Grzegorz Kurczyk
Guest
Tue Jul 25, 2006 12:29 am
Użytkownik J.F. napisał:
Quote:
On Thu, 20 Jul 2006 20:23:20 +0200, tomm wrote:
a wlasnie, swoja droga, jak to jest robione w wentylatorach na biurko,
przeciez one maja wlasnie przelaczniki ! ????????????????????
I odczepy w silniku.
A silniczek klasyczny - ze zwarta faza.
Wbrew teorii te silniki calkiem dobrze sie reguluja zmiennym
napieciem/pradem/polem, a nawet sciemniaczami tyrystorowymi ..
Tzn. nie koniecznie wbrew teorii. Obniżając napiecie/prąd, a konkretnie
moc doprowadzoną do silnika zwiększysz poślizg (dla niewtajemniczonych -
nie chodzi tu o poślizg na ośce, łżyskach itp. tylko o różnicę prędkości
obrotów wirnika do prędkości obrotów pola magnetycznego stojana). Ta
metoda regulacji prędkości silników asynchronicznych sprawdza się tylko
w przypadkach określonego rodzaju obciążenia mechanicznego na wale
silnika. Akurat wszelkiego rodzaju wentylatory, śmigła, turbinki itp. są
przykładem takiego obciążenia, bo moment hamujący jest tu proporcjonalny
do kwadratu prędkości obrotowej. W przypadku gdy silnik asynchroniczny
napędza np. koło zamachowe o małych oporach toczenia to zmniejszenie
napięcia zasilania zwiększy tylko czas rozpędzania, ale prędkość końcowa
niewiele się zmieni. W takim przypadku pozostaje tylko regulacja
częstotliwości (falownik) lub skokowa zmiana prędkości obrotowej przez
zmianę ilości par biegunów uzwojenia stojana.
Pozdrawiam
Grzegorz