okresu, zyskało by się primo, rozłożenie
udaru w czasi
Pomysł może i dobry, ale nie w tym przypadku.
Opisałem to w postaci uproszczonej. Zabawa polega na tym, że tak
naprawdę układ już jest rozbudowany, ponieważ do załączenia jest dużo
takich listew po 10 zasilaczy.
I te listwy są załączane właśnie sekwencyjnie wg. twojej koncepcji - ale
załączanie każdego gniazdka w tej listwie osobno już odpada, bo by tego
było za dużo. Dlatego muszą one być pogrupowane po 10.
sundayman
Guest
Sun Nov 19, 2017 11:54 pm
W dniu 18.11.2017 o 21:09, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
ToMasz wrote:
no to chyba jednak wygrał przekaźnik z opornikiem (żarówką halogenową
o jak największej mocy)
Chyba jednak nie. Układ jest stosunkowo skomplikowany, a wystarczy
niezadziałanie przekaźnika z dowolnej przyczyny i możesz doprowadzić
do pożaru. Jeśli sundayman ma tam bezpiecznik to najlepsze będą te
MOSFETy.
Pozdrawiam, Piotr
Sterowanie przekaźnikiem nie jest problemem, jest tam MCU który steruje
większą ilością takich "listew 10-gniazdkowych" i on może to realizować.
Ale zastosowałem triaki właśnie po to, żeby wyeliminować przekaźniki.
Dla większej trwałości. I teraz dodawanie przekaźnika trochę kłóci się z
logiką tego rozwiązania, bo równie dobrze można zastąpić triaki
przekaźnikami i po sprawie chyba...
Więc wolałbym rozwiązanie "elektroniczne" albo ograniczenie dławikiem.
Sprawdzę oba rozwiązania - jeżeli niewielki dławik wystarczy, żeby
sensownie ograniczyć ten prąd, to to by było najlepsze imo.
Zwłaszcza, że jak pisałem, chodzi o większą ilość tych obwodów, więc to
by było najmniejsze i najtańsze dodatkowo.
Dodawanie rozwiązania "na mosfetach" będzie bardziej skomplikowane, ale
z drugiej strony - jeżeli da oczekiwany efekt, też jest do rozważenia.
Ale dziękuję wszystkim za pomysły, przynajmniej mam nad czym się
zastanawiać i wybierać
HF5BS
Guest
Mon Nov 20, 2017 12:41 am
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:out1m6$b9v$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Dołożyć triaków, po jednym na punkt zasilający, ale nie odpalać ich
razem, tylko co okres kolejny, zwyczajnie, po chamsku, bez certolenia się
z ułożeniem tego w momencie okresu, zyskało by się primo, rozłożenie
udaru w czasi
Pomysł może i dobry, ale nie w tym przypadku.
Opisałem to w postaci uproszczonej. Zabawa polega na tym, że tak naprawdę
układ już jest rozbudowany, ponieważ do załączenia jest dużo takich listew
po 10 zasilaczy.
To faktycznie, jeszcze bardziej komplikuje sprawę, dla żartu, bo sama
propozycja miała mieć znaczny pierwiastek żartu, To może np. przejściówka
między gniazdkiem a wtyczką, z małym przekaźnikiem w środku, który odpalałby
w losowym, lub w ustawianym indywidualnie czasie, może prosty układ, choćby
najprostszy RC, ktory powodowałby złapanie przekaźnika z niewielkim
opóźnieniem, innym dla każdej wtyczki. A rozmiarami taki, że zmieściłby się
w przejściówce. To tak tyle zabawy w komplikowaniu sobie prostych rzeczy
Listwa była by jak dawniej, a rzecz mogła by zadziałać.
Hm... Czy zasilacze te załapują już przy 110V? Miałbym inny, komplikujący
życie pomysł - w stanie spoczynku po 2 zasilacze stroną pierwotną w szereg,
jak już załapią, szybki przekaźnik zapiąłby je szybko, zanim kondzioł w
filtrze by się rozładował, po bożemu na 230V. Pozostało by rozwiązać
problem - co w przypadku, gdy jeden z zasilaczy padnie? Hm... Choć może samo
się rozwiąże przez przekaźnik przełączający z szeregu na równolegle,
najwyżej drugi zasilacz z uszkodzonego obwodu odpali nieco później?
Przekaźnik z podtrzymaniem, dopóki działa choć jeden z zasilaczy.
Quote:
I te listwy są załączane właśnie sekwencyjnie wg. twojej koncepcji - ale
załączanie każdego gniazdka w tej listwie osobno już odpada, bo by tego
było za dużo. Dlatego muszą one być pogrupowane po 10.
Rozumiem, cóż, czasem nie ma wyboru i albo ma się problem, albo nie ma się
zasilania (i ma się większy problem).
Jako, że ostatnio jakby trochę się nudzę, to sobie postanowiłem
pokombinować. Może na takie dictum, co u ciebie, wymyślę coś bardziej
skomplikowanego?
Przepraszam, że na razie zbyt mało to skomplikowałem, mam nadzieję, że jak
już coś ustalisz i wprowadzisz, to będziesz miał fajne i niezawodne
rozwiązanie
Najlepszego :)
--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.
J.F.
Guest
Mon Nov 20, 2017 11:36 am
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oupmf8$8s7$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Drodzy koledzy (koleżanki to chyba tu nie ma żadnej ??) - taki
problem mam;
Jest sobie podłączone do listwy zasilającej 230V 10 zasilaczy -
takich "wtyczkowych" przetwornic z wyjściem 5v 1.5A.
Rzecz w tym, że ta cała listwa załączana jest do sieci 230V przez
triak.
No i chociaż "nominalnie" całość pobiera stosunkowo niedużą moc
(powiedzmy niecałe 100W przy max. obciążeniu zasilaczy), to podczas
podłączania tej listwy do sieci następuje znacznie większy "pik"
prądowy.
Jak to typowa przetwornice, pobierają one przez krótki czas (kilka
ms) prąd rzędu nawet kilku A. Co dla 10 szt. może dać kilkadziesiąt
A.
No i tu jest kłopot - obawiam się o triak - może nie wytrzymać tego
impulsu. Używam BT139B - on ma co prawda "non-repetitive peak onstate
current" aż 155A, ale jakoś temu parametrowi nie ufam :)
Zastanawiam się więc, jak ograniczyć ten impuls.
W tej chwili listwa jest załączana triakiem "w zerze", co daje
jedynie łagodniejsze narastanie tego impulsu, bo bez tego pik jest
bardzo szybko narastający, co pewnie jest jeszcze gorzej.
A nie wystarcza to wlaczanie w zerze ? jesli sa tam kondensatory
powiedzy 22uF, razem 220uF, to mi wychodzi 22A przez kilka ms.
Jednorazowo, wiec triak powinien to przezyc, oczywiscie taki
odpowiednich parametrow.
A jak 10uF, to tylko 10A wyjdzie.
Alternatywnie - opornik ograniczajacy, dlawik, termistor NTC.
Opornik mozna zwierac przekaznikiem ... lub drugim triakiem.
Albo w ogole dac przekaznik i sie nie przejmowac :-)
Quote:
A gdyby tak spróbować włączać z "softstartem" PWM ?
Ponieważ ten impuls jest krótszy niż jedna połówka 230V, to musiałoby
się to odbywać w zakresie tej jednej połówki przebiegu zasilania.
IMO - z jakims dlawikiem w szeregu moglbys to wlaczac pod koniec
polokresu.
troche sie czas wydluzy i prad spadnie.
J.
J.F.
Guest
Mon Nov 20, 2017 11:50 am
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:out1m6$b9v$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Dołożyć triaków, po jednym na punkt zasilający, ale nie odpalać ich
razem, tylko co okres kolejny, zwyczajnie, po chamsku, bez
certolenia się z ułożeniem tego w momencie okresu, zyskało by się
primo, rozłożenie udaru w czasi
Pomysł może i dobry, ale nie w tym przypadku.
Opisałem to w postaci uproszczonej. Zabawa polega na tym, że tak
naprawdę układ już jest rozbudowany, ponieważ do załączenia jest dużo
takich listew po 10 zasilaczy.
I te listwy są załączane właśnie sekwencyjnie wg. twojej koncepcji -
ale załączanie każdego gniazdka w tej listwie osobno już odpada, bo
by tego było za dużo. Dlatego muszą one być pogrupowane po 10.
A moze jednak te listwy przerobic na sekwencyjne ?
triak zalacza pierwsze urzadzenie, napiecie wyjsciowe z gniazdka
wyzwala drugi triak, ktory zalacza drugie gniazdo itp.
Ewentualnie jakis uklad cyfrowy/stado 555, ktore jednym wejsciem
wlaczy triaki sekwencyjnie ...
Tego nawet nie musi byc duzo, podzielic nawet na 2 grupy i juz jest
zysk.
Hm ... zalaczac polowe w ujemnym polokresie a druga w dodatnim ?
Komplikacja ukladowa chyba podobna jak przy innych rozwiazaniach ...
Bo alternatywnie ... autotransformator z silnikiem krokowym :-)
J.
J.F.
Guest
Mon Nov 20, 2017 11:53 am
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:out23s$bn1$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 18.11.2017 o 21:09, Piotr Wyderski pisze:
Quote:
ToMasz wrote:
no to chyba jednak wygrał przekaźnik z opornikiem (żarówką
halogenową o jak największej mocy)
Zarowka sie kiepsko nadaje - na zimno ma mala rezystancje.
Quote:
Chyba jednak nie. Układ jest stosunkowo skomplikowany, a wystarczy
niezadziałanie przekaźnika z dowolnej przyczyny i możesz
doprowadzić
do pożaru. Jeśli sundayman ma tam bezpiecznik to najlepsze będą te
MOSFETy.
Sterowanie przekaźnikiem nie jest problemem, jest tam MCU który
steruje większą ilością takich "listew 10-gniazdkowych" i on może to
realizować.
Ale zastosowałem triaki właśnie po to, żeby wyeliminować przekaźniki.
Dla większej trwałości. I teraz dodawanie przekaźnika trochę kłóci
się z logiką tego rozwiązania, bo równie dobrze można zastąpić triaki
przekaźnikami i po sprawie chyba...
Mozesz to polaczyc z triakami.
Najpierw jeden zasila przez opornik, potem drugi bezposrednio.
J.
Guest
Mon Nov 20, 2017 4:09 pm
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Do?o?y? triak?w, po jednym na punkt zasilaj?cy, ale nie odpala? ich
razem, tylko co okres kolejny, zwyczajnie, po chamsku, bez certolenia
si? z u?o?eniem tego w momencie okresu, zyska?o by si? primo, roz?o?enie
udaru w czasi
Pomys? mo?e i dobry, ale nie w tym przypadku.
Opisa?em to w postaci uproszczonej. Zabawa polega na tym, ?e tak
naprawd? uk?ad ju? jest rozbudowany, poniewa? do za??czenia jest du?o
takich listew po 10 zasilaczy.
I te listwy s? za??czane w?a?nie sekwencyjnie wg. twojej koncepcji - ale
za??czanie ka?dego gniazdka w tej listwie osobno ju? odpada, bo by tego
by?o za du?o. Dlatego musz? one by? pogrupowane po 10.
W takiej sytuacji nie wiem czego sie boisz. W zasilaczach masz
kondensatory ktore trzeba naladowac. Jak rozumiem chcesz/musisz
to zrobic w ciagu jednego okresu (czy polokresu). Wlaczony triak
spokojnie moze przewodzic duzy prad, ograniczeniem jest cieplo.
Przy pradzie rzedu 50A datasheet daje maksymaly spadek napiecia
na triaku rzedu 2.2V. Przy ladowaniu srednie napiecie jest
rzedu 150V, czyli mniej niz 2% energii wydzieli sie na triaku.
Przy w miare krotkich impulsach energia jest ograniczona pojemnoscia
cieplna i datasheet twierdzi ze ta pojemnosc jest wystarczajaco
duza. Dla impulsu 5ms (czas od zera do szczytu) datasheet
podaje krotkookresowy opor cieply ponizej 0.2 K/W. 50A*2.2V
daje 110W mocy chwilowej, czyli podgrzanie rzedu 22K. Wychodzi
ze masz duzy margines. Nie widze powodu do niewiary -- podobny
problem pojawia sie przy wlaczaniu zarowek i gdyby datasheet klamal
to rozne sciemniacze by masowo padaly.
Jesli da sie element ktory np. ograniczy prad do polowy to
na tym elemencie odlozy sie polowa napiecia, czyli ten element
musi wtedy przejac 25 razy wieksza energie niz triak.
Stosujac mosfeta ktorego podal Piotr jestes wtedy na granicy
czy troche poza granica SOA. Watpie w istnienie mosfetow
ktore by ograniczyly istotnie prad i daly wiekszy margines
niz triak.
Wlaczanie nie w zerze jest marnym pomyslem, wtedy impuls pradu
jest gorszy, krotszy ale ma duzo wieksza amplitude. Cewka
troche by ograniczyla prad ale nie wiem czy warto sie
pchac w problemy z przepieciami po to by nieco powiekszyc
juz obecnie spory margines bezpieczenstwa dla pradu.
Prad trzeba by ograniczyc gdybys mial szybki bezpiecznik
przed twoim urzadzeniem, ale jak rozumiem to nie jest
problemem.
--
Waldek Hebisch
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Tue Nov 21, 2017 10:29 am
W dniu 2017-11-20 o 15:09, antispam@math.uni.wroc.pl pisze:
Quote:
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Do?o?y? triak?w, po jednym na punkt zasilaj?cy, ale nie odpala? ich
razem, tylko co okres kolejny, zwyczajnie, po chamsku, bez certolenia
si? z u?o?eniem tego w momencie okresu, zyska?o by si? primo, roz?o?enie
udaru w czasi
Pomys? mo?e i dobry, ale nie w tym przypadku.
Opisa?em to w postaci uproszczonej. Zabawa polega na tym, ?e tak
naprawd? uk?ad ju? jest rozbudowany, poniewa? do za??czenia jest du?o
takich listew po 10 zasilaczy.
I te listwy s? za??czane w?a?nie sekwencyjnie wg. twojej koncepcji - ale
za??czanie ka?dego gniazdka w tej listwie osobno ju? odpada, bo by tego
by?o za du?o. Dlatego musz? one by? pogrupowane po 10.
W takiej sytuacji nie wiem czego sie boisz. W zasilaczach masz
kondensatory ktore trzeba naladowac. Jak rozumiem chcesz/musisz
to zrobic w ciagu jednego okresu (czy polokresu). Wlaczony triak
spokojnie moze przewodzic duzy prad, ograniczeniem jest cieplo.
Przy pradzie rzedu 50A datasheet daje maksymaly spadek napiecia
na triaku rzedu 2.2V. Przy ladowaniu srednie napiecie jest
rzedu 150V, czyli mniej niz 2% energii wydzieli sie na triaku.
Przy w miare krotkich impulsach energia jest ograniczona pojemnoscia
cieplna i datasheet twierdzi ze ta pojemnosc jest wystarczajaco
duza. Dla impulsu 5ms (czas od zera do szczytu) datasheet
podaje krotkookresowy opor cieply ponizej 0.2 K/W. 50A*2.2V
daje 110W mocy chwilowej, czyli podgrzanie rzedu 22K. Wychodzi
ze masz duzy margines. Nie widze powodu do niewiary -- podobny
problem pojawia sie przy wlaczaniu zarowek i gdyby datasheet klamal
to rozne sciemniacze by masowo padaly.
Licząc inaczej: całka Joule'a dla tego triaka wynosi 120 A^2s,
zakładając prąd 50A przez 10ms mieścisz się w limicie ze sporym zapasem.
Prąd większy raczej nie będzie, bo te 50A wpompowałby ze 100J w
kondensatory przetwornic, a one raczej nie mają pojemności, aby
pomieścić aż tyle. Jeśli różne sposoby liczenia dają ten sam wynik,
możesz spać spokojnie :-)
P.P.
Janusz
Guest
Tue Nov 21, 2017 11:33 am
W dniu 2017-11-18 o 17:17, sundayman pisze:
Quote:
Drodzy koledzy (koleżanki to chyba tu nie ma żadnej ??) - taki problem mam;
Jest sobie podłączone do listwy zasilającej 230V 10 zasilaczy - takich
"wtyczkowych" przetwornic z wyjściem 5v 1.5A.
Te zasilacze ładują jakieś tam małe urządzonka - ale to mniej ważne.
Rzecz w tym, że ta cała listwa załączana jest do sieci 230V przez triak.
No i chociaż "nominalnie" całość pobiera stosunkowo niedużą moc
(powiedzmy niecałe 100W przy max. obciążeniu zasilaczy), to podczas
podłączania tej listwy do sieci następuje znacznie większy "pik" prądowy.
Jak to typowa przetwornice, pobierają one przez krótki czas (kilka ms)
prąd rzędu nawet kilku A. Co dla 10 szt. może dać kilkadziesiąt A.
No i tu jest kłopot - obawiam się o triak - może nie wytrzymać tego
impulsu. Używam BT139B - on ma co prawda "non-repetitive peak onstate
current" aż 155A, ale jakoś temu parametrowi nie ufam :)
Zastanawiam się więc, jak ograniczyć ten impuls.
W tej chwili listwa jest załączana triakiem "w zerze", co daje jedynie
łagodniejsze narastanie tego impulsu, bo bez tego pik jest bardzo szybko
narastający, co pewnie jest jeszcze gorzej.
I to powinno wystarczyć.
A gdyby tak spróbować włączać z "softstartem" PWM ?
Ponieważ ten impuls jest krótszy niż jedna połówka 230V, to musiałoby
się to odbywać w zakresie tej jednej połówki przebiegu zasilania.
Nie, powiem Ci jak to robią inni, w falownikach gdzie też jest bateria
kondesatorów,
tak do 20kw mocy układ startowy to opornik i przekaźnik, tak jest 90%
falowników które naprawiałem zrobionych, te większej mocy mają sterowany
prostownik tyrystorowo diodowy. Więc jak się obawiasz to daj wspólny
jeden ukłąd na wszystkie listwy z opornikiem ograniczającym udar na te
około 100A do niego jakiś przekaźnik na 20A
i to powinno Ci wystarczyć.
--
Pozdr
Janusz
sundayman
Guest
Wed Nov 22, 2017 4:18 am
Quote:
tak do 20kw mocy układ startowy to opornik i przekaźnik, tak jest 90%
falowników które naprawiałem zrobionych, te większej mocy mają sterowany
prostownik tyrystorowo diodowy. Więc jak się obawiasz to daj wspólny
jeden ukłąd na wszystkie listwy z opornikiem ograniczającym udar na te
około 100A do niego jakiś przekaźnik na 20A
i to powinno Ci wystarczyć.
Wspólnie na wszystkie nie można, bo one są załączane sekwencyjnie.
Więc jak już część z nich jest dołączona a trzeba dołączyć kolejną, to
takie rozwiązanie się nie sprawdzi. Musiałby być rezystor do każdej
listwy, co już mniej mi się podobuje, jeżeli miałbym tam dać przekaźnik.
Chyba, że jak ktoś wspomniał - też triakiem.
Sprawdzałem w działaniu ile tego naprawdę jest;
Udar ma max. 15A.
Prąd "nominalny" rzędu 0.5A
triak to bezproblemowo włącza, nic się nie dzieje.
Czyli wygląda na to, że właściwie nic mógłbym nie robić.
Ale mając jakieś "stałe" ograniczenie do powiedzmy do kilku amperów ,
na przykład jakimś takim ogranicznikiem jak proponował Piotr, pewnie
czułbym się lepiej.
Da się to zrobić dla np. 5A ?
EdiM
Guest
Wed Nov 22, 2017 7:47 pm
W dniu 22.11.2017 o 04:18, sundayman pisze:
Quote:
tak do 20kw mocy układ startowy to opornik i przekaźnik, tak jest 90%
falowników które naprawiałem zrobionych, te większej mocy mają
sterowany prostownik tyrystorowo diodowy. Więc jak się obawiasz to daj
wspólny jeden ukłąd na wszystkie listwy z opornikiem ograniczającym
udar na te około 100A do niego jakiś przekaźnik na 20A
i to powinno Ci wystarczyć.
Wspólnie na wszystkie nie można, bo one są załączane sekwencyjnie.
Więc jak już część z nich jest dołączona a trzeba dołączyć kolejną, to
takie rozwiązanie się nie sprawdzi. Musiałby być rezystor do każdej
listwy, co już mniej mi się podobuje, jeżeli miałbym tam dać przekaźnik.
Chyba, że jak ktoś wspomniał - też triakiem.
Sprawdzałem w działaniu ile tego naprawdę jest;
Udar ma max. 15A.
Prąd "nominalny" rzędu 0.5A
triak to bezproblemowo włącza, nic się nie dzieje.
Czyli wygląda na to, że właściwie nic mógłbym nie robić.
Ale mając jakieś "stałe" ograniczenie do powiedzmy do kilku amperów ,
na przykład jakimś takim ogranicznikiem jak proponował Piotr, pewnie
czułbym się lepiej.
Da się to zrobić dla np. 5A ?
No ale ktoś wątpił w bezpieczeństwo opornika. Wyobraź sobie tranzystor,
który ma ograniczyć do 5A prąd. Pomnóż to raz wartość amplitudowa
napięcia lub załóż zwarcie na wyjściu. Iloczyny się robią duże, bardzo
duże. Poza tym taki MOSFET nie będzie zbyt odporny np. na zakłócenia
surge 2kV na zasilaniu. To naprawdę niczego nie polepsza, tylko
komplikuje układ, zwiększa ceną , zwiększa zawodność.
Pozdrawiam
EdiM
J.F.
Guest
Thu Nov 23, 2017 12:11 am
Dnia Wed, 22 Nov 2017 19:47:34 +0100, EdiM napisał(a):
Quote:
W dniu 22.11.2017 o 04:18, sundayman pisze:
Sprawdzałem w działaniu ile tego naprawdę jest;
Udar ma max. 15A.
Prąd "nominalny" rzędu 0.5A
Ale mając jakieś "stałe" ograniczenie do powiedzmy do kilku amperów ,
na przykład jakimś takim ogranicznikiem jak proponował Piotr, pewnie
czułbym się lepiej.
No ale ktoś wątpił w bezpieczeństwo opornika.
Oporniki moga byc z grubego drutu, a triak ma cienkie :-(
Quote:
Wyobraź sobie tranzystor, który ma ograniczyć do 5A prąd.
Moglby miec mniej, jesli moc urzadzen ponizej 100W lacznie.
Quote:
Pomnóż to raz wartość amplitudowa
napięcia lub załóż zwarcie na wyjściu. Iloczyny się robią duże, bardzo
duże.
I tak i nie. 1.5kW, ale tylko przez pare ms.
A nawet jeszcze inaczej - powiedzmy tych 10 kondensatorow po 22uF
gromadzi ~10J. Tyle samo trzeba wytracic w przypadku ladowania ze
stalego napiecia.
Czy to duzo ... triak to jakos wytrzymuje, bo tez musi tyle wytracic
:-)
Quote:
Poza tym taki MOSFET nie będzie zbyt odporny np. na zakłócenia
surge 2kV na zasilaniu. To naprawdę niczego nie polepsza, tylko
komplikuje układ, zwiększa ceną , zwiększa zawodność.
Az tak wielka ta komplikacja nie jest, a zawodnosc ... trudno ocenic -
zmniejsza czy zwieksza.
J.
Guest
Thu Nov 23, 2017 3:36 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Dnia Wed, 22 Nov 2017 19:47:34 +0100, EdiM napisa?(a):
W dniu 22.11.2017 o?04:18, sundayman pisze:
Sprawdza?em w dzia?aniu ile tego naprawd? jest;
Udar ma max. 15A.
Pr?d "nominalny" rz?du 0.5A
Ale maj?c jakie? "sta?e" ograniczenie do powiedzmy do kilku amper?w ,
na przyk?ad jakim? takim ogranicznikiem jak proponowa? Piotr, pewnie
czu?bym si? lepiej.
No ale kto? w?tpi? w bezpiecze?stwo opornika.
Oporniki moga byc z grubego drutu, a triak ma cienkie :-(
Wyobra? sobie tranzystor, kt?ry ma ograniczy? do 5A pr?d.
Moglby miec mniej, jesli moc urzadzen ponizej 100W lacznie.
Pomn?? to raz warto?? amplitudowa
napi?cia lub za??? zwarcie na wyj?ciu. Iloczyny si? robi? du?e, bardzo
du?e.
I tak i nie. 1.5kW, ale tylko przez pare ms.
A nawet jeszcze inaczej - powiedzmy tych 10 kondensatorow po 22uF
gromadzi ~10J. Tyle samo trzeba wytracic w przypadku ladowania ze
stalego napiecia.
Czy to duzo ... triak to jakos wytrzymuje, bo tez musi tyle wytracic
Wlasnie ze nie -- przy wlaczaniu w zerze triak ma lzej. Obecnie
prad jest ograniczany przez pojemnosc i tempo narastania napiecia,
tak ze mala czesc energii idzie na triak. Jak sie da omowe
ograniczenie to ono musi przejac rzedu polowy energii, znacznie
wiecej niz triak.
Quote:
Poza tym taki MOSFET nie b?dzie zbyt odporny np. na zak??cenia
surge 2kV na zasilaniu. To naprawd? niczego nie polepsza, tylko
komplikuje uk?ad, zwi?ksza cen? , zwi?ksza zawodno??.
Az tak wielka ta komplikacja nie jest, a zawodnosc ... trudno ocenic -
zmniejsza czy zwieksza.
J.
--
Waldek Hebisch
Goto page Previous 1, 2, 3 Next